-
11. Data: 2006-12-12 08:54:49
Temat: Re: przetarg komputerowy
Od: Buster <r...@w...p.lodz.pl>
marek napisa?(a):
> Witam,
> Sektor budzetowy. Budzet na inwestycje jest znany.
> Chcemy kupic sprzetu na ok 130000 PLN.
Klepnij do mnie na gg.
--
Pozdrowienia
Radek Dobrowolski vel Buster
GG: 1670266
Odpowiadajac na priv, zamien 1 na i w adresie e-mail
-
12. Data: 2006-12-12 09:18:18
Temat: Re: przetarg komputerowy
Od: Przemyslaw Osmanski <p...@c...gdzies.net.pl>
> marek napisał(a):
>> Witam,
>> Sektor budzetowy. Budzet na inwestycje jest znany.
>> Chcemy kupic sprzetu na ok 130000 PLN.
>>
>> W czmym problem ? Otoz chcialbym zakupic markowy sprzet - glownie komputery
>> i drukarki. Komputery to nie jakies skladaki, tylko porzadne maszyny.
LOL, a te niby HP, FS i podobne to jak? Wszystkie czesci maja swoje?
Cos masz marne pojecie o komputerach. Powiedz po prostu ze chcesz
A-brandy, bo takie jest widzimisie, predzej to zrozumiemy niz biadolenie
o skladakach...
>> Drukarki to wylacznie HP.
Do domu lub MSP? Moze... Chyba ze jako tansza alternatywa dla
porządnych ;)
>> Utawa o zam. publ. okresla ze nie mozna dyskryminowac innych
>> (producentow?), i zamiast drukarek HP moge dostac np jakies LExmarki bo
>> odpowiadaja parametrom technicznym. Tak samo z komputerami...
>> Niestety 100% to u mnie cena.
O to wlasnie chodzi z ustawa, zeby wyeliminowac chcenie co
poniektorych madrali ktorzy gdzies tam uslyszeli HP i teraz tylko to
chca, placac niewiadomo ile za sama nazwe.
Nie przecze, ze jesli przetarg wygra
KowalskiGarageHiperComputerCompany, to mozna sie na tym przejechac, ale
prosze nie uogolniac. Oprocz A-Brand'ami i C-Brandami jest jeszcze
pokazny zestaw B-Brand'ow, ktore poza cena niczym sie nie roznia od tych
HPkow...
>> Czyli wniosek z tego taki, ze moge dostac smieciaste komputery, skladane
>> przez dzieci i niepodokrecane srobki, oraz drukarki z nizszej polki, np
>> Lexmark, czy tak ?
Proponowalbym zeby przetargu nie rozpisywala pani Krysia (pomijajac
jej kompetencje lub brak) ale osoba ktora wie, jak zabezpieczyc sie
przed tym co napisales powyzej. Bo oprocz tego ze w pierwszym przypadku
dostaniesz komputery o jakich piszesz, to dodatkowo przetarg nie
zakonczy sie do us... smierci za sprawa protestow pozostalych.
A przy okazji Lexmark to bodajze IBM (jesli mnie pamiec nie myli)
pozdrawiam,
Przemek O.
-
13. Data: 2006-12-12 09:27:25
Temat: Re: przetarg komputerowy
Od: Przemyslaw Osmanski <p...@c...gdzies.net.pl>
JK napisał(a):
> Johnson napisał(a):
>> A myślisz o tym, że wydajesz nasz pieniądze, a nie swoje?
> Ma rację. Na zachodzie ze świecą szukać urzędu/szkoły/uniwersytetu gdzie
> byłyby składaki i domowe drukareczki. Dlaczego? Bo to się po prostu nie
> opłaca. Firma Compaq czy Dell jednak gwarantuje że zestaw jest
> sprawdzony i jakoś będzie działał (chociaż demonem szybkości nie
> będzie). Firma X składająca komputery nawet z markowych części nie.
Wiekszej glupoty nie slyszalem. Moge jedynie po tej wypowiedzi byc
pewien, ze amerykanski marketing jednak odniosl sukces.
Odpowiednikiem HP (compaq jakby co juz nie istnieje jako samodzielna
firma) czy Della sa polskie Adaxy, Optimusy, czy inne B-Brand'y.
