-
11. Data: 2004-03-04 17:24:43
Temat: Re: prokura samoistna???
Od: "NoMAD" <n...@W...TO.gazeta.pl>
Uzytkownik "Dan" <l...@p...fm> napisal w wiadomosci
news:MPG.1aadcd22501cc2e6989690@news.tpi.pl...
> In article <c208em$i7u$1@nemesis.news.tpi.pl>, t...@k...zigzag.pl
> says...
> > Jaka to jest prokura???
> >
> >
> >
> taka ktora upowaznia prokurenta do samodzielnego (jednoosobowego)
> dokonywania czynnosci prawnych w imieniu przedsiebiorcy (inaczej
> oddzielna)
Oczywiscie tylko w sprawach zwiazanych z prowadzeniem dzialalnosci gosp.
danego przedsiebiorcy :-)
--
Pozdrawiam
NoMAD
-
12. Data: 2004-03-04 17:24:43
Temat: Re: prokura samoistna???
Od: "NoMAD" <n...@W...TO.gazeta.pl>
Uzytkownik "Dan" <l...@p...fm> napisal w wiadomosci
news:MPG.1aadcd22501cc2e6989690@news.tpi.pl...
> In article <c208em$i7u$1@nemesis.news.tpi.pl>, t...@k...zigzag.pl
> says...
> > Jaka to jest prokura???
> >
> >
> >
> taka ktora upowaznia prokurenta do samodzielnego (jednoosobowego)
> dokonywania czynnosci prawnych w imieniu przedsiebiorcy (inaczej
> oddzielna)
Oczywiscie tylko w sprawach zwiazanych z prowadzeniem dzialalnosci gosp.
danego przedsiebiorcy :-)
--
Pozdrawiam
NoMAD
-
13. Data: 2004-03-04 19:24:12
Temat: Re: prokura samoistna???
Od: Dan <l...@p...fm>
In article <c27jnh$495$1@korweta.task.gda.pl>, v...@w...pl
says...
> Jednak?e generalne wyja?nienie jest proste.
> Prokurent nie odpowiada tak "mocno" jak cz?onek zarz?du - wi?c s?dy
> staraj? si?, jak mog? nie dopu?cic do sytuacji, gdy np. jedyny wspólnik
> ma prezesa s?upa, a sam ma jedynie prokur?. Staraj? sie tak bardzo, ?e
> czasem nawet za bardzo.
Takie uzasadnienie jest dla mnie zupelnie niezrozumiale. Odpowiedzialnosc
zarzadu nie jest ograniczona tylko do odpowiedzialnosci za czynnosci
prawne przy ktorych dokonywaniu zarzad bral udzial. To glownie
odpowiedzialnosc posilkowa (299ksh) w razie niewyplacalnosci spolki
(istotna z punktu widzenia bezpieczenstwa obrotu) . Tak wiec zarzad i tak
poniesie posilkowa odpowiedzialnosc (jesli zajda przeslanki ustawowe),
nawet jesli wszystkich czynnosci prawnych na zewnatrz dokonywal bedzie
jedyny prokurent. Wiec w tej sytuacji obojetne jest z punktu widzenia
odpowiedzialnosci zarzadu czy prokurent (samoistny) dziala sam czy
lacznie z czlonkiem zarzadu.
> Oczywi?cie wszystko mam na pi?mie, z sygnaturami, etc.
Wierze oczywiscie.
Dan.
-
14. Data: 2004-03-04 23:38:44
Temat: Re: prokura samoistna???
Od: Catbert <v...@w...pl>
On 3/4/2004 8:24 PM, Dan wrote:
> In article <c27jnh$495$1@korweta.task.gda.pl>, v...@w...pl
> says...
>
>>Jednak?e generalne wyjaśnienie jest proste.
>>Prokurent nie odpowiada tak "mocno" jak cz?onek zarządu - wi?c sądy
>>starają si?, jak mogą nie dopuścic do sytuacji, gdy np. jedyny wspólnik
>>ma prezesa s?upa, a sam ma jedynie prokur?. Starają sie tak bardzo, ?e
>>czasem nawet za bardzo.
