-
1. Data: 2004-10-24 18:17:43
Temat: procedury sadowe - apelowanie, przydlugie, prosze o pomoc
Od: "najwert swiezy" <n...@o...pl>
witam!
sprawca wypadku, w którym odniosłem obrażenia po pierwszym wyroku odwołał się.
podczas kolejnego procesu został ponownie skazany, lecz wymiar kary jest o
jedną pozycję (istotna dla mnie) mniejszy niż za pierwszym razem.
z uzasadnienia ustnego wyroku tuż po ogłoszeniu dowiedziałem się, że wyrok
musi być niższy niż za pierwszym razem (nawet nie może być równy), gdyż
apelował tylko oskarżony/sprawca, a ja nie składałem zażalenia.
teraz, po drugim (tym niższym o jedną pozycję) wyroku obawiałem się, że
oskarżony będzie ponownie apelował.
i nawet jeśli zostałby ponownie skazany, to wyrok po raz kolejny uległby
zmniejszeniu, rozmyciu.
więc sam złożyłem apelację... teraz pytania:
jeśli okaże się, że tylko ja apelowałem - chciałbym wycofać moją apelację (nie
zależy mi na przeciąganiu czy podwyższaniu kary, nie jestem kłótliwy, chcę
jedynie by kara nie była coraz mniejsza,nie rozmywała się).
1. czy jeśli wycofam apelację (pismo) będę miał w związku z tym jakieś
konsekwencje (ze strony sądu, np. za tworzenie mu pracy)?
2. czy po wycofaniu apelacja moja nie będzie rozpatrywana, czy też może teraz
jest to już nieuniknione, nieodwracalne?
3. czy mimo upłynięcia terminu na skarżenie wyroku moje wycofanie zażalenia
nie otworzy aby na nowo skazanemu możliwość apelacji?
4. czy w ogóle na coś uważać, o czymś istotnym pamiętać, a o czym mogłem
zapomnieć jako laik w tym gąszczu procedur i terminów?
serdecznie dziękuję, mocno jestem zagubiony w prawniczym świecie, nie
najlepiej się tu czuję ;)
najwert s.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2004-10-24 22:08:57
Temat: Re: procedury sadowe - apelowanie, przydlugie, prosze o pomoc
Od: "Sonn" <s...@p...onet.pl>
Użytkownik "najwert swiezy" <n...@o...pl> napisał w
wiadomości news:3ab6.00000e6d.417bf1c7@newsgate.onet.pl...
> witam!
> sprawca wypadku, w którym odniosłem obrażenia po pierwszym wyroku
odwołał się.
> podczas kolejnego procesu został ponownie skazany, lecz wymiar kary
jest o
> jedną pozycję (istotna dla mnie) mniejszy niż za pierwszym razem.
> z uzasadnienia ustnego wyroku tuż po ogłoszeniu dowiedziałem się, że
wyrok
> musi być niższy niż za pierwszym razem (nawet nie może być równy),
Fakt, nie może być surowszy z uwagi na zasadę reformationis in peius,
natomiast może być dokładnie taki sam
>
> teraz, po drugim (tym niższym o jedną pozycję) wyroku obawiałem się,
że
> oskarżony będzie ponownie apelował.
Teraz też może składać apelację
>
> jeśli okaże się, że tylko ja apelowałem - chciałbym wycofać moją
apelację (nie
> zależy mi na przeciąganiu czy podwyższaniu kary, nie jestem kłótliwy,
chcę
> jedynie by kara nie była coraz mniejsza,nie rozmywała się).
Złożony środek odwoławczy może być w każdym momencie cofnięty przez
stronę
> 1. czy jeśli wycofam apelację (pismo) będę miał w związku z tym jakieś
> konsekwencje (ze strony sądu, np. za tworzenie mu pracy)?
Nie, sąd po prostu umorzy postępowanie
> 2. czy po wycofaniu apelacja moja nie będzie rozpatrywana, czy też
może teraz
> jest to już nieuniknione, nieodwracalne?
jak wyżej
> 3. czy mimo upłynięcia terminu na skarżenie wyroku moje wycofanie
zażalenia
> nie otworzy aby na nowo skazanemu możliwość apelacji?
Nie, obowiązują go takie terminy jak ciebie, tj. 7dni na uzasadnienie i
14 na apelację. po upływie tych terminów sąd odmówi przyjęcia apelacji
> 4. czy w ogóle na coś uważać, o czymś istotnym pamiętać, a o czym
mogłem
> zapomnieć jako laik w tym gąszczu procedur i terminów?
>
Teraz i tak pozamiatane jeśli chcesz cofnąć apelację. tylko zrób to
przed rozpoczęciem rozprawy
--
"Nieuprzejmości wybaczaj... uprzejmie odpłacając"
Sonn: