eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › rozwiazanie umowy najmu lokalu - jeden sprzeczny paragraf
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2008-09-01 12:31:56
    Temat: rozwiazanie umowy najmu lokalu - jeden sprzeczny paragraf
    Od: "mazaq" <m...@k...pl>

    witam serdecznie,
    zlozylem wymowienie najmu lokalu uzytkowego, nawet podalem powody - chyba
    ich podawac nie musialem?

    okres wypowiedzenia 3 miesiace

    ale rzecz w czyms innym - w umowie najmu jest jeden paragraf, ktory mowi, ze
    najmujacy powinien pozostawic lokal w "stanie nie pogoroszonym".
    lokal jak go wynajmowalem byl pusty, bez zadnych scian dzialowych, byla
    boazeria z pcv - ogolnie bez rewelacji. ja posciagalem boazerie (oddalem ja
    wlascicielowi), postawilem kilka scianek dzialowych (lokal ma 60m. kw.),
    polozylem na sciany plyty gipsowo-kartonowe, jeszcze ocieplilem welna
    mineralna, ladnie wymalowalem. i teraz pytanie - bo wlascicielka dziwnie o
    tym wspomniala - czy bede musial doprowadzac do stanu pierwotnego???

    ja mysle, ze stan pogorszony to w momencie jakbym cos zniszczyl,
    zdewastowal, etc.

    co o tym sadzicie? bede mial jakies problemy?

    planuje zostawic to w takim stanie jak jest - zostawie wlascicielce przesuwn
    drzwi, ktore montowalem w pomieszczeniach i moze jakies takie lampki
    halogenowe...



  • 2. Data: 2008-09-01 12:47:20
    Temat: Re: rozwiazanie umowy najmu lokalu - jeden sprzeczny paragraf
    Od: "grubianin" <g...@w...pl>

    witam

    troche pozno
    moze bylo wpierw uzgodnic z wlasciiclem i partycypowac go w kosztach?

    pzdr



  • 3. Data: 2008-09-01 12:48:48
    Temat: Re: rozwiazanie umowy najmu lokalu - jeden sprzeczny paragraf
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Mon, 01 Sep 2008 14:31:56 +0200, mazaq napisał(a):

    > ja mysle, ze stan pogorszony to w momencie jakbym cos zniszczyl,
    > zdewastowal, etc.

    Zgodnie z art. 677 kc wynajmujący będzie mógł poprosić Ciebie o
    przywrócenie stanu poprzedniego albo zatrzyma sobie te Twoje ulepszenia
    za zapłatą sumy odpowiadającej ich wartości w chwili zwrotu.

    Jakbyś dobrze napisał umowę to musiałby Ci za to zapłacić.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis http://olgierd.bblog.pl


  • 4. Data: 2008-09-01 12:51:44
    Temat: Re: rozwiazanie umowy najmu lokalu - jeden sprzeczny paragraf
    Od: "mazaq" <m...@k...pl>


    >> ja mysle, ze stan pogorszony to w momencie jakbym cos zniszczyl,
    >> zdewastowal, etc.
    >
    > Zgodnie z art. 677 kc wynajmujący będzie mógł poprosić Ciebie o
    > przywrócenie stanu poprzedniego albo zatrzyma sobie te Twoje ulepszenia
    > za zapłatą sumy odpowiadającej ich wartości w chwili zwrotu.
    >
    > Jakbyś dobrze napisał umowę to musiałby Ci za to zapłacić.
    >
    > --
    > pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    > Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

    Ok. Jakbym napisal - ale chyba tego nie uczynilem.

    Wiec reasumujac - co mnie czeka?

    Jezeli odmowie mu i nie przywroce do stanu pierwotnego?



  • 5. Data: 2008-09-01 14:43:43
    Temat: Re: rozwiazanie umowy najmu lokalu - jeden sprzeczny paragraf
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 1 Sep 2008, mazaq wrote:
    [...Olgierdowi...]
    >> Jakbyś dobrze napisał umowę to musiałby Ci za to zapłacić.

