-
1. Data: 2004-02-12 18:48:26
Temat: prywatna sprzedaz - umowa
Od: "Joanna" <y...@p...onet.pl>
Witam,
w umowach zawieranych z firmami (w uproszczeniu) sa rozne klauzule
niedozwolone. Wiadomo, ze nawet jak sprzedawca umiesci w umowie cos czego
nie wolno to i tak nie jest to wiazace dla kupujacego. Mam wiec pytanie czy
cos takiego dotyczy takze umow kupna-sprzedazy zawieranych pomiedzy osobami
prywatnymi.
Dowiedzialam sie bowiem, ze w niektorych umowach kupna-sprzedazy zwierzat
(tu chodzilo o koty) sprzedawca (hodowca) zawiera np. takie rzeczy jak:
koniecznosc karmienia konkretna karma, wizyty u konkretnego lekarza,
obowiazek wpuszczana hodowcy co jakis czas aby zobaczyl jakie warunki ma kot
itp. Zgodnie z umowa podanie innej karmy czy wizyta u innego lekarza
skutkuje odebraniem kota, bez zwrotu pieniedzy. Z tego co wiem to umowa taka
jest "bezterminowa".
Jak wiec takie cos wyglada od strony prawnej?
Pozdrawiam,
Joanna
-
2. Data: 2004-02-12 19:17:18
Temat: Re: prywatna sprzedaz - umowa
Od: "NoMAD" <l...@W...TO.op.pl>
Użytkownik "Joanna" <y...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c0ghqf$m5f$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam,
> w umowach zawieranych z firmami (w uproszczeniu) sa rozne klauzule
> niedozwolone. Wiadomo, ze nawet jak sprzedawca umiesci w umowie cos czego
> nie wolno to i tak nie jest to wiazace dla kupujacego. Mam wiec pytanie
czy
> cos takiego dotyczy takze umow kupna-sprzedazy zawieranych pomiedzy
osobami
> prywatnymi.
> Dowiedzialam sie bowiem, ze w niektorych umowach kupna-sprzedazy zwierzat
> (tu chodzilo o koty) sprzedawca (hodowca) zawiera np. takie rzeczy jak:
> koniecznosc karmienia konkretna karma, wizyty u konkretnego lekarza,
> obowiazek wpuszczana hodowcy co jakis czas aby zobaczyl jakie warunki ma
kot
> itp. Zgodnie z umowa podanie innej karmy czy wizyta u innego lekarza
> skutkuje odebraniem kota, bez zwrotu pieniedzy. Z tego co wiem to umowa
taka
> jest "bezterminowa".
>
> Jak wiec takie cos wyglada od strony prawnej?
Zasada swobody umow- strony moga sobie ulozyc stosunek zobowiazaniowy wedlug
swojego uznania pod warunkiem ze jego tresc lub cel nie bedzie sprzeczny z
ustawa, ZWS lub naturze stosunku.
--
Pozdrawiam
NoMAD
-
3. Data: 2004-02-12 19:26:58
Temat: Re: prywatna sprzedaz - umowa
Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>
Joanna wyskrobał(a):
> Witam,
> w umowach zawieranych z firmami (w uproszczeniu) sa rozne klauzule
> niedozwolone. Wiadomo, ze nawet jak sprzedawca umiesci w umowie cos czego
> nie wolno to i tak nie jest to wiazace dla kupujacego. Mam wiec pytanie
> czy cos takiego dotyczy takze umow kupna-sprzedazy zawieranych pomiedzy
> osobami prywatnymi.
Jak najbardziej.
> Dowiedzialam sie bowiem, ze w niektorych umowach kupna-sprzedazy zwierzat
> (tu chodzilo o koty) sprzedawca (hodowca) zawiera np. takie rzeczy jak:
> koniecznosc karmienia konkretna karma, wizyty u konkretnego lekarza,
> obowiazek wpuszczana hodowcy co jakis czas aby zobaczyl jakie warunki ma
> kot itp. Zgodnie z umowa podanie innej karmy czy wizyta u innego lekarza
> skutkuje odebraniem kota, bez zwrotu pieniedzy. Z tego co wiem to umowa
> taka jest "bezterminowa".
>
> Jak wiec takie cos wyglada od strony prawnej?
Umowy nie mogą zawierać postanowień sprzecznych z bezwzględnymi zakazami lub
nakazami prawa, postanowień zawartych w celu obejścia prawa bądź sprzecznych
z zasadami współżycia społecznego. Reszta zapisów może się w umowie znaleźć.
W podanym przykładzie coś jest nie w porządku. Jeżeli zwierzę zostało
sprzedane, to nikt nie ma prawa go potem odebrać. Stanowi bowiem własność
nabywcy i koniec. Na takie bzdurne klauzule dotyczące lekarza czy karmy
zawarte w umowie nie trzeba się przecież godzić. Umowa nie jest sztywna do
momentu jej zawarcia i przed jej podpisaniem można conieco spróbować
ponegocjować. Jeżeli natomiast doszło już do zawarcia umowy z takimi
klauzulami, to ich ewentualne niewykonanie może powodować odpowiedzialność
odszkodowawczą, ale nie odebranie właścicielowi zwierzęcia.
--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]
-
4. Data: 2004-02-12 20:23:41
Temat: Re: prywatna sprzedaz - umowa
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 12 Feb 2004, Bartek Gliniecki wrote:
>+ Joanna wyskrobał(a):
>+ > Witam,
>+ > w umowach zawieranych z firmami (w uproszczeniu) sa rozne klauzule
>+ > niedozwolone. Wiadomo, ze nawet jak sprzedawca umiesci w umowie cos czego
>+ > nie wolno to i tak nie jest to wiazace dla kupujacego. Mam wiec pytanie
>+ > czy cos takiego dotyczy takze umow kupna-sprzedazy zawieranych pomiedzy
>+ > osobami prywatnymi.
>+
>+ Jak najbardziej.
<dywagacja>
Podejrzewam że pytanie było bardziej o klauzule zabronione
w transakcjach *konsumenckich*
<\dywagacja>
:)
pozdrowienia, Gotfryd