witam,

mam takie pytanko - czy w usc uda mi sie zarejestrowac drugie
dziecko (z trwajacego malzenstwa) bez odpisu aktu malzenstwa?
troche mnie irytuje mysl o wyprawie przez pol kraju po odplatny
papierek. w art. 40 ustawy z 2004 roku (pozycja 1688) wyczytalem,
ze zgloszenie urodzenia dziecka powinno zawietac okreslenie stanu
cywilnego matki/ojca. czy to 'okreslenie' moze sie juz obecnie
odbyc na zasadzie szumnie ostatnio wprowadzanego ultawienia dla
obywateli, czyli oswiadczenia, zamiast zaswiadczenia (aktu)?

do góry

On 3/1/2012 6:35 AM, Paweł Sikora wrote:
> witam,
>
> mam takie pytanko - czy w usc uda mi sie zarejestrowac drugie
> dziecko (z trwajacego malzenstwa) bez odpisu aktu malzenstwa?
> troche mnie irytuje mysl o wyprawie przez pol kraju po odplatny
> papierek. w art. 40 ustawy z 2004 roku (pozycja 1688) wyczytalem,
> ze zgloszenie urodzenia dziecka powinno zawietac okreslenie stanu
> cywilnego matki/ojca. czy to 'okreslenie' moze sie juz obecnie
> odbyc na zasadzie szumnie ostatnio wprowadzanego ultawienia dla
> obywateli, czyli oswiadczenia, zamiast zaswiadczenia (aktu)?




akt malzenstwa mozesz zdaje sie nawet poczta dostac.

zadzwon do konkretnego usc i sie zapytaj, jesli w tym samym usc masz
pierwsze dziecko to powinni juz akt malzenstwa miec i powinno sie odbyc
be tegoz.

do góry

Dnia Thu, 01 Mar 2012 13:35:52 +0100, Paweł Sikora napisał(a):

> mam takie pytanko - czy w usc uda mi sie zarejestrowac drugie
> dziecko (z trwajacego malzenstwa) bez odpisu aktu malzenstwa?

Mnie się udało, na wieść, że nie mam tego papiórka urzędnik sięgnął po
telefon, gdzieś zadzwonił, poprosił o dane państwa Kubiaków i tyle. Aż się
zastanawiałem, wychodząc, czy ja na pewno nie śnię i jestem trzeźwy :)

AK

do góry

On 3/1/2012 8:05 AM, Andrzej Kubiak wrote:
> Dnia Thu, 01 Mar 2012 13:35:52 +0100, Paweł Sikora napisał(a):
>
>> mam takie pytanko - czy w usc uda mi sie zarejestrowac drugie
>> dziecko (z trwajacego malzenstwa) bez odpisu aktu malzenstwa?
>
> Mnie się udało, na wieść, że nie mam tego papiórka urzędnik sięgnął po
> telefon, gdzieś zadzwonił, poprosił o dane państwa Kubiaków i tyle. Aż się
> zastanawiałem, wychodząc, czy ja na pewno nie śnię i jestem trzeźwy :)
>
> AK


:) zdarza sie

mi sie wiele rzeczy udało zrobić "przez telefon".
Troche sie juz w urzedach zmienia na lepsze.

do góry