    Pytanie, czy taką umowę by podpisał.
    Numer z "uziemieniem" właściciela w ten sposób, że dokonuje się
    "przeinwestowania" w jego własność, z okazji częstego stosowania
    przy reprywatyzacji (znaczy ktoś miał budynek, państwo budynek
    sprzedało, i przed rozwikłaniem sytuacji nowy właściciel pakował
    w budynek złote klamki...) jest chyba zbyt znany.
    Czyli nie "jakby dobrze napisał umowę" (nie licząc trafienia na
    jelenia) a co najwyżej "na każdą modyfikację miał "papierową"
    zgodę właściciela".

    > Ok. Jakbym napisal - ale chyba tego nie uczynilem.
    >
    > Wiec reasumujac - co mnie czeka?
    >
    > Jezeli odmowie mu i nie przywroce do stanu pierwotnego?

    To z kolei on jest zapatowany :)
    Jak zaakceptuje taki stan - masz prawo do zwrotu kosztów.

    Podywaguję i poproszę o krytykę: widzę trzy rozwiązania.

    1. żąda przywrócenia, a w razie bezskuteczności żądania
    wynajmuje firmę która "przywraca" i występuje o zwrot
    kosztów, jednocześnie wzywając do zabrania pozostałych
    z rozbiórki materiałów
    2. Akceptuje zmiany i za nie płaci
    3. Akceptuje zmiany a Ty poświadczasz, że stanowią dla
    niego "nieodpłatne świadczenie" (zrzekasz się zapłaty),
    co oznacza przychód dla niego (i podatek).

    Z tą uwagą że jak opisujesz 2. i 3. najwyraźniej "nie przejdzie".

    FYI: ja bym np. pomysłem z korzystania z halogenów nie
    był zachwycony. Jakby mi coś takiego zaproponowali, to
    bym zrobił jak Ty z boazerią: "ale to sobie weźcie".
    Weź pod uwagę, że co Tobie się podoba innym może się
    nie widzieć i to mocno.
    Chcesz przykładu?
    Ocieplenie mówisz... od wewnątrz ściany, dobrze rozumiem?
    ... a co właściciel budynku (czyli ścian zewnętrznych) na to? ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 6. Data: 2008-09-01 15:30:41
    Temat: Re: rozwiazanie umowy najmu lokalu - jeden sprzeczny paragraf
    Od: "mazaq" <m...@s...com>

    umowę to musiałby Ci za to zapłacić.
    >
    > Pytanie, czy taką umowę by podpisał.
    > Numer z "uziemieniem" właściciela w ten sposób, że dokonuje się
    > "przeinwestowania" w jego własność, z okazji częstego stosowania
    > przy reprywatyzacji (znaczy ktoś miał budynek, państwo budynek
    > sprzedało, i przed rozwikłaniem sytuacji nowy właściciel pakował
    > w budynek złote klamki...) jest chyba zbyt znany.
    > Czyli nie "jakby dobrze napisał umowę" (nie licząc trafienia na
    > jelenia) a co najwyżej "na każdą modyfikację miał "papierową"
    > zgodę właściciela".
    >

    Dobrze gadasz ;]


    >> Wiec reasumujac - co mnie czeka?
    >>
    >> Jezeli odmowie mu i nie przywroce do stanu pierwotnego?
    >
    > To z kolei on jest zapatowany :)
    > Jak zaakceptuje taki stan - masz prawo do zwrotu kosztów.
    >
    > Podywaguję i poproszę o krytykę: widzę trzy rozwiązania.
    >
    > 1. żąda przywrócenia, a w razie bezskuteczności żądania
    > wynajmuje firmę która "przywraca" i występuje o zwrot
    > kosztów, jednocześnie wzywając do zabrania pozostałych
    > z rozbiórki materiałów
    > 2. Akceptuje zmiany i za nie płaci
    > 3. Akceptuje zmiany a Ty poświadczasz, że stanowią dla
    > niego "nieodpłatne świadczenie" (zrzekasz się zapłaty),
    > co oznacza przychód dla niego (i podatek).
    >
    > Z tą uwagą że jak opisujesz 2. i 3. najwyraźniej "nie przejdzie".

