SlawcioD pisze:

>>> lol, czyli jak inwalida wjedzie swoim wozkiem np na rynek krakowski
>>> po 12 a przed 18 to mozna mu wpieprzyc mandat (zakaz ruchu z
>>> wylaczeniem ON)...
>>
>> To reguluje PoRD a tam inwalida na wozku jest pieszym.
>>
> no to jest pieszym czy pojazdem?

Sam wózek - jest pojazdem. Ale człowiek poruszający się na wózku
inwalidzkim jest już tylko pieszym - w odróżnieniu od np. rowerzysty,
który staje się kierującym pojazdem.

do góry

Andrzej Lawa pisze:

> Sam wózek - jest pojazdem. Ale człowiek poruszający się na wózku
> inwalidzkim jest już tylko pieszym - w odróżnieniu od np. rowerzysty,
> który staje się kierującym pojazdem.

W rozumienie PoRD owszem, ale w rozumieniu KK jest prowadzacym pojazd.

do góry

Jan Bartnik pisze:

> Kiedys slyszalem dziwna rzecz... samochod sie zepsul, kierowca z pasazerem
> zaczeli go pchac. Ludzie z dobrej woli pomogli i tez zaczeli. Policja sie
> przypaletala, wylegitymowala, zrobila badanie alkomatem i okazalo sie, ze
> jeden z pomagajacych tubylcow mial powyzej 2 promili.
>
> Facetowi zabrali prawo jazdy ale nie pamietam jak to sie skonczylo dla
> wlasciciela pojazdu - chyba chcieli mu go odholowac na parking...
>

Wiesz, w trybie doraźnym to policja (jak się trafi jakiś niedouczony
funkcjonariusz) różne dziwne rzeczy robi, np. ja słyszałem o ukaraniu
mandatem za przewożenie pasażera na 2-osobowym motorowerze
niepełnoletniego kierującego z kartą motorowerową - bo policjantom się
pozajączkował rower z motorowerem.

do góry

Heming pisze:
> Andrzej Lawa pisze:
>
>> Sam wózek - jest pojazdem. Ale człowiek poruszający się na wózku
>> inwalidzkim jest już tylko pieszym - w odróżnieniu od np. rowerzysty,
>> który staje się kierującym pojazdem.
>
> W rozumienie PoRD owszem, ale w rozumieniu KK jest prowadzacym pojazd.

Polemizowałbym.

Jakieś orzeczenia?

do góry

szerszen pisze:
>
> Użytkownik "Piotr" <p...@a...net.pl> napisał w wiadomości
> news:gamlhl$oak$1@news.onet.pl...
>
>> Stwarzał zagrożenie, inwalidzi to nie święte krowy. 100 euro to nie
>> jest dotkliwa kara. Zakaz jeżdżenia-już tak.
>
> rozumiem ze kara smierci, bo de facto 4 tygodnie bez jedzenia o samej
> kranowie tak sie skoncza, jest adekwatna wg ciebie :)
Jasne, bo sklepy dowożące zakupy nie istnieją.

do góry

SlawcioD pisze:
> czyli rozumiem ze jak bedziesz wracal po piajaku (pierwszy raz) i
> panowie poucza Cie ze stanowisz zagrozenie, dwa tygodnie pozniej
> sytuacja sie powtarza i sad nakazuje ci zakaz uzywania nog (ktore wozek
> inwalidzki mial zastapic) na 4 tygodnie. i to jest oki wg Ciebie?
Jeśli prawo będzie mi zakazywało chodzenia po pijaku, to tak.
Najwyżej przesiądę się na wózek.

do góry

Użytkownik "Piotr" <p...@a...net.pl> napisał w wiadomości
news:gao927$vtm$1@news.onet.pl...

> Jasne, bo sklepy dowożące zakupy nie istnieją.

a co to obchodzi inwalide, moze nie miec internetu/telefonu, nie ma
przymusu, moze go nie stac

do góry

Użytkownik "Piotr" <p...@a...net.pl> napisał w wiadomości
news:gao96s$vtm$2@news.onet.pl...

> Jeśli prawo będzie mi zakazywało chodzenia po pijaku, to tak.
> Najwyżej przesiądę się na wózek.

na nic sie nie przesiadziesz, dla niego zakaz poruszania sie wozkiem to
unieruchomienie, to po prostu zakaza poruszania sie

do góry

szerszen pisze:
> na nic sie nie przesiadziesz, dla niego zakaz poruszania sie wozkiem to
> unieruchomienie, to po prostu zakaza poruszania sie
Za głupotę się płaci.

do góry

szerszen pisze:
>
> Użytkownik "Piotr" <p...@a...net.pl> napisał w wiadomości
> news:gao927$vtm$1@news.onet.pl...
>
>> Jasne, bo sklepy dowożące zakupy nie istnieją.
>
> a co to obchodzi inwalide, moze nie miec internetu/telefonu, nie ma
> przymusu, moze go nie stac
Rety rety. I to, że jest inwalidą, zwalnia go z przestrzegania przepisów
i stawia ponad prawem. Chyba nie ta grupa.

do góry