eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprzekręty pracodawcy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 1. Data: 2002-04-28 08:59:51
    Temat: przekręty pracodawcy
    Od: "mortal" <m...@p...onet.pl>

    Witam,
    chciałem się poradzić grupy w sprawie uczciwości postępowania mojego
    pracodawcy.

    Otóż:
    pracuję w biurze, przy odbieraniu telefonów. Praca jest na umowę o dzieło.
    Umowa jest podpisywana z dołu, czyli na koniec przepracowanego miesiąca, np.
    za marzec w kwietniu ( w rzeczywistości nawet pod koniec kwietnia), czyli
    przez cały miesiąc pracuję bez żadnego papierka. Dalej: na umowie są
    fałszywe informacje; nie ma tam słowa o mojej prawdziwej pracy, natomiast
    jest umowa o zbudowanie bazy danych (to jakoby moja praca). W firmie pracuje
    ponad setka pracowników, rotacja olbrzymia z powodu bardzo niskiej pensji i
    wpomnianej umowy, tak że w ciągu powiedzmy kwartału przewija się tam
    kilkaset osób. I moje pytanie: jeśli firma istnieje od ładnych kilku lat
    (cały czas były takie umowy) i nikt z tym nic dotychczas nie zrobił, to czy
    jest szansa żeby kogoś tym zainteresować? A jeśli tak to gdzie to zgłosić?
    Bardzo liczę na konstuktywne odpowiedzi. Z góry dziękuję.

    Pozdrawiam
    mortal



  • 2. Data: 2002-04-28 14:48:09
    Temat: Re: przekręty pracodawcy
    Od: "Tomasz Bednarz" <t...@i...pl>


    Użytkownik "mortal" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:aage4s$9un$3@news.onet.pl...
    > Witam,
    > chciałem się poradzić grupy w sprawie uczciwości postępowania mojego
    > pracodawcy.
    >
    > Otóż:
    > pracuję w biurze, przy odbieraniu telefonów. Praca jest na umowę o dzieło.
    > Umowa jest podpisywana z dołu, czyli na koniec przepracowanego miesiąca,
    np.
    > za marzec w kwietniu ( w rzeczywistości nawet pod koniec kwietnia), czyli
    > przez cały miesiąc pracuję bez żadnego papierka. Dalej: na umowie są
    > fałszywe informacje; nie ma tam słowa o mojej prawdziwej pracy, natomiast
    > jest umowa o zbudowanie bazy danych (to jakoby moja praca). W firmie
    pracuje
    > ponad setka pracowników, rotacja olbrzymia z powodu bardzo niskiej pensji
    i
    > wpomnianej umowy, tak że w ciągu powiedzmy kwartału przewija się tam
    > kilkaset osób. I moje pytanie: jeśli firma istnieje od ładnych kilku lat
    > (cały czas były takie umowy) i nikt z tym nic dotychczas nie zrobił, to
    czy
    > jest szansa żeby kogoś tym zainteresować? A jeśli tak to gdzie to zgłosić?
    > Bardzo liczę na konstuktywne odpowiedzi. Z góry dziękuję.

    Poszukaj innej pracy
    Zglos incydent do sadu pracy
    Naslij na firme PIP
    Nielegalnosc oprogramowania zglos do BSA
    Na prezesa naslij urzad skarbowy
    Napusc na nich prase

    a jest duza mozliwosc ze firma przestanie istniec






  • 3. Data: 2002-04-28 17:00:33
    Temat: Re: przekręty pracodawcy
    Od: "Rafcio" <r...@p...onet.pl>

    > Poszukaj innej pracy
    > Zglos incydent do sadu pracy
    > Naslij na firme PIP
    > Nielegalnosc oprogramowania zglos do BSA
    > Na prezesa naslij urzad skarbowy
    > Napusc na nich prase
    >
    > a jest duza mozliwosc ze firma przestanie istniec
    Ale niech się wpierw zastanowi czy rzeczywiście mu tak źle.
    Nikt pracować mu nie każe.

