Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:4dfde6b8$0$2505$65785112@news.neostrada.pl...
> (19.06.2011 13:45), Robert Tomasik wrote:
>> Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
>> news:4dfd9aa1$0$2441$65785112@news.neostrada.pl...
>>> (19.06.2011 02:48), Robert Tomasik wrote:
>>>> Użytkownik "Czesławek" <c...@o...wytnij.pl> napisał w wiadomości
>>>> news:itia1u$j3g$1@news.onet.pl...
>>>>> Witam,
>>>>> Czy istnieje jakikolwiek przepis polskiego prawa, który by określał
>>>>> możliwość przejęcia przez serwis naprawczy, prawa własności do
>>>>> naprawianego urządzenia, w przypadku nieodebrania tego urządzenia w
>>>>> określonym terminie, od otrzymania powiadomienia o zakończeniu
>>>>> naprawy?
>>>>
>>>> Są dwie możliwości. Umowa wzajemna (jakiś regulamin) albo poprzez
>>>> zasiedzenie rzeczy ruchomej.
>>>
>>> Czy można zasiedzieć coś co ma się na podstawie umowy?
>>
>> Moim zdaniem tak. Na podstawie umowy, to on ma tę rzecz do chwili, gdy
>> upływa określony w umowie termin odbioru naprawionego urządzenia. Potem
>> już umowy nie ma.
>
> Ale wszedł w posiadanie na mocy umowy, więc chyba jest nadal posiadaczem
> zależnym a nie samoistnym.

Moim zdaniem to po upływie terminu do odbioru jest już posiadaczem
samoistnym. Można przyjąć, ze właściciela wyzbywa się własności poprzez
porzucenie rzeczy, skoro jej nie odebrał. Ale to moja opinia.

do góry

Użytkownik "Andy Niwiński" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:itkqag$c12$1@dont-email.me...
>
> "mvoicem" <m...@g...com>
>> Ale wszedł w posiadanie na mocy umowy, więc chyba jest nadal posiadaczem
>> zależnym a nie samoistnym.
>>
> Ale, ale... Ale ja naprawiam komputery. I to nie tylko małe zgrabne
> laptopy. I jedno pomieszczenie mam zastawione komputerami, które stoją
> tam już czasem ponad rok. Niektórzy klienci są tak bezczelni, że
> zadzwonią nawet po pół roku i obiecują, że już jutro" odbiorą grata. I
> stoi dalsze pół roku. A jak mi miejsca brakuje, to wysyłam pismo z
> prośbą o odbiór w ciągu dwóch tygodni,a potem - złom...

Dość ryzykowne, bo popełniasz przestępstwo przywłaszczenia. No ewentualnie
wykroczenie, jeśli wartość jest do 250 zł.
>
> Więc jak się tu taki biedaczek o poradę prosi, co to grata w naprawie
> zostawie, a potem dupy mu sie ruszyć nie chce, aby w terminie odebrać, to
> jako poradę dał bym mu kopa w dupę....
A to problem w umowie zawrzeć opłatę za przechowywanie nieodebranego
komputera, załóżmy 5 zł dziennie? Oczywiście w sensownych udokumentowanych
przypadkach możesz jej nie pobierać, ale wówczas po kilku miesiącach
wartość opłaty przekracza wartość komputera i możesz zastosować jego
zajęcie, czy nawet egzekucję z niego. W razie pozwania Cię do sądu
podnosisz zarzut zniesienia się wartości komputera i kosztów przechowania.

do góry

Dnia Sun, 19 Jun 2011 14:59:55 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

> A to problem w umowie zawrzeć opłatę za przechowywanie nieodebranego
> komputera, załóżmy 5 zł dziennie? Oczywiście w sensownych udokumentowanych
> przypadkach możesz jej nie pobierać, ale wówczas po kilku miesiącach
> wartość opłaty przekracza wartość komputera i możesz zastosować jego
> zajęcie, czy nawet egzekucję z niego. W razie pozwania Cię do sądu
> podnosisz zarzut zniesienia się wartości komputera i kosztów przechowania.

I otóż to.
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei

Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf

do góry

Dnia Sun, 19 Jun 2011 14:59:55 +0200, Robert Tomasik napisał(a):


>> Więc jak się tu taki biedaczek o poradę prosi, co to grata w naprawie
>> zostawie, a potem dupy mu sie ruszyć nie chce, aby w terminie odebrać, to
>> jako poradę dał bym mu kopa w dupę....
> A to problem w umowie zawrzeć opłatę za przechowywanie nieodebranego
> komputera, załóżmy 5 zł dziennie? Oczywiście w sensownych udokumentowanych
> przypadkach możesz jej nie pobierać, ale wówczas po kilku miesiącach
> wartość opłaty przekracza wartość komputera

A kto ustala tą "wartośc"? :)
Ten serwisant? :)))
Hehehe

do góry

Użytkownik "Kamil" <a...@a...com> napisał w wiadomości
news:1qsoic6lmip97$.z689yf6xy6la$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 19 Jun 2011 14:59:55 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>
>
>>> Więc jak się tu taki biedaczek o poradę prosi, co to grata w naprawie
>>> zostawie, a potem dupy mu sie ruszyć nie chce, aby w terminie odebrać,
>>> to
>>> jako poradę dał bym mu kopa w dupę....
>> A to problem w umowie zawrzeć opłatę za przechowywanie nieodebranego
>> komputera, załóżmy 5 zł dziennie? Oczywiście w sensownych
>> udokumentowanych
>> przypadkach możesz jej nie pobierać, ale wówczas po kilku miesiącach
>> wartość opłaty przekracza wartość komputera
>
> A kto ustala tą "wartośc"? :)
> Ten serwisant? :)))

Ta i dokąd będzie sensowna, dotąd każdy sąd to przyklepie. Warunek, ze
musisz ją znać w chwili oddawania rzeczy do naprawy.

do góry

On Mon, 20 Jun 2011, Kamil wrote:

> Dnia Sun, 19 Jun 2011 14:59:55 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>
>> A to problem
>> w umowie zawrzeć opłatę za przechowywanie nieodebranego
^^^^^^^^
^^^^^^^^
>> komputera, załóżmy 5 zł dziennie? Oczywiście w sensownych udokumentowanych
>> przypadkach możesz jej nie pobierać, ale wówczas po kilku miesiącach
>> wartość opłaty przekracza wartość komputera
>
> A kto ustala tą "wartośc"? :)

Klient. Akceptuje albo i nie, jego wola.
Przecież napisał!

> Ten serwisant? :)))

A ten to jako druga strona umowy ;)

pzdr, Gotfryd

do góry