-
1. Data: 2004-12-23 09:22:35
Temat: prywatność.Czy administrator ma prawo..??
Od: "Daniel" <d...@w...pl>
Ktoś mi kiedyś powiedział że administrator w sieci np:Stałe łacze lokalna sieć
itp.administrator wie co każdy użytkownik robi np w co gra poprostu to
widzi.Jeśli by wyszło na jaw że czytał moje rozmowy prywatne na czatch gg i
wiadomości w poczcie to mogę go podać do sądu za to.Uważam że to jest bardzo w
porządku.Chciałem powiedzieć że jeśli jest prawo takie czy tam jakiś paragraf
to jest on notorycznie łamane.Sczególnie w serwisach randkowych itp.Nie bede
wymieniał jaki to serwis ale otczułem chyba że administratorzy tych serwerów
czytają prywatne wiadomośći.Mam tylko pytanie:czy jest to w pewnym sensie
łamanie prawa??.Prosze o odpowiedź.Jeśli tak to powinno się podjąć
działania.Czy chcielibyście by administratorzy czytali wasze praywatne
rozmowy???.Co z tego że pedofilia w sieci??.Mnie to nie obchodzi.Ja rzadnym
pedofilem nie jestem i nie życzył bym sobie czytanie moich praywatnych
rozmów.Nie moja wina że większość ludzi jest takich ''łatwych'' i od
razu ''idzie na spodkanie z owym pedofilem''.nie znając go jeszcze dobrze.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2004-12-23 09:35:17
Temat: Re: prywatność.Czy administrator ma prawo..??
Od: fi5h <f...@b...pl>
Użytkownik Daniel napisał:
> Ktoś mi kiedyś powiedział że administrator w sieci np:Stałe łacze lokalna sieć
> itp.administrator wie co każdy użytkownik robi np w co gra poprostu to
> widzi.
taa jasne, od drugiej strony monitora :) albo przez okno Ci zaglada :)
Jeśli by wyszło na jaw że czytał moje rozmowy prywatne na czatch gg i
> wiadomości w poczcie to mogę go podać do sądu za to.Uważam że to jest bardzo w
> porządku.Chciałem powiedzieć że jeśli jest prawo takie czy tam jakiś paragraf
> to jest on notorycznie łamane.Sczególnie w serwisach randkowych itp.Nie bede
> wymieniał jaki to serwis ale otczułem chyba że administratorzy tych serwerów
> czytają prywatne wiadomośći.Mam tylko pytanie:czy jest to w pewnym sensie
> łamanie prawa??.Prosze o odpowiedź.Jeśli tak to powinno się podjąć
> działania.Czy chcielibyście by administratorzy czytali wasze praywatne
> rozmowy???.Co z tego że pedofilia w sieci??.Mnie to nie obchodzi.Ja rzadnym
> pedofilem nie jestem i nie życzył bym sobie czytanie moich praywatnych
> rozmów.Nie moja wina że większość ludzi jest takich ''łatwych'' i od
> razu ''idzie na spodkanie z owym pedofilem''.nie znając go jeszcze dobrze.
wiesz co ,ten post mi trolem jedzie :P
jak nei chcesz by ktos Ci podgladal to mozesz szyfrowac dane, a z
drugiej strony udowodnij komus ze to robi bo domniemywac to kazdy moze.
-
3. Data: 2004-12-23 09:36:24
Temat: Re: prywatność.Czy administrator ma prawo..??
Od: fi5h <f...@b...pl>
ps. ja tez byc administrator, i sie usmiac :)
-
4. Data: 2004-12-23 12:09:45
Temat: Re: prywatność.Czy administrator ma prawo..??
Od: "Daniel" <d...@w...pl>
> Użytkownik Daniel napisał:
> > Ktoś mi kiedyś powiedział że administrator w sieci np:Stałe łacze lokalna
sieć
> > itp.administrator wie co każdy użytkownik robi np w co gra poprostu to
> > widzi.
>
> taa jasne, od drugiej strony monitora :) albo przez okno Ci zaglada :)
>
> Jeśli by wyszło na jaw że czytał moje rozmowy prywatne na czatch gg i
> > wiadomości w poczcie to mogę go podać do sądu za to.Uważam że to jest
bardzo w
> > porządku.Chciałem powiedzieć że jeśli jest prawo takie czy tam jakiś
paragraf
> > to jest on notorycznie łamane.Sczególnie w serwisach randkowych itp.Nie
bede
> > wymieniał jaki to serwis ale otczułem chyba że administratorzy tych
serwerów
> > czytają prywatne wiadomośći.Mam tylko pytanie:czy jest to w pewnym sensie
> > łamanie prawa??.Prosze o odpowiedź.Jeśli tak to powinno się podjąć
> > działania.Czy chcielibyście by administratorzy czytali wasze praywatne
> > rozmowy???.Co z tego że pedofilia w sieci??.Mnie to nie obchodzi.Ja rzadnym
> > pedofilem nie jestem i nie życzył bym sobie czytanie moich praywatnych
> > rozmów.Nie moja wina że większość ludzi jest takich ''łatwych'' i od
> > razu ''idzie na spodkanie z owym pedofilem''.nie znając go jeszcze dobrze.
>
> wiesz co ,ten post mi trolem jedzie :P
> jak nei chcesz by ktos Ci podgladal to mozesz szyfrowac dane, a z
> drugiej strony udowodnij komus ze to robi bo domniemywac to kazdy moze.