HPki nie roznia sie niczym od powyzszych, a czasami nawet maja gorsze
parametrami komponenty od polskich odpowiednikow. Pozatym jesli ktos
twierdzilby ze komponenty do owych HP,Dellow sa tez produkcji tych firm
to musialaby ta osoba mocno zweryfikowac swoje wiadomosci.
Nastepna glupota jest podnoszona kwestia serwisu.
Wezmy takiego HP, prosze sobie poszukac jaka jest 'wysoka jakosc'
serwisu HP w polsce.
Dziekuje ja jednak wole za nizsza cene miec lepszy i mniej awaryjny sprzet.
> Co do komputerów to chyba jest szersze pole do popisu - markowe
> komputery mają dedykowany soft do zarządzania, narzędzia do backupu i
> przywracania systemu - często wbudowane w bios albo jako zamaskowane
> partycje dyskowe. Tego firma X sobie nie skonstruuje, więc można to
Tak, tak, oczywiscie, poczytaj moze sobie o ostatnim przetargu na
komputery dla ZUS i protescie podajze Actiona.
Pozatym sugerujesz ze owe firmy same produkuje biosy, plyty itp???
> umieścić jako poszukiwana cecha. Nie powinno być zarzutów ustawiania
> przetargu pod konkretnego producenta, bo takie wymagania spełnia
> przynajmniej 5 wiądących producentów komputerów desktop.
Guzik, bo na identycznych komponentach kazdy moze zbudowac komputer.
> Ostatecznie dodatkowe pieniądze wydane przy zakupie zostaną oszczędzone
> przy obsłudze.
Smiem w to mocno watpic. Koszty serwisu owych 'markowych' produktow sa
nieporownywalnie wyzsze od polskich odpowiednikow. Komputer musi byc
serwisowany co okreslony czas, a nie tylko w razie awarii. W tym
momencie koszty wynajmowania autoryzowanego serwisu wzrastaja wielokrotnie.
pozdrawiam,
Przemek O.
-
14. Data: 2006-12-12 10:32:42
Temat: Re: przetarg komputerowy
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Przemyslaw Osmanski [Tue, 12 Dec 2006 10:27:25 +0100]:
> Odpowiednikiem HP (compaq jakby co juz nie istnieje jako
> samodzielna firma) czy Della sa polskie Adaxy, Optimusy,
> czy inne B-Brand'y. HPki nie roznia sie niczym od powyzszych,
> a czasami nawet maja gorsze parametrami komponenty
> od polskich odpowiednikow.
Co nie zmienia tego, że jak się poużerałam z polskimi skła...
eee... markowymi :P w kafejce internetowej, to sobie kupiłam
już jednak DELLa.
Odpowiedniki odpowiednikami, ale mój patriotyzm mocno zanika
jak wiem, że potem to ja będę to miała na głowie.
> Nastepna glupota jest podnoszona kwestia serwisu.
> Wezmy takiego HP, prosze sobie poszukac jaka jest 'wysoka
> jakosc' serwisu HP w polsce.
No tu się akurat muszę zgodzić. Padł na łeb na szyję :/
> Dziekuje ja jednak wole za nizsza cene miec lepszy i mniej
> awaryjny sprzet.
Ja też lubię mniej awaryjny - dlatego u mnie stoją dwa DELLe.
Kira
--
/(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net ~
\o)/ * Miliony z gier * WGA won * Linutop *
Kira F ~ I am what I am, I do what I want ~
-
15. Data: 2006-12-12 10:58:16
Temat: Re: przetarg komputerowy
Od: Johnson <j...@n...pl>
ps napisał(a):
> (..)
>> Jeśli "składaki" spełniają założenia techniczne to czemu podatnicy
>> mają płacić za sama markę, bo jest ona powiedzmy trendy, ale ileś tam
>> droższa?
>>
>
> Żeby potem nie płacić kilka razy w roku za serwis.
A co to zmienia? Za ten serwis trzeba ścigać tego co pisze specyfikacje
techniczną do przetargu.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
16. Data: 2006-12-12 12:25:30
Temat: Re: przetarg komputerowy
Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>
In the darkest hour on Tue, 12 Dec 2006 11:58:16 +0100,
Johnson <j...@n...pl> screamed:
>>> Jeśli "składaki" spełniają założenia techniczne to czemu podatnicy
>>> mają płacić za sama markę, bo jest ona powiedzmy trendy, ale ileś tam
>>> droższa?
