-
1. Data: 2004-05-04 11:18:26
Temat: prosze o pomoc dla starszej pani.
Od: "cors" <c...@t...pl>
witam!
prosze o pomoc dla pewnej starszej pani.
pani ta ma meza który naduzywa alkoholu. w tym stanie zneca sie nad nia
psychicznie (zdarzyło sie kilka razy ze rzucał sie na nia z rekami)
za kazdym razem kiedy ja spotykam (a jest to moja sąsiadka wiec widze ja
codziennie) płacze i prosi o pomoc. chciałaby sie go pozbyc z domu : rozwód
lub cokolwiek co mogłoby pozwolic jej na normalne życie. chciałaby , ale boi
sie ze mimo rozwodu on nadal bedzie mieszkał z nia i sytuacja bedzie sie
powtarzac. mają mieszkanie własnościowe (w trakcie spłaty-lecz ona spłaca
kredyt ze swojej 700 zł emerytury, bo on swoja przepija)
kobieta nie ma dzieci, ma tylko jedną siostre
moze ktos mógłby poradzić co robić. gdzie sie udać po pomoc (byle skuteczną)
ewentualnie jak zrobic zeby pozbyc sie tego goscia z domu.
pozdrawiam
C.
-
2. Data: 2004-05-04 12:58:34
Temat: Re: prosze o pomoc dla starszej pani.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
cors wrote:
> witam!
>
> prosze o pomoc dla pewnej starszej pani.
> pani ta ma meza który naduzywa alkoholu. w tym stanie zneca sie nad nia
> psychicznie (zdarzyło sie kilka razy ze rzucał sie na nia z rekami)
Były ślady? Obdukcja + policja.
> za kazdym razem kiedy ja spotykam (a jest to moja sąsiadka wiec widze ja
> codziennie) płacze i prosi o pomoc. chciałaby sie go pozbyc z domu : rozwód
> lub cokolwiek co mogłoby pozwolic jej na normalne życie. chciałaby , ale boi
ATSD to czy jesteś na 100% pewnien, że jest tak, jak ona mówi? Tzn. czy
masz potwierdzenie tych informacji z innych, niezależnych źródeł (a
najlepiej sam na własne oczy widziałeś lub na własne uszy słyszałeś)?
Bo ze "starszymi paniami" to różnie bywa... Np. moja 'kochana' szurnięta
babcia podobne historie wymyśla na moich rodziców... A przy tym jest
bardzo przekonująca.
-
3. Data: 2004-05-04 21:37:22
Temat: Re: prosze o pomoc dla starszej pani.
Od: "cors" <c...@t...pl>
> Były ślady? Obdukcja + policja.
tego nie wiem
>
> ATSD to czy jesteś na 100% pewnien, że jest tak, jak ona mówi? Tzn. czy
> masz potwierdzenie tych informacji z innych, niezależnych źródeł (a
> najlepiej sam na własne oczy widziałeś lub na własne uszy słyszałeś)?
oni mieszkają na 4 pietrze ja na 2 wiec jak sie gosciu "nawali" to go
słychac w całej klatce.
od momentu wejscia do klatki do chwili jego zaśniecia (włąśnie idzie -
raczej pełznie a jest po 23.30)
> Bo ze "starszymi paniami" to różnie bywa... Np. moja 'kochana' szurnięta
> babcia podobne historie wymyśla na moich rodziców... A przy tym jest
> bardzo przekonująca.
a ta pani nie jest szurnięta.
chciaż bycie z takim gnojem może człowieka doprowadzić przynajmniej do
szleństwa...
pozdrawiam
C.