eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.praworewizja?kiedy?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 91

  • 31. Data: 2005-02-17 19:53:55
    Temat: Re: rewizja?kiedy?
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:cv2k7m$rj7$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik "Przemek R."
    > <p...@t...gazeta.
    pl> napisał w
    wiadomości
    > news:cv20rs$a47$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > > no tak, ale pomiajjac wszystko,pomijajac wewnetrzne procedury czy
    > zwierzeta
    > > nie sa
    > > chronione pod tym wzgeldem? Przeciez to jest zwyczajne
    > > mord/zabojstwo/zabicie (wybierz co Ci odpowieda).
    > > Jezeli ktos juz planuje akcje wejscia do czyjegos domu to powinien sie
    > > przygotowac na to.
    >
    > To sie przygotowali wydając rozkaz strzelania. Niestety, życie zwierzęcia
    > jest cenne, ale mniej cenne od życia lub zdrowia ludzkiego.

    to nie jest przygotowanie, przygotowaniem bylo by zabezpieczenie sie w taka
    bron aby nie zabic zwierzecia.
    Ponawiam pytanie czy zadne prawo nie chroni zwierzat i zezwala na zabijanie
    od tak. (tutaj ma to miejsce)

    P.



  • 32. Data: 2005-02-17 19:58:20
    Temat: Re: rewizja?kiedy?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Przemek R."
    <p...@t...gazeta.
    pl> napisał w wiadomości
    news:cv2sol$pgg$1@inews.gazeta.pl...

    > to nie jest przygotowanie, przygotowaniem bylo by zabezpieczenie sie w
    taka
    > bron aby nie zabic zwierzęcia.

    Przemek! Od sloganów przejdźmy do przyziemnej praktyki. co proponujesz użyć,
    by zwierzęcia nie uszkodzić, a i ochronić policjantów. Poza gazem i petardą,
    bo to już proponowałem.

    > Ponawiam pytanie czy zadne prawo nie chroni zwierzat i zezwala na
    zabijanie
    > od tak. (tutaj ma to miejsce)

    Tu ich się zabija ot tak, ale z określonego powodu.


  • 33. Data: 2005-02-18 12:48:17
    Temat: Re: rewizja?kiedy?
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    > Przemek! Od sloganów przejdźmy do przyziemnej praktyki. co proponujesz
    użyć,
    > by zwierzęcia nie uszkodzić, a i ochronić policjantów. Poza gazem i
    petardą,
    > bo to już proponowałem.

    zaopatrzyc policje w pistolety z nabojami usypiajacymi (mocnym srodkiem, bo
    lepiej
    jezeli serce psa nie wytrzyma niz odrazu zabic bez zadnych skrupułów otrsa
    amunicja).
    I obowiazkowo taka bron zabierac jezeli jest w mieszkaniu pies.
    Prakltyki ktore sie teraz stosuje to jest zwykle pojscie na latwizne.
    Rozumiem jezelipies by
    na ulicy zatakowal, ale na Boga, przeciez oni wchodza do mieszkania w ktorym
    te zwierze
    jest "panem domu" !


    >
    > > Ponawiam pytanie czy zadne prawo nie chroni zwierzat i zezwala na
    > zabijanie
    > > od tak. (tutaj ma to miejsce)
    >
    > Tu ich się zabija ot tak, ale z określonego powodu.

    ponawiam pytanie, czy mozna ot tak zabic zwierze.
    Rozkaz padl "bedzie jakis pies to go zabic".

    P.





  • 34. Data: 2005-02-18 13:00:01
    Temat: Re: rewizja?kiedy?
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:cv2jtb$itk$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik "Przemek R."
    > <p...@t...gazeta.
    pl> napisał w
    wiadomości
    > news:cv20k3$8u6$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > > a dlaczegi, ja mowie prosze Panstwa o nakaz prokuratorski, bez nakazu
    > > niestety nie moge pasntwa wpuscic.
    >
    > No i sobie powiedziałeś - tak to skwituję, bo mi się po raz n-ty nie chce
    > wałkować, ze nakaz nie jest potrzebny.
    >

    odnosze wrazenie ze bierzesz pod uwage tylko sytuacje wktorej
    przeprowadzana jest zaplanowana akcja.
    (tam jestem zmuszony sie zgodzic z Toba ze nie ma czasu na negocjacje)
    ale nie moge sie zgodzic ze tak jest w kazdym przypadku. Podam konkretny z
    zycia wziety, podawnay na grupie.
    Dzwonek do drzwi. Policja. informuja ze sasiad popelnil przestepstwo, a ze
    domownik jest w tej samej seici postanowili
    sprawdzic czy nie posiada przypadkiem nieleglanego oprogramowania.

