-
21. Data: 2003-11-26 09:56:21
Temat: Re: rewizja bez nakazu ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
> Ale jak to?
> Przecież akademik to nie jest "zwykły" teren uczelni. W końcu płacę za
> lokal i w nim mieszkam, jestem zameldowany, to coś jak hotel.
> Czy można dostać nakaz na cały hotel? albo na cały akademik?
> Czy mogą sobie wejść jak chcą wszędzie bez choćby cienia podejrzenia i
> przetrzepać mi pokój?
Toteż właśnie piszę, że nie mogą. Nakaz przeszukania na cały hotel
widziałem już niejednokrotnie. Ale to dotyczy przestrzeni ogólnodostępnych
i pustych pokoi. W tych zasiedlonych, to generalnie legitymuje się zastane
osoby i jeśli nic nie wskazuje na to, że mają jakikolwiek związek ze
sprawą, to co najwyżej grzecznie pyta, czy poza ich rzeczami w pokoju nie
znajdują się inne przedmioty. Przeszukanie, to musiał by być nowy
protokół, albo wzmianka w dotychczasowym, że pouczono osoby o prawie do
zażalenia i tak dalej.
-
22. Data: 2003-11-26 11:52:18
Temat: Re: rewizja bez nakazu ?
Od: "Ali Gator" <a...@i...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bq0kq7$b9d$15@news.onet.pl...
> Generalnie Policja ma prawo niemal wszędzie wejść na przeszukanie na
> podstawie nakazu kierownika jednostki lub nawet legitymacji służbowej.
W przypadkach "nie cierpiących zwłoki" - tak. Ale chyba nie jest takim
przypadkiem ktoś, kto jest podejrzewany o używanie nielegalnego
oprogramowania?
> Co do przybierania innych osób do kontroli, to Policjant ma prawo przybrać
> biegłego, specjalistę albo nawet postronną osobę. Wzmiankuje się o tym w
> protokole i tyle.
No właśnie, który artykuł to precyzuje?
Bo możnaby pomyśleć, że obcy ludzie mogą bez nakazu prokuratora szwędać się
po naszych domach, jeśli tylko polcjant uzna kogoś takiego za osobę
przydatną w czasie rewizji.
Pzdr
A.
-
23. Data: 2003-11-28 17:03:46
Temat: Re: rewizja bez nakazu ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
> W przypadkach "nie cierpiących zwłoki" - tak. Ale chyba nie jest takim
> przypadkiem ktoś, kto jest podejrzewany o używanie nielegalnego
> oprogramowania?
>
A to zależy od okoliczności. Zasadniczo uważam, że nie. W niektórych
przypadkach jednak może tak być, na przykład w wypadku uzyskania o nim
informacji na podstawie ruchu w sieci.
>
> No właśnie, który artykuł to precyzuje?
> Bo możnaby pomyśleć, że obcy ludzie mogą bez nakazu prokuratora szwędać
się
> po naszych domach, jeśli tylko polcjant uzna kogoś takiego za osobę
> przydatną w czasie rewizji.
W odniesieniu do czynności procesowych, to będzie art. 193 kpk. W
odniesieniu do czynności administracyjno-porządkowych art. 15 ust. o
Policji.
-
24. Data: 2003-11-30 17:09:47
Temat: Re: rewizja bez nakazu ?
Od: "Ali Gator" <a...@i...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bq88pv$2cv$11@news.onet.pl...
> A to zależy od okoliczności. Zasadniczo uważam, że nie. W niektórych
> przypadkach jednak może tak być, na przykład w wypadku uzyskania o nim
> informacji na podstawie ruchu w sieci.
Przypadek w stylu "właśnie namierzyliśmy ściąganie pirackiej kopii na
gorącym uczynku"? Tylko jak uzasadnić podejrzenie, że ktoś właśnie ściąga
pirata? Policja instaluje edonkeya z lewymi kopiami i patrzy kto się
podłącza? ;-)
Ale w przypadku kogoś, kto używa pirackich programów nie generując przy tym
żadnego ruchu w sieci, nawet ten numer nie przejdzie.