    greets! Rafcio



  • 4. Data: 2002-04-28 18:27:16
    Temat: Re: przekręty pracodawcy
    Od: "VERTRET" <v...@k...onet.pl>

    Zmusili Cie do podpisania umowy????? Kurator Ci kazał? Daj adres to wysle Ci
    wypowiedzenie i tylko
    się podpiszesz i dasz i masz problem z głowy.


    mat



  • 5. Data: 2002-04-28 20:58:49
    Temat: Re: przekręty pracodawcy
    Od: "Rafcio" <r...@p...onet.pl>


    Użytkownik "VERTRET" <v...@k...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:aahfc0$rlr$1@news.onet.pl...
    > Zmusili Cie do podpisania umowy????? Kurator Ci kazał? Daj adres to wysle
    Ci wypowiedzenie i tylko
    > się podpiszesz i dasz i masz problem z głowy.
    To chyba nie było do mnie :)) A w pełni się z Tobą zgadzam.

    greets! Rafcio



  • 6. Data: 2002-04-28 22:07:09
    Temat: Re: przekręty pracodawcy
    Od: <p...@p...onet.pl>

    > Bardzo liczę na konstuktywne odpowiedzi. Z góry dziękuję.

    Przeczytaj to:
    http://tygodnik.wprost.pl/index.php3?dzial=0&art=123
    84
    i wstąp do sądu. Najpierw zadbaj o swoje interesy, a później zainteresuj
    prasę ;)

    pzdr

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 7. Data: 2002-04-28 22:21:19
    Temat: Re: przekręty pracodawcy
    Od: "mortal" <m...@p...onet.pl>


    VERTRET napisał(a) w wiadomości: ...
    >Zmusili Cie do podpisania umowy????? Kurator Ci kazał? Daj adres to wysle
    Ci wypowiedzenie i tylko
    >się podpiszesz i dasz i masz problem z głowy.
    >
    >mat


    Ok, kolego. Widzę, że albo sam jesteś pracodawcą, albo nigdy nie miałeś
    problemów ze znalezieniem pracy. Ale to nie znaczy, że możesz mnie traktować
    jak cwaniaczka, który tylko kombinuje jak podłożyć szefowi świnię. Rozumiem,
    że według Ciebie firma jest w porządku a to ja jestem taki podlec co pragnie
    jej upadku.
    Powiem Ci w takim razie, co mnie skłoniło do napisania tego postu. Gdybym
    miał taką możliwość to już dawno bym w tej firmie nie pracował. Jeśli z niej
    odejdę zostanę bez środków do życia, ale mam już naprawdę dość szykanowania
    ze strony szefostwa, które traktuje pracowników jak bydło. Ostatnio
    zwolniono mojego kumpla, chyba tylko za to że nie podobał się szefowej (bo
    żadnego powodu nikt mu nie podał). Gdy spytał się za co został zwolniony
    dowiedział się że nikt z nim nie będzie dyskutował i jeśli chce dostać
    pensję za ten miesiąc to niech już lepiej idzie do domu. Oczywiście poszedł,
    ale czy pensję dostanie nie wiadomo. Bo przecież żadnej umowy nie ma.
    I powiem Ci jeszcze, że jeżeli ja zostanę w ten sposób zwolniony, to nie
    zamierzam ich za to całować po rękach, ale zrobię wszystko żeby narobić im
    koło samej dupy. I proszę Cię, daruj sobie głupie komentarze, prosiłem
    przecież o konstruktywne odpowiedzi. Czy to tak trudno zrozumieć. Nie
    spodziewałem się, że będą to odpowiedzi w stylu: "jak ci się nie podoba to
    się zwolnij". Nie życzę Ci, żebyś kiedyś był w takiej sytuacji jak ja, ale
    może wtedy potrafiłbyś zrozumieć, że to nie jest takie proste.

    Mimo wszystko pozdrawiam
    mortal



  • 8. Data: 2002-04-29 05:41:03
    Temat: Re: przekręty pracodawcy
    Od: "VERTRET" <v...@k...onet.pl>

    >
    > Ok, kolego. Widzę, że albo sam jesteś pracodawcą, albo nigdy nie miałeś
    > problemów ze znalezieniem pracy.

