eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprzygoda w supermarkecie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 21. Data: 2004-01-24 17:02:55
    Temat: Re: przygoda w supermarkecie
    Od: "Lesio5" <I...@w...pI>


    Użytkownik "itproject" <i...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:but5k5$eql$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > np. w kauflandzie: "tylko 10 kg cukru na osobe" - na jakiej
    > podstawie prawnej tak jest.

    Prawem kaduka. Ja bym sie klócil do upadlego.
    Ale cukru nie uzywam, wiec mi to zwisa.

    --
    Leszek Grelak - Lesio5
    "- Słuchamy, Radio Maryja... w czyjej intencji modlitwa?
    - Ja bym chciała się pomodlić za wszystkich oszustów, kłamców i złodziei...
    no i za ojca dyrektora oczywiście."


  • 22. Data: 2004-01-24 17:16:42
    Temat: Re: przygoda w supermarkecie
    Od: kam <k...@p...onet.plX>

    Tristan Alder wrote:
    > Nie istnieje coś takiego jak swoboda umów. Czy możemy spisać umowę o
    > poniższej treści?
    > ,,Ja, Kam, zobowiązuję się służyć poddańczo Tristanowi, nosić go codziennie
    > na plecach, uśmiechać gdy jego boski wzrok na mnie spoczywa i masować
    > stopy, gdy tylko wyrazi on swoje życzenie''

    spisać to wszystko możemy...

    KG


  • 24. Data: 2004-01-24 18:48:18
    Temat: Re: przygoda w supermarkecie
    Od: "Krzysztof 'kw1618\" z Warszawy" <kw1618@WSTAWIŁEM.PRZECIW.SPAMOM.interia.pl>


    Użytkownik "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:buu5oi$7jq$3@serwus.bnet.pl...

    >
    > Mogę napisać ,,towar tylko dla łysych''?
    >

    To już byłoby niezgodne z prawem, bo to dyskryminacja ze względu na wygląd,
    a gdzieś chyba nawet jest, chyba w konstytucji, że nie można dyskryminować
    ze względu na kolor skóry, preferancje sexualne itp.

    Załączam pozdrowienia i życzenia powodzenia
    Krzysztof 'kw1618' [Warszawa-Ursynów] GG: 6287018



  • 23. Data: 2004-01-24 18:48:18
    Temat: Re: przygoda w supermarkecie
    Od: "Krzysztof 'kw1618\" z Warszawy" <kw1618@WSTAWIŁEM.PRZECIW.SPAMOM.interia.pl>


    Użytkownik "itproject" <i...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:bus8t4$rgb$1@inews.gazeta.pl...
    > witajcie
    >
    > dzis w supermarkecie kupowalem 100 kg cukru
    > (przeznaczenie tajne/poufne;). przy kasie odmówiono mi sprzedaży
    > argumentując mała ilością na sklepie. gdy odpowiedziałem
    > że w takim razie powinni uzupełnić zapasy powiedzieli że nie prowadzą
    > sprzedazy hurtowej.
    > w kazdym bądź razie postawiłem na swoim, zakupu dokonałem
    > oraz wziąłem fakturę vat.
    > w innym markecie wieszają np. kartkę że można kupić tylko 10 kg na osobę.
    > czy to jest legalne? na jakiej podstawie markety tak robią,
    > podczas gdy maja ceny o wiele niższe niż hurtownie?
    > a gdzie zasada "klient nasz pan"?
    >

    100 kg ???
    przecież to zaledwie 10 zgrzewek po 10 kg, to więcej stoi na półkach
    jednorazowo !!




  • 25. Data: 2004-01-24 19:02:25
    Temat: Re: przygoda w supermarkecie
    Od: lukasz_p <l...@W...pl>

    Użytkownik Tristan Alder napisał:
    > W odpowiedzi na pismo z dnia sob 24. stycznia 2004 16:18 opublikowane na
    > pl.soc.prawo podpisane lukasz_p:
    >
    >
    >>IMHO tak - jesli nie narusza prawa, to kazdy moze handlowac z kim chce i
    >>czym chce
    >
    >
    > Mogę napisać ,,towar tylko dla łysych''?

    Prosze bardzo, mozesz napisac. Tylko po co? Sprzedajac cukier tylko
    lysym trafisz w najlepszym razie do Telexpresu ;-), a poza tym -
    wnioskujac z kontekstu - mozesz sie w ten sposob narazic na zarzut
    dyskryminacji, a przeciez napisalem *jesli nie narusza prawa*

    Wystawienie towaru na widok publiczny z oznaczeniem ceny jest oferta
    sprzedazy. Wywieszenie kartki, gloszacej, ze "10 kg cukru na osobe" jest
    - co prawda dosc szczeszgolnym - ale tylko elementem tej oferty. Jesli
    jeden klient deklaruje chec kupna, ale juz 20 kg, to bedzie to nowa
    oferta, ktorej sprzedawca przyjac przeciez nie musi. Jasno to reguluje KC.

