-
11. Data: 2005-03-09 22:41:38
Temat: Re: proszę o pomoc w sprawie absurdu sądu i wyłudzenia pieniędzy.
Od: Otto Falkenstein <f...@g...pl>
revision napisał(a):
> Wyjaśniam mentor (dokuczliwie, apodyktycznie) moralizator. W ten deseń -
> twoje rady są o kant....
Albo mentor albo moralizator, bo to dwie różne rzeczy.
> Mam nadzieję ze jesli bierzesz pieniądze za swoje mentorstwo to bardziej sie
> starasz.
> Chociaż mam jeszcze większą nadzieję, ze nie reprezentujesz prawa... a jesli
> reprezentujesz, to zaczynam rozumiec na czym to polega.
Reprezentuję prawo. Dzieki temu wiem, że nie wszystko co wygląda na
przejaw stronniczości rzeczywiście nim jest. I wiem, że jeśli ktoś nie
udowodni swego twierdzenia to może mieć pretensje tylko do siebie.
Zwłaszcze po ostatniej nowelizacji kpc, zgodnie z którą sąd może
ograniczyć się do oceny dowodów i nie musi sam dokonywać zadnych ustaleń.
> Mam tez nadzieję ze nie masz i nie bedziesz miał dzieci, bo oczyma wyobraźni
> widzę te biedne szkraby 1. Nie jedz. 2. Buty stawiaj pod kątem 30 stopni od
> ściany. 3. Dlaczego nie przyniosłeś potwierdzenia wpłaty na komitet
> rodzicielski?! i gdzie ta faktura za pączka i wodę?! No i gdzie masz ten
> paragon za wycinanki?!!!
> Brrrrrrrrrrrrrrrr...
Przesadzasz. Co do ustawiania butów i paragonów za wycinanki
przesadzasz. Ale potwierdzenie wpłaty na komitet rodzicielski jak
najbardziej należy dobrze schować. Na wypadek jakby trzeba było
udowodnić, że się zapłaciło. Bo posiadanie odpowiednich dowodów
twierdzeń lezy tylko i wyłaćznie w moim interesie.
> i... czy nie umiesz czytać inaczej niż ze swoimi słowami? gubisz się?
> tracisz wątek?
Nie, po prostu tak jest łatwiej odpowiadać. Jeżeli ci to nie odpowiada,
to jedyne co ci pozostaje to się przyzwyczaić.
Przy okazji., Nadal łamiesz netykietę odpowiadając nad cytatem.
Wypadałoby też wycinać sygnaturki.
> i... (tu podpowiedz, chodzi o patrzenie sobie w twarz) czy nad zlewem w
> łazience masz pustą ścianę czy odważyłeś się powiesić tam lustro?
W odróżnieniu od ciebie ja wiem, że sprawiedliwość to puste słowo i
liczy się tylko prawo, które w odróżnieniu od sprawiedliwości jest
wymierne. A sprawiedliwość? Sprawiedliwość jest jak dupa, kazdy ma
swoją. Dlatego nie mam żadnych oporów przed patrzeniem w lustro, jezeli
wiem, że postąpiłem zgodnie z prawem. Bo sprawiedliwość to nie moja rzecz.
--
Falkenstein
Ordo Lumine
-
12. Data: 2005-03-09 23:03:19
Temat: Re: proszę o pomoc w sprawie absurdu sądu i wyłudzenia pieniędzy.
Od: Otto Falkenstein <f...@g...pl>
fantom napisał(a):
> Otto Falkenstein napisał(a):
>
>
>> A niby jakiej pomocy się spodziewałeś?
>> Wyrazów ubolewania, poparcia i pocieszenia? Potępienia sądu?
>> A tu niestety zderzenie z rzeczywistością było twarde i bolesne.
>
>
>
> Witam!
> Wiesz jakiej ludzie tutaj pomocy oczekuja? Przede wszystkim rzetelnej
> i bezstronnej.
Czy bezstronność obejmuje także zakaz obrzucania inwektywami sądu,
imputowania spisków, łapownictwa i głupoty nie mając ku temu
dostatecznych dowodów?
Czt rzetelność obejmuje nakaz milczenia przez tych, którzy nie mają
dostatecznej wiedzy i doświadczenia w danej dziedzinie prawa?