    I teraz tak:
    w ustawie wyraznie jest napisane, przy uzasadnionym podejrzeniu(!!!), czy
    powyzsze jest uzsadnionym podejrzeniem?
    otoz nie. Wobec czego nie jest spelniony warnuek uprawniajacy policjanta do
    wejscia na legitymacje.
    Wynika to wprost z jego wypowiedzi. W tym przypadku odmawiam wpuszczenia.
    Czy mam racje?

    Gdyby w ustawie byl zapis ze zawsze kazdgeo policjanta mam obowiazek wpuscic
    to ok
    (choc bylo by to sprzeczne z konstytucja, wiec tak absurdalengo zapisu nie
    moze byc)
    ale sa podane warunki po spelnieniu ktorych moze wejsc na legitymacje i tak
    jak
    mowisz nie ma mozliwosci czasem sprawdzenia czy rzeczywiscie jest to
    uzasadnione podejrzenie,
    ale w przypadku przeze mnie opisanym mozna to sprawdzic i jasno to wynika z
    jego wypowiedzi.

    Wiec sie z Toba w 50% zgodze.

    P.



    ps
    powinny sie znalezc zmiany w ustawie nakladajace grzywne na policjantow
    ktorzy wweszli na legitymacje
    bez nazaku , bez uzasadnienia, nie znajdujac poszukiwanego przedmiotu
    (oczywisacie tego o ktorym przy wejscu powiedzieli, by nie bylo
    tak ze trzepia cale mieszkanie, znajduja zupenlnie cos innego, i nagle
    nalot staje sie uzasadnionym)
    w wysokosci 500 zl od lebka, bez dyskusji.





  • 35. Data: 2005-02-18 13:01:17
    Temat: Re: rewizja?kiedy?
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>


    > To policjant zabije Cie smiechem a swoje i tak zrobi, bo nie tylko nakaz
    > prokuratorski upowaznia do przeszukania ale jeszcze nakz kierownika

    przeczytaj przypadek opoisany przeze mnie Robertowi, w takim przypadku ja
    bym go smiechem zabil,
    i jeszcze zglosil ten fakt gdzie trzeba.

    P.



  • 36. Data: 2005-02-18 17:25:50
    Temat: Re: rewizja?kiedy?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Przemek R."
    <p...@t...gazeta.
    pl> napisał w wiadomości
    news:cv4o6h$9ig$1@inews.gazeta.pl...

    > zaopatrzyc policje w pistolety z nabojami usypiajacymi (mocnym srodkiem,
    bo
    > lepiej
    > jezeli serce psa nie wytrzyma niz odrazu zabic bez zadnych skrupułów
    otrsa
    > amunicja).

    A widziałeś taki wynalazek? Próbowałeś z niego trafić do atakującego Cię
    psa? Przemku, atakujący pies jest do Ciebie zwrócony przodem. W co chcesz z
    tej broni celować by mu nie wyrządzić krzywdy? I nie pisz o trafieniu w
    łapkę. Poza łapką masz tam głowę. To po pierwsze.

    Po drugie nie spotkałem się z pistoletami strzelającymi amunicją uzypiającą.
    W literaturze widziałem takie wynalazki, ale raczej w kontekście ich użycia
    przez CIA czy GRU. W praktyce taka amunicję spotyka się tylko do strzelb.

    Po trzecie, to z mojej wiedzy wynika, że nie ma środka uzypiającego
    działającego natychmiast. Cjanek potasu, który zabija od razu - tak naprawdę
    na zabicie potrzebuje około minuty. Środki używane przez weterynarzy w
    wypadku koneiczności obezwładnienia zwierzęcia i wystrzeliwane ze strzelby
    potrzebują na zadziałanie 3-4 minuty. No bo to jest jakiś tam lek i organizm
    musi go wchłonąć. 3-4 minuty w wypadku akcji obezwładnienia niebezpeicznego
    przestępcy jest neistety niedopuszczalne.

