Witam,

Mam pytanie do prawników:

Podpisałem umowę na czas określony z dostawcą internetu (UPC). Umowa
była na 14 miesięcy z 30 dniowym okresem wypowiedzenia.
W umowie mianowicie jest zapis, że jeżeli nie zgłoszę na piśmie chęci
odstąpienia od umowy to zostanie ona automatycznie przedłużona o kolejne
12 miesięcy wg cennika aktualnie obowiązującego (czyli gorszego niż
miałem przez te 14 miesięcy).

Czy są gdzieś jakieś zapisy, które pozwoliłyby taką klauzulę w umowie (o
przedłużeniu na kolejne 12 miesięcy) podważyć?

Wg opinii rzecznika konsumenta w gdańsku, taka klauzula jest zgodna z
prawem, a jak uważam inaczej to mam wystąpić na drogę sądową.

Proszę o uwagi czy jest się o co bić, czy też mam sobie odpuścić i
płacić przez ten rok?

pozdrawiam

tr

do góry

Yes pisze:
> Proszę o uwagi czy jest się o co bić, czy też mam sobie odpuścić i
> płacić przez ten rok?

Przeciez widziales co podpisywales. IMO wszystko jest ok.


--
Mithos

do góry

Mithos pisze:
> Yes pisze:
>> Proszę o uwagi czy jest się o co bić, czy też mam sobie odpuścić i
>> płacić przez ten rok?
>
> Przeciez widziales co podpisywales. IMO wszystko jest ok.


Sam fakt, że widział, co podpisywał, nie oznacza, że klauzula może
być uznana za niedozwoloną.

Skoro rzecznik praw konsumentów mówi, że wszystko jest OK, to znaczy
że jeszcze nikt nie próbował obalić tego w sądzie.

Ale ja bym nie próbował.

--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekukcji => http://www.kwm.net.pl

do góry

Liwiusz pisze:
> Sam fakt, że widział, co podpisywał, nie oznacza, że klauzula może być
> uznana za niedozwoloną.

Oczywiscie ze masz racje.

Natomiast skoro komus pasowala tresc umowy przez 14 miesiecy to dziwne
ze dopiero teraz mu sie ona zaczyna niepodobac.


--
Mithos

do góry

Biłbym się.
O to, że nowy okres wypowiedzenie równy jest okresowi płatności.
W tym przypadku zapewne płatność miesięczna, to i miesięczne wypowiedzenie.
Swoją drogą mentalność członków (!! nomen omen) zarządów takich spółek jak UPC równe
są mentalności ulicznych qurew i
złodziei.
"Skroić frajera, może nie zauważy".
JaC


-----

> Podpisałem umowę na czas określony z dostawcą internetu (UPC).
> Umowa była na 14 miesięcy z 30 dniowym okresem wypowiedzenia.
> W umowie mianowicie jest zapis, że jeżeli nie zgłoszę na piśmie chęci odstąpienia
od umowy to zostanie ona
automatycznie przedłużona o kolejne 12 miesięcy wg cennika aktualnie obowiązującego
(czyli gorszego niż miałem przez te
14 miesięcy).
> Czy są gdzieś jakieś zapisy, które pozwoliłyby taką klauzulę w umowie (o
przedłużeniu na kolejne 12 miesięcy)
podważyć?
> Wg opinii rzecznika konsumenta w Gdańsku, taka klauzula jest zgodna z prawem, a jak
uważam inaczej to mam wystąpić na
drogę sądową.
> Proszę o uwagi czy jest się o co bić, czy też mam sobie odpuścić i płacić przez ten
rok?

do góry

Mithos pisze:
> Liwiusz pisze:
>> Sam fakt, że widział, co podpisywał, nie oznacza, że klauzula może
>> być uznana za niedozwoloną.
>
> Oczywiscie ze masz racje.
>
> Natomiast skoro komus pasowala tresc umowy przez 14 miesiecy to dziwne
> ze dopiero teraz mu sie ona zaczyna niepodobac.

Jakkolwiek nie jestem zwolennikiem klauzul niedozwolonych (nawet
konsument powinien mieć prawo podpisania niekorzystnej dla siebie
umowy), to jednak automatyczne przedłużenie umowy na kolejny rok po
wyższych stawkach bez możliwości rezygnacji po przedłużeniu tejże, może
rodzić pytanie, czy nie jest to klauzula niedozwolona. W końcu takie
"pułapki" są właśnie klauzulami niedozwolonymi, czyli zgodne z prawem
zapisy, które jednak okazują się zbyt dotkliwe dla konsumenta.

Pytanie jest zatem jak najbardziej na miejscu. A odpowiedź może dać sąd.

Doprowadzając sprawę do absurdu: czy faktycznie klauzulą niedozwoloną
nie byłoby przedłużenie umowy na... 100 lat?

--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekukcji => http://www.kwm.net.pl

do góry

Liwiusz pisze:
> Jakkolwiek nie jestem zwolennikiem klauzul niedozwolonych (nawet
> konsument powinien mieć prawo podpisania niekorzystnej dla siebie
> umowy), to jednak automatyczne przedłużenie umowy na kolejny rok po
> wyższych stawkach bez możliwości rezygnacji po przedłużeniu tejże, może
> rodzić pytanie, czy nie jest to klauzula niedozwolona. W końcu takie
> "pułapki" są właśnie klauzulami niedozwolonymi, czyli zgodne z prawem
> zapisy, które jednak okazują się zbyt dotkliwe dla konsumenta.