> Wydaje Ci sie, ze to takie zabawne kreowac sie na czlowieka, ktory
zna > roznice miedzy sadem a sprawiedliwoscia?.
Trudno mówić o kreowaniu. Ja tę różnicę znam, i wiem, że sprawiedliwości
nie było, nie ma i nie będzie. Najwyższy czas, żeby wszyscy to
zrozumieli. Przykładowo ostatnia nowelizacja KPC zdejmuje z sądu wogóle
obowiązek dochodzenia prawdy, nakazująć jedynie analizę przeprowadzonych
dowodów i wyrokowanie na zasadzie czy przedstawione dowody dostatecznie
uzasadniają przedstawioną tezę. Tu nie ma miejsca na jakąś "sprawiedliwość".
> Dla tysiecy ludzi to sa dramaty za ktorymi stoja bezduszni i czesto
> glupi wprost sedziowie i adwokaci. Nie oszukujmy sie, ale ten zawod
> dawno juz przestal miec cokolwiek wspolnego z zaufaniem spolecznym.
Głownie za sprawą tych, którzy oczekiwali, że sąd "w imię
sprawiedliwości" naprawi ich własne błędy i zniweluje skutki ich własnej
głupoty. Albo ozcekiwali od sądu uczynienia rzeczy sprzecznej z
przepisami prawa. Nie oszukujmy się, zawsze po ogłoszeniu wyroku co
najmniej jedna strona wychodzi z ciężkim poczuciem krzywdy i niezłomnym
przekonaniem, że sędzia był głupi, stronniczy, bezduszny, niedouczony,
przekupiony, w zmowie z tym drugim, ślepy, tępy, niesprawiedliwy itd.
Aby było zauwanie do sądów niezbędny jest najpierw szacunek dla prawa i
przede wszystkim jego znajomość.
> Zawsze wydawalo mi sie, ze na grupach tematycznych beda doradzaly
> osoby, dla ktorych ich zawod jest swego rodzaju fetyszem i hobby.
> A "specjalisci" z tej grupy potrafia jedynie rzucac wykutymi
> przepisami i inwektywami.
NIestety prawo składa się z przepisów o określonej treści. Przepisy te
można różnie interpretować, ale bez nich niestety nie da się mówić na
temat prawa.
--
Falkenstein
Ordo Luminis
-
13. Data: 2005-03-10 13:59:24
Temat: Re: proszę o pomoc w sprawie absurdu sądu i wyłudzenia pieniędzy.
Od: _ValteR_ <s...@n...thx>
*revision* wrote in <news:WeEXd.111735$2e4.5954@news.chello.at> :
> Człowiek prosi o pomoc i zostaje zmieszany z błotem i namawiany do tego aby
> jeszcze bardziej zdołował przyjaciółkę. Słusznie! logika adwokaczyny?!
Może oczekiwałeś że znajdziesz tu kogoś kto zapłaci za nią?
Ponosimy konsekwencje tego co robimy niezależnie od tego czy nam sie
to podoba (i czy jest 'sprawiedliwe').
--
Wiedza jest łaskawa - ochrania ludzi przed myśleniem
-
14. Data: 2005-03-10 20:32:02
Temat: Re: proszę o pomoc w sprawie absurdu sądu i wyłudzenia pieniędzy.
Od: "news.gazeta.pl" <q...@g...pl>
do wiadomości nie oczekiwałem żeby ktoś zapłacił za moją przyjaciółkę, nie
obchodzi mnie czy to jest kilka tysięcy złotych czy też kilkanaście chodzi o
zasady i żeby móc potem sobie spojrzeć w twarz że nie dało się takiej ...
( cenzura ). Stać mnie na zapłacenie tego "kłamstwa" połową lutowej wypłaty
choć nie jestem I Advocatorobotem z mózgiem nie podłączonym do serca
trzepiącym portfele poszkodowanych.
Oczekiwałem bardziej o rozmowę na poziomie z kimś kto umie pomóc lub sam
został tak załatwiony. Nie chodziło mi o rozmowe bez sensu o podejmowaniu
decyzji i popełnianiu błedów i szczekaniu do siebie jak w schronisku w
Paluchu. Bo w ten sposób stajemy się tymi "złymi"
the end. pozdrawiam i życze miłego dnia
qsqs
Kr
Użytkownik "_ValteR_" <s...@n...thx> napisał w wiadomości
news:s4u4q2464tvl$.dlg@valter.biteme...
