eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.praworower w autobusie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2006-11-01 02:07:18
    Temat: rower w autobusie
    Od: Sarpedon <f...@t...cy>

    nie pozwolono mi wejsc do autobusu z zepsutym rowerem. napisalem skarge
    ale zaklad komunikacji uznal ze zarzut jest bezzasadny. ja jednak
    twierdze inaczej - ktos mi pomoze?


  • 2. Data: 2006-11-01 06:58:53
    Temat: Re: rower w autobusie
    Od: KrzysiekPP <jimi@_nospam.ceti.pl>

    > twierdze inaczej - ktos mi pomoze?

    Ja ci pomoge: autobus słuzy do przewozu osob.

    --
    Krzysiek, Krakow, http://kszysiek.xt.pl/


  • 3. Data: 2006-11-01 07:46:17
    Temat: Re: rower w autobusie
    Od: Pop Ivan <p...@g...pl>


    > Ja ci pomoge: autobus słuzy do przewozu osob.

    To nie pomogłeś.

    Autobusem sieci miejsckiej możesz przewieźć rower w niektórych miastach i
    tylko na określonych warunkach typu : jest dużo wolnego miejsca, nie sa to
    godziny szczytu i rower jest czysty. Dokładniej jest to opisane w
    regulaminie przewoźnika. Z tego co pamiętam to była spora doza
    uznaniowości.

    Rower nadal jest machiną groźna a tajemną w naszym kraju. No bo musi to być
    diabelska sztuczka, że ma tylko 2 koła a się nie przewraca.A z diabłem
    nasi urzędnicy walczą zaciekle.

    --
    Pop Ivan


  • 4. Data: 2006-11-01 11:46:34
    Temat: Re: rower w autobusie
    Od: Sarpedon <f...@t...cy>

    Pop Ivan napisał(a):
    > Autobusem sieci miejsckiej możesz przewieźć rower w niektórych miastach i
    > tylko na określonych warunkach typu : jest dużo wolnego miejsca, nie sa to
    > godziny szczytu i rower jest czysty. Dokładniej jest to opisane w
    > regulaminie przewoźnika. Z tego co pamiętam to była spora doza
    > uznaniowości

    no wlasnie wiem. np w warszawie mozna przewozic rower. ale inna kwestia
    to taka ze tam gdzie mialem z tym problemy, w lokalnym regulaminie
    przewozow nie bylo napisane ze przewoz rowerow jest zabroniony

    > Rower nadal jest machiną groźna a tajemną w naszym kraju. No bo musi to być
    > diabelska sztuczka, że ma tylko 2 koła a się nie przewraca.A z diabłem
    > nasi urzędnicy walczą zaciekle.

    czyli tez jestem diablem bo z urzedasami to mam w kilkudziesieciu
    sprawach na pienku :P


  • 5. Data: 2006-11-02 07:38:28
    Temat: Re: rower w autobusie
    Od: "Maverick31" <m...@w...o2.pl>


    Użytkownik "Sarpedon" <f...@t...cy> napisał w wiadomości
    news:eia1en$ru2$1@inews.gazeta.pl...
    > Pop Ivan napisał(a):
    >> Autobusem sieci miejsckiej możesz przewieźć rower w niektórych miastach i
    >> tylko na określonych warunkach typu : jest dużo wolnego miejsca, nie sa
    >> to
    >> godziny szczytu i rower jest czysty. Dokładniej jest to opisane w
    >> regulaminie przewoźnika. Z tego co pamiętam to była spora doza
    >> uznaniowości
    >
    > no wlasnie wiem. np w warszawie mozna przewozic rower. ale inna kwestia to
    > taka ze tam gdzie mialem z tym problemy, w lokalnym regulaminie przewozow
    > nie bylo napisane ze przewoz rowerow jest zabroniony
    >
    ale moglo byc napisane, ze przewoz przedmiotow mogacych pobrudzic odziez lub
    uszkadzic pasazerow, albo ze przewoz innych przedmiotow jest zabroniony,
    albo, z uwagi na fakt, iz rower jest przedmiotem ponadgabarytowym...
    rozneni moze byc

    >> Rower nadal jest machiną groźna a tajemną w naszym kraju. No bo musi to
    >> być
    >> diabelska sztuczka, że ma tylko 2 koła a się nie przewraca.A z diabłem
    >> nasi urzędnicy walczą zaciekle.
    >
    Rczej problem tkwi w ilosci przewozonych osob.