>
>
> Takie uzasadnienie jest dla mnie zupelnie niezrozumiale. Odpowiedzialnosc
> zarzadu nie jest ograniczona tylko do odpowiedzialnosci za czynnosci
> prawne przy ktorych dokonywaniu zarzad bral udzial. To glownie
> odpowiedzialnosc posilkowa (299ksh) w razie niewyplacalnosci spolki
> (istotna z punktu widzenia bezpieczenstwa obrotu) . Tak wiec zarzad i tak
> poniesie posilkowa odpowiedzialnosc (jesli zajda przeslanki ustawowe),
> nawet jesli wszystkich czynnosci prawnych na zewnatrz dokonywal bedzie
> jedyny prokurent. Wiec w tej sytuacji obojetne jest z punktu widzenia
> odpowiedzialnosci zarzadu czy prokurent (samoistny) dziala sam czy
> lacznie z czlonkiem zarzadu.
Zarządem w takim układzie jest np. dziadek z PGR-u, którego osobisty
majątek nie wystarczyłby na zapłacenie rachunku za telefon.
Znam przypadki "zapraszania" do zarządu pracownika w upadającej spółce -
ów pracownik myślał, że to awans - i odpowiadał, a wspólnik z prokurą
śmiał się.
Nie sa to przypadki nagminne, ale się zdarzają.
Osobiście miałem propozycje zostania prezesem takiej spółki -
właściciel, który twierdzi, że nie jest właścicielem (w rejestrze jest +
prokura) ostatnich kilku prezesów nigdy nie trafiło do rejestru, ostatni
próbował się wpisać, ale sąd wniosek oddalił, bo nie było opłaty - a w
rejestrze dziura kilkuletnia (żadnych bilansów, uchwał - nic).
Prezesa figurującego w rejestrze nikt nigdy nie widział, bo wg. danych z
rejestru mieszka kilkaset km od spółki, w małej wiosce.
Firma działa i ma się nienajgorzej.
Wiem, że można mnie uznac za dewianta - nie podaje sygnatur i n-rów krs,
bo sprawy dotyczą albo osobiście mnie, albo są w toku.
Pzdr: Catbert
-
15. Data: 2004-03-04 23:38:44
Temat: Re: prokura samoistna???
Od: Catbert <v...@w...pl>
On 3/4/2004 8:24 PM, Dan wrote:
> In article <c27jnh$495$1@korweta.task.gda.pl>, v...@w...pl
> says...
>
>>Jednak?e generalne wyjaśnienie jest proste.
>>Prokurent nie odpowiada tak "mocno" jak cz?onek zarządu - wi?c sądy
>>starają si?, jak mogą nie dopuścic do sytuacji, gdy np. jedyny wspólnik
>>ma prezesa s?upa, a sam ma jedynie prokur?. Starają sie tak bardzo, ?e
>>czasem nawet za bardzo.
>
>
> Takie uzasadnienie jest dla mnie zupelnie niezrozumiale. Odpowiedzialnosc
> zarzadu nie jest ograniczona tylko do odpowiedzialnosci za czynnosci
> prawne przy ktorych dokonywaniu zarzad bral udzial. To glownie
> odpowiedzialnosc posilkowa (299ksh) w razie niewyplacalnosci spolki
> (istotna z punktu widzenia bezpieczenstwa obrotu) . Tak wiec zarzad i tak
> poniesie posilkowa odpowiedzialnosc (jesli zajda przeslanki ustawowe),
> nawet jesli wszystkich czynnosci prawnych na zewnatrz dokonywal bedzie
> jedyny prokurent. Wiec w tej sytuacji obojetne jest z punktu widzenia
> odpowiedzialnosci zarzadu czy prokurent (samoistny) dziala sam czy
> lacznie z czlonkiem zarzadu.
Zarządem w takim układzie jest np. dziadek z PGR-u, którego osobisty
majątek nie wystarczyłby na zapłacenie rachunku za telefon.
Znam przypadki "zapraszania" do zarządu pracownika w upadającej spółce -
ów pracownik myślał, że to awans - i odpowiadał, a wspólnik z prokurą
śmiał się.
Nie sa to przypadki nagminne, ale się zdarzają.
