Jestem miłośnikiem kobiet z dużymi piersiami, czy robiąc im zdjęcia na
ulicy naruszam jakieś prawa do prywatności/wizerunku? Naruszam jakieś
przepisy i prawa? Podpadam pod paparazzich?

do góry

milosnik biustow pisze:
> Jestem miłośnikiem kobiet z dużymi piersiami, czy robiąc im zdjęcia na
> ulicy naruszam jakieś prawa do prywatności/wizerunku? Naruszam jakieś
> przepisy i prawa?

nie

> Podpadam pod paparazzich?

tak

--
pozdrawiam
Mateusz

do góry

Użytkownik "Matt Z" <m...@o...pl.usun.to.a.najlepiej.napisz.na.grupe>
napisał w wiadomości news:g4ijlr$odb$1@news.onet.pl...
> milosnik biustow pisze:
>> Jestem miłośnikiem kobiet z dużymi piersiami, czy robiąc im zdjęcia
>> na ulicy naruszam jakieś prawa do prywatności/wizerunku? Naruszam
>> jakieś przepisy i prawa?
>
> nie
>
>> Podpadam pod paparazzich?
>
> tak

Czyli w najgorszym razie grozi mi obicie twarzy torebką, lub pięścią
towarzysza kobiety, a paragrafu żadnego na to nie ma i każdy może sobie
fotografować każdego?

do góry

Dnia Thu, 3 Jul 2008 15:42:08 +0200, milosnik biustow napisał(a):

> Czyli w najgorszym razie grozi mi obicie twarzy torebką, lub pięścią
> towarzysza kobiety, a paragrafu żadnego na to nie ma i każdy może sobie
> fotografować każdego?

Tak, byle nie natarczywie, czyli np. babka Cie prosi zebys sobie poszedl a
Ty ostentacyjnie stajesz przed nia i robisz jej fotki, albo zagladasz
obiektywem w dekolt. Wtedy mozesz miec klopoty :)

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Użytkownik "milosnik biustow" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:g4il2s$o2v$1@atlantis.news.neostrada.pl...

> Czyli w najgorszym razie grozi mi obicie twarzy torebką, lub pięścią
> towarzysza kobiety, a paragrafu żadnego na to nie ma i każdy może sobie
> fotografować każdego?

teorewtycznie
pamietaj jednak ze nie mozesz tych zdjec publikowac i rozpowszechniac,
generalnie mozesz je robic na uzytek wlasny do przegladania w domu, galerii
w necie juz ci zalozyc nie wolno, mowa oczywiscie o fotach na ktorych
sfotografowane panie beda wraz z twarzami i na pierwszym planie

do góry

milosnik biustow pisze:

> Naruszam jakieś przepisy i prawa?

Tak. Art.23 kc. Może cię pozwać i wygrać odszkodowanie (art. 448 kc).

--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."

do góry

szerszen pisze:

> pamietaj jednak ze nie mozesz tych zdjec publikowac i rozpowszechniac,
> generalnie mozesz je robic na uzytek wlasny do przegladania w domu,
> galerii w necie juz ci zalozyc nie wolno, mowa oczywiscie o fotach na
> ktorych sfotografowane panie beda wraz z twarzami i na pierwszym planie


ATSD ciekaw jestem, jakby wyglądało orzecznictwo przy publikowaniu np.
samego biustu ;)

Podpada pod ochronę wizerunku?

do góry

Johnson pisze:
> milosnik biustow pisze:
>
>> Naruszam jakieś przepisy i prawa?
>
> Tak. Art.23 kc. Może cię pozwać i wygrać odszkodowanie (art. 448 kc).
>

To za publikowanie. A za fotografowanie? Patrzenie? Szkicowanie z
pamięci? ;->

do góry

milosnik biustow wrote:
> Jestem miłośnikiem kobiet z dużymi piersiami, czy robiąc im zdjęcia na
> ulicy naruszam jakieś prawa do prywatności/wizerunku? Naruszam jakieś
> przepisy i prawa? Podpadam pod paparazzich?

Nie.

do góry

scream wrote:
> Dnia Thu, 3 Jul 2008 15:42:08 +0200, milosnik biustow napisał(a):
>
>> Czyli w najgorszym razie grozi mi obicie twarzy torebką, lub pięścią
>> towarzysza kobiety, a paragrafu żadnego na to nie ma i każdy może sobie
>> fotografować każdego?
>
> Tak, byle nie natarczywie, czyli np. babka Cie prosi zebys sobie poszedl a
> Ty ostentacyjnie stajesz przed nia i robisz jej fotki, albo zagladasz
> obiektywem w dekolt. Wtedy mozesz miec klopoty :)
>
Niech kupi teleobiektyw ;)

do góry