> W odniesieniu do czynności procesowych, to będzie art. 193 kpk.
Obawiam się tylko, że w przypadku o którym mówimy, przedstawiciel BSA byłby
bardziej stroną w sprawie niż niezależnym ekspertem.
Pzdr
A.
-
25. Data: 2003-11-30 20:26:41
Temat: Re: rewizja bez nakazu ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
> Ale w przypadku kogoś, kto używa pirackich programów nie generując przy
tym
> żadnego ruchu w sieci, nawet ten numer nie przejdzie.
>
Niekoniecznie. Przychodzi człowiek i mówi:
- Kowalski w tej chwili używa nielegalnego programu.
>
> > W odniesieniu do czynności procesowych, to będzie art. 193 kpk.
>
> Obawiam się tylko, że w przypadku o którym mówimy, przedstawiciel BSA
byłby
> bardziej stroną w sprawie niż niezależnym ekspertem.
Ale orzecznictwo poszło w tym kierunku, że ZAiKS, ZPAV i inne temu podobne
organizacje wydają opinie. Osobiście jestem sceptycznie do tego pomysłu
nastawiony, ale takie są wytyczne Prokuratury Generalnej w tej sprawie.
-
26. Data: 2003-12-01 10:13:42
Temat: Re: rewizja bez nakazu ?
Od: "Ali Gator" <a...@i...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bqdpda$8k2$5@news.onet.pl...
> > Ale w przypadku kogoś, kto używa pirackich programów nie generując przy
> tym
> > żadnego ruchu w sieci, nawet ten numer nie przejdzie.
> >
> Niekoniecznie. Przychodzi człowiek i mówi:
> - Kowalski w tej chwili używa nielegalnego programu.
Czy jeśli powie: "Kowalski używa radia, które ktoś ukradł mi z samochodu" -
to też mogą mu wejść do domu bez nakazu?
Pamiętam sprawę sprzed kilku lat, gdy pewien Irlandczyk mieszkający w
Warszawie przyuważył złodzieja, i śledził go aż do drzwi jego domu. Gdy
zgłosił to od razu na policję, okazało się, że bez nakazu wejść nie mogą.
Z tego co wiem, prawo nie rozróżnia też rangi osób składających doniesienie:
nie ma znaczenia czy fakt zgłosi Kowalski, BSA czy Arcybiskup. Popraw mnie
jeśli się mylę.
Pzdr
A.
-
27. Data: 2003-12-01 18:26:51
Temat: Re: rewizja bez nakazu ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
> Czy jeśli powie: "Kowalski używa radia, które ktoś ukradł mi z
samochodu" -
> to też mogą mu wejść do domu bez nakazu?
Jak najbardziej. Z tym, że jak się okaże, że kłamał, to czeka go
odpowiedzialność karna z art. 233 kk.
> Pamiętam sprawę sprzed kilku lat, gdy pewien Irlandczyk mieszkający w
> Warszawie przyuważył złodzieja, i śledził go aż do drzwi jego domu. Gdy
> zgłosił to od razu na policję, okazało się, że bez nakazu wejść nie
mogą.
Nie mogę odpowiadać za niedouczenie niektórych Policjantów. Co do zasady
takie zeznanie stanowi podstawę do przeszukania bez nakazu prokuratora.
tylko trzeba przesłuchać w charakterze świadka Irlandczyka.
> Z tego co wiem, prawo nie rozróżnia też rangi osób składających
doniesienie:
> nie ma znaczenia czy fakt zgłosi Kowalski, BSA czy Arcybiskup. Popraw
mnie
> jeśli się mylę.
Generalnie masz rację. Ewentualne rozbieżności mogą wynikać z treści
zeznania, bo niekiedy sytuacja różni się szczegółami niezauważalnym dla
laika, a bardzo ważnymi dla meritum sprawy.