    --
    pozdrawiam
    lukasz





  • 26. Data: 2004-01-24 21:00:42
    Temat: Re: przygoda w supermarkecie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 24 Jan 2004, Tristan Alder wrote:

    >+ W odpowiedzi na pismo z dnia sob 24. stycznia 2004 14:10 opublikowane na
    >+ pl.soc.prawo podpisane kam:
    >+
    >+ > Tristan Alder wrote:
    >+ >>>...a jeśli jest zapis "do 10 kg" ? ;)
    >+ >> Jakie prawo Ci go umożliwia?
    >+ >
    >+ > swoboda umów... składam ofertę sprzedaży do 10 kg cukru..
    >+
    >+ Nie istnieje coś takiego jak swoboda umów. Czy możemy spisać umowę o
    >+ poniższej treści?
    >+
    >+ ,,Ja, Kam, zobowiązuję się służyć poddańczo Tristanowi, nosić go codziennie
    >+ na plecach, uśmiechać gdy jego boski wzrok na mnie spoczywa i masować
    >+ stopy, gdy tylko wyrazi on swoje życzenie''

    Nie znam przepisu który by tego zabraniał.
    Tyle, że Kam ma prawo ową umowę wypowiedzieć i tego nie dasz
    rady zabronić ;> - zapomniałeś dopisać "dożywotnio" ;) !
    Możesz wskazać powody dla których umowa miałaby być bezprawna ??
    Bo wywód z K.C. gdzie jest "swoboda umów" jest w googlu z tej
    grupy bo już dwa razy szukałem i dwa razy znalazłem oraz raz
    cytowałem - więc co najmnie trzy razy znajdziesz :)

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 27. Data: 2004-01-24 23:15:07
    Temat: Re: przygoda w supermarkecie
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>

    W odpowiedzi na pismo z dnia sob 24. stycznia 2004 19:48 opublikowane na
    pl.soc.prawo podpisane Krzysztof 'kw1618" z Warszawy:

    >
    > Użytkownik "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:buu5oi$7jq$3@serwus.bnet.pl...
    >
    >>
    >> Mogę napisać ,,towar tylko dla łysych''?
    >>
    >
    > To już byłoby niezgodne z prawem, bo to dyskryminacja ze względu na
    > wygląd, a gdzieś chyba nawet jest, chyba w konstytucji, że nie można
    > dyskryminować ze względu na kolor skóry, preferancje sexualne itp.

    No dobra, czyli dyskryminują mnie ze względu na żarłoczność? jeden schabowy
    tak, ale dwóch nie mogę kupić? A jak jestem głodny? A może lubię wdupiać
    cukier i chcę go mieć dowoli. Jeśli jest oferta handlowa i jest na półce
    towar z określoną ceną, to kto mi zabroni naładować do wózka tego towaru
    tyle, ile mi się podoba?

    --
    Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder
    (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)


  • 28. Data: 2004-01-24 23:17:13
    Temat: Re: przygoda w supermarkecie
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>

    W odpowiedzi na pismo z dnia sob 24. stycznia 2004 20:02 opublikowane na
    pl.soc.prawo podpisane lukasz_p:

    >> Mogę napisać ,,towar tylko dla łysych''?
    >
    > Prosze bardzo, mozesz napisac. Tylko po co? Sprzedajac cukier tylko
    > lysym trafisz w najlepszym razie do Telexpresu ;-), a poza tym -
    > wnioskujac z kontekstu - mozesz sie w ten sposob narazic na zarzut
    > dyskryminacji, a przeciez napisalem *jesli nie narusza prawa*
    >
    > Wystawienie towaru na widok publiczny z oznaczeniem ceny jest oferta
    > sprzedazy. Wywieszenie kartki, gloszacej, ze "10 kg cukru na osobe" jest
    > - co prawda dosc szczeszgolnym - ale tylko elementem tej oferty. Jesli
    > jeden klient deklaruje chec kupna, ale juz 20 kg, to bedzie to nowa
    > oferta, ktorej sprzedawca przyjac przeciez nie musi. Jasno to reguluje KC.


    Dlaczego więc dyskryminacją jest fakt, że nie sprzedam owłosionym, a nie
    jest fakt, że nie sprzedam potrzebującemu? Powiedzmy ,,1 schabowy na
    osobę''. A może to matka z dwójką dzieci? Mają głodować? A może cukier
    kupuje zaopatrzeniowiec do domu dziecka? Czemu markiet dyskryminuje domy
    dziecka albo rodziny o liczebności więcej niź n-osób?