  • 6. Data: 2006-11-02 11:01:27
    Temat: Re: rower w autobusie
    Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Wed, 01 Nov 2006 12:46:34 +0100, Sarpedon napisał(a):

    > no wlasnie wiem. np w warszawie mozna przewozic rower. ale inna kwestia
    > to taka ze tam gdzie mialem z tym problemy, w lokalnym regulaminie
    > przewozow nie bylo napisane ze przewoz rowerow jest zabroniony

    Wprost nie musi być - na pewno jest tam coś o bagażu (np. art 14
    i 15 prawa przewozowego).
    Choć miło jak przewoźnik napisze o tym jasno - ostatnio przez
    przypadek czytałem taki regulamin - maks. 5 rowerów, poza godzinami
    szczytu, rowery robią wypad jak wsiądzie inwalida lub ktoś
    z wózkiem dziecinnym i trzeba mu zrobić miejsce...

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 7. Data: 2006-11-03 07:17:50
    Temat: Re: rower w autobusie
    Od: AdamS <a...@w...interia.pl>

    Henry (k) wrote:

    > Choć miło jak przewoźnik napisze o tym jasno - ostatnio przez
    > przypadek czytałem taki regulamin - maks. 5 rowerów, poza godzinami
    > szczytu, rowery robią wypad jak wsiądzie inwalida lub ktoś
    > z wózkiem dziecinnym i trzeba mu zrobić miejsce...
    >
    Nie bardzo rozumiem dlaczego pasażer z rowerem ma ustępować poprzez
    "*wypad*". Czy w takim przypadku zostaje mu zwrócona należność jaką
    zapłacili za bilet zarówno za siebie jak i za bagaż?
    Poza tym inwalida to dość ogólne pojęcie i właściwie poza inwalidą na
    wózku nie widzę by innym przeszkadzał rower. I dlaczego ktoś z wózkiem
    dziecinnym ma pierwszeństwo przed kimś z rowerem tudzież innym
    bagażem?

    --
    Pozdrawiam AdamS


  • 8. Data: 2006-11-03 09:41:34
    Temat: Re: rower w autobusie
    Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Fri, 3 Nov 2006 08:17:50 +0100, AdamS napisał(a):

    > Nie bardzo rozumiem dlaczego pasażer z rowerem ma ustępować poprzez
    > "*wypad*". Czy w takim przypadku zostaje mu zwrócona należność jaką
    > zapłacili za bilet zarówno za siebie jak i za bagaż?
    > Poza tym inwalida to dość ogólne pojęcie i właściwie poza inwalidą na
    > wózku nie widzę by innym przeszkadzał rower. I dlaczego ktoś z wózkiem
    > dziecinnym ma pierwszeństwo przed kimś z rowerem tudzież innym
    > bagażem?

    Dokładnie się nie wczytywałem bo rowerem jeżdżę bezpośrednio do mieszkania,
    poza tym to się dzieje w Niemczech (podałem to jako ciekawostkę).
    Generalnie z tego co zrozumiałem miejsce w autobusie jest przeznaczone
    dla inwalidów i dzieci w wózkach. Rowerzystów wpuszczają tam warunkowo
    - dlatego na gorszych warunkach - taki rowerzysta po prostu pojedzie dalej
    następnym autobusem (bilety i tak mają jakieś takie niekasowalne więc
    przesiadka do kolejnego autobusu to nie problem). Co innego w pociagu gdzie
    są specjalne miejsca dla rowerów. Ale mimo tych ograniczeń i tak rowerzyści
    mają fajnie bo za przewóz roweru się nie płaci.
    Kiedyś pod Krakowem jak rowerzysta z kapciem wsiadł do autobusu to
    pasażerowie musieli się za nim wstawić żeby go kierowca nie wyrzucił.

    Pozdrawiam,
    Henry

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1