-
11. Data: 2005-07-20 11:00:09
Temat: Re: [pyt] Fotografowanie miejsca wypadku
Od: "eFTe" <f...@b...tego.wp.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dbjl30$epm$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Policjant pełniący służbę niekoniecznie musi być osobą powszechnie
> znaną, toteż jednak wymagana jest jego zgoda.
To nie ma nic do rzeczy. Zarowno bycie osoba powszechnie znana, jak i fakt
ze zdjecie dokonano "w zwiazku z pelnieniem funkcji publicznych" powoduje ze
nie trzeba zezwolenia. Nie trzeba jednoczensie "pelnic" i "byc znana",
wystarczy jedno badz drugie. Znajdz mi aktora/piosenkarza ktory "pelni
funkcje" :D Tak mnie uczyli na studiach (sedzia trybunalu konstytucyjnego) i
tego sie trzymam :) Tak zreszta to funkcjonuje, np. nikt sie nie pyta
adwokata, prokuratora, sedziego, policjanta czy moze jego zdjecie
opublikwoac. Co innego z aktorami/piosemkarzami/politykami - tutaj
faktycznie decyduje ze "sa publicznie znani"
pzdr
eFTe
-
12. Data: 2005-07-20 11:05:27
Temat: Re: [pyt] Fotografowanie miejsca wypadku
Od: "eFTe" <f...@b...tego.wp.pl>
Użytkownik "Dzejes" <h...@h...pl> napisał w wiadomości
news:13grie1igm5he.dlg@spiewajacy.ogorek.pl...
> Pytanie gdzie przebiega granica.
Nie chodzi o mozliwosc rozpoznania (na marginesie: ja potrafie rozpoznac
wszytkich ludzi z oczami zaslonietymi czarnym paskiem :), a o to czy dana
osoba jest glownym tematem zdjecia. Jezeli znalazla sie przypadkowo np. tlum
wokol fotografowanej osoby, to juz nie ona jest trescia zdjecia.
Jak jest z demonstracjami to szczerze mowiac nie wiem. Na chlopski rozum:
ludzie demonstruja wlasnie po to aby sie pokazac, a nie chronic wlasna
prywatnosc. Zreszta znajdz mi reportera prasowego ktory pyta demonstrantow o
mozliwossc publikacji :D
pzr
eFTe
-
13. Data: 2005-07-20 17:15:53
Temat: Re: [pyt] Fotografowanie miejsca wypadku
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "eFTe" <f...@b...tego.wp.pl> napisał w wiadomości
news:dblarr$qa9$1@inews.gazeta.pl...
> To nie ma nic do rzeczy. Zarowno bycie osoba powszechnie znana, jak i
fakt
> ze zdjecie dokonano "w zwiazku z pelnieniem funkcji publicznych"
powoduje ze
> nie trzeba zezwolenia. Nie trzeba jednoczensie "pelnic" i "byc znana",
> wystarczy jedno badz drugie.
A przeczytałeś odpowiedni artykuł? Bo śmiem twiedzić, że nie. Zajrzyj do
prawa autorskeigo i przeczytaj jak to unormowano.
> Znajdz mi aktora/piosenkarza ktory "pelni
> funkcje" :D Tak mnie uczyli na studiach (sedzia trybunalu
konstytucyjnego) i
> tego sie trzymam :) Tak zreszta to funkcjonuje, np. nikt sie nie pyta
> adwokata, prokuratora, sedziego, policjanta czy moze jego zdjecie
> opublikwoac.
To po takiej publikacji mógł by sporo zapłacić. A nie wiedziałeś nigdy
policjantów pozasłanianych takimi paseczkami, krateczkami. Zastanów sie,
z czego to wynika.
> Co innego z aktorami/piosemkarzami/politykami - tutaj
> faktycznie decyduje ze "sa publicznie znani"
-
14. Data: 2005-07-20 17:17:23
Temat: Re: [pyt] Fotografowanie miejsca wypadku
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Dzejes" <h...@h...pl> napisał w wiadomości
news:13grie1igm5he.dlg@spiewajacy.ogorek.pl...
> Pytanie gdzie przebiega granica.
> Jesli stojac na dachu budynku fotografuje demonstracje przechodzaca
> ponizej, a na zdjeciach nie da sie rozpoznac osob - rozumiem, ze zgoda
> pojawiajacych sie na zdjeciach osob nie jest wymagana.
> Co jesli z budynku zejde na poziom ulicy i bede fotografowal te sama
> demonstacje, z tym ze teraz osoby bedace na jej czele moga byc bez
trudu
> rozpoznane, jednak w dalszym ciagu (i nie budzi to to watpliwosci) sa
> uczestnikami tej demonstracji? Czy na kwalifikacjie bedzie mialo wplyw
> kadrowanie fotografii?
Ale treścią fotografii jest demonstracja, a nie Jan Kowalski
demonstrujący swoje niezadowolenie wśród kolegów. I tu jest granica. W
razie wątpliwości ustali ją sąd.
-
15. Data: 2005-07-20 21:35:45
Temat: Re: [pyt] Fotografowanie miejsca wypadku
Od: "eFTe" <f...@b...tego.wp.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dbm0ut$900$1@inews.gazeta.pl...
> Ale treścią fotografii jest demonstracja, a nie Jan Kowalski
> demonstrujący swoje niezadowolenie wśród kolegów. I tu jest granica. W
> razie wątpliwości ustali ją sąd.
