-
11. Data: 2012-03-04 21:20:42
Temat: Re: przeklinanie - szczególnie przy dzieciach
Od: "Przemek Lipski" <p...@i...pl>
Użytkownik "ToMasz" <twitek4@.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:jj0i3m$f3$2@inews.gazeta.pl...
>W dniu 04.03.2012 21:02, Andrzej Lawa pisze:
>> W dniu 04.03.2012 20:57, ToMasz pisze:
>>> witam
>>>
>>> Czy przeklinanie (przy dzieciach w szkole podstawowej) jest wykroczeniem
>>> czy tylko brakiem kultury? Można zażądać od policji ukarania osoby
>>> przeklinającej czy nie?
>>
>> Jak zaczniesz zawracać głowę policji takimi duperelami, to dopiero
>> polecą bluzgi ;->
> a jak zrobi to 45 osób we wspólnym zawiadomieniu? Pytanie czy jest
> podstawa prawna?
ale co ci to przeszkadza? To tylko słowa, dźwięki...
-
12. Data: 2012-03-04 21:29:55
Temat: Re: przeklinanie - szczególnie przy dzieciach
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2012-03-04 22:20, Przemek Lipski pisze:
> ale co ci to przeszkadza? To tylko słowa, dźwięki...
Dokładnie. A to tylko pety wysypane z popielniczki w trakcie czerwonego
światła, a to tylko śmieci wywiezione do lasu, a to tylko pies nasrał na
środku trawnika, a to tylko ... otóż są ludzie, którym wszystko
przeszkadza. Tacy czepliwi po prostu :->
--
Pozdrawiam
Maciek
-
13. Data: 2012-03-04 21:34:58
Temat: Re: przeklinanie - szczególnie przy dzieciach
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 04.03.2012 22:19, Maciek pisze:
> W dniu 2012-03-04 21:58, Andrzej Lawa pisze:
>> Jak dla mnie fałszowanie faktów jest gorsze od dowolnej ilości bluzgów.
> Tak jak morderstwo jest gorsze od kradzieży. No chyba, że mnie ukradną
> samochód, a zabiją sąsiada :->
A ty fałszujesz fakty.
>> Jeśli nie potrafisz wychować dziecka by postępowało właściwie bez
>> totalnej izolacji - to może w ogóle nie powinieneś mieć dzieci, hmm?
>> Jeszcze zobaczy kogoś pijanego i w rezultacie samo się od razu schleje...
> Picie w miejscu publicznym jest zabronione,
Ponownie fałszujesz fakty.
> bycie pijanym w miejscu
> publicznym również może wiązać się z sankcjami - w obu przypadkach
> wielokrotnie widziałem reakcję policji. Czaisz różnicę?
Z reguły są to różne "akcje" pod publiczkę lub wyrobienie statystyki.
Jeśli tak ci zależy na dzieciach - dawaj przykład, zwróć uwagę. Ale na
litość - nie odrywaj policji od poważnej pracy do zaspokojenia swoich
świętoszkowatych narowów!
Problemem nie jest to, co dzieci słyszą. Tylko to, czy masz kwalifikacje
na rodzica - czyli czy mimo tego, co słyszą, potrafisz je wychować tak,
by się właściwie odzywały i zachowywały.
I tak szczerze - czy absolutnie nigdy nie zdarzyło ci się przy kimś
"bluznąć", hmm? Czy faktyczni jesteś bez grzechu, że chcesz pierwszy
rzucać kamieniem?
PS: http://www.youtube.com/watch?v=eDvn-SUaifY ;->
-
14. Data: 2012-03-04 21:54:44
Temat: Re: przeklinanie - szczególnie przy dzieciach
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2012-03-04 22:34, Andrzej Lawa pisze:
> Jeśli tak ci zależy na dzieciach - dawaj przykład, zwróć uwagę. Ale na
> litość - nie odrywaj policji od poważnej pracy do zaspokojenia swoich
> świętoszkowatych narowów!
Moje kontakty z policją skłaniają mnie ku opinii, że formacja ta zajmuje
się albo wypisywaniem mandatów, albo morderstwami, których przecież mamy
tysiące. Każda inna sprawa to zawracanie im głowy i zakończy się
umorzeniem śledztwa.
> Problemem nie jest to, co dzieci słyszą. Tylko to, czy masz kwalifikacje
> na rodzica - czyli czy mimo tego, co słyszą, potrafisz je wychować tak,
> by się właściwie odzywały i zachowywały.
Co to znaczy właściwie? Otoczenie daje przykład, jest jak widać
społeczne przyzwolenie, a w każdym razie szkodliwość czynu jest
niewielka, trzeba coś jeszcze?
> I tak szczerze - czy absolutnie nigdy nie zdarzyło ci się przy kimś
> "bluznąć", hmm? Czy faktyczni jesteś bez grzechu, że chcesz pierwszy
> rzucać kamieniem?
