eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopytanie o postępowanie spadkowe (fundacja polsko-niemieckie pojednanie)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2002-07-12 07:46:40
    Temat: pytanie o postępowanie spadkowe (fundacja polsko-niemieckie pojednanie)
    Od: <f...@p...onet.pl>

    Witam szanownych grupowiczów !
    Mam takie pytanie :otóż mojemu dziadkowi przysługuje odszkodowanie 2200 marek z
    tytułu pracy rolniczej w okresie okupacji.Dziadek zmarł w zeszłym roku i trzeba
    przeprowadzić postępowanie spadkowe aby dostarczyć takie dokumenty do tejże
    fundacji kto jest spadkobiercą .Spadkobiercą jestem ja moja mama i trzy siostry
    czyli w sumie 5 osób ,gdzie ja mam się zgłosić do jakiego sądu ażeby
    przeprowadzić takie postępowanie .Czy to jakiś wniosek trzeba wypełniać czy
    duże będą koszty takiego postępowania i czy wszyscy muszą się stawiać na
    rozprawę.
    Z góry dziękuję za jakiekolwiek informacje .
    pozdrawiam serdecznie
    Krzysztof O.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2002-07-12 18:35:38
    Temat: Re: pytanie o postępowanie spadkowe (fundacja polsko-niemieckie pojednanie)
    Od: "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl>


    <f...@p...onet.pl> wrote in message
    news:727a.000006bb.3d2e895f@newsgate.onet.pl...
    > Witam szanownych grupowiczów !
    > Mam takie pytanie :otóż mojemu dziadkowi przysługuje odszkodowanie 2200
    marek z
    > tytułu pracy rolniczej w okresie okupacji.Dziadek zmarł w zeszłym roku i
    trzeba
    > przeprowadzić postępowanie spadkowe aby dostarczyć takie dokumenty do
    tejże
    > fundacji kto jest spadkobiercą .Spadkobiercą jestem ja moja mama i trzy
    siostry
    > czyli w sumie 5 osób ,gdzie ja mam się zgłosić do jakiego sądu ażeby
    > przeprowadzić takie postępowanie .Czy to jakiś wniosek trzeba wypełniać
    czy
    > duże będą koszty takiego postępowania i czy wszyscy muszą się stawiać na
    > rozprawę.
    > Z góry dziękuję za jakiekolwiek informacje .
    > pozdrawiam serdecznie
    Zglosic nalezy sie oczywiscie do sadu cywilnego. Jezeli to odszkodowanie
    jest jedynym majatkiem po dziadku, to koszty nie powinny byc wysokie. Sad
    zwyczajnie dzieli sume, wiec sie nie napracuje.
    Natomiast zauwazam pewna niescislosc.
    Bo rozumiem, ze dziadek nie zostawil zony (babci), a jedynie 4 corki i
    wnuka.
    Wowczas, jezeli nie bylo testamentu, to spadkobiercow jest 4 (4 siostry). Ty
    bedziesz mogl najwyzej dziedziczyc potem, po swojej mamie. Sam moglbys
    dziedziczyc po dziadku jedynie w miejsce mamy, gdyby ta juz nie zyla.
    Oczywiscie jezeli te 3 siostry to Twoje siostry (coz, nie wyrazasz sie
    przesadnie precyzyjnie), to wtedy jedynym spadkobierca jest Twoja mama, bo
    wnuk nie dziedziczy po dziadku/babci, jesli zyje jeszcze jego rodzic bedacy
    dzieckiem tegoz dziadka/tej babci.
    Pozdrawiam,
    Marta



  • 3. Data: 2002-07-13 00:58:52
    Temat: Re: pytanie o postępowanie spadkowe (fundacja polsko-niemieckie pojednanie)
    Od: <f...@p...onet.pl>