    No wlasnie nie wiem czy przejdzie czy nie, czy w ogole o tego wszystkiego
    dojdzie. Pisze to wszystko i Was pytam o rade bo wlascicielka cos
    wspomniala, ze musi porozmawiac z mezem na ten temat. Dlatego tez poruszylem
    ten temat na "forum" aby wiedziec jaka dac riposte w momencie jak mi
    oswiadczy, ze chce stanu pierwotnego.
    Teraz wiem, ze bylem glupi i trzeba bylo wszystko miec na papierku - tak to
    jest jak sie nie jest doswiadczonym lub uswiadomiona osoba prowadzacym
    dzialalnosc gospodarcza ;)
    Ale z drugiej strony lokal jest zmieniony zgodnie z planem zrobionym przez
    architekta, odebranym przez sanepid etc. Wlasciciel byl swiadom, ze beda
    wprowadzane zmiany itp. nie byla to zadna samowolka tylko mozna powiedziec
    sila wyzsza bo byly takie wymogi sanepidu i tyle.
    A lokal w porownaniu ze stanem wyjsciowym to jest pierwsza klasa bo sami
    wlasciciele, na poczatku sceptyczni, byli pozniej zachwyceni i nawet
    zmienili pozytywnie do nas stosunek - mowie w liczbie mnogiej bo wynajmuje
    ten lokal z "druga polowka".

    > FYI: ja bym np. pomysłem z korzystania z halogenów nie
    > był zachwycony. Jakby mi coś takiego zaproponowali, to
    > bym zrobił jak Ty z boazerią: "ale to sobie weźcie".
    > Weź pod uwagę, że co Tobie się podoba innym może się
    > nie widzieć i to mocno.

    No prawda - ale jakbys widzial przed i po to bys zmienil zdanie.

    > Chcesz przykładu?
    > Ocieplenie mówisz... od wewnątrz ściany, dobrze rozumiem?
    > ... a co właściciel budynku (czyli ścian zewnętrznych) na to? ;)

    Ocieplenie dodalem bo wczesniej tam byl styropian. Jak to sie wlasciciel
    zarzekal - "gruba warstwa", w rzeczywstosci 2cm odpadow ze styropianu. Wiec
    bylem zmuszony zeby nie zamarznac.

    Sam nie wiem co o tym wszystkim myslec - bo Polak Polakowi... aaa... sami
    wiecie :/



  • 7. Data: 2008-09-01 21:53:22
    Temat: Re: rozwiazanie umowy najmu lokalu - jeden sprzeczny paragraf
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 1 Sep 2008, mazaq wrote:

    > Ale z drugiej strony lokal jest zmieniony zgodnie z planem zrobionym przez
    > architekta, odebranym przez sanepid etc. Wlasciciel byl swiadom, ze beda
    > wprowadzane zmiany itp.

    No tak, ale w przepisie nie ma "jeśli się nie sprzeciwił".

    > nie byla to zadna samowolka tylko mozna powiedziec
    > sila wyzsza bo byly takie wymogi sanepidu i tyle.

    :)
    Doceniam.
    Ale to trzeba z wlaścicielami obgadać.
    Jak pójdzie "na noże" to IMVHO mogą kazać "przywrócić" i basta.
    Podobnie jest np. w mieszkaniach komunalnych, w których ktoś
    wykafelkował część kuchni: zgadzają się żeby zostawić TYLKO
    o ile zwalniający mieszkanie się zrzeknie *i* następny lokator
    nie zgłasza sprzeciwu. A przynajmniej było tak jakiś czas
    temu.

    > A lokal w porownaniu ze stanem wyjsciowym to jest pierwsza klasa

    No to jest szansa że nie będą przesadzać z "wymogami".

    > Sam nie wiem co o tym wszystkim myslec - bo Polak Polakowi... aaa... sami
    > wiecie :/

    No...
    Napisz o wyniku :)

    pzdr, Gotfryd

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1