-
21. Data: 2003-06-01 01:04:55
Temat: Re: [OT] Re: prywatnosc...? :(((
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <bbaunq$4tl$1@absinth.dialog.net.pl>, p...@g...pl wrote:
> Bardzo fajne wytłumaczenie. Sniffing to się zdaje nazywa.
> W każdym razie nie ma to zanczenia. TO co robi jest po prostu jest karalne
> również i u nas.
A możesz podać podstawę prawną?
--
Marcin
-
22. Data: 2003-06-01 01:08:05
Temat: Re: prywatnosc...? :(((
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <bbam1b$ri3$1@SunSITE.icm.edu.pl>, Marg wrote:
>> Widzisz... za pomoca ssh mozesz tramsmitowac pliki (scp).
> Tak, ale tylko w przypadku serwerów, które udostępniają ssh na ftp - a co
Mylisz się po raz kolejny. Nie potrzeba żadnego serwera ftp aby przesłać
coś via ssh.
> zrobić jak wspomniana osoba ma konto na darmowym serwerze poczty a plik
> wysyłała np. z outlooka a nie przez ftp? Zapłacić ileś tam rocznie za konto
Odpowiedż już padla - pgp. Proste i efektywne w użyciu.
--
Marcin
-
23. Data: 2003-06-01 09:06:00
Temat: Re: [OT] Re: prywatnosc...? :(((
Od: Kamil Gołaszewski <k...@p...onet.pl>
Marcin Debowski wrote:
>>Bardzo fajne wytłumaczenie. Sniffing to się zdaje nazywa.
>>W każdym razie nie ma to zanczenia. TO co robi jest po prostu jest karalne
>>również i u nas.
> A możesz podać podstawę prawną?
a art.267§1 kk nie?
KG
-
24. Data: 2003-06-01 09:43:27
Temat: Re: prywatnosc...? :(((
Od: "Sasza" <s...@p...onet.pl>
Mam przynajmniej nadzieje, ze nie wysylasz tych postow z "podsluchiwanego"
komputera?
Sasza
-
25. Data: 2003-06-01 10:04:41
Temat: Re: [OT] Re: prywatnosc...? :(((
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <3...@p...onet.pl>, Kamil Gołaszewski wrote:
> Marcin Debowski wrote:
>>>Bardzo fajne wytłumaczenie. Sniffing to się zdaje nazywa.
>>>W każdym razie nie ma to zanczenia. TO co robi jest po prostu jest karalne
>>>również i u nas.
>> A możesz podać podstawę prawną?
>
> a art.267§1 kk nie?
Art. 267. § 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje informację dla niego nie
przeznaczoną, otwierając zamknite pismo, podczajc się do przewodu słucego
do przekazywania informacji lub przeamując elektroniczne, magnetyczne albo
inne szczególne jej zabezpieczenie,
No więc MZ może być z tym kłopot.
- Nic nie jest tu zamknięte (pismo, dokument etc).
- Nikt się nigdzie nie podłącza bo już jest podłączony i to legalnie.
Moje wątpliwości wynikają właśnie z braku cech łamania jakichkolwiek
zabezpieczeń. Jakby się gościu nielegalnie podpiął fizycznie do sieci to
takie przesłanki by były, a tak to cholera wie jak to z tej strony ugryzć.
Per analogia, to tak jaby się dwie osoby porozumiewały wołając do siebie,
a ktoś trzeci niepostrzeżenie zbliżył się i je zaczął podsłuchiwać.
Sam sniffing niekoniecznie musi ponadto służyć takim niecnym celom a np.
analizie i optymalizacji ruchu w sieci, czy wykrywaniu wirusów i
podobnych atrakcji.
Miło byłoby aby wypowiedział się ntt Piotr Waglowski jeśli słucha :) W
swoje pracy http://www.vagla.pl/d_o/do2.htm uważa on co prawda sniffing za
nielegalny ale kontekst tamtego omówienia zahacza o pózniejsze
wykorzystanie tak pozyskanej informacji do włamań, więc nie jest to MZ
odpowiadający omawianemu przypadek .
--
Marcin
-
26. Data: 2003-06-01 13:57:43
Temat: Re: prywatnosc...? :(((
Od: nitka <n...@o...pl>
Sasza napisał(a):
> Mam przynajmniej nadzieje, ze nie wysylasz tych postow z "podsluchiwanego"
> komputera?
:))) nie, nie wysylam postow z "podsluchiwanego komputera". i na wszelki
wypadek tez ich z niego nie cztyam.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
27. Data: 2003-06-03 21:48:29
Temat: Re: [OT] Re: prywatnosc...? :(((
Od: "Janusz J" <c...@w...pl>
1. Spełniony jest warunek uzyskania informacji przez osobę dla której nie
jest ona przeznaczona, oraz podłączenie się do przewodu służącego do
przekazywania informacji. To jest ta podstawa i na niej można sniffera
uziemić.
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@n...net> napisał w wiadomości
news:pmvoq-v8j.ln1@ziutka.router...
> In article <3...@p...onet.pl>, Kamil Gołaszewski wrote:
> > Marcin Debowski wrote:
> >>>Bardzo fajne wytłumaczenie. Sniffing to się zdaje nazywa.
> >>>W każdym razie nie ma to zanczenia. TO co robi jest po prostu jest
karalne
> >>>również i u nas.
> >> A możesz podać podstawę prawną?
> >
> > a art.267§1 kk nie?
