-
1. Data: 2002-02-21 11:30:54
Temat: rozwod
Od: Katan <k...@n...cussons.com.pl>
Mam pytanie dotyczace rozwodu, w jaki sposob ustalane sa koszta
postepowania sadowego?
I czy jezeli moja zona nie wykazuje zadnych dochodow to bede jej
placil alimenty?
Dzieki z gory, pozdrawiam
________________________
Katan.. poprostu Katan..
-
2. Data: 2002-02-21 13:38:58
Temat: Re: rozwod
Od: "pablo" <k...@p...onet.pl>
Placi ten z czyjeje winy jest orzeczony rozwód - tylko jedna strona albo
obie w róznych (lub równych) proporcjach. A jak zona nie ma dochodu i w
zwiazku rozwodem jej sytuacja zyciowa znacznie sie pogorszy - bedziesz mógl
miec przysadzone alimanty.
lepiej pozostan z zona.
Pozdrawiam
pablo
Uzytkownik "Katan" <k...@n...cussons.com.pl> napisal w wiadomosci
news:cjm97uoa7v78k5j6hh6dpbn2e3v3q9pr36@4ax.com...
> Mam pytanie dotyczace rozwodu, w jaki sposob ustalane sa koszta
> postepowania sadowego?
> I czy jezeli moja zona nie wykazuje zadnych dochodow to bede jej
> placil alimenty?
>
> Dzieki z gory, pozdrawiam
> ________________________
> Katan.. poprostu Katan..
-
3. Data: 2002-02-21 13:44:29
Temat: Re: rozwod
Od: "Adam Szlachta" <s...@p...onet.pl>
"pablo" <k...@p...onet.pl> wrote in message ...
> Placi ten z czyjeje winy jest orzeczony rozwód - tylko jedna strona albo
a jak nie ma orzekania o winie?
> obie w róznych (lub równych) proporcjach. A jak zona nie ma dochodu i w
> zwiazku rozwodem jej sytuacja zyciowa znacznie sie pogorszy - bedziesz
mógl
> miec przysadzone alimanty.
> lepiej pozostan z zona.
niby dlaczego? jezeli jest nieszczesliwy w zwiazku
to zyczysz mu, zeby wciaz byl nieszczesliwy?
Adam
-
4. Data: 2002-02-21 13:47:18
Temat: Re: rozwod
Od: Katan <k...@n...cussons.com.pl>
On Thu, 21 Feb 2002 14:38:58 +0100, "pablo" <k...@p...onet.pl>
wrote:
>Placi ten z czyjeje winy jest orzeczony rozwód - tylko jedna strona albo
>obie w róznych (lub równych) proporcjach. A jak zona nie ma dochodu i w
>zwiazku rozwodem jej sytuacja zyciowa znacznie sie pogorszy - bedziesz mógl
>miec przysadzone alimanty.
>lepiej pozostan z zona.
a jezeli jest bez orzekania o winie?
ale to ona chce sie rozwiesc
________________________
Katan.. poprostu Katan..
-
5. Data: 2002-02-21 15:34:39
Temat: Re: rozwod
Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl>
On Thu, 21 Feb 2002, Adam Szlachta wrote:
> a jak nie ma orzekania o winie?
Wtedy koszty rozkładają się według zasady słuszności i każda strona płaci
za swoje czynności procesowe, ale sąd może postanowić inaczej, jeśli dała
ku temu powód swoim zachowaniem.
> niby dlaczego? jezeli jest nieszczesliwy w zwiazku
> to zyczysz mu, zeby wciaz byl nieszczesliwy?
Pamiętaj że można żądać rozwodu z winy obustronnej. Wtedy nie ma
przesłanki z art. 60 ust. 1 KRO.
--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)
"We've got to have rules and obey them. After all, we're not savages.
We're English, and the English are best at everything." [W. Golding, LotF]
-
6. Data: 2002-02-21 15:39:35
Temat: Re: rozwod
Od: "Adam Szlachta" <s...@p...onet.pl>
"Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl> wrote
> On Thu, 21 Feb 2002, Adam Szlachta wrote:
> > a jak nie ma orzekania o winie?
>
> Wtedy koszty rozkładają się według zasady słuszności i każda strona płaci
> za swoje czynności procesowe, ale sąd może postanowić inaczej, jeśli dała
> ku temu powód swoim zachowaniem.
Nie chodzi mi o koszty, tylko o ewentualne zasadzenie
alimentow. Wlasnie czeka mnie taki rozwod. Zgodzilem
sie, ze ja poniose koszty sadowe.
> > niby dlaczego? jezeli jest nieszczesliwy w zwiazku
> > to zyczysz mu, zeby wciaz byl nieszczesliwy?
>
> Pamiętaj że można żądać rozwodu z winy obustronnej. Wtedy nie ma
> przesłanki z art. 60 ust. 1 KRO.
O czym mowi ten artykul? (lub gdzie szukac w sieci...)
I co zmienia prosba o orzeczenie winy obustronnej?