Ale przeciez w sposob wyrazny oznaczona jest mozliwosc odstapienia od
umowy po okresie promocyjnym. A wyzsze ceny ? 14 miesiecy to cena
promocyjna, po okresie promocyjnym obowiazuje cena standardowa. Jezeli
ww. zapis mialby byc niedozwolony to wtedy wszystkie promocje czasowe
musialby zostac uznanane za niedozwolone.


--
Mithos

do góry

Mithos pisze:
> Liwiusz pisze:
>> Jakkolwiek nie jestem zwolennikiem klauzul niedozwolonych (nawet
>> konsument powinien mieć prawo podpisania niekorzystnej dla siebie
>> umowy), to jednak automatyczne przedłużenie umowy na kolejny rok po
>> wyższych stawkach bez możliwości rezygnacji po przedłużeniu tejże,
>> może rodzić pytanie, czy nie jest to klauzula niedozwolona. W końcu
>> takie "pułapki" są właśnie klauzulami niedozwolonymi, czyli zgodne z
>> prawem zapisy, które jednak okazują się zbyt dotkliwe dla konsumenta.
>
> Ale przeciez w sposob wyrazny oznaczona jest mozliwosc odstapienia od
> umowy po okresie promocyjnym. A wyzsze ceny ? 14 miesiecy to cena
> promocyjna, po okresie promocyjnym obowiazuje cena standardowa. Jezeli
> ww. zapis mialby byc niedozwolony to wtedy wszystkie promocje czasowe
> musialby zostac uznanane za niedozwolone.


Odstąpienie od umowy musi się odbyć w trakcie trwania okresu
promocyjnego. Po przejściu na okres standardowy umowa trwa kolejne 12
miesięcy bez możliwości rezygnacji.

Ponieważ konsument, który nie czyta umów, a takich mają chronić
klauzule niedozwolone, dowie się o podwyżce z kolejnego rachunku, to nie
ma już możliwości rozwiązania umowy.

I nie mówimy tutaj o przejściu z ceny promocyjnej na cenę
standardową, tylko o fakt, że cena standardowa musi obowiązywać przez
kolejny rok.

Bardziej prawidłową konstrukcją byłoby podwyższenie ceny z
jednoczesnym przejściem umowy na czas nieokreślony.

--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekukcji => http://www.kwm.net.pl

do góry

Użytkownik "Yes" <y...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fbr8kp$2k6$1@news.onet.pl...

> Proszę o uwagi czy jest się o co bić, czy też mam sobie odpuścić i płacić
> przez ten rok?

Zrob inaczej. przestan w ogole placic. odetna ci kablowke po 2 mcach bez
zadnych konsekwencji. Ja zapomnialam o placeniu kablowki bo mam kablowke ale
w ogole jej nie ogladam z racji tego ze mam cyfre+. kabel z kablowki w
zasadzie nie jest podlaczony do zadnego telewizora - korzystamy z niej
sporadycznie jak mamy gosci, ktorzy spia w pokoju goscinnym i tam sie im
podlacza wlasnie kablowke. Przyszedl pan i odlaczyl mi kablowke, nastepnie
po tygodniu zjawil sie inny pan. Podarowal mi choinke w prezencie od UPC,
[akurat byl grudzien] i podpisal ze mna umowe promocyjna na rok:) za cene
duzo nizsza niz ta, ktora mialam placic. Nastepnie zadzwonil do mnie i
przypomnial mi zeby wypowiedziec stara po to abym mogla podpisac nowa:))

Angie

PS. oczywiscie jak juz ci odlacza sygnal i rozwiaza z toba umowe zaplac te
zalegle abonamenty.

do góry

Użytkownik "Yes" <y...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fbr8kp$2k6$1@news.onet.pl...
> Witam,
>
> Mam pytanie do prawników:
>
> Podpisałem umowę na czas określony z dostawcą internetu (UPC). Umowa była
> na 14 miesięcy z 30 dniowym okresem wypowiedzenia.
> W umowie mianowicie jest zapis, że jeżeli nie zgłoszę na piśmie chęci
> odstąpienia od umowy to zostanie ona automatycznie przedłużona o kolejne
> 12 miesięcy wg cennika aktualnie obowiązującego (czyli gorszego niż miałem
> przez te 14 miesięcy).
>
> Czy są gdzieś jakieś zapisy, które pozwoliłyby taką klauzulę w umowie (o
> przedłużeniu na kolejne 12 miesięcy) podważyć?
>
> Wg opinii rzecznika konsumenta w gdańsku, taka klauzula jest zgodna z
> prawem, a jak uważam inaczej to mam wystąpić na drogę sądową.
>
> Proszę o uwagi czy jest się o co bić, czy też mam sobie odpuścić i płacić
> przez ten rok?
>
> pozdrawiam
>
> tr


witam!

moim zdaniem najlepiej jak zrobisz tak:
wejdź na stronę www.uokik.gov.pl i wejdź do linku konsumenckiego, a tam
wybierz z listy rejestr klauzul niedozwolonych - tam są podane wyroki Sądu
Ochrony Konkurencji i Konsumentów, które wskazują postanowienia umów które
zostały uznane przez Sąd za niedozwolone - te wskazane w art.385[3] kc są
tylko przykładowe; te z rejestru obowiązują wszystkich przedsiębiorców,
jeżeli stosują wzory lub regulaminy umów i takie postanowienia zawierają ww.
dokumenty - art.479[43]kpc - "wyrok prawomocny (uznający postanowienie
wzorca umowy za niedozwolone) ma skutek wobec osób trzecich od chwili
wpisania uznanego za niedozwolone postanowienia wzorca umowy do rejestry";
tam w tym rejestrze są właśnie wpisane prawomocne wyroki;


pzdr
k

do góry