Fałszujesz fakty. Nikt nie pisał o ogólnym zakazie przeklinania, tylko o
powstrzymywaniu się od przeklinaniu w miejscach publicznych, zwłaszcza w
obecności nieletnich. Przyrodzeniem możesz bawić się przy żonie, ale jak
zaczniesz to robić w tramwaju, przy gimnazjalistkach, to będzie to czym
naganny, nie tylko moralnie. No chyba, że się mylę i już wolno, bo
zapracowana policja i tak za to nie ściga, a nawet lepiej ich nie
zawiadamiać, żeby na zawał nie zeszli, razem z rzecznikiem KG :->
--
Pozdrawiam
Maciek
-
15. Data: 2012-03-04 22:04:50
Temat: Re: przeklinanie - szczególnie przy dzieciach
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 04.03.2012 22:54, Maciek pisze:
>> I tak szczerze - czy absolutnie nigdy nie zdarzyło ci się przy kimś
>> "bluznąć", hmm? Czy faktyczni jesteś bez grzechu, że chcesz pierwszy
>> rzucać kamieniem?
> Fałszujesz fakty. Nikt nie pisał o ogólnym zakazie przeklinania, tylko o
Nie.
> powstrzymywaniu się od przeklinaniu w miejscach publicznych, zwłaszcza w
To jest właśnie "przy kimś" (w domyśle "kto może sobie tego nie życzyć").
> obecności nieletnich. Przyrodzeniem możesz bawić się przy żonie, ale jak
> zaczniesz to robić w tramwaju, przy gimnazjalistkach, to będzie to czym
> naganny, nie tylko moralnie. No chyba, że się mylę i już wolno, bo
> zapracowana policja i tak za to nie ściga, a nawet lepiej ich nie
> zawiadamiać, żeby na zawał nie zeszli, razem z rzecznikiem KG :->
>
Taaak, jak już robisz takie skoki "myślowe" i z bluźnięcia robisz
molestowanie seksualne, to może od razu dorzuć masakrę przy pomocy broni
palnej i maczety?
Jak widać "Sheila Broflovski" niejedno ma imię ;->
-
16. Data: 2012-03-04 22:14:08
Temat: Re: przeklinanie - szczególnie przy dzieciach
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2012-03-04 23:04, Andrzej Lawa pisze:
> Taaak, jak już robisz takie skoki "myślowe" i z bluźnięcia robisz
> molestowanie seksualne, to może od razu dorzuć masakrę przy pomocy broni
> palnej i maczety?
Ależ jakie molestowanie??? Przecież można oczy odwrócić, tak samo jak
bluzgów nie słuchać :-> Czy jak powiem "ch* ci w d*" to potraktujesz to
jako "używanie słów", czy próbę molestowania seksualnego?
--
Pozdrawiam
Maciek
-
17. Data: 2012-03-04 22:25:22
Temat: Re: przeklinanie - szczególnie przy dzieciach
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2012-03-04 19:57:26 +0000, ToMasz <twitek4@.gazeta.pl> said:
> witam
>
> Czy przeklinanie (przy dzieciach w szkole podstawowej) jest
> wykroczeniem czy tylko brakiem kultury?
"...Kto w miejscach publicznych umieszcza nieprzyzwoite napisy, rysunki
albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze..."
> Można zażądać od policji ukarania osoby przeklinającej czy nie?
Przeklinającej w miejscu publicznym?
Tak.
--
Bydlę
-
18. Data: 2012-03-05 08:18:45
Temat: Re: przeklinanie - szczególnie przy dzieciach
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 04.03.2012 23:14, Maciek pisze:
> W dniu 2012-03-04 23:04, Andrzej Lawa pisze:
>> Taaak, jak już robisz takie skoki "myślowe" i z bluźnięcia robisz
>> molestowanie seksualne, to może od razu dorzuć masakrę przy pomocy broni
>> palnej i maczety?
> Ależ jakie molestowanie??? Przecież można oczy odwrócić, tak samo jak
> bluzgów nie słuchać :-> Czy jak powiem "ch* ci w d*" to potraktujesz to
> jako "używanie słów", czy próbę molestowania seksualnego?
Histeryzujesz. I pamiętaj, że kiedyś np. "cholera" było "strasznym
bluzgiem".
-
19. Data: 2012-03-05 11:28:30
Temat: Re: przeklinanie - szczególnie przy dzieciach
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2012-03-05 09:18, Andrzej Lawa pisze:
> Histeryzujesz. I pamiętaj, że kiedyś np. "cholera" było "strasznym
> bluzgiem".
To chyba raczej Ty bagatelizujesz. A idąc tym tropem za jakiś czas także
bawienie się przyrodzeniem w tramwaju znormalnieje i trzeba będzie wzrok
odwracać, a nie policją straszyć.
--
Pozdrawiam
Maciek
-
20. Data: 2012-03-05 11:38:57
Temat: Re: przeklinanie - szczególnie przy dzieciach
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 05.03.2012 12:28, Maciek pisze:
> W dniu 2012-03-05 09:18, Andrzej Lawa pisze:
>> Histeryzujesz. I pamiętaj, że kiedyś np. "cholera" było "strasznym
>> bluzgiem".
> To chyba raczej Ty bagatelizujesz. A idąc tym tropem za jakiś czas także
> bawienie się przyrodzeniem w tramwaju znormalnieje i trzeba będzie wzrok
> odwracać, a nie policją straszyć.
>
To jazda! Donoś, kapusiu. Tylko potem nie narzekaj jak ciebie napadną,
że policja dotrze dopiero następnego dnia, bo się będą "brzydkimi
wyrazami" zajmować.