Osobiście miałem propozycje zostania prezesem takiej spółki -
właściciel, który twierdzi, że nie jest właścicielem (w rejestrze jest +
prokura) ostatnich kilku prezesów nigdy nie trafiło do rejestru, ostatni
próbował się wpisać, ale sąd wniosek oddalił, bo nie było opłaty - a w
rejestrze dziura kilkuletnia (żadnych bilansów, uchwał - nic).
Prezesa figurującego w rejestrze nikt nigdy nie widział, bo wg. danych z
rejestru mieszka kilkaset km od spółki, w małej wiosce.
Firma działa i ma się nienajgorzej.
Wiem, że można mnie uznac za dewianta - nie podaje sygnatur i n-rów krs,
bo sprawy dotyczą albo osobiście mnie, albo są w toku.
Pzdr: Catbert
-
17. Data: 2004-03-05 00:05:15
Temat: Re: prokura samoistna???
Od: Dan <l...@p...fm>
In article <c28elv$hcp$1@korweta.task.gda.pl>, v...@w...pl
says...
>
> Zarz?dem w takim uk?adzie jest np. dziadek z PGR-u, którego osobisty
> maj?tek nie wystarczy?by na zap?acenie rachunku za telefon.
> Znam przypadki "zapraszania" do zarz?du pracownika w upadaj?cej spó?ce -
> ów pracownik my?la?, ?e to awans - i odpowiada?, a wspólnik z prokur?
> ?mia? si?.
>
Ale co to ma do omawianej sprawy? Wspolnik prokurent (samoistny) nie
bedzie odpowiadal posilkowo zarowno jesli bedzie dzialal sam jak i wtedy
jesli bedzie dzialal z czlonkiem zarzadu lacznie. Natomiast czlonek
zarzadu bedzie odpowiadal posilkowo zarowno wtedy kiedy czynnosci
prawnych dokonywal bedzie prokurent (samoistny) jednoosobowo, oraz wtedy
kiedy bedzie wspoldzialal z czlonkiem zarzadu. Jak widzisz to czy
prokurent dokonuje czynnosci prawnych w pojedynke czy tez razem z czl.
zarzadu nie ma zadnego wplywu na odpowiedzialnosc za zobowiazania spolki.
W poprzednich postach twierdziles ze spotkales sie z opinia ze odmowa
przyznania prok. samoistnemu prawa samodzielnego reprezent. spolki
uzasadniana jest kwestiami zwiazanymi z odpowiedzialnoscia za
zobowiazania. Takie uzasadnienie jest bledne w zalozeniu, bowiem nie ma
zadnego zwiazku miedzy tym kto dzxiala za spolke a odpowiedzialnoscia
posilkowa za jej zobowiazania.
Dan.
-
16. Data: 2004-03-05 00:05:15
Temat: Re: prokura samoistna???
Od: Dan <l...@p...fm>
In article <c28elv$hcp$1@korweta.task.gda.pl>, v...@w...pl
says...
>
> Zarz?dem w takim uk?adzie jest np. dziadek z PGR-u, którego osobisty
> maj?tek nie wystarczy?by na zap?acenie rachunku za telefon.
> Znam przypadki "zapraszania" do zarz?du pracownika w upadaj?cej spó?ce -
> ów pracownik my?la?, ?e to awans - i odpowiada?, a wspólnik z prokur?
> ?mia? si?.
>
Ale co to ma do omawianej sprawy? Wspolnik prokurent (samoistny) nie
bedzie odpowiadal posilkowo zarowno jesli bedzie dzialal sam jak i wtedy
jesli bedzie dzialal z czlonkiem zarzadu lacznie. Natomiast czlonek
zarzadu bedzie odpowiadal posilkowo zarowno wtedy kiedy czynnosci
prawnych dokonywal bedzie prokurent (samoistny) jednoosobowo, oraz wtedy
kiedy bedzie wspoldzialal z czlonkiem zarzadu. Jak widzisz to czy
prokurent dokonuje czynnosci prawnych w pojedynke czy tez razem z czl.
zarzadu nie ma zadnego wplywu na odpowiedzialnosc za zobowiazania spolki.
