-
31. Data: 2004-09-22 12:51:22
Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Asmodeusz" <c...@n...asmodeusz.prv.pl> napisał w
wiadomości news:cirorr$js9$1@213.241.76.67...
> Niom, a taka rzeźnia ? Tam też się zabija. A później ludzie to zjadają.
> A przecież z głodu by nie zdechli, bo w sklepach jest ryż. Co na to
> ustawa ? Wprawdzie tam się nie dzieje akcja reality-show, ale kiedyś w
> telewizji pokazywali, to chyba też się liczy.
przeczytaj ustawe to bedziesz wiedzial co ona na to i jaka jest roznica
-
32. Data: 2004-09-22 12:59:26
Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>
szerszen pisze:
> Użytkownik "Asmodeusz" <c...@n...asmodeusz.prv.pl> napisał w
> wiadomości news:cirorr$js9$1@213.241.76.67...
>
>> Niom, a taka rzeźnia ? Tam też się zabija. A później ludzie to zjadają.
>> A przecież z głodu by nie zdechli, bo w sklepach jest ryż. Co na to
>> ustawa ? Wprawdzie tam się nie dzieje akcja reality-show, ale kiedyś w
>> telewizji pokazywali, to chyba też się liczy.
>
> przeczytaj ustawe to bedziesz wiedzial co ona na to i jaka jest roznica
No nie powtarzaj wkolko tego samego tylkopowiedz co widzisz zlego w tym,
zeaby zjesc pytona trzeba najlepiej go najpierw zabic.
Boguslaw
-
33. Data: 2004-09-22 13:31:49
Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
news:cirsve$rtt$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> No nie powtarzaj wkolko tego samego tylkopowiedz co widzisz zlego w tym,
> zeaby zjesc pytona trzeba najlepiej go najpierw zabic.
ano to ze po pierwsze, nie bylo to konieczne, ani sytuacja tego nie
wymagala, ani zwierze im nie zagrazalo
nie grozil im glod ani tym bardziej smierc, gadzisko nie bylo agresywne
po drugie, sama tv nie powinna takiej sceny wyswietlac, szczegolnie w takim
czasie, poniewaz lamie tym prawo
po trzecie juz najmniej istotne, nawet go sam nie upolowal, bo przypuszczam
ze jakby go mial to zrobic to narobil by w gacie, dostali go zapakowanego w
drewniana skrzynke, po czym zabil dla poklasku tylko i wylacznie
-
34. Data: 2004-09-23 00:05:00
Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
Od: Asmodeusz <c...@n...prv.pl>
szerszen wrote:
> Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
> news:cirsve$rtt$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
>
>
>>No nie powtarzaj wkolko tego samego tylkopowiedz co widzisz zlego w tym,
>>zeaby zjesc pytona trzeba najlepiej go najpierw zabic.
>
>
> ano to ze po pierwsze, nie bylo to konieczne, ani sytuacja tego nie
> wymagala, ani zwierze im nie zagrazalo
> nie grozil im glod ani tym bardziej smierc, gadzisko nie bylo agresywne
>
Dokładnie to samo dotyczy bydła w ubojni. Na razie żadnych różnic.
> po drugie, sama tv nie powinna takiej sceny wyswietlac, szczegolnie w takim
> czasie, poniewaz lamie tym prawo
>
Było też kilka programów ze scenami z ubojni.
> po trzecie juz najmniej istotne, nawet go sam nie upolowal, bo przypuszczam
> ze jakby go mial to zrobic to narobil by w gacie, dostali go zapakowanego w
> drewniana skrzynke, po czym zabil dla poklasku tylko i wylacznie
>
Noo, rzeźnicy też na krowy nie polują przed zabiciem. Ktoś im gotowe
dostarcza, nic tylko kroić.
A ja po prostu cały czas nie mogę zrozumieć coś ty się tak na tego
pytona uparł. Czemu bronisz pytona a nie bronisz krowy ? Krowa jest
przecież sympatyczniejsza. I łagodna, nie to co taki pyton.
--
Krzysztof 'Asmodeusz' Wachnik
GG: 2418919
JID: asmodeusz(na)jabber.org
-
35. Data: 2004-09-23 05:34:14
Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
Od: "MałGosia" <g...@o...pl>
Asmodeusz napisał
> A ja po prostu cały czas nie mogę zrozumieć coś ty się tak na tego
> pytona uparł. Czemu bronisz pytona a nie bronisz krowy ? Krowa jest
> przecież sympatyczniejsza. I łagodna, nie to co taki pyton.
No... i robi sie z niej czekolade, a z pytona nie.
;)
pozdrawiam
Gosia
-
36. Data: 2004-09-23 07:02:39
Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 23 Sep 2004, Asmodeusz wrote:
> + szerszen wrote:
[...]
