Witam grupe

Prosze o pomoc w nastepujacej sprawie:
Mieszkam w mieszkaniu ktore zakupili moi rodzice i w spoldzielni
mieszkaniowej oni fuguruja jako wlasciciele. Teraz zakupilem strych nad tym
mieszkaniem (tzn. umowa kupna jest rowniez na moich rodzicow). Wplaclem
pierwsza rate z MOJEGO konta za posrednictwem internetu. W tytule naleznosci
napisalem ze jest to wplata I raty za strych umowa nr ... z dnia .... imiona
i nazwiska moich rodzicow itp. dane zgodnie z zpisami umownymi.
No i tu schody - pani wrzeszczy ze kasa musi przyplynac z konta moich
rodzicow i koniec i tych moich pieniedzy ona nie zaksieguje jako zaplate
zobowiazan umownych. Ta moja wplata to rzekomo darowizna dla spoldzielni i
musza od tego odprowadzic podatek itp.
Poprosilem o podanie podstawy prawnej i uzasadnienia dlaczego nie przyjmie
tych pieniedzy - odpowiedz: "nie bo nie"
Bardzo prosze o odpowiedz czy urzednik ma racje w tym przypadku czy nie.
Moim zdaniem nie wazne skad pieniazki wplyna - byle zobowiazania umowne
zostaly wypelnione.

(I tak przy okazji
jeszcze zapytam: co zrobic z takim urzedasem jazeli odmawia zalatwienia
czegos tam uzasadniajac "nie bo nie" a nie chce tego dac na pismie ?)

pozdrawiam
Piotr Zmuda

do góry

Wpisales w tytule za co jest przelew. A to ze wyslane z twojego konta?
Nie sadze by mialo to jakiekolwiek znaczenie.
Baba jest po prostu glupia ale na takie sie trafia niestety w
instytucjach. Naczesciej to starsze osoby ktore sadza ze sa "nie do
ruszenia" i "ze one tu rzadza"
Ja juz dawno nauczylem sie totalnie olewac takie zachowania bo po co
marnowac sobie nerwy. Kasa zaplacona wiec olej sprawe.
Co najwyzej to napisz do prezesa spoldzielni skarge za takie
potraktowanie.

Z pozdrowieniami
Mops


--
Jutro moze bedzie, wczoraj juz na pewno bylo
mamy tylko dzien dzisiejszy, zyjmy teraz, zyjmy chwila.
--== www.mops.of.pl m...@g...pl ==--

do góry

Stronami umowy są twoi rodzice - z jednej strony oraz spółdzielnia - z
drugiej.
Ty w tym układzie jesteś osobą trzecią, ale dla skutecznego wykonania
zoobowiązania nie ma to żadnego znaczenia. Wierzyciel bowiem nie może
odmówić przyjęcia świadczenia (czyli zapłaty) od osoby trzeciej, choćbyś
nawet działał bez wiedzy rodziców.
Podstawa prawna : art 356 par.2 K.C.

P.S. Sposób argumentacji przez tą kobietę jest po prostu żenujący. Radzę
napisać skargę do włądz spółdzielni.


Pozdrawiam
Michał
Użytkownik "petr" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:abgonr$2619$1@arrakis.solutions.net.pl...
> Witam grupe
>
> Prosze o pomoc w nastepujacej sprawie:
> Mieszkam w mieszkaniu ktore zakupili moi rodzice i w spoldzielni
> mieszkaniowej oni fuguruja jako wlasciciele. Teraz zakupilem strych nad
tym
> mieszkaniem (tzn. umowa kupna jest rowniez na moich rodzicow). Wplaclem
> pierwsza rate z MOJEGO konta za posrednictwem internetu. W tytule
naleznosci
> napisalem ze jest to wplata I raty za strych umowa nr ... z dnia ....
imiona
> i nazwiska moich rodzicow itp. dane zgodnie z zpisami umownymi.
> No i tu schody - pani wrzeszczy ze kasa musi przyplynac z konta moich
> rodzicow i koniec i tych moich pieniedzy ona nie zaksieguje jako zaplate
> zobowiazan umownych. Ta moja wplata to rzekomo darowizna dla spoldzielni i
> musza od tego odprowadzic podatek itp.
> Poprosilem o podanie podstawy prawnej i uzasadnienia dlaczego nie przyjmie
> tych pieniedzy - odpowiedz: "nie bo nie"
> Bardzo prosze o odpowiedz czy urzednik ma racje w tym przypadku czy nie.
> Moim zdaniem nie wazne skad pieniazki wplyna - byle zobowiazania umowne
> zostaly wypelnione.
>
> (I tak przy okazji
> jeszcze zapytam: co zrobic z takim urzedasem jazeli odmawia zalatwienia
> czegos tam uzasadniajac "nie bo nie" a nie chce tego dac na pismie ?)
>
> pozdrawiam
> Piotr Zmuda
>
>

do góry

Dziekuje pieknie za rzeczowe odpowiedzi.
W poniedzialek zrobie zadyme w tej dziwnej instytucji.

pozdrawiam
Piotr Zmuda

do góry