    > I obowiazkowo taka bron zabierac jezeli jest w mieszkaniu pies.
    > Prakltyki ktore sie teraz stosuje to jest zwykle pojscie na łatwiznę.

    W poprzednim poście wskazałem Ci alternatywne możliwości. Gaz, petarda. Jest
    ich więcej. Sporo możliwości taktycznych daje strzelba gładkolufowa, czy też
    26 mm pistolet sygnałowy. Ale strzelając niepenetrującą amunicją musisz się
    z rykoszetami, bo ta amunicja od twardych przegród rykoszetuje dość łatwo.
    Tak więc mogło by się okazać, że kosztem zwiększenia bezpieczeństwa psa,
    poświęcasz bezpieczeństwo innych osób, które mogą być w mieszkaniu.

    Generalnie nie piszę, że strzelanie do psa jest standardem, tym nie mniej w
    niektórych wypadkach nie ma innego wyjścia po prostu. Z jakiego powodu w
    opisanym przez Ciebie przypadku tak się stało, to tego już nie wiem i jak
    pisałem komentować nie mam zamiaru.

    > Rozumiem jezelipies by
    > na ulicy zatakowal, ale na Boga, przeciez oni wchodza do mieszkania w
    ktorym
    > te zwierze jest "panem domu" !
    >
    Tutaj Cie nie rozumiem. Z jakieo powodu zycie psa na ulicy przedstawia dla
    ciebie niższą wartość, niże tegos amego psa w pomieszczeniu?
    >
    > ponawiam pytanie, czy mozna ot tak zabic zwierze.
    > Rozkaz padl "bedzie jakis pies to go zabic".

    O uzasadnienie tego konkretnego rozkazu wydanego w tym konkretnym miejscu
    musisz już zapytać tego, kto go wydał. Ja mam własną koncepcję, ale to tylko
    domysły i nie będę propagował plotek.


  • 37. Data: 2005-02-18 17:28:23
    Temat: Re: rewizja?kiedy?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Przemek R."
    <p...@t...gazeta.
    pl> napisał w wiadomości
    news:cv4osn$cv0$1@inews.gazeta.pl...

    > odnosze wrazenie ze bierzesz pod uwage tylko sytuacje wktorej
    > przeprowadzana jest zaplanowana akcja.

    Odnosisz złe wrażenie. Z punktu widzenia osoby, u której robię przeszukanie
    powody tego przeszukania nie są ważne. Jeśli uważa ona, że dokonując go
    naruszono jej prawo, to zostaje jej tylko i wyłącznie zażalenie. Nic innego.
    Próby pertraktacji z wykonującymi czynność nie mają najmniejszego sensu.


  • 38. Data: 2005-02-18 17:35:57
    Temat: Re: rewizja?kiedy?
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:cv58rj$4sa$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik "Przemek R."
    > <p...@t...gazeta.
    pl> napisał w
    > wiadomości
    > news:cv4osn$cv0$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> odnosze wrazenie ze bierzesz pod uwage tylko sytuacje wktorej
    >> przeprowadzana jest zaplanowana akcja.
    >
    > Odnosisz złe wrażenie. Z punktu widzenia osoby, u której robię
    > przeszukanie
    > powody tego przeszukania nie są ważne. Jeśli uważa ona, że dokonując go
    > naruszono jej prawo, to zostaje jej tylko i wyłącznie zażalenie. Nic
    > innego.
    > Próby pertraktacji z wykonującymi czynność nie mają najmniejszego sensu.
    >

    podaj podstawe prawna nakazujaca wpusczenia kazdego policjanta chcacego

    dokonac przeszukania na legitymacje.



    P.




  • 39. Data: 2005-02-18 17:43:33
    Temat: Re: rewizja?kiedy?
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:cv58fp$4u7$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik "Przemek R."
    > <p...@t...gazeta.
    pl> napisał w
    > wiadomości
    > news:cv4o6h$9ig$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> zaopatrzyc policje w pistolety z nabojami usypiajacymi (mocnym srodkiem,
    > bo
    >> lepiej
    >> jezeli serce psa nie wytrzyma niz odrazu zabic bez zadnych skrupułów
    > otrsa
    >> amunicja)
    >
    > A widziałeś taki wynalazek? Próbowałeś z niego trafić do atakującego Cię
    > psa? Przemku, atakujący pies jest do Ciebie zwrócony przodem. W co chcesz
    > z
    > tej broni celować by mu nie wyrządzić krzywdy? I nie pisz o trafieniu w
    > łapkę. Poza łapką masz tam głowę. To po pierwsze.

    strzelasz czliwieku tak samo jak z ostrej, roznica polega na tym ze nie
    strzelasz

    z ostrej tylko specjalnie do tego przenzaczonej. po z atym mowa nie byla o
    atakujacym, a o kazdym.