> + > ano to ze po pierwsze, nie bylo to konieczne, ani sytuacja tego nie
> + > wymagala, ani zwierze im nie zagrazalo
> + > nie grozil im glod ani tym bardziej smierc, gadzisko nie bylo agresywne
> + >
> + Dokładnie to samo dotyczy bydła w ubojni. Na razie żadnych różnic.
Wbrew etykiecie byłoby proste przyklaśnięcie, więc napiszę że zawahałem
się przed podobnym wnioskiem z powodu słowa "gadzisko"... może szerszeń
wyjaśni czy widzi różnicę :]
No a trzymając się prawa... to mamy problem: oficjalnie to żeby
zaszlachtować choćby kurę trzeba mieć stosowne UPRAWNIENIA.
Podchodząc do sprawy ironicznie - to nie żeby J.K.M. miał zawsze
rację, ale jak wspomniał o podatkach został za popieracza faszystów
okrzyknięty, więc ja zamiast sugerować spytam: kiedy ostatnio
obowiązywało w Polsce takie prawo ? ;)
A z innej strony - po co zabijać skoro można iść do hipermarketu
kupić filety... albo jak to MałGosia ujęła - czekoladę (w płynie
jak mniemam) :]
Niby ukrycie faktu iż żywność "ze sklepu" pochodzi z uboju i ścinania
miałaby coś zmienić :] (zdaniem "obrońców").
[...]
> + A ja po prostu cały czas nie mogę zrozumieć coś ty się tak na tego pytona
> + uparł. Czemu bronisz pytona a nie bronisz krowy ?
Ano.
pozdrowienia, Gotfryd
-
37. Data: 2004-09-23 08:16:53
Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,22975
62.html
http://serwisy.gazeta.pl/metro/1,50145,2297563.html
-
38. Data: 2004-09-23 08:22:11
Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Asmodeusz" <c...@n...prv.pl> napisał w wiadomości
news:cit3lb$e98$1@korweta.task.gda.pl...
> Dokładnie to samo dotyczy bydła w ubojni. Na razie żadnych różnic.
nie widzisz bo nie czytales ustawy
pyton nie jest zwierzeciem hodowanym do konsumcji
a wymieniony cymbal nie jest osoba uprawniona do uboju zwierzat
pyton byl zdrowy i wracamy do ustawy
> Było też kilka programów ze scenami z ubojni.
i jaki mialy cel te programy?
pokazanie jak jakis fajfus dla kasy morduje zwierzeta?
> Noo, rzeźnicy też na krowy nie polują przed zabiciem. Ktoś im gotowe
> dostarcza, nic tylko kroić.
jest gdzies na swiecie ubojnia pytonow?
> A ja po prostu cały czas nie mogę zrozumieć coś ty się tak na tego pytona
> uparł. Czemu bronisz pytona a nie bronisz krowy ? Krowa jest przecież
> sympatyczniejsza. I łagodna, nie to co taki pyton.
czy jakby on zabil psa albo kota tez bys tak dyskutowal? czy moze jednak
twoj punkt widzenia by sie zmienil?
-
39. Data: 2004-09-23 11:17:00
Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
Od: "Elvgreen" <e...@g...pl>
Użytkownik "Asmodeusz" <c...@n...asmodeusz.prv.pl> napisał w
wiadomości news:cirorr$js9$1@213.241.76.67...
> szerszen wrote:
> Niom, a taka rzeźnia ? Tam też się zabija. A później ludzie to zjadają.
> A przecież z głodu by nie zdechli, bo w sklepach jest ryż. Co na to
> ustawa ? Wprawdzie tam się nie dzieje akcja reality-show, ale kiedyś w
> telewizji pokazywali, to chyba też się liczy.
Aspekt prawny wyjaśnił Szerszeń.
Ja ze swojej strony mogę powiedzieć, że nie podoba mi się zabijanie dla
rozrywki.
Gdyby na bezludnej wyspie puścili świnię i ustalili konkurencję, że ją
trzeba zabić gołymi rękami i tylko tym co się samemu na plaży znajdzie, to
ja też będę protestował.
Ale gawiedź by się cieszyła. Opłacałoby sie nawet telewizji zapłacić 500 zł
kary :)
-
40. Data: 2004-09-23 11:19:09
Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
Od: "Elvgreen" <e...@g...pl>
Użytkownik "Asmodeusz" <c...@n...prv.pl> napisał w wiadomości
news:cit3lb$e98$1@korweta.task.gda.pl...
> A ja po prostu cały czas nie mogę zrozumieć coś ty się tak na tego
> pytona uparł. Czemu bronisz pytona a nie bronisz krowy ? Krowa jest
> przecież sympatyczniejsza. I łagodna, nie to co taki pyton.
Mi by przeszkadzało gdyby zrobić konkurencję - kto pierwszy zabije gołymi
rękami krowę i puszczanie tego w TV.
Wydaje mi się, że byłoby to barwne widowisko.