    Dziękuję bardzo za odpowiedź.
    Przepraszam za nieścisłości,otóż ja jestem wnukiem i mnie ten spadek nie
    dotyczy chodzi oczywiście o mojego ojca i jego trzy siostry. Chciałbym jeszcze
    zapytać czy wszyscy będą musieli być obecni na takiej rozprawie? I jeszcze
    jedno jaka jest idea testamentu co by było gdyby dziadek zostawił testament
    (niestety go nie zostawił)czy wtedy też trzeba by było przeprowadzać
    postępowanie w sądzie ???
    pozdrawiam serdecznie.
    Krzysztof O.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2002-07-13 22:27:41
    Temat: Re: pytanie o postępowanie spadkowe (fundacja polsko-niemieckie pojednanie)
    Od: "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl>


    <f...@p...onet.pl> wrote in message
    news:727a.00000991.3d2f7b4b@newsgate.onet.pl...
    > Dziękuję bardzo za odpowiedź.
    > Przepraszam za nieścisłości,otóż ja jestem wnukiem i mnie ten spadek nie
    > dotyczy chodzi oczywiście o mojego ojca i jego trzy siostry. Chciałbym
    jeszcze
    > zapytać czy wszyscy będą musieli być obecni na takiej rozprawie?
    Sad powinien sam wezwac wszystkich spadkobiercow. Generalnie tak.

    > I jeszcze
    > jedno jaka jest idea testamentu co by było gdyby dziadek zostawił
    testament
    > (niestety go nie zostawił)czy wtedy też trzeba by było przeprowadzać
    > postępowanie w sądzie ???
    Oczywiscie, ze przy testamencie trzeba tez przeprowadzac postepowanie przed
    sadem. Wtedy dopiero jest to trudna sprawa.
    Idea? No coz. Prawo automatycznie ustala spadkobiercow wraz z dokladnym
    okresleniem ich udzialow w spadku. Testament daje spadkodawcy (temu, czyj
    majatek beda po jego smierci dzielic) mozliwosc zmiany tych automatycznych
    ustalen. Ale tez nie do konca, bo nawet jesli ktos przekaze obcej osobie w
    testamencie caly swoj majatek, to w praktyce /w Polsce/ i tak osoby
    uprawnione do dziedziczenia ustawowego maja prawo do odpowiedniej czesci
    swojego udzialu.
    Reasumujac, prawo uznaje, ze generalnie chcemy, zeby nasz majatek
    odziedziczyla najblizsza rodzina. Jesli tak jest, to nie musimy nic robic.
    Inaczej kazdy musialby pisac testament, zeby jego majatku nie odziedziczyl
    Skarb Panstwa. Wyobrazasz sobie ten koszmar? A testament piszemy tylko
    wtedy, kiedy chcemy zadecydowac inaczej niz prawodawca uznal, ze zwykle
    ludzie decyduja.
    I jeszcze jedno. Sadem wlasciwym dla spraw spadkowych jest sad ostatniego
    miejsca zamieszkania spadkodawcy (czyli dziadka)
    Pozdrawiam,
    Marta
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



  • 5. Data: 2002-07-14 09:24:19
    Temat: Re: pytanie o postępowanie spadkowe (fundacja polsko-niemieckie pojednanie)
    Od: <f...@p...onet.pl>

    W moim przypadku chodzi o to ażeby prawo do tego odszkodowania scedować na
    jedną uprawnioną osobę ,bo wtedy byłoby prościej załatwiać formalności w
    fundacji. I teraz nie wiem jak mam to zrobić czy wszyscy uprawnieni mają się
    zgłosić na rozprawę spadkową i tam się zrzec prawa do spadku i przekazać ją
    jednej osobie czy też to trzeba najpierw zrobić u notariusza.
    Dziękuję za odpowiedź.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 6. Data: 2002-07-14 18:22:58
    Temat: Re: pytanie o postępowanie spadkowe (fundacja polsko-niemieckie pojednanie)
    Od: "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl>


    <f...@p...onet.pl> wrote in message
    news:727a.00000b1b.3d314343@newsgate.onet.pl...
    > W moim przypadku chodzi o to ażeby prawo do tego odszkodowania scedować na
    > jedną uprawnioną osobę ,bo wtedy byłoby prościej załatwiać formalności w
    > fundacji. I teraz nie wiem jak mam to zrobić czy wszyscy uprawnieni mają
    się
    > zgłosić na rozprawę spadkową i tam się zrzec prawa do spadku i przekazać

