w wielu miastach aby wejść do biurowca należy się wylegitymować.
recepcjonista prosi o dowód osobisty, wpisuje do zeszytu imię, nazwisko,
numer dowodu, czasem pyta delikwenta do kogo się udaje.

mam pytanie: jakie przepisy regulują uzyskane tą drogą dane osobowe,
jakiej ochronie one podlegają, jakie dane mogą być pobierane przez
zarządcę budynku, kto ma do nich dostęp i czy podlegają jakiejś
modyfikacji ze strony spisanego, na przykład czy może zażądać ich
usunięcia?

co w przypadku, kiedy w biurowcu mieści się np. klinika -- czy podawanie
recepcjonistce swoich danych osobowych i celu wizyty nie narusza pewnego
obszaru prywatności zawiązanego z wolą pacjenta, aby o jego wizycie
wiedział tylko personel medyczny?

z góry dziękuję za opinie i podstawy prawne
kulf0n

do góry

On 11 Sty, 09:44, kulf0n <k...@b...adresu> wrote:
> w wielu miastach aby wejść do biurowca należy się wylegitymować.
> recepcjonista prosi o dowód osobisty, wpisuje do zeszytu imię, nazwisko,
> numer dowodu, czasem pyta delikwenta do kogo się udaje.
>
> mam pytanie: jakie przepisy regulują uzyskane tą drogą dane osobowe,
> jakiej ochronie one podlegają, jakie dane mogą być pobierane przez
> zarządcę budynku, kto ma do nich dostęp i czy podlegają jakiejś
> modyfikacji ze strony spisanego, na przykład czy może zażądać ich
> usunięcia?
>
> co w przypadku, kiedy w biurowcu mieści się np. klinika -- czy podawanie
> recepcjonistce swoich danych osobowych i celu wizyty nie narusza pewnego
> obszaru prywatności zawiązanego z wolą pacjenta, aby o jego wizycie
> wiedział tylko personel medyczny?
>
> z góry dziękuję za opinie i podstawy prawne
> kulf0n

Ciekawa sprawa, w której niewiele będzie można zdziałać. Co do zasady
wszelkie takie zbiory danych osobowych podlegają ochronie wynikającej
z ustawy o ochronie danych osobowych (szczegółowa regulacja). Ogólnie
nikt nie ma do niej dostępu, ani ich administrator nie może nikomu jej
udostępniać.

De facto nie ma (chyba) podstawy prawnej do żądania podania danych
osobowych w takiej sytuacji, lecz ma to na pewno na celu ochronę
obiektu przed niepożądanymi osobnikami. Ochrania to również osoby
korzystające z usług choćby poradni medycznej. Ciekawy to w ogóle
problem w odniesieniu do tajemnicy lekarskiej. Wydaje się, że można
skutecznie odmówić podania swoich danych osobowych w tym wypadku, ale
zapewne skończy się to na tym, że nie wejdziemy do budynku.

Pzdr

do góry

Użytkownik "kulf0n" <k...@b...adresu> napisał w wiadomości
news:012edfbb$0$32010$c3e8da3@news.astraweb.com...


To jest bardzo dobre pytanie, z którego większość pomysłodawców takiego
sprawdzania wchodzących nie zdaje sobie nawet sprawy. Ów rejestr zawiera
dane osobowe i podlega ochronie. Nie każdy jest uprawniony z ustawy do ich
przetwarzania, a różnej maści ochrony kopiują to rozwiązanie z jednostek
Policji, czy innych urzędów, gdzie są przechowywane niejawne materiały.
tylko, że niestety nie w każdym wypadku znajduje się podstawa prawna.

do góry

Użytkownik "causa1980" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:590dae1e-c0cf-4277-8565-82bf8e1f12db@w39g2000pr
b.googlegroups.com...

> Ciekawa sprawa, w której niewiele będzie można zdziałać. Co do zasady
> wszelkie takie zbiory danych osobowych podlegają ochronie wynikającej
> z ustawy o ochronie danych osobowych (szczegółowa regulacja). Ogólnie
> nikt nie ma do niej dostępu, ani ich administrator nie może nikomu jej
> udostępniać.
> De facto nie ma (chyba) podstawy prawnej do żądania podania danych
> osobowych w takiej sytuacji, lecz ma to na pewno na celu ochronę
> obiektu przed niepożądanymi osobnikami. Ochrania to również osoby
> korzystające z usług choćby poradni medycznej. Ciekawy to w ogóle
> problem w odniesieniu do tajemnicy lekarskiej. Wydaje się, że można
> skutecznie odmówić podania swoich danych osobowych w tym wypadku, ale
> zapewne skończy się to na tym, że nie wejdziemy do budynku.


Uprawnienia ochrony obiektu określa ustawa. Ustawa ta daje prawo ochronie
do legitymowania osoby w celu ustalenia prawa do pobytu w obiekcie. A więc
tam, gdzie on jest limitowany ochrona ma prawo do legitymowania, ale nie do
spisywania tych danych. Jeśli ochrona legitymuje osoby w innym celu -
przeważnie tak dla zasady, by wiedzieć, kto wchodził - to w mojej ocenie
naraża się na odpowiedzialność karną za przekroczenie uprawnień.

do góry