-
11. Data: 2003-06-11 09:04:17
Temat: Re: rękojmia po wymianie towaru na nowy
Od: w...@p...onet.pl
> Obowiązuje od 1 stycznie AD 2003 więc nie ten przypadek. Tu ma
> zastosowanie stara rękojmia z KC przed ww. ustawą.
"...W grudniu 2001 kupiłam drzwi. W listopadzie 2002 zareklamowałam je..."
...ooops, faktycznie
to ja juz sie nie odzywam ;)
pozdrawiam
d.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
12. Data: 2003-06-11 09:29:56
Temat: Re: rękojmia po wymianie towaru na nowy
Od: "Beta" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@n...net> napisał w wiadomości
news:aj7jr-c02.ln1@ziutka.router...
> In article <5...@n...onet.pl>,
w...@p...onet.pl wrote:
> >> Poza tym boję się że w ogóle tych drzwi nie dostanę, albo dostanę
jakieś
> >> niedorobione albo się znowu skurczą w sezonie grzewczym, a rękojmia ich
nie
> >> obejmie. Po prostu nie wiem co mam zrobić. Czekam jeszcze aż zastanę tę
> >> kobietę z Inspekcji, może ona coś doradzi.
> >
> > Ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży
konsumenckiej
> > oraz o zmianie Kodeksu
>
> Obowiązuje od 1 stycznie AD 2003 więc nie ten przypadek. Tu ma
> zastosowanie stara rękojmia z KC przed ww. ustawą.
>
Właśnie to mi powiedziano w Federacji, że po nowemu rękojmia jest dwuletnia,
ale mnie obejmuje stary przepis mówiący że jest jednoroczna. I że jeśli chcę
przedłużyć rękojmię po wymianie na nowy towar to mogę to WYNEGOCJOWAĆ z
firmą. A do negocjacji trzeba mieć argumenty. Poczekam do jutra co powie
osoba z Inspekcji i jeśli nic sensownego nie powie to chyba napiszę to
pismo.
A propos pisma, piszesz że :
>W piśmie
>zażądaj również zwrotu gotówki za owe wspaniałe drzwi i pokrycia
>wszystkich poniesionych w związku z tą sprawą kosztów. Załącz kserokopie
>rachunków dokumentujących poniesione wydatkoi
Wiadomo że w mieszkaniu trzeba mieć drzwi (co prawda nie wejściowe tylko od
pokojów, ale przydają się). W tej chwili drzwi nie mam i po odstąpieniu od
umowy pewnie będę musiała zakupić inne drzwi i co gorsze wymontować futryny
i wmontować nowe. Wymontowanie będzie najgorsze bo pewnie zniszczy się przy
dopiero co położona podłoga.
Więc jeśli bym chciała zrobić tak jak piszesz, załączając kserokopie
rachunków to najpierw muszę te koszty ponieść, czyli założyć sobie nowe
drzwi i coś zrobić z podłogą, a później dopiero napisać do nich to pismo.
Jakie mam szanse wygrania nie wie nikt, a przy naszym systemie sądowniczym
może się to ciągnąć latami. A jeśli w międzyczasie firma przywiezie drzwi to
co, mam ich po prostu nie przyjmować? Więc dlatego nie jestem taka chętna
do odstępowania od umowy sprzedaży. Ale jak nie będzie wyjścia to tak
zrobię.
Beta
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
13. Data: 2003-06-11 09:37:43
Temat: Re: rękojmia po wymianie towaru na nowy
Od: "Albercik" <l...@w...pl>
> Nie jest, bo w końcu dotyczy ona tego co zakupiłaś a nie tego co łaskawie
> po naprawie dostaniesz.
>
> Nie ma sensu. Załatw to sama.
>
> Wyślij firmie pismo, że z powodu rażącego przekroczenia terminu naprawy
> (podeprzyj się tu odpowiednimi art.) odstępujesz od umowy. W piśmie
> zażądaj również zwrotu gotówki za owe wspaniałe drzwi i pokrycia
> wszystkich poniesionych w związku z tą sprawą kosztów. Załącz kserokopie
> rachunków dokumentujących poniesione wydatkoi. Wyznacz im termin zapłaty.
> Jeśli zdecydujesz się na tą drogę to możemy dopracować szczegóły pisma.
Popieram kolege :-)
Naprawde w starych przepisach o rekojmi masz duze pole do popisu i wielu
rzeczy mozna sie domagac w zwiazku z takim zachowaniem firmy.
Pozdrawiam
Albercik
-
14. Data: 2003-06-11 11:39:05
Temat: Re: rękojmia po wymianie towaru na nowy
Od: Kamil Gołaszewski <k...@p...onet.pl>
Albercik wrote:
> Z tego co mi sie wydaje to rekojmia nie ulega wydluzeniu ani skroceniu.
art.558 kc
KG
-
15. Data: 2003-06-11 12:59:44
Temat: Re: rękojmia po wymianie towaru na nowy
Od: "Albercik" <l...@w...pl>
> > Z tego co mi sie wydaje to rekojmia nie ulega wydluzeniu ani skroceniu.
>
> art.558 kc
Racja :-)
Pozdrawiam
Albercik
-
16. Data: 2003-06-12 01:23:56
Temat: Re: rękojmia po wymianie towaru na nowy
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <bc6srg$3sa$1@inews.gazeta.pl>, Beta wrote:
>>W piśmie
>>zażądaj również zwrotu gotówki za owe wspaniałe drzwi i pokrycia
>>wszystkich poniesionych w związku z tą sprawą kosztów. Załącz kserokopie
>>rachunków dokumentujących poniesione wydatkoi
>
> Wiadomo że w mieszkaniu trzeba mieć drzwi (co prawda nie wejściowe tylko od
> pokojów, ale przydają się). W tej chwili drzwi nie mam i po odstąpieniu od
> umowy pewnie będę musiała zakupić inne drzwi i co gorsze wymontować futryny
> i wmontować nowe. Wymontowanie będzie najgorsze bo pewnie zniszczy się przy
> dopiero co położona podłoga.
>
> Więc jeśli bym chciała zrobić tak jak piszesz, załączając kserokopie
> rachunków to najpierw muszę te koszty ponieść, czyli założyć sobie nowe
> drzwi i coś zrobić z podłogą, a później dopiero napisać do nich to pismo.
> Jakie mam szanse wygrania nie wie nikt, a przy naszym systemie sądowniczym
> może się to ciągnąć latami. A jeśli w międzyczasie firma przywiezie drzwi to
> co, mam ich po prostu nie przyjmować? Więc dlatego nie jestem taka chętna
> do odstępowania od umowy sprzedaży. Ale jak nie będzie wyjścia to tak
> zrobię.
To im pózniej jeszcze dorzucisz kosztów, ale może faktycznie lepiej
odrobinę z szacowaniem wydatków poczekać, a teraz posłać pismo, że od
umowy odstępujesz i drzwi nie przyjmiesz, albo jeszcze lepiej bo
kompromisowo z Twoimi wątpliwościami: Wyznacz im ostateczny termin po
którym drzwi nie przyjmiesz. Jeśli to zignorują to MZ nie marnuj dłużej
na nich czasu i pieniędzy.
Faktem jest, że sądowe dochodzenie swoich praw do przyjemnych i
błyskawicznych nie należy, ale też ile można dawać się robić w kulki
różnej maści nierobom, co to liczą właśnie głównie na to że nikomu nie
będzie się chciało ich po sądach ciągać.
--
Marcin