    --
    Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder
    (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)


  • 29. Data: 2004-01-25 09:15:30
    Temat: Re: przygoda w supermarkecie
    Od: lukasz_p <l...@W...pl>

    Użytkownik Tristan Alder napisał:
    > W odpowiedzi na pismo z dnia sob 24. stycznia 2004 20:02 opublikowane na
    > pl.soc.prawo podpisane lukasz_p:
    >
    >
    >>>Mogę napisać ,,towar tylko dla łysych''?
    >>
    >>Prosze bardzo, mozesz napisac. Tylko po co? Sprzedajac cukier tylko
    >>lysym trafisz w najlepszym razie do Telexpresu ;-), a poza tym -
    >>wnioskujac z kontekstu - mozesz sie w ten sposob narazic na zarzut
    >>dyskryminacji, a przeciez napisalem *jesli nie narusza prawa*
    >>
    >>Wystawienie towaru na widok publiczny z oznaczeniem ceny jest oferta
    >>sprzedazy. Wywieszenie kartki, gloszacej, ze "10 kg cukru na osobe" jest
    >>- co prawda dosc szczeszgolnym - ale tylko elementem tej oferty. Jesli
    >>jeden klient deklaruje chec kupna, ale juz 20 kg, to bedzie to nowa
    >>oferta, ktorej sprzedawca przyjac przeciez nie musi. Jasno to reguluje KC.
    >
    >
    > Dlaczego więc dyskryminacją jest fakt, że nie sprzedam owłosionym, a nie
    > jest fakt, że nie sprzedam potrzebującemu? Powiedzmy ,,1 schabowy na
    > osobę''. A może to matka z dwójką dzieci? Mają głodować? A może cukier
    > kupuje zaopatrzeniowiec do domu dziecka? Czemu markiet dyskryminuje domy
    > dziecka albo rodziny o liczebności więcej niź n-osób?

    Demagogizujesz, choc fajnie to robisz ;-)
    Jesli chodzi o wyjasnienie calej sprawy, to ta dyskryminacja jest jakby
    pobocznym i zreszta sliskim watkiem; glownym jest swoboda kreowania
    ofert, ktore mozna przyjmowac lub nie - i tyle. Zadna wielka filozofia.

    Nie zapominajmy o zdrowym rozsadku - chodzi tu konretnie nie o jakies
    abstrakcyjne ograniczenia, na temat ktorych mozemy sobie dowolnie
    dyskutowac (glodna matka z dzieckiem), ale o konkretna sytuacje:
    ograniczenie w sklepie detalicznym (choc nie ma jasnych kryteriow ile to
    hurt a ile detal) dotyczaca ilosci sprzedawanego cukuru (zapewne po
    cenie "promocyjnej"). Dzialanie sklepu jest gospodarczo uzasadnione:
    sprzedajac cukier po kosztach (lub nawet ponizej) przyciaga klientow,
    ktorzy przy okazji kupia inne towary, na ktorych sklep zarobi tyle, ze
    zrownowazy to straty/brak zysku na cukrze; jesli caly cukier kupilby
    jeden klient, sklep ponioslby jakas tam strate...
    Sam nie utozsamiam sie z postepowaniem sklepu i rozumiem, ze takie
    ograniczenie moze denerwowac, ale MSZ sklep ma prawo w taki sposob
    sformulowac swoja oferte. Klient moze co najwyzej kupic cukier na
    warunkach sklepu lub zrezygnowac z zakupow, ale niestety nie moze
    przymusic sklepu, zeby mu sprzedal 20 albo 100 kg po takiej cenie.


    --
    pozdrawiam
    lukasz


  • 30. Data: 2004-01-25 10:13:08
    Temat: Re: przygoda w supermarkecie
    Od: "Krzysztof 'kw1618\" z Warszawy" <kw1618@WSTAWIŁEM.PRZECIW.SPAMOM.interia.pl>


    Użytkownik "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:buuu9t$bbg$4@serwus.bnet.pl...
    > W odpowiedzi na pismo z dnia sob 24. stycznia 2004 19:48 opublikowane na
    > pl.soc.prawo podpisane Krzysztof 'kw1618" z Warszawy:
    >
    > >
    > > Użytkownik "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > > news:buu5oi$7jq$3@serwus.bnet.pl...
    > >
    > >>
    > >> Mogę napisać ,,towar tylko dla łysych''?
    > >>
    > >
    > > To już byłoby niezgodne z prawem, bo to dyskryminacja ze względu na
    > > wygląd, a gdzieś chyba nawet jest, chyba w konstytucji, że nie można
    > > dyskryminować ze względu na kolor skóry, preferancje sexualne itp.
    >
    > No dobra, czyli dyskryminują mnie ze względu na żarłoczność? jeden
    schabowy
    > tak, ale dwóch nie mogę kupić? A jak jestem głodny? A może lubię wdupiać
    > cukier i chcę go mieć dowoli. Jeśli jest oferta handlowa i jest na półce
    > towar z określoną ceną, to kto mi zabroni naładować do wózka tego towaru
    > tyle, ile mi się podoba?

    Własnie o to chodzi, że trudno jest wskazać przepis zabraniający czy
    ograniczający.
    Wczoraj byłem w supermarkecie i zatrzymałem się dłuższą chwilę przy półce z
    cukrem.
    Policzyłem zgrzewki po 10kg. Było ich 24 i jeszcze rozpakowane stały ok. 50
    , czyli na pólce z ceną 1,79 zł/kg stało ok. 300 kg cukru i teoretycznie
    mógłby przyjśc klient i wszystko zdjąć z półki aby kupić.

    Załączam pozdrowienia i życzenia powodzenia
    Krzysztof 'kw1618' [Warszawa-Ursynów]


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1