Zalezy nam na jak najlagodniejszym i najszybszym
przebiegu sprawy, wydawalo mi sie ze pozew bez orzekania
o winie jest najlepszym wyjsciem.
Adam
-
7. Data: 2002-02-21 16:01:49
Temat: Re: rozwod
Od: Katan <k...@n...cussons.com.pl>
On Thu, 21 Feb 2002 16:34:39 +0100, "Gwidon S. Naskrent"
<n...@s...pl> wrote:
>On Thu, 21 Feb 2002, Adam Szlachta wrote:
>
>> a jak nie ma orzekania o winie?
>
>Wtedy koszty rozkładają się według zasady słuszności i każda strona płaci
>za swoje czynności procesowe, ale sąd może postanowić inaczej, jeśli dała
>ku temu powód swoim zachowaniem.
A na jakiej podstawie sa ustalane te koszta?
________________________
Katan.. poprostu Katan..
-
8. Data: 2002-02-21 19:28:17
Temat: Re: rozwod
Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl>
On Thu, 21 Feb 2002, Adam Szlachta wrote:
> Nie chodzi mi o koszty, tylko o ewentualne zasadzenie
> alimentow. Wlasnie czeka mnie taki rozwod. Zgodzilem
> sie, ze ja poniose koszty sadowe.
Ale wątek zaczął się od kosztów :-)
Odpowiadając na pytanie przedprzedpiscy - nie, jeśli żona nie zarabia to
niekoniecznie otrzyma alimenty. Musi jeszcze wykazać że nie ma w ogóle
możliwości zarobkowania niezbędnych jej do samodzielnego utrzymania (np.
stwierdzona orzeczeniem lekarskim trwala niezdolność do pracy).
> O czym mowi ten artykul? (lub gdzie szukac w sieci...)
prawo.hoga.pl
> I co zmienia prosba o orzeczenie winy obustronnej?
Nie prośba tylko żądanie w pozwie :)
Zmienia to że nie ma małżonka bez winy, zatem art. 60 ust. 1 KRO mówiącego
o bezterminowym i obowiązkowym alimentowaniu (tzn. do momentu jego
ponownego małżeństwa) nie stosuje się. Alimenty zasądza się wtedy tylko
dla małżonka który jest w niedostatku, i tylko do 5 lat po rozwodzie.
> przebiegu sprawy, wydawalo mi sie ze pozew bez orzekania
> o winie jest najlepszym wyjsciem.
Jeśli nie ma wątpliwości co do sytuacji alimentacyjnej (każdy z małżonków
ma wystarczający mu udział w majątku wspólnym), to owszem, jest.
--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)
"We've got to have rules and obey them. After all, we're not savages.
We're English, and the English are best at everything." [W. Golding, LotF]
-
9. Data: 2002-02-21 19:33:42
Temat: Re: rozwod
Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl>
On Thu, 21 Feb 2002, Katan wrote:
> >Wtedy koszty rozkładają się według zasady słuszności i każda strona płaci
> >za swoje czynności procesowe, ale sąd może postanowić inaczej, jeśli dała
> >ku temu powód swoim zachowaniem.
> A na jakiej podstawie sa ustalane te koszta?
Art. 98 ust. 2 - są to koszty niezbędne do celowej obrony, w tym utracony
zarobek strony, koszty przejazdu i wynagrodzenie jednego pełnomocnika
który jest adwokatem lub radcą prawnym (ustalane wg. odrębnych stawek).
Niezależnie od tego strona może wywołać dodatkowe koszty swoim
niesumiennym postępowaniem, np. powoływaniem dowodów jedynie dla zwłoki.
Koszty te mogą zostać na nią nałożone w wyroku niezależnie od
rozstrzygniecia sprawy.
--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)
"We've got to have rules and obey them. After all, we're not savages.
We're English, and the English are best at everything." [W. Golding, LotF]
-
10. Data: 2002-02-21 22:13:24
Temat: Re: rozwod
Od: Kaja <f...@f...pl>
"Gwidon S. Naskrent" napisał(a):
> Zmienia to że nie ma małżonka bez winy, zatem art. 60 ust. 1 KRO mówiącego
> o bezterminowym i obowiązkowym alimentowaniu (tzn. do momentu jego
> ponownego małżeństwa) nie stosuje się. Alimenty zasądza się wtedy tylko
> dla małżonka który jest w niedostatku, i tylko do 5 lat po rozwodzie.
Znam taki przypadek, że sędzia nie przyznała alimentów od córki na rzecz matki
znajdującej się w niedostatku, tylko kazała zakładać nową sprawę o ustanowienie
alimentów od jej byłego męża ( 10 lat po rozwodzie z obopólnej winy), który od
jakiegoś czasu jest ponownie żonaty i dzieciaty....Kobiecina przekonała się, że
ta sędzia to kapeć i powiedziała, że idiotki z siebie sądom nie da już zrobić.
Jak widzisz, to nie jest tylko 5 lat po rozwodzie.
Pozdrawiam,
--
Kaja