>>
>> Żeby potem nie płacić kilka razy w roku za serwis.
>
> A co to zmienia? Za ten serwis trzeba ścigać tego co pisze specyfikacje
> techniczną do przetargu.
>
Niestety, w specyfikacji nie można umieszczać warunków typu "ma się nie
psuć częściej niż raz na dwa lata", itp.
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:239B ]
[ 13:25:40 user up 11188 days, 1:20, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]
I refuse to answer that question on the grounds that I don't know the answer.
-
17. Data: 2006-12-12 12:58:56
Temat: Re: przetarg komputerowy
Od: Johnson <j...@n...pl>
Artur M. Piwko napisał(a):
>
> Niestety, w specyfikacji nie można umieszczać warunków typu "ma się nie
> psuć częściej niż raz na dwa lata", itp.
>
Można, można tylko trzeba to umieć zapisać. Np. wygrywający daje
gwarancje na 10 lat.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
18. Data: 2006-12-12 13:21:26
Temat: Re: przetarg komputerowy
Od: Przemyslaw Osmanski <p...@c...gdzies.net.pl>
Kira napisał(a):
> Co nie zmienia tego, że jak się poużerałam z polskimi skła...
> eee... markowymi :P w kafejce internetowej, to sobie kupiłam
> już jednak DELLa.
> Odpowiedniki odpowiednikami, ale mój patriotyzm mocno zanika
> jak wiem, że potem to ja będę to miała na głowie.
To zalezy co sie ma na mysli, piszac - polski B-Brand. Ja mowie tu o
kilku firmach ktore to robią/robili od lat, a nie o jakichs hurtownikach
ktorzy nagle zaczeli miec ochote na wlasna marke komputerow.
> Ja też lubię mniej awaryjny - dlatego u mnie stoją dwa DELLe.
Ja wlasnie mialem bardzo zle doswiadczenia z notebookami Dell'a. Swego
czasu preferowalem Compaq'a, ale teraz niestety go nie ma.
Faktycznie na polu notebookow, to nie ma zadnej alternatywy. Mozna
wziasc dobrego HP/Dell i w przypadku HP modlic sie zeby nie musiec
kozystac z serwisu, albo tandetne skladaki za 2tys, lub
chinszczyzno-koreanszczyzne...
Ze stacjonarnymi jest troche inaczej. Dawniej bardzo cenilem sobie
Adax'a (jak byl), pozniej przerabialem HP, teraz jest troche gorzej,
wole sam skladac sprzedawany sprzet, przynajmniej wiem z czego jest
zrobiony i jakiej jakosci sa do tego uzyte komponenty. To jest dobre
rozwiazanie, jesli chce sie sprzedawac sprzet dobry a nie tani.
pozdrawiam,
Przemek O.
-
19. Data: 2006-12-12 15:09:39
Temat: Re: przetarg komputerowy
Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>
In the darkest hour on Tue, 12 Dec 2006 13:58:56 +0100,
Johnson <j...@n...pl> screamed:
>> Niestety, w specyfikacji nie można umieszczać warunków typu "ma się nie
>> psuć częściej niż raz na dwa lata", itp.
>>
>
>
> Można, można tylko trzeba to umieć zapisać. Np. wygrywający daje
> gwarancje na 10 lat.
>
To też się robi, ale zazwyczaj D2D w przypadku sprzętu o zastosowaniu
kluczowym, jak serwery; nie w przypadku drukarek, gdzie dopłata za
gwarancję na 10 lat podrożyłaby koszta kilkukrotnie.
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:233B ]
[ 16:09:15 user up 11188 days, 4:04, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]
promotion, n.: New title, new salary, new office, same old crap.
-
20. Data: 2006-12-12 15:24:37
Temat: Re: przetarg komputerowy
Od: Johnson <j...@n...pl>
Artur M. Piwko napisał(a):
>
> To też się robi, ale zazwyczaj D2D w przypadku sprzętu o zastosowaniu
> kluczowym, jak serwery; nie w przypadku drukarek, gdzie dopłata za
> gwarancję na 10 lat podrożyłaby koszta kilkukrotnie.
>
To był tylko przykład.
Chodzi mi o to że trzeba dobrze sformułować warunki przetargu a potem
wybrać według ceny a nie grymasić.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."