-
51. Data: 2010-05-20 07:06:51
Temat: Re: punkty karne dla pasazera
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4bf3ec8c$0$2604$6...@n...neostrada
.pl...
> A po czym się poznaje że ktoś nie zapiał pasów świadomie, jak leży pogięty w
> paragraf na jezdni?
>
> Tak z ciekawości pytam..
Banalnie proste.
Jeżeli robisz pewną czynność (tu zapinanie pasów) to gdy wsiądziesz do samochodu
odruchowo sięgasz po pas. Jeżeli ktoś nie zapiął to znaczy, że świadomie tego
nie zrobił. Nie należy uwzględniać małych dzieci.
--
Petycja przeciw GMO: http://www.avaaz.org/en/eu_health_and_biodiversity
-
52. Data: 2010-05-20 07:09:09
Temat: Re: punkty karne dla pasazera
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:ht1b8q$e3g$...@n...onet.pl...
> Dlaczego? Uprawnień do kierowania pojazdami się nie wstrzymuje za picie
> alkoholu, a za konkretny czyn będący przestępstwem lub wykroczeniem.
> Takim czynem nie jest jazda jako pasażer po spożyciu alkoholu. Za to i
> owszem, wykroczeniem jest jazda bez pasów.
No dobra, ale dlaczego karać go punktami? Przecież kary powinny być takie same
dla tych co mają PJ i dla tych co nie posiadają.
--
Petycja przeciw GMO: http://www.avaaz.org/en/eu_health_and_biodiversity
-
53. Data: 2010-05-20 07:16:19
Temat: Re: punkty karne dla pasazera
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
qwerty napisał(a):
>> Dlaczego? Uprawnień do kierowania pojazdami się nie wstrzymuje za picie
>> alkoholu, a za konkretny czyn będący przestępstwem lub wykroczeniem.
>> Takim czynem nie jest jazda jako pasażer po spożyciu alkoholu. Za to i
>> owszem, wykroczeniem jest jazda bez pasów.
> No dobra, ale dlaczego karać go punktami? Przecież kary powinny być takie same
> dla tych co mają PJ i dla tych co nie posiadają.
A istnieje podstawa prawna do nalozenia na kogos, kto nie jest
kierującym, punktow karnych? Bo art 130 PORD wyraznie mowi o
"kierowcach".
j.
--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...
-
54. Data: 2010-05-20 09:28:15
Temat: Re: punkty karne dla pasazera
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> Sprawa jest jeszcze prostsza - zlikwidować w ogóle przymusowe
> ubezpieczenia.
mowimy o zdrowotnych - wiec co sie stanie z taka glupia osoba ktora sie nie
ubezpieczy? Straci zycie lub trwale zdrowie a oznacza to strate nie dla niej
samej tylko dla panstwa. Wlozylismy my podatnicy jako panstwo w
wyksztalcenie tego idioty ciezkie pieniadze i strate mamy poniesc przez to
ze jest za glupi?
obowiazkowe ubezpieczenia imo sa niezbedne do zapanowania nad glabami
> A argumentacja wybrańców narodu którzy uchwalali ustawę nie była fiskalna,
> tylko dla bezpieczeństwa ludu.
>
> A jeśli już mamy różnicować wysokość składek ubezpieczeniowych to ja widzę
> sensowniejsze powody do różnicowania, np. wiek, stan zdrowia,
> wykształcenie, płeć, itd .... i na pewno jest to bardziej uzasadnione
> ekonomicznie niż to czy ktoś jeździ w pasach cz nie.
ma uzasadnienie bo brak pasow przy zderzeniu to duzo ciezsze uszkodzenia i
duzo kosztowniejsze do naprawienia ze wspolnej kiesy
-
55. Data: 2010-05-20 09:30:20
Temat: Re: punkty karne dla pasazera
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
ale nie zaprzeczysz ze czlowiek ktory uderzy samochode w przeszkode przy
powiedzmy 60 i bedzie mial zapiete pasy bedzie mial mniejsze obrazenia niz
czlowiek ktory poleci klatka piersiowa w kierowice rozwalajaca mu sledzione
i co tam jeszcze ma, glowa rozbijajac szybe(twarda jak wiesz) a kolanami
wbijajac sie w deske rozdzielcza....
-
56. Data: 2010-05-20 09:31:02
Temat: Re: punkty karne dla pasazera
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> Czemu nie potrójną albo pięciokrotną albo ... milion razy większą ?
moze byc potrona czy pieciokrotna
trzeba by obliczyc roznice w kosztach pomiedzy jednymi a drugimi i bedziemy
mieli dokladny mnoznik
-
57. Data: 2010-05-20 09:33:37
Temat: Re: punkty karne dla pasazera
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> To nie chodzi o to, czy pasy pomagają przeżyć, czy nie. Chodzi o to, czy
> człowieka traktuje się jak człowieka, mającego wolną wolę i rozum, czy jak
> krowę - którą trzeba trzymać na lince i pilnować, aby sobie krzywdy nie
> zgodziła.
>
> Być może traktowanie Ciebie jak krowy jest Ci na rękę, mnie to oburza.
zgadzam sie - nienawidze jak panstwo jest nadopiekuncze
lecz z drugiej strony powinny byc jakies zaleznosci pozwalajace utrzymac
rownowage finansowa aparatu ubezpieczeniowego jak chocby te zwyzki.
zobacz na oc - robisz dzwona - dostajesz zwyzke.
czyli nie chcesz zapinac pasow? prosze bardzo - wola twoja. pamietaj ze za
zwiekszone ryzyko bedziesz musial zaplacic z wlasnej kiesy.
i voila!
masz wolnosc zachowana ze stabilnoscia, kosztem komplikacji kwitologicznych
przy kontrolach
-
58. Data: 2010-05-20 09:34:52
Temat: Re: punkty karne dla pasazera
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
Publiczna kasa to kretyństwo. Wystarczy zlikwidować publiczną "służbę"
zdrowia, a większość problemów zniknie.
aha, a mądrusiu jeśli nie masz ubezpieczenia i czlowiek w wieku produkcyjnym
przestaje produkowac to kto traci? tylko on? jakby tak bylo to ok.
ale tracimy wszyscy na kazdej niepracujacej osobie.
-
59. Data: 2010-05-20 09:37:02
Temat: Re: punkty karne dla pasazera
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
>>> To jest dopiero nielegalne. dziecku nie można dać mandatu ;) trzeba go
>>> oskarżyć o demoralizację i do sądu rodzinnego.
>>
>> za dziecko odpowiada rodzic i on ma zapewnic mu bezpieczenstwo
>
> Mało kumaty jesteś ... ja o czym innym i ty o czym innym.
widocznie malo precyzyjnie postawiles temat. dziecko bez fotelika w
saomchodzie to nie blachostka jaka sugerujesz.
-
60. Data: 2010-05-20 09:38:46
Temat: Re: punkty karne dla pasazera
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
matka urodzila dziecko.
jako juz dorosly czlowiek stal sie zolnierzem.
kraj wyslal go na wojne gdzie zabil czlowieka.
jaki z tego wniosek?
matka jest mordercą!
.....