Zalezy mi na przeniesieniu do rezerwy teraz, czyli na V roku studiów. Mam
kategorie A, jestem studentem studiow dziennych. Czy ktos z Was zrobil cos
podobnego? Do kogo sie zwrocic? (bylem w WKU ale pani urzedniczka
poinformowala mnie, ze nie jest to mozliwe- nie wierze jej). Bede wdzieczny
za kazda pomoc.
Pozdrawiam.

do góry

jakie masz podstawy do tego zeby cie przeniesc do rezerwy?
skoro masz A (czyli sie kwalifikujesz)
a np za rok po studiach jesli beda mieli ochote to cie wezma do wojska
gdzie tu furtka do "wykrecenia sie"?

do góry

Zakladajac, ze sytuacja finansowa wojska nie poprawi sie to za rok, tak jak
i w latach poprzednich wszyscy absolwenci zostana przeniesieni do rezerwy. z
tego co wiem to nawet jakbym chcial isc do wojska po studiach, to tez bym
sie musial niezle napocic, bo nawet ochotnikow-absolektow nie biora. Po co
mam czekac tak dlugo??

do góry

prawda jest taka ze wcale na to nie mozesz liczyc, bo a nuz okaze sie ze
wojsko potrzebuje ludzi z twojej branzy i wtedy z otwartymi rekami
chetnie przyjma cie na swoje "lono"
ale to tylko nic nie warte gdybanie takie samo jak twoje o tym ze
wszyscy po studiach ida do rezerwy, moze jest tak w tej chwili ale co
bedzie za rok nie wie nikt

wg mnie nikt ci nie wstawi rezerwy bo po prostu nie ma ku temu zadnych
przeslanek i tyle

do góry

safanduaal wrote:

> Zakladajac, ze sytuacja finansowa wojska nie poprawi sie to za rok,
> tak jak i w latach poprzednich wszyscy absolwenci zostana
> przeniesieni do rezerwy. z tego co wiem to nawet jakbym chcial isc do
> wojska po studiach, to tez bym sie musial niezle napocic, bo nawet
> ochotnikow-absolektow nie biora. Po co mam czekac tak dlugo??

Powolutku...
Studiujesz dziennie.
Robiłeś coś po drodze? Licencjat? Inżyniera? To wystarcza do bycia
"absolwentem". Tak jak samo absolutorium.

--
Pozdro
Massai
http://www.zusdajnamluz.pl/

do góry

> Powolutku...
> Studiujesz dziennie.
> Robiłeś coś po drodze? Licencjat? Inżyniera? To wystarcza do bycia
> "absolwentem". Tak jak samo absolutorium.

O tej mozliwosci wiem, ale ja jestem na studiach piecioletnich,
magisterskich.

do góry