W poprzednich postach twierdziles ze spotkales sie z opinia ze odmowa
przyznania prok. samoistnemu prawa samodzielnego reprezent. spolki
uzasadniana jest kwestiami zwiazanymi z odpowiedzialnoscia za
zobowiazania. Takie uzasadnienie jest bledne w zalozeniu, bowiem nie ma
zadnego zwiazku miedzy tym kto dzxiala za spolke a odpowiedzialnoscia
posilkowa za jej zobowiazania.
Dan.
-
19. Data: 2004-03-05 00:24:02
Temat: Re: prokura samoistna???
Od: Catbert <v...@w...pl>
On 3/5/2004 1:05 AM, Dan wrote:
> In article <c28elv$hcp$1@korweta.task.gda.pl>, v...@w...pl
> says...
>
>>Zarządem w takim uk?adzie jest np. dziadek z PGR-u, którego osobisty
>>majątek nie wystarczy?by na zap?acenie rachunku za telefon.
>>Znam przypadki "zapraszania" do zarządu pracownika w upadającej spó?ce -
>>ów pracownik myśla?, ?e to awans - i odpowiada?, a wspólnik z prokurą
>>śmia? si?.
>
> Ale co to ma do omawianej sprawy? Wspolnik prokurent (samoistny) nie
> bedzie odpowiadal posilkowo zarowno jesli bedzie dzialal sam jak i wtedy
> jesli bedzie dzialal z czlonkiem zarzadu lacznie. [...]
Sorry za skróty myslowe.
Właściciel jest prokurentem - nie odpowiada, a podejmuje kluczowe
decyzje (sam), korzystne dla siebie, a nie dla spółki i jej wierzycieli.
Jest prokurentem jednoosobowym, więc "słup" nie musi sie z nim "łaczyć"
do reprezentowania, a odpowiada, tyle tylko, że nie ma czym odpowiadać,
bo taki własnie został powołany do zarządu.
Zdaniem sądu taki stan jest niewłaściwy, bo decydent nie odpowiada -
więc trzeba wyeliminowac prokure jednoosobową - wtedy właściciel
decyduje się być prezesem lub ma dyskomfort - bo musi "łacznie" np. z
sąsiadem pijaczkiem, powołanym na prezesa, co bywa upierdliwe.
Pzdr: Catbert
-
18. Data: 2004-03-05 00:24:02
Temat: Re: prokura samoistna???
Od: Catbert <v...@w...pl>
On 3/5/2004 1:05 AM, Dan wrote:
> In article <c28elv$hcp$1@korweta.task.gda.pl>, v...@w...pl
> says...
>
>>Zarządem w takim uk?adzie jest np. dziadek z PGR-u, którego osobisty
>>majątek nie wystarczy?by na zap?acenie rachunku za telefon.
>>Znam przypadki "zapraszania" do zarządu pracownika w upadającej spó?ce -
>>ów pracownik myśla?, ?e to awans - i odpowiada?, a wspólnik z prokurą
>>śmia? si?.
>
> Ale co to ma do omawianej sprawy? Wspolnik prokurent (samoistny) nie
> bedzie odpowiadal posilkowo zarowno jesli bedzie dzialal sam jak i wtedy
> jesli bedzie dzialal z czlonkiem zarzadu lacznie. [...]
Sorry za skróty myslowe.
Właściciel jest prokurentem - nie odpowiada, a podejmuje kluczowe
decyzje (sam), korzystne dla siebie, a nie dla spółki i jej wierzycieli.
Jest prokurentem jednoosobowym, więc "słup" nie musi sie z nim "łaczyć"
do reprezentowania, a odpowiada, tyle tylko, że nie ma czym odpowiadać,
bo taki własnie został powołany do zarządu.
Zdaniem sądu taki stan jest niewłaściwy, bo decydent nie odpowiada -
więc trzeba wyeliminowac prokure jednoosobową - wtedy właściciel
decyduje się być prezesem lub ma dyskomfort - bo musi "łacznie" np. z
sąsiadem pijaczkiem, powołanym na prezesa, co bywa upierdliwe.
Pzdr: Catbert