> *revision* wrote in <news:WeEXd.111735$2e4.5954@news.chello.at> :
>
> > Człowiek prosi o pomoc i zostaje zmieszany z błotem i namawiany do tego
aby
> > jeszcze bardziej zdołował przyjaciółkę. Słusznie! logika adwokaczyny?!
>
> Może oczekiwałeś że znajdziesz tu kogoś kto zapłaci za nią?
> Ponosimy konsekwencje tego co robimy niezależnie od tego czy nam sie
> to podoba (i czy jest 'sprawiedliwe').
>
> --
> Wiedza jest łaskawa - ochrania ludzi przed myśleniem
-
15. Data: 2005-03-11 14:27:06
Temat: Re: proszę o pomoc w sprawie absurdu sądu i wyłudzenia pieniędzy.
Od: krys <k...@p...onet.pl>
revision wrote:
> Jedyny błąd jaki został tu popełniony, to zamieszczenie prośby o pomoc na
> tym jak widac pełnym hien forum.
Nie jedyny. Podstawowy błąd, jaki popelniła Twoja przyjaciółka, to brak
pokwitowań dokonanych opłat. Nic na to nie poradzisz, takie są fakty. Na
przyszłość wyciągnij wnioski z tej lekcji.
> Moja rada - nie korzystać z tego forum!!! Chyba że jest się masochistą,
> albo psychopatą.
Oczekiwałeś pogłaskania po glówce, uronienia łezki, steku wyzwisk pod
adresem właścicielki mieszkania, plucia na sąd, czy może jednak rzetelnej
porady?
--
Pozdrawiam
Justyna, masochistka i psychopatka;-)
-
16. Data: 2005-03-13 21:47:04
Temat: Re: proszę o pomoc w sprawie absurdu sądu i wyłudzenia pieniędzy.
Od: <q...@g...pl>
Skoro Ty mi doradziłaś to i ja pozwolę troszkę
Na....
Pozdrawiam
Justyna, masochistka i psychopatka;-)
Odpowiem...
Widzę że jesteś i aktorem i publiką dla siebie, polecam wszelkie publikacje
na temat zaawansowanego narcyzmu i samowystarczalności, z uśmieszków po
docinkach stwierdzam że byłaś niekochana, hm trudno.
Więc na masochizm polecam ---
--- kołek nabity cierniami o średnicy 45mm ---
Ale nie wkładaj tam gdzie byś chciała , tylko rzucaj go co chwila przed
siebie wtedy przy upadku poczujesz co znaczy potknięcie.
Na tfuj umysł juz nic nie pomoże, nie udzielaj się na forach bo ludzie
zaczną się nie szanować i staną się hienami jak właścicielka mieszkania.
Lub co gorsza zamkną się w swoim małym niedocnianym przez nikogo światku i
będą prawić morały żeby się poszkodowane same sponiewierały jak tY.
Niedługo czerwony krzyż powie dziecku bez nogi: "Dlaczego gówniarzu
wybiegłeś z tą piłką pod czołg !!! Teraz masz za swoje, nie miej pretensji
że rządy tu walczą o ropę. To nie twoje boisko ale Ich".
Poczym zapomniawszy mu pomóc odejdzie pełne dumy z tego jak to przemówiło mu
do rozsądku.
... a zresztą szkoda gadać temat zamknięty.
Na świecie były hieny i będą, dopiero na górze jest prawdziwy sąd.
qsqs
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d0s9rq$262$1@localhost.localdomain...
> revision wrote:
>
> > Jedyny błąd jaki został tu popełniony, to zamieszczenie prośby o pomoc
na
> > tym jak widac pełnym hien forum.
>
> Nie jedyny. Podstawowy błąd, jaki popelniła Twoja przyjaciółka, to brak
> pokwitowań dokonanych opłat. Nic na to nie poradzisz, takie są fakty. Na
> przyszłość wyciągnij wnioski z tej lekcji.
>
> > Moja rada - nie korzystać z tego forum!!! Chyba że jest się masochistą,
> > albo psychopatą.
>
> Oczekiwałeś pogłaskania po glówce, uronienia łezki, steku wyzwisk pod
> adresem właścicielki mieszkania, plucia na sąd, czy może jednak rzetelnej
> porady?
> --
> Pozdrawiam
> Justyna, masochistka i psychopatka;-)