-
11. Data: 2009-07-07 16:03:23
Temat: Re: pytanie dot. praw autorskich
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
"Olgierd" <n...@n...problem> wrote
> Zatem powinieneś pozostać przy postanowieniach odnoszących się do
> oprogramowania jako utworu w całości.
Przekazując prawa majątkowe do programu traci możliwość nim rozporządzania,
klonowania czy modyfikowania.
-
12. Data: 2009-07-07 16:59:03
Temat: Re: pytanie dot. praw autorskich
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
Norbert wrote:
>
> e. Za przekazanie wyżej wymienionych praw Autor nie pobiera wynagrodzenia.
>
Oj! Nieodpłatne świadczenie. Może jednakowoż warto usatlić jakąś cenę>0
coby się US nie czepiał.
Piotrek
-
13. Data: 2009-07-07 20:50:41
Temat: Re: pytanie dot. praw autorskich
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
"Norbert" <norbertn__i_hate_spam__at_post.pl> wrote
"b. Przeniesienie majtkowych praw autorskich nastpuje wycznie w zakresie
pozwalajcym na prawidowe wykonanie przez Zamawiajcego umowy wskazanej w
1 ust.1 powyej i nie obejmuje przekazania Zamawiajcemu kodu rdowego
Zmodyfikowanego oprogramowania xxxx oraz Dokumentacji."
I to IMHO sa cechy charakterystyczne licencji, a nie przeniesienia prawa.
Nie wiem czy mozna przeniesc prawo warunkowo. To tak jakby przeniesc
wlasnosc rzeczy warunkowo, stajesz sie wlascicielem, ale tylko do tego moze
ci to sluzyc, cos nie tak... Albo przenosisz prawo majatkowe, albo nie.
Moze sie myle, ale pachnie jakas wada prawana.
-
14. Data: 2009-07-07 20:55:40
Temat: Re: pytanie dot. praw autorskich
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
"Norbert" <norbertn__i_hate_spam__at_post.pl> wrote in
> Mj klient zawar umow o wadliwej konstrukcji, twierdzc e posiada prawa
> autorskie do produktu
A moze zbyt literalnie interpretujecie zapisy tej umowy, ze licencji
podciagnac sie nie da.
Gdyby mial licencje wylaczna to jego pozycja bylaby bardzo silna, mozna tam
okreslic jak moze korzystac a jak nie oraz zagwarantowac, ze nikt inny
korzystac nie bedzie mógl. Tym samy pozycja jego klientów bylaby silna,
kupujac oprogramowanie od niego.
-
15. Data: 2009-07-07 21:08:55
Temat: Re: pytanie dot. praw autorskich
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
Chociaz w sumie art. 41 pozwala na wyodrebnianie pól ekspoloatacji...
-
16. Data: 2009-07-08 07:01:49
Temat: Re: pytanie dot. praw autorskich
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Tue, 07 Jul 2009 18:03:23 +0200, Piotr [trzykoty] napisał(a):
>> Zatem powinieneś pozostać przy postanowieniach odnoszących się do
>> oprogramowania jako utworu w całości.
>
> Przekazując prawa majątkowe do programu traci możliwość nim
> rozporządzania, klonowania czy modyfikowania.
Tak, tego programu.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==
[Reklama]: Tanio i dobrze zrobić zdjęcia we Wrocławiu?
==> http://zaklad.foto-krzyki.pl <==
-
17. Data: 2009-07-08 07:05:44
Temat: Re: pytanie dot. praw autorskich
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Tue, 07 Jul 2009 22:50:41 +0200, Piotr [trzykoty] napisał(a):
> I to IMHO sa cechy charakterystyczne licencji, a nie przeniesienia
> prawa.
Tu racja, aczkolwiek w odniesieniu do lit. c)
> Nie wiem czy mozna przeniesc prawo warunkowo.
> To tak jakby
> przeniesc wlasnosc rzeczy warunkowo, stajesz sie wlascicielem, ale tylko
> do tego moze ci to sluzyc, cos nie tak...
Nie ma takiego zakazu wobec przeniesienia praw i własności rzeczy
ruchomych. Jest to niedopuszczalne wyłącznie w odniesieniu do
przeniesienia własności nieruchomości.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==
[Reklama]: Tanio i dobrze zrobić zdjęcia we Wrocławiu?
==> http://zaklad.foto-krzyki.pl <==
-
18. Data: 2009-07-08 11:26:32
Temat: Re: pytanie dot. praw autorskich
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 7 Jul 2009, Norbert wrote:
> Właśnie nie mogę udzielić licencji.
> Mój klient zawarł umowę o wadliwej konstrukcji, twierdząc że posiada prawa
> autorskie do produktu ... chcę mu pomóc, ale nie narażać siebie.
IMVHO właście przez przekazanie praw się narazisz.
Na to czego się obawiasz - przekroczenia potrzeb rzeczonej pomocy.
Bo jest tak: jeśli klient klienta (ten który jest drugą stroną umowy
z Twoim klientem) będzie miał jakieś roszczenia, do których wykonania
potrzebne są prawa, to po prostu możesz "w ramach nierobienia kłopotów"
te roszczenia spełnić.
A jedyną osobą która może karnie "pociągnąć" klienta, w tym pośrednio
(poprzez "pociągnięcie" klienta klienta) jesteś aktualnie Ty sam:
jak nikomu tych praw nie odstąpisz, to nikt inny nie może wystąpić
o ściganie.
Jakie konkretnie jest zobowiązanie klienta (Twojego) związane z owymi
prawami, znaczy co mu "grozi" (w postaci zobowiązan cywilnopranych)
w związku z fałszywym oświadczeniem?
Tak sobie myślę, że wystarczyłoby zapewnić (oświadczeniem?)
stosowne zabezpieczeni (że nie będziesz wyciągał konsekwencji)
ew. dać pełnomocnictwo do jednorazowego występienia w Twoim
imieniu w bardzo konkretnie opisanej sprawie.
Co ma przemawiać przeciw?
pzdr, Gotfryd
-
19. Data: 2009-07-08 11:32:18
Temat: Re: pytanie dot. praw autorskich
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 7 Jul 2009, Norbert wrote:
> c. Autor udziela Zamawiającemu upoważnienia na korzystanie i rozporządzanie
> prawami do opracowań zmodyfikowanego Oprogramowania xxx Klienta oraz
> Dokumentacji wyłącznie w zakresie pozwalającym na prawidłowe wykonanie przez
> Zamawiającego umowy wskazanej w §1 ust.1 powyżej.
No czyż właśnie nie mamy klasycznego pełnomocnictwa??
Zmierzam w tę stronę - nie widać "sprzedaży", to jest albo pełnomocnictwo
do wykonania praw w zakresie konkretnej umowy, albo ich dzierżawa (takoż).
> e. Za przekazanie wyżej wymienionych praw Autor nie pobiera wynagrodzenia.
Już Ci napisali - niech to skarbówka dorwie, to klient będzie cienko
śpiewał, bo zaczną od zadania Tobie pytania za ile jesteś skłonny
sprzedać na identycznych warunkach owe prawa "na rynku" :)
A jak w rachubę wejdzie VAT, to i "dający za darmo" może się dowiedzieć
że od tego i owego odliczenie nie przysługiwało ;)
pzdr, Gotfryd