Witam.

Jedna z występujących postaci to aktywny uczestnik tej grupy
dyskusyjnej.

http://www.itvp.pl/video.html?channel_id=503&site_id
=670&genre_id=503&form_id=479&video=25445

albo
http://www.itvp.pl/event/potwojejstronie/
i dalej: "Pobity fotograf"



pozdrawiam
makar

--
makaraj at tlen pl gov (the best .gov is no .gov)
makaraj at gazeta pl gov

Mam Manfrotto i nie zawaham się go użyć!

do góry

Użytkownik "Andrzej J. Makarczuk" <Mc@R.> napisał w wiadomości
news:3f88e3h36164hifcjpj2ndpon4lqu1203u@4ax.com...
> Witam.
>
> Jedna z występujących postaci to aktywny uczestnik tej grupy
> dyskusyjnej.


Niezłe jaja.
Miejmy nadzieję że firma ochroniarska straci koncesję, a jej pracownicy
dostaną wyroki i zakaz pracy jako ochroniarze.
Tłumaczenie się szefostwa centrum jest żenujące.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

do góry

Andrzej J. Makarczuk wrote:
> Witam.
>
> Jedna z występujących postaci to aktywny uczestnik tej grupy
> dyskusyjnej.

Ale masz refleks ;) Materiał ma już chyba ze dwa miesiące...

BTW: w najbliższy czwartek o 13:00 w sądzie rejonowym w Pruszkowie jest
rozprawa, w której jeden z tych bandziorów (konkretnie występujący w
materiale niejaki Richter - ten matołek od "prowokacji") skarży mnie z
Art. 157 par.2: dostał w pysio gazem i teraz rzekomo czuje się strasznie
pokrzywdzony - choć jak sam zeznał zależy mu tylko na utrudnieniu
uzyskania przeze mnie odszkodowania (czyli, jak każdy się może domyślić,
działa na zlecenie swojego szefa, który mu też prawnika zasponsorował).

Ktoś chętny na widownię? ;)

do góry

In news:2podr4-tr9.ln1@ncc1701.lechistan.com,
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> typed:

> BTW: w najbliższy czwartek o 13:00 w sądzie rejonowym w Pruszkowie
> jest rozprawa, w której jeden z tych bandziorów (konkretnie
> występujący w materiale niejaki Richter - ten matołek od
> "prowokacji") skarży mnie z Art. 157 par.2: dostał w pysio gazem i
> teraz rzekomo czuje się strasznie pokrzywdzony

A o próbę oślepienia fleszem cię nie chce skarżyć? :)

> Ktoś chętny na widownię? ;)

Jakbym miał bliżej...

--
tbr

do góry

Jan Werbiński wrote:

> Miejmy nadzieję że firma ochroniarska straci koncesję, a jej pracownicy
> dostaną wyroki i zakaz pracy jako ochroniarze.

Wyrok nakazowy zapadł przeciwko jednemu z uczestników zajścia, temu
który mi rozwalił bębenek (art. 157 par.1 KK). Reszta nie została
oskarżona - jeszcze będę musiał kiedyś podpytać panią prokurator,
dlaczego tak wyglądał akt oskarżenia, choć przypuszczam, że po prostu
stawiała na najpewniejszy wyrok. Wyrok nie jest prawomocny - byczek się
odwołał. W czwartek zapoznam się z treścią odwołania.

A ponieważ firma ochroniarska zachowuje się tak, jak się zachowuje -
będę dążył w kierunku odebrania im koncesji.

do góry

Tiber wrote:
>> "prowokacji") skarży mnie z Art. 157 par.2: dostał w pysio gazem i
>> teraz rzekomo czuje się strasznie pokrzywdzony
>
> A o próbę oślepienia fleszem cię nie chce skarżyć? :)

Flesza nie używałem ;)

do góry

In news:vopdr4-0u9.ln1@ncc1701.lechistan.com,
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> typed:

>>> "prowokacji") skarży mnie z Art. 157 par.2: dostał w pysio gazem i
>>> teraz rzekomo czuje się strasznie pokrzywdzony
>>
>> A o próbę oślepienia fleszem cię nie chce skarżyć? :)
>
> Flesza nie używałem ;)

No bo cię zdołali obezwładnić w obronie własnej :)

--
tbr

do góry

Szkoda, że w reportażu nie zgłębiono strony prawnej. Ludzie myślą, że jak
coś jest na terenie prywatnym to sobie można wszystko ustalić w regulaminie
i siłą tego wymuszać. Najbardziej przykre jest to, że ochroniarze, a
zwłaszcza kierownicy nie rozumieją, że cokolwiek robią wobec ludzi - musi to
mieć oparcie w prawie. I tu już nie chodzi o samą zasadność tego zakazu. Ale
po prostu o to, że kodeks cywilny nie przewiduje używania siły, nawet jak
ktoś łamie postanowienia umowy czy regulaminu, z którym nawet się zapoznał
czy zgodził.

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
> Wyrok nakazowy zapadł przeciwko jednemu z uczestników zajścia, temu
> który mi rozwalił bębenek (art. 157 par.1 KK).

Mam nadzieję, że narząd słuchu wrócił już powoli do zdrowia.

do góry

Piotr [trzykoty] wrote:
> Szkoda, że w reportażu nie zgłębiono strony prawnej. Ludzie myślą, że jak
> coś jest na terenie prywatnym to sobie można wszystko ustalić w regulaminie
> i siłą tego wymuszać. Najbardziej przykre jest to, że ochroniarze, a
> zwłaszcza kierownicy nie rozumieją, że cokolwiek robią wobec ludzi - musi to
> mieć oparcie w prawie. I tu już nie chodzi o samą zasadność tego zakazu. Ale
> po prostu o to, że kodeks cywilny nie przewiduje używania siły, nawet jak
> ktoś łamie postanowienia umowy czy regulaminu, z którym nawet się zapoznał
> czy zgodził.

Ale zawsze mogą Cię wyprosić, a jak nie wyjdziesz dobrowolnie, to już
może być nawet przestępstwo.

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)

do góry