Poogladaj sobie reportze z demonstracji, jest w nich wiele zdjec konkretnych
Kowalskich, zadnego z nich nie pytano o publikacje (nie bylo czasu, trwalo
palowania/skandowanie/polewanie woda).
pzdr
eFTe
-
16. Data: 2005-07-20 21:47:59
Temat: Re: [pyt] Fotografowanie miejsca wypadku
Od: "eFTe" <f...@b...tego.wp.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dbm0s2$8in$1@inews.gazeta.pl...
> A przeczytałeś odpowiedni artykuł? Bo śmiem twiedzić, że nie. Zajrzyj do
> prawa autorskeigo i przeczytaj jak to unormowano.
Zdarzylo sie zajrzec, nawet zdawalem egzamin z tej ustawy i mialem konkretne
pytanie o publikacje zdjecia prokuratora (z sali rozpraw, nie z jego
ogrodka). Interesujacy nas fragment byl juz przytaczany wyzej.
> To po takiej publikacji mógł by sporo zapłacić.
Nie sadze, przyklad poprosze.
> A nie wiedziałeś nigdy
> policjantów pozasłanianych takimi paseczkami, krateczkami. Zastanów sie,
> z czego to wynika.
Zapewnieniu anonimowosci na prosbe policjanta (rozne powody, chociazby
uniemozliwienie skutecznego dzialania w przypadku wywiadowcow).
pzdr
eFTe
-
17. Data: 2005-07-20 22:36:35
Temat: Re: [pyt] Fotografowanie miejsca wypadku
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "eFTe" <f...@b...tego.wp.pl> napisał w wiadomości
news:dbmg3l$jv6$1@inews.gazeta.pl...
> Poogladaj sobie reportze z demonstracji, jest w nich wiele zdjec
konkretnych
> Kowalskich, zadnego z nich nie pytano o publikacje (nie bylo czasu,
trwalo
> palowania/skandowanie/polewanie woda).
A czy któryś z owych Kowalskich wnosił pretensje? Bo jakby zaczął, to
mogło by się okazać, że naruszono jego prawa.
-
18. Data: 2005-07-20 22:41:02
Temat: Re: [pyt] Fotografowanie miejsca wypadku
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "eFTe" <f...@b...tego.wp.pl> napisał w wiadomości
news:dbmgqi$n06$1@inews.gazeta.pl...
> Zdarzylo sie zajrzec, nawet zdawalem egzamin z tej ustawy i mialem
konkretne
> pytanie o publikacje zdjecia prokuratora (z sali rozpraw, nie z jego
> ogrodka). Interesujacy nas fragment byl juz przytaczany wyzej.
No właśnie. Czy mógł byś zatem dokonać wykałdni tego przepisu tak, by
wyszło na Twoje? Bo nijak nie widzę takiej możliwości w odneisienia do
fragmentu "(...)osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w
związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych(...)". Przedew
szystkim taka osoba musi być powszechnie znana. Dopiero wówczas
zaczynamy badać drugi warunek. Przekonaj mnie, że Prokurator, czy
Policjant jest osobą "powszechnie znaną", a przyznam Ci rację.
>
> > To po takiej publikacji mógł by sporo zapłacić.
> Nie sadze, przyklad poprosze.
Nie dysponuję.
>
> Zapewnieniu anonimowosci na prosbe policjanta (rozne powody, chociazby
> uniemozliwienie skutecznego dzialania w przypadku wywiadowcow).
W znanych mi przypadkach reporterzy zawsze pytali o zgodę. A kilka
takich przypadków znam z autopsji.
-
19. Data: 2005-07-21 06:57:42
Temat: Re: [pyt] Fotografowanie miejsca wypadku
Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>
In the darkest hour on Thu, 21 Jul 2005 00:41:02 +0200,
Robert Tomasik <r...@g...pl> screamed:
> zaczynamy badac drugi warunek. Przekonaj mnie, ze Prokurator, czy
> Policjant jest osoba "powszechnie znana", a przyznam Ci racje.
>>
Prokurator Olejnik. (-; (mspanc)
Artur
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:231B ]
[ 08:57:19 user up 10679 days, 20:52, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]
New: It comes in different colors from the previous version.
-
20. Data: 2005-07-21 13:09:44
Temat: Re: [pyt] Fotografowanie miejsca wypadku
Od: "eFTe" <f...@b...tego.wp.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dbmjtm$3eu$1@inews.gazeta.pl...
> zaczynamy badać drugi warunek. Przekonaj mnie, że Prokurator, czy
> Policjant jest osobą "powszechnie znaną", a przyznam Ci rację.
Pelnienie funkcji publicznej wiaze sie z dostepnoscia dla ludzi, nie jest
sie juz osoba prywatna, "na stanowisku" ekspozycja wlasnego wizerunku jest
czescia pracy. Taki zawod, nie kazdy musi byc politykiem czy prokuratorem.
Oczywiscie jezeli ktos ma watpliwosci to zawsze moze sie z nimi zglosic do
sadu, ja ci mowie jak mnie na ten temat uczyl wieloletni praktyk - sedzia.
> W znanych mi przypadkach reporterzy zawsze pytali o zgodę. A kilka
> takich przypadków znam z autopsji.
Dobra to praktyka pytac.
pzdr
eFTe