>
> Art. 267. § 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje informację dla niego nie
> przeznaczoną, otwierając zamknite pismo, podczajc się do przewodu słucego
> do przekazywania informacji lub przeamując elektroniczne, magnetyczne albo
> inne szczególne jej zabezpieczenie,
>
> No więc MZ może być z tym kłopot.
> - Nic nie jest tu zamknięte (pismo, dokument etc).
> - Nikt się nigdzie nie podłącza bo już jest podłączony i to legalnie.
>
> Moje wątpliwości wynikają właśnie z braku cech łamania jakichkolwiek
> zabezpieczeń. Jakby się gościu nielegalnie podpiął fizycznie do sieci to
> takie przesłanki by były, a tak to cholera wie jak to z tej strony ugryzć.
> Per analogia, to tak jaby się dwie osoby porozumiewały wołając do siebie,
> a ktoś trzeci niepostrzeżenie zbliżył się i je zaczął podsłuchiwać.
>
> Sam sniffing niekoniecznie musi ponadto służyć takim niecnym celom a np.
> analizie i optymalizacji ruchu w sieci, czy wykrywaniu wirusów i
> podobnych atrakcji.
>
> Miło byłoby aby wypowiedział się ntt Piotr Waglowski jeśli słucha :) W
> swoje pracy http://www.vagla.pl/d_o/do2.htm uważa on co prawda sniffing za
> nielegalny ale kontekst tamtego omówienia zahacza o pózniejsze
> wykorzystanie tak pozyskanej informacji do włamań, więc nie jest to MZ
> odpowiadający omawianemu przypadek .
>
> --
> Marcin
-
28. Data: 2003-06-03 23:06:26
Temat: Re: [OT] Re: prywatnosc...? :(((
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <bbj54a$2me$1@nemesis.news.tpi.pl>, Janusz J wrote:
> 1. Spełniony jest warunek uzyskania informacji przez osobę dla której nie
> jest ona przeznaczona, oraz podłączenie się do przewodu służącego do
> przekazywania informacji. To jest ta podstawa i na niej można sniffera
> uziemić.
Rozumiem. Jak ja np. krzyknę do kolegi: "Hej, Wojtek! Janusz J nie potrafi
poprawnie cytować listów" a ty to usłyszysz to popełniłeś czyn
zabroniony. Co do podłączenia nielegalnego to czekam na objaśnienia gdzie
jest ono nielegalne.
--
Marcin
-
29. Data: 2003-06-04 07:11:35
Temat: Re: [OT] Re: prywatnosc...? :(((
Od: "Janusz J" <c...@w...pl>
NIe pisze nic o nielegalnym podłączeniu, a o podłączeniu. Włączenie sniffera
jest takim włączeniem, które umożliwia uzyskanie informacji nie
przeznaczonej dla danej osoby.
Jeżeli krzykniesz a ja usłyszę to nie popełniam czynu zabronionego gdyż art.
267 jasno definiuje w jaki sposób uzyskanie informacji jest zabronione
Janusz
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@n...net> napisał w wiadomości
news:i8mvq-cpp.ln1@ziutka.router...
> In article <bbj54a$2me$1@nemesis.news.tpi.pl>, Janusz J wrote:
> > 1. Spełniony jest warunek uzyskania informacji przez osobę dla której
nie
> > jest ona przeznaczona, oraz podłączenie się do przewodu służącego do
> > przekazywania informacji. To jest ta podstawa i na niej można sniffera
> > uziemić.
>
> Rozumiem. Jak ja np. krzyknę do kolegi: "Hej, Wojtek! Janusz J nie potrafi
> poprawnie cytować listów" a ty to usłyszysz to popełniłeś czyn
> zabroniony. Co do podłączenia nielegalnego to czekam na objaśnienia gdzie
> jest ono nielegalne.
>
> --
> Marcin
-
30. Data: 2003-06-04 08:59:49
Temat: Re: [OT] Re: prywatnosc...? :(((
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <bbk63o$74l$1@atlantis.news.tpi.pl>, Janusz J wrote:
> NIe pisze nic o nielegalnym podłączeniu, a o podłączeniu. Włączenie sniffera
> jest takim włączeniem, które umożliwia uzyskanie informacji nie
> przeznaczonej dla danej osoby.
W przykładzie z krzyczeniem jest również spełnony ten warunek, a ty
twierdzisz że to jest ok. Tak, troche się czepiam :)
> Jeżeli krzykniesz a ja usłyszę to nie popełniam czynu zabronionego gdyż art.
> 267 jasno definiuje w jaki sposób uzyskanie informacji jest zabronione
Art 267 niczego w tej kwestii jasno nie definiuje. Nie pozostawie jedynie
wątpliwości w przypadku tradycyjnej korespondencji i jej podobnych, oraz
sytuacji gdy nastąpiło takie czy inne przełamanie zabezpieczeń. Tu nie ma
niczego podobnego. Tu nie ma zabezpieczeń. Nie ma tu również podłączenia
bo ono zaistniało w momencie podłączenia do sieci danego komputera czego
legalności nikt tu nie kwestionuje. Uruchomienie sniffera w żaden sposób
nie podpada pod definicje podłączenia chyba że w jakimś innym niz polski
języku. Co gorsza, sam sniffing wcale nie musi oznaczać przeglądania
zawartości pakietów a tylko wtedy możemy mówić o naruszeniu czyjejś
prywatności.
--
Marcin