-
21. Data: 2004-12-02 07:42:46
Temat: Re: prokurator chce zabrac samochod
Od: p...@o...pl
W sumie to nie koniecznie pan Andrzej sprzedal samochod kilku osobom...
Moglo byc tak ze pani Jola pozyczyla swojemu dobremu znajomemu panu Andrzejowi
samochod, ten bez jej wiedzy sprzedal samochod...
Co wyklucza np. podrobienie dokumentow.
I teraz pytanie czy pani Jola z panem Andrzejem nie dzialali w porozumieniu!?
Tylko po to by wyludzic kase...
Zastanawia mnie takze kolejnosc, najpierw dzielnicowy po samochod, a co z
przesluchaniem, co z prokuratorem?
Poza tym czy dzielnicowy byl juz "wyposazony" w lawete?
Czy moze sam chcial wsiasc do samochodu i pojechac w sina dal...
I kolejna sprawa, pamietam ze tak moznabylo wystapic w tego typu sprawie do
prokuratora o uzytkowanie pojazdu do czasu wyjasnienia sprawy.
Tak przynajmiej bylo w przypadkach watpliwosci z oplatami celnymi.
Ale ja proponuje najpierw zadzwonic do prokuratury i pojechac na komende.
Krzysztof
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
22. Data: 2004-12-02 11:01:58
Temat: Re: prokurator chce zabrac samochod
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> > 2. myslalem ze ze nie wolno usuwac majatku zagrozonego zajeciem przez
> > komornika.
>
> źle myślałeś
moze inaczej dobrze myslalem, z tym ze moja wiedza byla niepelna, bo
powyzsze akurat(2.)
akurat jest prawdziwe :-)
P.