    > jednej osobie czy też to trzeba najpierw zrobić u notariusza.
    > Dziękuję za odpowiedź.
    Obawiam sie, ze probujecie przefilozofowac.
    Do zalatwiania formalnosci w zupelnosci wystarczy pelnomocnictwo-
    upowaznienie do dokonywania wszelkich niezbednych czynnosci w tej sprawie w
    kontaktach z fundacja w imieniu wszystkich zainteresowanych.
    A teraz uwaga, bo to wazne. W swietle polskiego prawa NIE MOZNA ZRZEC SIE
    PRAW DO SPADKU NA CZYJAS RZECZ. Czyli, ze nie mozna przekazac tych praw
    konkretnej osobie. Mozna sie ich zrzec tak po prostu, bez zadnych warunkow.
    Oznacza to, ze jesli zrzekniecie sie tych praw notarialnie, a potem ta jedna
    osoba, ktora sie nie zrzeknie np. zginie w wypadku, to caly wasz spadek
    przechodzi na Skarb Panstwa i tyle go zobaczycie. Jezeli ta jedna osoba
    natomiast umrze po uznaniu jej za jedynego spadkobierce, to pozniej te
    pieniadze przejda na dzieci tej osoby.
    Nie ma sensu przefilozofowywac. Oswiadczenie o przyjeciu spadku tez mozna
    zlozyc notarialnie. Moze to sadowi wystarczy. A przed fundacja moze was
    reprezentowac jeden z was na podstawie upowaznienia od pozostalych.
    Stosunkami wlasnosciowymi nie nalezy zbytnio zonglowac, bo mozna na tym
    tylko stracic.
    Pozdrawiam,
    MArta



  • 7. Data: 2002-07-14 20:00:18
    Temat: Re: pytanie o postępowanie spadkowe (fundacja polsko-niemieckie pojednanie)
    Od: <f...@p...onet.pl>

    Bardzo dziękuję za odpowiedź.
    Pozdrawiam .
    Krzysztof O.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 8. Data: 2002-08-08 15:46:35
    Temat: Re: pytanie o postępowanie spadkowe (fundacja polsko-niemieckie pojednanie)
    Od: "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl>


    Użytkownik "666" <p...@p...com> napisał w wiadomości
    news:ahtpmr$2b5$1@news.tpi.pl...
    >Owszem można, Marto, zbyć prawo do spadku, i to dowolnej osobie fizycznej
    albo nawet prawnej.
    >A za ile zbywasz to już nie sądu problem...
    >JaC

    Nie mozna. Ostatnio taka opcja wystepowala w przedwojennym kodeksie
    zobowiazan.
    Teraz zrzeczenie sie jest bezwarunkowe. Czyli zrzekasz sie, a nie
    przekazujesz komus /kwestia odplatnosci lub nie niczego nie zmienia/
    Art. 1047 kc tworzy zasade, zgodnie z ktora umowa o spadek po osobie zyjacej
    jest niewazna.
    Potem owszem, spadkobierca, ktory spadek przyjal moze go zbyc takze w
    calosci.Ale to potem
    Wczesniej mozesz sie spadku tylko po prostu zrzec, w formie umowy z
    przyszlym spadkodawca.
    Nie mozesz natomiast sprzedac, czy darowac spadku komus zanim spadkodawca
    nie umrze,
    spadek sie nie otworzy, a Ty go nie przyjmiesz. Jesli wydaje Ci sie, ze jest
    inaczej, to mozesz sie bardzo zdziwic.

    Podobnie, jak nie mozna podpisac weksla pod warunkiem. Tzn. mozesz na wekslu
    zapisac
    co on zabezpiecza i takie tam, a posiadacz weksla i tak moze zazyczyc sobie,
    zebys go splacil,
    nawet jesli z opisu wynika, ze nie mialby prawa.

    MArta






strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1