-
11. Data: 2011-09-07 13:04:39
Temat: Re: re:Bezkarne łamanie ustawy o ochronie danych osobowych i spamie
Od: "Ajgor" <n...@...pl>
Użytkownik "qwerty" napisał w wiadomości
news:j477at$l45$1@inews.gazeta.pl...
> przedstawioną sytuacją bla bla bla. Rozważamy wszczęcie postępowania bla
> bla bla". Od roku nic się nie zmieniło i nie słyszałem, żeby była
> kontrola.
No bo rozważyli. I stwierdzili, że nie trzeba ;)
To tak, jak w pewnym powiedzonku Marka Twaina (chyba):
"Na postawione pytanie odpowiedziałem prawidłowo: zgodnie z prawdą
powiedziałem, że "Nie wiem" :)
-
12. Data: 2011-09-07 20:01:59
Temat: Re: Bezkarne łamanie ustawy o ochronie danych osobowych i spamie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 7 Sep 2011, tomek wrote:
> On 07.09.2011 12:53, Alek wrote:
>> zarobki i wiele innych. Nie każdy powionien wiedzieć ile mam dzieci,
>> pieniędzy na koncie itd., ale każdy kto załatwia ze mną jakąś sprawę
>> powinien bez problemu wiedzieć z kim ma do czynienia.
>
> No to przecież wie - prosi o dowód. Jeśli go nie wyciągniesz,
> to nie robi z Tobą interesów.
Nie do końca.
Istnieją obawy, że "ochrona danych" by się odezwała jeśliby
sprzedawca bułek odmówił zawarcia umowy z okazji niepodania
danych.
pzdr, Gotfryd
-
13. Data: 2011-09-07 21:25:12
Temat: Re: Bezkarne łamanie ustawy o ochronie danych osobowych i spamie
Od: tomek <t...@o...pl>
On 07.09.2011 22:01, Gotfryd Smolik news wrote:
> On Wed, 7 Sep 2011, tomek wrote:
>
>> On 07.09.2011 12:53, Alek wrote:
>>> zarobki i wiele innych. Nie każdy powionien wiedzieć ile mam dzieci,
>>> pieniędzy na koncie itd., ale każdy kto załatwia ze mną jakąś sprawę
>>> powinien bez problemu wiedzieć z kim ma do czynienia.
>>
>> No to przecież wie - prosi o dowód. Jeśli go nie wyciągniesz,
>> to nie robi z Tobą interesów.
>
> Nie do końca.
> Istnieją obawy, że "ochrona danych" by się odezwała jeśliby
> sprzedawca bułek odmówił zawarcia umowy z okazji niepodania
> danych.
>
No i słusznie - jaki miałby być powód figurowania na liście u sprzedawcy
bułek?
Swoją drogą czy sprzedawca bułek sam się tak chętnie wylegitymuje :-) ?
Tomek
-
14. Data: 2011-09-07 21:36:59
Temat: Re: Bezkarne łamanie ustawy o ochronie danych osobowych i spamie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 7 Sep 2011, tomek wrote:
> On 07.09.2011 22:01, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 7 Sep 2011, tomek wrote:
>>
>>> On 07.09.2011 12:53, Alek wrote:
>>>> zarobki i wiele innych. Nie każdy powionien wiedzieć ile mam dzieci,
>>>> pieniędzy na koncie itd., ale każdy kto załatwia ze mną jakąś sprawę
>>>> powinien bez problemu wiedzieć z kim ma do czynienia.
>>>
>>> No to przecież wie - prosi o dowód. Jeśli go nie wyciągniesz,
>>> to nie robi z Tobą interesów.
>>
>> Nie do końca.
>> Istnieją obawy, że "ochrona danych" by się odezwała jeśliby
>> sprzedawca bułek odmówił zawarcia umowy z okazji niepodania
>> danych.
>
> No i słusznie - jaki miałby być powód figurowania na liście u sprzedawcy
> bułek?
Nie wiem, twierdziłeś że "jeśli nie wyciągniesz nie robi
z tobą interesów". Zasada wydaje mi się dobra, więc pytam o szczegóły :P
> Swoją drogą czy sprzedawca bułek sam się tak chętnie wylegitymuje :-) ?
A to trzeba pytać sprzedawców bułek :), ale jeśli chodzi o stronę
czynności cywilnoprawnej (czyli tego, w czyim imieniu są sprzedawane
bułki), to całkiem często widuję czytelne tabliczki.
Nawet na targowisku.
Odpowiedź brzmi więc "statystycznie tak" :)
O ile pamiętam, to głównie taksówkarze burzyli się na obowiązek podawania
"adresu podatnika" (i z tej okazji mają być wdrożone zmiany dotyczące
dokumentów sprzedaży).
pzdr, Gotfryd
-
15. Data: 2011-09-08 06:01:46
Temat: Re: Bezkarne łamanie ustawy o ochronie danych osobowych i spamie
Od: "NKAB -" <n...@N...gazeta.pl>
Mój głos był w sprawie powołania urzędu ds. niepotrzebnych
dla znajomych, którzy za zbędną i łatwą robotę biorą kasę.
O ile pamietam to za SLD powołano ten urząd bo ONI zawsze
libieli mieć wszystko na oku. Pamiętam, że były włamy
do siedzib partii politycznych gdzie gineły dyski z bazami
danych.
Tu klega pokazał, że ten urząd nie służy żadnemu bezpieczeństwu
danych osobowych.
Każdy kto bardzo chce może z internetu dowiedzieć się gdzie mieszka
prezydent lub premier. Ale ich chroni policja i inne służby
a Kowalskiego już nie.
Czy taki urząd wejdzie do serwerowni Google - nie ma takiej
opcji.
Ale jak Kowalski zwróci się do Google ze skarga to myślę,
że prędzej zareagują niż temn nasz urząd.
Po co im spis twórców baz danych osobowych.
Przecież przstępcy i tak takich baz nie zgłoszą.
Nie rząd zadba o lepsze, czyli skuteczne, prawo do ochrony
naszych danych a nie mnoży nam niepotrzebne, upierdliwe
i kosztowne instytucje.
Andrzej.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/