    >
    > Po drugie nie spotkałem się z pistoletami strzelającymi amunicją
    > uzypiającą.
    > W literaturze widziałem takie wynalazki, ale raczej w kontekście ich
    > użycia
    > przez CIA czy GRU. W praktyce taka amunicję spotyka się tylko do strzelb.

    no to strzelbe brac, itp. ni elap za slowka.



    >
    >> I obowiazkowo taka bron zabierac jezeli jest w mieszkaniu pies.
    >> Prakltyki ktore sie teraz stosuje to jest zwykle pojscie na łatwiznę.
    >
    > W poprzednim poście wskazałem Ci alternatywne możliwości. Gaz, petarda.
    > Jest
    > ich więcej. Sporo możliwości taktycznych daje strzelba gładkolufowa, czy
    > też
    > 26 mm pistolet sygnałowy. Ale strzelając niepenetrującą amunicją musisz
    > się
    > z rykoszetami, bo ta amunicja od twardych przegród rykoszetuje dość łatwo.
    > Tak więc mogło by się okazać, że kosztem zwiększenia bezpieczeństwa psa,
    > poświęcasz bezpieczeństwo innych osób, które mogą być w mieszkaniu.

    no i co w zwiazku z tym? bezkarnie zabijac czyjegos psa w jego mieszkaniu?


    >
    >> Rozumiem jezelipies by
    >> na ulicy zatakowal, ale na Boga, przeciez oni wchodza do mieszkania w
    > ktorym
    >> te zwierze jest "panem domu" !
    >>
    > Tutaj Cie nie rozumiem. Z jakieo powodu zycie psa na ulicy przedstawia dla
    > ciebie niższą wartość, niże tegos amego psa w pomieszczeniu?


    chodzi o to ze jest w swoim mieszkaniu nie atakuje nikogo przypadkowego,
    broni swego.

    tego chyba nie trudno zrozumiec?

    >>
    >> ponawiam pytanie, czy mozna ot tak zabic zwierze.
    >> Rozkaz padl "bedzie jakis pies to go zabic".
    >
    > O uzasadnienie tego konkretnego rozkazu wydanego w tym konkretnym miejscu
    > musisz już zapytać tego, kto go wydał. Ja mam własną koncepcję, ale to
    > tylko
    > domysły i nie będę propagował plotek.
    >



    ponawiam pytanie czy jest przepis ktory zezwala na zabijanie odtak psow.
    Podobnie bylo

    z wydarzeniem dotyczzaacym kradziezy drewna.

    P.






  • 40. Data: 2005-02-18 18:25:19
    Temat: Re: rewizja?kiedy?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Robert Tomasik wrote:

    > Po drugie nie spotkałem się z pistoletami strzelającymi amunicją uzypiającą.
    > W literaturze widziałem takie wynalazki, ale raczej w kontekście ich użycia
    > przez CIA czy GRU. W praktyce taka amunicję spotyka się tylko do strzelb.

    O, są przecież paralizatory. Ten strzelający sondami z drucikami to
    faktycznie się nie nadaje, ale widziałem też taki zupełnie bezprzewodowy.

    Mały detal: 'strzelający' musi mieć na plecach spory kontener z jakimś
    eletrolitem. Strzela się czymś w rodzaju super-soakera - prąd 'biegnie'
    strumieniami wody.

    Oczywiście był to tylko projekt wspomniany na stronie 'howstuffworks',
    ale oczywiście nasze super wyposażone służby na pewno mają tego typu
    gadżetów mnóstwo. Tylko z niewiadomych przyczyn nie chcą używać.

    BP,NMSP ;)

    PS: a może Przemusiowi chodziło o startrekowe fazery ustawione na
    obezwładnianie? ;-> One faktycznie ogólnie są natychmiastowo skuteczne i
    bezpieczne. Przynajmniej na zwykłych ludzi i zwykłe, ziemskie zwierzęta ;->

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1