-
1. Data: 2006-07-25 09:31:40
Temat: przydział na mieszkanie z 1946 i ... kłopoty z "nowymi" (1970r) najemcami
Od: Raf <r...@E...pl>
Witam!
Przeglądałem forum, ale jakoś nic nie znalazłem na ten temat, a jest ponoc
bardzo popularny.
Dziadek dostał przydział na mieszkanie po wojnie (1946r) i mieszkał sobie
spokojnie przez prawie 30 lat. Potem weszła jakaś ustawa, że mozna było
kupic domy do 4 lokali (było 5) i "Mili" sąsiedzi załatwili, iż
stwierdzono, że lokal dziadków jest ... niezdatny do zamieszkania przez
ludzi.
"Mili" sąsiedzi za plecami kupili budynek wraz z częścią "niezamieszkałą"
(układy i układziki zapyziałej komuny) i było cicho przez bodajże 20 lat.
Teraz oznajmili, że babka (dziadek zmarł) ma opuścić lokal, bo nie ma do
niego praw (nie mozna nikogo zameldować, itp).
OCZYWIŚCIE, ŻE SZKODA MIESZKANIA I MÓJ POST NIE JEST BEZINTERESOWNY.
Czy mają rację? Można tam kogoś zameldować, albo kupić od nich to
mieszkanie?
(Czynsz był normalnie płacony, notabene odwołania od wyskości czynszu
"mili" sąsiedzi wysyłali ro Rady Narodowej, ZGK itp. i ci mówili w pismach
o lokalu mieszkalnym.)
Papiery są, tylko zastanawiam sie, czy to się nie przedawnia itp.
Papiery zobaczyłem pierwszy raz na oczy dopiero teraz(dziwne, ale nigdy się
nie pytałem o nic w tym temacie)
-
2. Data: 2006-07-25 10:40:07
Temat: Re: przydział na mieszkanie z 1946 i ... kłopoty z "nowymi" (1970r) najemcami
Od: "mecenas" <m...@o...pl>
Użytkownik "Raf" <r...@E...pl> napisał w wiadomości
news:21qi1u61pijj.2ru863ss2ixg.dlg@40tude.net...
> Witam!
> Przeglądałem forum, ale jakoś nic nie znalazłem na ten temat, a jest ponoc
> bardzo popularny.
> Dziadek dostał przydział na mieszkanie po wojnie (1946r) i mieszkał sobie
> spokojnie przez prawie 30 lat. Potem weszła jakaś ustawa, że mozna było
> kupic domy do 4 lokali (było 5) i "Mili" sąsiedzi załatwili, iż
> stwierdzono, że lokal dziadków jest ... niezdatny do zamieszkania przez
> ludzi.
> "Mili" sąsiedzi za plecami kupili budynek wraz z częścią "niezamieszkałą"
> (układy i układziki zapyziałej komuny) i było cicho przez bodajże 20 lat.
> Teraz oznajmili, że babka (dziadek zmarł) ma opuścić lokal, bo nie ma do
> niego praw (nie mozna nikogo zameldować, itp).
> OCZYWIŚCIE, ŻE SZKODA MIESZKANIA I MÓJ POST NIE JEST BEZINTERESOWNY.
> Czy mają rację? Można tam kogoś zameldować, albo kupić od nich to
> mieszkanie?
> (Czynsz był normalnie płacony, notabene odwołania od wyskości czynszu
> "mili" sąsiedzi wysyłali ro Rady Narodowej, ZGK itp. i ci mówili w pismach
> o lokalu mieszkalnym.)
> Papiery są, tylko zastanawiam sie, czy to się nie przedawnia itp.
> Papiery zobaczyłem pierwszy raz na oczy dopiero teraz(dziwne, ale nigdy
> się
> nie pytałem o nic w tym temacie)
A w tych papierach jest jakaś umowa najmu lokalu mieszkalnego?
Michał
-
3. Data: 2006-07-25 20:59:07
Temat: Re: przydział na mieszkanie z 1946 i ... kłopoty z "nowymi" (1970r) najemcami
Od: Raf <r...@E...pl>
Dnia Tue, 25 Jul 2006 12:40:07 +0200, mecenas napisał(a):
> A w tych papierach jest jakaś umowa najmu lokalu mieszkalnego?
>
> Michał
nie zauwazylem wlasnie. Nie do konca sie znam, ale moj tata tez nie mial
umowy najmu tyko przydzial i kupil mieszkanie (oczywiszcie w innym miejscu)
wszystko jest IMHO grubymi nicmi szyte. lokal byl - a nagle go nie ma,
poniewaz pojawila sie decyzja RN z 1970 roku "nie nadaje się do
zamieszkania przez ludzi". Czarne sprawki milych sasiadów, ktorzy wykupili
budynek.I MYŚLĘ ŻE TO wszystko dlatego, że ustawa z tego okresu mówiła, iż
nie można sprzedać mieszkania w którym jest 5 bądź więcej lokali
mieszkalnych. (a było właśnie 5)