    Nie jestem chwilowo pracodawca i tez szukalem, szukam pracy.


    Ale to nie znaczy, że możesz mnie traktować jak cwaniaczka, który tylko kombinuje
    jak podłożyć
    szefowi świnię.

    Tak Cie wlasnie traktuje.

    Rozumiem, > że według Ciebie firma jest w porządku a to ja jestem taki podlec co
    pragnie
    > jej upadku.

    Dokladnie

    > Powiem Ci w takim razie, co mnie skłoniło do napisania tego postu. Gdybym
    > miał taką możliwość to już dawno bym w tej firmie nie pracował.
    Jeśli z niej odejdę zostanę bez środków do życia, ale mam już naprawdę dość
    szykanowania
    > ze strony szefostwa, które traktuje pracowników jak bydło.

    Chlop pańszczyzniany????


    Ostatnio zwolniono mojego kumpla, chyba tylko za to że nie podobał się szefowej (bo
    > żadnego powodu nikt mu nie podał). Gdy spytał się za co został zwolniony
    > dowiedział się że nikt z nim nie będzie dyskutował i jeśli chce dostać
    > pensję za ten miesiąc to niech już lepiej idzie do domu. Oczywiście poszedł,
    > ale czy pensję dostanie nie wiadomo. Bo przecież żadnej umowy nie ma.

    Analfabeta???
    Na pzykladzie kolegi widac, co komunisci narobili w glowach biednym ludziom.
    O tym na jakich warunkach pracodawca moze zatrudnic pracownika decyduje zawsze rynek
    a nie jakis
    kodeks pracy.
    Jak ten kodeks pracy zbyt utrudnia to obydwie strony staraja sie go obejsc.
    Na takie warunki przystal Twoj kolega a teraz chce winic tylko pracodawce


    prosiłem przecież o konstruktywne odpowiedzi

    Bardzo prosze.
    Naucz sie jakiegos rzadkiego fachu (studia, język, itp) z którą to umiejetnoscia
    bedziesz rozrywany
    przez pracodawcow.
    Bedziesz żądał wiecej urlopu niż kodeks pracy przewiduje i Ci gozapisza W UMOWIE!
    Zażądaj "wczasow pod gruszą" i ubezpieczenia na zycie i tez Ci to zapiszą W UMOWIE!
    Słowo honoru!

    Pozdrawiam!



  • 9. Data: 2002-04-29 08:43:21
    Temat: Re: przekręty pracodawcy
    Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl>


    Użytkownik <p...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:2...@n...onet.pl...
    > > Bardzo liczę na konstuktywne odpowiedzi. Z góry dziękuję.
    >
    > Przeczytaj to:
    > http://tygodnik.wprost.pl/index.php3?dzial=0&art=123
    84
    > i wstąp do sądu. Najpierw zadbaj o swoje interesy, a później zainteresuj
    > prasę ;)

    A pracodawca, wzruszony zainteresowaniem sądu da mu stałą umowę, 300%
    podwyżki i zacznie całować po rękach...

    W obecnej sytuacji nie jest możliwe, że się zje ciastko (zaskarży pracodawcę
    do sądu) i będzie się miało ciastko (pracę).
    W przypadku mortala jest to jedna z tych sytuacji, na które on może się
    godzić i dalej pracować w takich warunkach i może się nie godzić i albo się
    zwolnić, albo pójść do PIP'u, sądu i prasy, ale pracy już nie bedzie miał -
    jeśli nie od ręki, to w niedalekiej przyszłosci.


    Monika



  • 10. Data: 2002-04-29 12:17:01
    Temat: Re: przekręty pracodawcy
    Od: "Tailer" <t...@k...net.pl>

    VERTET - mortal jest chyba dość spokojnym człowiekiem, ale ja go wyręcze i
    ci to powiem - jesteś dupkiem gościu.


strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1