-
11. Data: 2010-09-03 16:21:21
Temat: Re: producent i info na produkcie
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "pamana" <b...@a...pl> napisał
>
>> Ta, i jeszcze o możliwości wystąpienia śladowej ilości owoców.
>
> nie o to pytam to raz
> dwa nie masz nic mądrego do powiedzenia to siedż cicho
Jak nie zrozumiałeś to przeczytaj jeszcze raz a nie pyskuj.
> Osobiście pestka w dżemie jest dla mnie zaskakująca i nieoczekiwana
> a na dodatek dość bolesna.
A maleńki napis na etykiecie uśmierzy ten ból?
-
12. Data: 2010-09-03 22:09:37
Temat: Re: producent i info na produkcie
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Krzysztof" <k...@a...pl>
>> Jeżeli kupuję dżem wiśniowy - to spodziewam się że nie znajdę tam pestki
>> (z wiśni oczywiście).
>
> Ja też zakładam, że w dżemie raczej nie będzie pestek, ale jeśli się
> zdarzy, to bynajmniej nie jest ona dla mnie jakoś specjalnie "zaskakująca
> i nieoczekiwana". Wiśnie z zasady mają pestki, a jedna z nich mogła z
> różnych przyczyn przedostać się w procesie produkcyjnym do słoika. Co w
> tym nadzwyczajnego? Zaskakujący i nieoczekiwany w dżemie, to mógłby być co
> najwyżej szyling kenijski albo zużyty kondom.
Ale .. klient mógł na oczy nie widzieć wiśni i nie wie, że w nich są pestki
bo co prawda klienci zwykle wiedzą jak wiśnia wygląda ale już jakiś owoc
torpikalny raczej nie, więc czasem zdarzy się taki klient co akurat wiśni na
oczy nie widział
-
13. Data: 2010-09-04 05:35:42
Temat: Re: producent i info na produkcie
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid> napisał
>
>>> Jeżeli kupuję dżem wiśniowy - to spodziewam się że nie znajdę tam
>>> pestki (z wiśni oczywiście).
>>
>> Ja też zakładam, że w dżemie raczej nie będzie pestek, ale jeśli
>> się zdarzy, to bynajmniej nie jest ona dla mnie jakoś specjalnie
>> "zaskakująca i nieoczekiwana". Wiśnie z zasady mają pestki, a jedna
>> z nich mogła z różnych przyczyn przedostać się w procesie
>> produkcyjnym do słoika. Co w tym nadzwyczajnego? Zaskakujący i
>> nieoczekiwany w dżemie, to mógłby być co najwyżej szyling kenijski
>> albo zużyty kondom.
>
> Ale .. klient mógł na oczy nie widzieć wiśni i nie wie, że w nich są
> pestki bo co prawda klienci zwykle wiedzą jak wiśnia wygląda ale już
> jakiś owoc torpikalny raczej nie, więc czasem zdarzy się taki klient
> co akurat wiśni na oczy nie widział
Jak ktoś jest takim [...] to i słoika z dżemem sobie nie otworzy. Bo
skąd miałby wiedzieć że pokrywkę trzeba przekręcić, i to w okresloną
stronę? Tak więc mordercze wiśnie pozostaną uwięzione w słoiku i
krzywdy mu nie zrobią.
-
14. Data: 2010-09-04 08:29:00
Temat: Re: producent i info na produkcie
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-09-02 11:02, pamana pisze:
> Widziałam kilka razy info na etykiecie ,że produkt nie zawiera orzechów
> ale w zakładzie produkuje się rzeczy z orzechami i w tym bez mogą one
> występować.
Dlatego, że orzechy mogą powodować ciężkie powikłania u części osób,
więc producent się zabezpiecza. A może nawet prawo mu nakazuje, nie znam
szczegółów.
Choć faktycznie śmiesznie brzmi napis tego typu na pudełku z orzechami.
No ale równie idiotycznie brzmi napis ,,Najlepiej spożyć przed: data na
zgrzewie'' zamiast po prostu ,,Data przydatności do spożycia na
zgrzewie''. Producenci mają po prostu dużo debilnego poczucia chómora.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
15. Data: 2010-09-04 11:27:38
Temat: Re: producent i info na produkcie
Od: Maseł <m...@p...onet.pl>
On 2010-09-04 10:29, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> W dniu 2010-09-02 11:02, pamana pisze:
>> Widziałam kilka razy info na etykiecie ,że produkt nie zawiera orzechów
>> ale w zakładzie produkuje się rzeczy z orzechami i w tym bez mogą one
>> występować.
