Musze rozwiazac umowe zlecenie. Czy wystarczy mi jakies oswiadczenie
napisane przeze mnie czy musze skorzystac z jakiegos gotowego druku
pobranego z netu?
i jak wygląda taka procedura?
--
Nie pozdrawiam nieznajomych
Morph

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *Morph* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

> Musze rozwiazac umowe zlecenie. Czy wystarczy mi jakies oswiadczenie
> napisane przeze mnie czy musze skorzystac z jakiegos gotowego druku
> pobranego z netu?

Wystarczy, że napiszesz to zdanie na kartce papieru.

> i jak wygląda taka procedura?

Napisany papier dajesz zainteresowanej osobie.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
JID:o...@j...org || http://olgierd.bblog.pl

do góry

"Olgierd" <n...@n...problem> wrote in message
news:pan.2007.01.07.15.04.01.880340@olgierd.wordpres
s.com...
> Osoba przedstawiająca się jako *Morph* stuknęła w klawisze i oto co
> powstało:
>
>> Musze rozwiazac umowe zlecenie. Czy wystarczy mi jakies oswiadczenie
>> napisane przeze mnie czy musze skorzystac z jakiegos gotowego druku
>> pobranego z netu?
>
> Wystarczy, że napiszesz to zdanie na kartce papieru.
>
>> i jak wygląda taka procedura?
>
> Napisany papier dajesz zainteresowanej osobie.
>

A jak chcesz rozwiązać umowę zlecenie inaczej niż bez zgody obu stron?
Inaczej jest to zerwanie umowy ze wszelkimi tego konsekwencjami.

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *witek* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

>> Napisany papier dajesz zainteresowanej osobie.
>>
> A jak chcesz rozwiązać umowę zlecenie inaczej niż bez zgody obu stron?
> Inaczej jest to zerwanie umowy ze wszelkimi tego konsekwencjami.

A jakie są konsekwencje wypowiedzenia umowy zlecenia oprócz wskazanych w
art. 746 par. 1 kc?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
JID:o...@j...org || http://olgierd.bblog.pl

do góry

"Olgierd" <n...@n...problem> wrote in message
news:pan.2007.01.07.17.46.18.69615@olgierd.wordpress
.com...
>
> A jakie są konsekwencje wypowiedzenia umowy zlecenia oprócz wskazanych w
> art. 746 par. 1 kc?

A czemu paragraf 1, a nie 2?
Z tego jak zrozumiałem to przyjmujący zlecenie chce je wypowiedzieć.
W obowiązku będzie miał pokryć szkody z tego wynikłe. A tu górnego limitu
nie ma.
Wystarczy, żeby z powodu niewykonania przez niego zlecenia w terminie,
obsunęły się wszystkie inne terminu oddania całości większego zlecenia.
To może pójść w miliony.

do góry

witek napisał:
> A czemu paragraf 1, a nie 2?
> Z tego jak zrozumiałem to przyjmujący zlecenie chce je wypowiedzieć.
> W obowiązku będzie miał pokryć szkody z tego wynikłe. A tu górnego
> limitu nie ma.
> Wystarczy, żeby z powodu niewykonania przez niego zlecenia w terminie,
> obsunęły się wszystkie inne terminu oddania całości większego
> zlecenia. To może pójść w miliony.

umowa-zlecenie była zawarta na styczeń. Chodziło o wykonywanie projektów
(nie jakies konkretne zlecenia tylko sama czynność - bez żadnych terminów
ukończenia).
Wynagrodzenie było obliczane na podstawie - kwota/ilosc dni w miesiącu*ilosc
dni przepracowanych.
O pieniądze wiec nie maj sie co przyczepic.
W KC jest mowa o powodzie rezygnacji - moim powodem jest przeprowadzka -
sprawy rodzinne.

A czy przysługuje mi jakies świadectwo pracy czy coś innego co potwierdzi ze
pracowałem?

--
Nie pozdrawiam nieznajomych
Morph

do góry

Powiedział(a) *Morph* na tej grupie:

> umowa-zlecenie była zawarta na styczeń. Chodziło o wykonywanie projektów
> (nie jakies konkretne zlecenia tylko sama czynność - bez żadnych terminów
> ukończenia).
> Wynagrodzenie było obliczane na podstawie - kwota/ilosc dni w miesiącu*ilosc
> dni przepracowanych.

Aha czyli de facto stosunek pracy.

> A czy przysługuje mi jakies świadectwo pracy czy coś innego co potwierdzi ze
> pracowałem?

Nie.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl

do góry

"Morph" <jarlan1@.XCUTX.poczta.onet.pl> wrote in message
news:ent403$7vo$1@news.onet.pl...
>
> umowa-zlecenie była zawarta na styczeń. Chodziło o wykonywanie projektów
> (nie jakies konkretne zlecenia tylko sama czynność - bez żadnych terminów
> ukończenia).
> Wynagrodzenie było obliczane na podstawie - kwota/ilosc dni w
> miesiącu*ilosc
> dni przepracowanych.

No to to nie jest żadna umowa zlecenie, tylko ewidentna umową o pracę, z
tym, że dochodzić tego możesz tylko przez sąd jak chcesz.


>
> A czy przysługuje mi jakies świadectwo pracy czy coś innego co potwierdzi
> ze
> pracowałem?

Nie, bo ty nie pracowałeś i nie byłeś pracownikiem.
Wykonywałes jedynie zlecenie na własny rachunek.

do góry