Spoko udowodnić wszystko można.Człowiek nawet sobie z tego sprawy nie zdaje.
Tak jak na miejscu zbrodni przestępcy ślady zostawiają a są pewni że wszystko
wyczyścici i zabrali.nawet jeden okruszek chleba czy niepozorna plamka już jest
dowodem.To było porównanie.Wiec nigdy nie mowmy:''nie udowodnisz mi tego''.Nie
możliwe jest możliwe.Pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2004-12-23 15:49:02
Temat: Re: prywatność.Czy administrator ma prawo..??
Od: "Roman" <t...@o...pl>
> Ktoś mi kiedyś powiedział że administrator w sieci np:Stałe łacze lokalna
> sieć
> itp.administrator wie co każdy użytkownik robi np w co gra poprostu to
> widzi.
To niestety prawda. I nie musi być to administrator jeżeli siec jest na
koncentratorach a nie na przełącznikach lub połączenie nie jest szyfrowane.
Może to być każdy podłączony do sieci. Wystarczy w wypadku np. windowsa
program Anasil a pod Linuxa też są fajne programiki które chwytają wszystko
co jest w sieci . Potem to już filtracja itd,itd. Pisze tutaj oczywiście o
LAN.
-
6. Data: 2004-12-23 16:08:53
Temat: Re: prywatność.Czy administrator ma prawo..??
Od: Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki <p...@p...name>
Dnia 23/12/2004 10:22, Daniel wrote :
> Ktoś mi kiedyś powiedział że administrator w sieci np:Stałe łacze lokalna sieć
> itp.administrator wie co każdy użytkownik robi np w co gra poprostu to
> widzi.Jeśli by wyszło na jaw że czytał moje rozmowy prywatne na czatch gg i
> wiadomości w poczcie to mogę go podać do sądu za to.Uważam że to jest bardzo w
> porządku.Chciałem powiedzieć że jeśli jest prawo takie czy tam jakiś paragraf
> to jest on notorycznie łamane.Sczególnie w serwisach randkowych itp.Nie bede
> wymieniał jaki to serwis ale otczułem chyba że administratorzy tych serwerów
> czytają prywatne wiadomośći.Mam tylko pytanie:czy jest to w pewnym sensie
> łamanie prawa??.Prosze o odpowiedź.Jeśli tak to powinno się podjąć
> działania.Czy chcielibyście by administratorzy czytali wasze praywatne
> rozmowy???.Co z tego że pedofilia w sieci??.Mnie to nie obchodzi.Ja rzadnym
> pedofilem nie jestem i nie życzył bym sobie czytanie moich praywatnych
> rozmów.Nie moja wina że większość ludzi jest takich ''łatwych'' i od
> razu ''idzie na spodkanie z owym pedofilem''.nie znając go jeszcze dobrze.
>
Więc tak:
art. 267 § 1 kk
Kto bez uprawnienia uzyskuje informację dla niego nie przeznaczoną,
otwierając zamknięte pismo, podłączając się do przewodu służącego do
przekazywania informacji lub przełamując elektroniczne, magnetyczne albo
inne szczególne jej zabezpieczenie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
do lat 2.
[...]
§ 4 Ściganie przestępstwa określonego w § 1-3 następuje na wniosek
pokrzywdzonego.
Tak więc, jeśli jesteś przekonany, że administratorzy czytają Twoje
maile lub inną korespondencję, to należy z tym po prostu iść na Policję.
Bądź jednak świadom, że będziesz musiał mieć jakieś dowody poza Twoim
przekonaniem.
Odnośnie serwisów randkowych, to nie wyobrażam sobie, żeby któryś z nich
rutynowo sprawdzał pocztę użytkowników -- nie mogę jednak tego
wykluczyć. W każdym razie MUSI być o tym wzmianka w regulaminie serwisu.
Natomiast, naturalnie, administrator sieci może sprawdzić dokładnie co
robi każdy z jego użytkowników -- ale dokładnie na tej samej zasadzie co
pracownik firmy telekomunikacyjnej może sprawdzić i podsłuchać rozmowy
swoich abonentów. Z praktyki powiem, że administrator ma zwykle wiele
ważniejszych i ciekawszych spraw na głowie niż podglądanie co robią jego
użytkownicy. Tak czy inaczej, nadal poprzez takie podglądanie popełnia
przestępstwa z art. 267 § 1 kk.
Warto nadmienić, że z samej charakterystyki zawodu administratora sieci,
wynika, że zapoznaje się z informacjami, które są w pewnym sensie
poufne. Zwykłe debugowanie działania serwera poczty sprowadza się do
przeglądania logów tegoż, i zapoznawania się z treściami "kopert" tych
maili. (No ale podobnie działa listonosz). Nie ma praktycznie takiej
sytuacji, w której administrator z konieczności zawodowej MUSIAŁ by się
zapoznać treścią przekazywanej informacji.
Naturalnie, nie wchodzę tu w specyficzne przypadki, kiedy ze względu na
politykę firmy, urzędu etc. nie można prowadzić w pracy korespondencji
prywatnej, i cała korespondencja (jako że jest w założeniu służbowa)
podlega kontroli.
--
Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki
When I was ten, I read fairy tales in secret and would have been ashamed
if I had been found doing so. Now that I am fifty I read them openly.
When I became a man I put away childish things, including the fear of
childishness and the desire to be very grown up. (C.S. Lewis)