>
> Dlatego, że orzechy mogą powodować ciężkie powikłania u części osób,
> więc producent się zabezpiecza. A może nawet prawo mu nakazuje, nie znam
> szczegółów.
>
> Choć faktycznie śmiesznie brzmi napis tego typu na pudełku z orzechami.
Hmmm - w czasach keczupu bez pomidorow
(http://megawacia.w.interia.pl/ketchup_tomatoless.ht
m a i kiedys
czytalem wywiad facetem, ktory produkowal keczup przemyslowo, ale
wycofal sie z tego, jak sie okazalo, ze w ramach ciecia kosztow
konkurencja zrobila keczup bezpomidorowy) to i orzeszki bez orzechow nie
dziwia. Tak wiec ten napis ma sens
> No ale równie idiotycznie brzmi napis ,,Najlepiej spożyć przed: data na
> zgrzewie'' zamiast po prostu ,,Data przydatności do spożycia na
> zgrzewie''. Producenci mają po prostu dużo debilnego poczucia chómora.
sprawa jest prosta - szukasz tekstu "nalezy spozyc" albo "najlepiej
spozyc" i wiesz, ze dotyczy to tej daty. W Twoim przypadku producenci
wymyslaliby coraz ciekawsze teksty, aby tylko ukryc to, kiedy mija
faktyczna data przydatnosci danego produktu. Juz oczami wyobrazni widze
tekst: "W dniu 2.07.2014 ten produkt bylby dokladnie 2 lata po terminie
przydatnosci do spozycia" (przy czym data pogrubiona i wieksza niz
reszta tekstu). A jeszcze wyobraz sobie ze kupowalbys produkt
przeznaczony na rynek francuski, czy hiszpanski. Tak masz 2 formulki i
wiesz co oznacza data po nich (albo gdzie szukac tej daty)
Pozdro
Maseł
-
16. Data: 2010-09-04 14:36:18
Temat: Re: producent i info na produkcie
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-09-04 13:27, Maseł pisze:
> W Twoim przypadku producenci
> wymyslaliby coraz ciekawsze teksty, aby tylko ukryc to, kiedy mija
> faktyczna data przydatnosci danego produktu. Juz oczami wyobrazni widze
> tekst: "W dniu 2.07.2014 ten produkt bylby dokladnie 2 lata po terminie
> przydatnosci do spozycia" (przy czym data pogrubiona i wieksza niz
> reszta tekstu).
Nie wiem, jakoś jako dziecko PRL umiałem sobie żyć z
,,Data ważności: 12 marca 1986''
która idealnie pasowała do:
,,Data ważności podana na zgrzewie''
A potem Balcerowicz poza tym, że rozdupczył kraj, to wprowadził takie
durne zapisy.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
17. Data: 2010-09-04 14:41:35
Temat: Re: producent i info na produkcie
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2010-09-04 16:36, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> Nie wiem, jakoś jako dziecko PRL umiałem sobie żyć z
>
> ,,Data ważności: 12 marca 1986''
>
> która idealnie pasowała do:
>
> ,,Data ważności podana na zgrzewie''
>
> A potem Balcerowicz poza tym, że rozdupczył kraj, to wprowadził takie
> durne zapisy.
Ale masz jakieś wsparcie?
--
spp
-
18. Data: 2010-09-04 15:25:49
Temat: Re: producent i info na produkcie
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
spp napisa?(a):
>> A potem Balcerowicz poza tym, że rozdupczył kraj, to wprowadził takie
>> durne zapisy.
> Ale masz jakieś wsparcie?
Daj spokoj bo przyjdzie Izolda i będzie marudzić ;P
j.
--
bing jest fajny ale nie widac z niego do Apteki na Solnym...
-
19. Data: 2010-09-04 17:12:38
Temat: Re: producent i info na produkcie
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-09-04 16:41, spp pisze:
> Ale masz jakieś wsparcie?
Jakie znów wsparcie? Mam pamięć. Za PRL było napisane ,,Data ważności''
lub ,,Data przydatności do spożycia''
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
20. Data: 2010-09-04 17:15:56
Temat: Re: producent i info na produkcie
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2010-09-04 19:12, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> Jakie znów wsparcie? Mam pamięć. Za PRL było napisane ,,Data ważności''
> lub ,,Data przydatności do spożycia''
20 lat minęło a Ty się nie zdołałeś przeprogramować?
--
spp