-
1. Data: 2007-12-05 10:36:16
Temat: problemy z ubezpieczeniem
Od: Milosz <m...@i...pl>
Witam
Już po raz kolejny mam problemy z ubezpieczeniem samochodu. Po dwóch
latach przysyłają mi, że jest za mała kwota wpłacona i trzeba dopłacić.
Ja mam zapłacone tyle ile wyliczyli mi w punkcie PZU. Jest polisa z
pieczątką Pani która wyliczała i przyjmowała pieniądze.
Nie rozumiem jednej rzeczy. Jeśli ja u siebie w firmie pomysle się z ceną
to wtedy są wyciągane konsekwencje wobec mnie, a nie ściga się klienta
aby dopłacił za moją pomyłkę.
Dlaczego ja mam ciągle dopłacać za pomyłki pracowników PZU ? Tym
bardziej, że to zdarza się po raz kolejny. I w tym roku obawiam się tego
samego. Byłem specjalnie w 3 punktach PZU i za to samo ubezpieczenie
wyszły 3 różne kwoty. Skrajnie to 80 zł różnicy na OC i 200 zł na AC.
Co zrobić, aby nie dopłacać ciągle za pomyłki pracowników. Jest jakiś
przepis który o tym mówi ? Jak rozwiązać ten problem ? Bo tak jak mówie -
zdarzyło mi się to już kilka razy i kwoty do dopłaty są rzędu 100zł.
Jak rozwiązać ten problem ? Będę bardzo wdzięczny za pomoc :-)
pozdrawiam
-
2. Data: 2007-12-05 12:27:15
Temat: Re: problemy z ubezpieczeniem
Od: MarcinJM <m...@i...pl>
Milosz pisze:
> Jak rozwiązać ten problem ? Będę bardzo wdzięczny za pomoc :-)
Kazac im spadac na drzewo. Tez mialem ten problem.
Przyslali mi do doplacenia, wiec w grzecznym tonie wystosowalem pisemko,
ze przedstawili mi oferte, ktora przyjalem i jakakolwiek modyfikacja tej
umowy, zawartej na czas okreslony, nie wchodzi w rachube.
--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm
-
3. Data: 2007-12-05 18:06:26
Temat: Re: problemy z ubezpieczeniem
Od: Milosz <m...@i...pl>
Dnia Wed, 05 Dec 2007 13:27:15 +0100, MarcinJM napisał(a):
> Milosz pisze:
>> Jak rozwiązać ten problem ? Będę bardzo wdzięczny za pomoc :-)
>
> