-
41. Data: 2006-04-05 07:35:59
Temat: Re: przepisy drogowe- wpychanie sie miedzy auta.
Od: "Pawel" <p...@p...onet.pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w wiadomości
news:e0vapv$haj$1@inews.gazeta.pl...
> Pawel wrote:
>>> Adres do fotki http://www.optymal-btw.aktis.i.p.pl/niagara_dojazdr.
jpg
>>> Jak widac tam inna kultura, czy lepsza czy gorsza ocen sam. motocyklisci
>>> slusznie czekaja w korku, a ile miejsca z prawej strony.....
>>> Pozdr
>>> maf
>>>
>> Pewnie robione z policyjnego radiowozu :)>
>
>
> Wbrew pozorom nie.
> Tam się tak po prostu jeździ.
Bzdura.
Takim szerokim motorem i takbyś sie nie zmieśił na naszym skrzyżowaniu.
A ten proceder ma miejsce najczescije w dużych miastach i godzinach szczytu i na
tzw "scigaczach"
-
42. Data: 2006-04-05 07:36:53
Temat: Re: przepisy drogowe- wpychanie sie miedzy auta.
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
"Krzysztof" <o...@w...pl> napisał:
>a wtedy musi zachowac szczegolna ostroznosc
Krzysztofie nie sądzisz, że przydałoby ci się odświeżenie wiadomości z
PoRD (link w stopce) ? W poprzednim liście mylisz wyprzedzanie z
omijaniem, a teraz twierdzisz j.w. Nie musi ! Nie ma takiego nakazu !
Artur Golański
--
http://artgola.webpark.pl/kodeks
-
43. Data: 2006-04-05 07:36:54
Temat: Re: przepisy drogowe- wpychanie sie miedzy auta.
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
witek <w...@g...pl.spam.invalid> napisał:
>Nie zachowałeś ostrożności przy rozpoczęciu manewru omijania.
A który przepis tego nakazuje (podczas omijania) ?
--
Artur Golański
-
44. Data: 2006-04-05 08:40:36
Temat: Re: przepisy drogowe- wpychanie sie miedzy auta.
Od: a...@u...net.pl (Michał Margula)
maf napisał(a):
> Witam
> Tak przypadkowo przeczytalem ten watek.
> Przypomniala mi sie fotka, ktora przyslala mi znajoma z kanady.
> Adres do fotki http://www.optymal-btw.aktis.i.p.pl/niagara_dojazdr.
jpg
> Jak widac tam inna kultura, czy lepsza czy gorsza ocen sam. motocyklisci
> slusznie czekaja w korku, a ile miejsca z prawej strony.....
> Pozdr
> maf
>
A dlaczego mieliby jechać z prawej strony? Popraw mnie jeśli się mylę,
ale to jest pobocze. Dlaczego mieliby jechać właśnie tamtedy. Dlaczego
odbiegasz od tematu?
Sprawa jest prosta - jeden pojazd nie może zajmować dwóch pasów, ale za
to nie ma zakazu zajmowania jednego pasa przez więcej niż jeden.
Oczywiście obowiązują tutaj wszystkie przepisy dotyczące chociażby
wyprzedzania.
Co ciekawe mają problem ze zrozumieniem tego nawet policjanci. Chociaż
ostatnio mnie to trochę mniej dziwi, szczególnie od czasu kiedy
wymuszono na mnie pierwszeństwo radiowozem, podczas gdy ja miałem znak
"stop" a oni "ustąp pierwszeństwa" (standardowe myślenie, że "ustąp
pierwszeństwa" jest ważniejsze).
--
Michał Margula, a...@u...net.pl, http://alchemyx.uznam.net.pl/
"W życiu piękne są tylko chwile" [Ryszard Riedel]
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
45. Data: 2006-04-05 11:09:50
Temat: Re: przepisy drogowe- wpychanie sie miedzy auta.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Krzysztof wrote:
>>Bo ty ignorujesz przepisy.
>
> Jakos tego nie widze, nie lamie ich.
Ślepy koń też nie widział przeszkód przed startem w Wielkiej Pardubickiej...
> Od kilku ladnych lat nie mam zadnych
> mandatow, a jezdze po 30kkm rocznie,
Jest takie przysłowie o tym, kto ma szczęście...
[ciach]
> Nie przekonuje mnie to, temat z mojej strony uwazam za zakonczony.
Twój problem. "Wciskać" się można, a jak spróbujesz to uniemożliwiać np.
zajeżdżająć drogę albo robiąc awantury - zarobisz mandat lub w pysk (w
zależności od stopnia opanowania motocyklisty).
-
46. Data: 2006-04-05 11:11:04
Temat: Re: przepisy drogowe- wpychanie sie miedzy auta.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
witek wrote:
>
> Czy naprawdę polskie myślenie już tak przenicowało twoją wyobraźnie, że
> nie potrafisz sobie wyobrazić, że tak się po prostu jeździ.
> Że bez biletu się do autobusu nie wsiada, że jak jest ograniczenie do 50
> to się jedzie 50, a jak ktoś jedzie 40 to się go po prostu nie
> wyprzedza, bo po co.
Jasne. "U nich" są tak wszyscy szlachetni i dobrze wychowani, że policja
jest w ogóle zbędna.
Weź mnie nie osłabiaj...
-
47. Data: 2006-04-05 11:12:21
Temat: Re: przepisy drogowe- wpychanie sie miedzy auta.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Tomasz Pyra wrote:
> Wina by była motocyklisty, bo to na nim spoczywa obowiązek zachowania
> bezpiecznej odległości.
Była bezpieczna. To pacan za kierownicą ją zmienił.
-
48. Data: 2006-04-05 12:54:19
Temat: Re: przepisy drogowe- wpychanie sie miedzy auta.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Tomasz Pyra wrote:
>
>> Wina by była motocyklisty, bo to na nim spoczywa obowiązek zachowania
>> bezpiecznej odległości.
>
> Była bezpieczna. To pacan za kierownicą ją zmienił.
Ja rozumiem, sam poruszam się jednośladem po mieście i znam ten ból,
jednak PoRD w tym wypadku jest nieubłagany.
Po prostu daje jako takie prawo do poruszania się w obrębie własnego
pasa bez ustępowania innym pierwszeństwa.
To wyprzedzający motocyklista ma _zachować_ (a więc utrzymać przez cały
manewr) bezpieczną odległość i zachowując szczególną ostrożność reagować
na zmiany sytuacji.
Na wyprzedzanym kierowcy nie spoczywa obowiązek zostawienia miejsca tak
żeby wyprzedzanie było łatwiejsze - ma tylko nie zwiększać prędkości.
Obowiązek ustąpienia pierwszeństwa ma tylko wtedy kiedy zmienia
zajmowany pas ruchu.
-
49. Data: 2006-04-05 14:03:46
Temat: Re: przepisy drogowe- wpychanie sie miedzy auta.
Od: "Vasco" <v...@p...fmfm>
> Nie wyjaśniłeś. Pisałeś, że jedziesz za ciężarówką, która - jak się
> okazało - wyprzedza właśnie rowerzystę. Skąd twoja konieczność
> wykonywania gwałtownych manewrów?
Ciezarowka mija rowerzyste na styk. Ja jade blisko prawej krawedzi, zgodnie
z przepisami. W takiej sytuacji odbijam przynajmniej do linii srodkowej, a
jak jest miejsce, to zmieniam pas ruchu. KPW? Policz sobie ile czasu jest na
reakcje, jak jedziesz w bezp. odleglosci od ciezarowki przy 90 km/h.
Zahamowac sie nie da.
> >>Chwilunia - jesteś szerszy od ciężarówki? Ciężarówka wyprzedziła, a ty
> >>MUSISZ trafić rowerzystę? Oj, coś kręcicie w zeznaniach, obywatelu ;->
Nie, ale ja nie chce go ocierac lakierem. I nie zarzucaj mi krecenia, ok?
> > Alez nie, zmieszcze sie - tylko stukne tego ktory jedzie 20 cm na lewo
ode
> > mnie... Caly czas na pasie, ktory zajmuje.
>
> Jak się zmieścisz - to nie stukniesz.
Oswiec mnie: jak sie zmieszcze, majac motocykl 20 cm po lewej i chce ominac
rower po prawej przynajmniej w metrowym odstepie?
> >>Niemniej jednak nie jest to zabronione. A niedostosowanie prędkości do
> >>warunków jazdy - owszem.
> >
> > W ktorym momencie niedostosowalem predkosci do warunkow jazdy?
>
> W momencie "dziury znikąd".
Dostosowalem. Jade na tyle wolno, ze wyprzedzajac rower mieszczac sie na
swoim pasie.
> > Oj, moze zdefiniujmy pojecia na poczatku? Jezdzie 90 km/h poza terenem
> > zabudowanym. Moze byc?
>
> Zależy gdzie ;-P
Takie odpowiedzi powoduja, ze nie chce mi sie juz odpisywac. Jezeli chciales
po prostu miec ostatnie zdanie, to odpisz na to i wygrales.
> > Alez oczywiscie, ze lepiej szybko. Mowisz, ze nie jest zabronione
pomijajac
> > costam... Aha, wszystko jasne. A mnie sie czepiasz gdzie jezdze
90-tka...
>
> A może to droga ekspresowa, hmm?
A moze poszli do lasu? Jw. #2.
> Najwyraźniej chodzi ci o to, że jak motocyklista ma twoje łaskawe
> pozwolenie - to jest OK. A jak tylko "bezczelnie" korzysta z okazji i
> wolnego miejsca powstałego bez twojej woli - to już jest zły?
No jak "korzysta" bezczelnie, to jego problem. I nie laskawie, to po prostu
moja zyczliwosc. Jezeli moge zatrzymac tak, zeby bylo miejsce, to je robie.
Jezeli nie moge, to nie robie.
Zauwaz, ze sam piszesz, ze stajesz na swiatlach _przed_ linia zatrzymania.
Jezeli wyprzedzasz auto, ktore podjechalo do skrzyzowania i zatrzymalo sie
jako pierwsze, to najprawdopodobniej wyprzedziles to auto przejezdzajac
linie ciagla. Ja przynajmniej nie znam skrzyzowania, na ktorym przed linia
zatrzymania bylaby linia przerywana. O pasach dla pieszych tez mozna
wspomniec. Oczywiscie jezeli znasz skrzyzowanie, na ktorym nie ma ciaglej
linii miedzy pasami na przynajmniej paru metrach przed linia zatrzymania -
podaj adres, chetnie sie dowiem.
"7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni
3) na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym
ruch jest kierowany. "
W sprawie jazdy na pasie obok mnie to dla mnie jest to po prostu
wyprzedzanie:
"Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić
się w szczególności, czy:
1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez
utrudnienia komukolwiek ruchu; "
Jezeli jedziesz na moim pasie, to zdecydowanie utrudniasz mi ruch.
Pozdrawiam
Vasco
-
50. Data: 2006-04-05 14:05:12
Temat: Re: przepisy drogowe- wpychanie sie miedzy auta.
Od: "Vasco" <v...@p...fmfm>
> > Staram sie nie byc zlosliwy, ale jakos czesto sie zdarza, ze jade sobie
90
> > km/h i nagle cos mi przelatuje 20 cm od lewego lusterka, drugie tyle od
> > mijanego auta z przeciwka, i juz tego nie widac...
>
> Jesteś pewien że 20cm?
> A może raczej 220cm? :)
No wlasnie 20 cm... Gdybym nie przezyl pare razy, to bym nie uwierzyl :)
Vasco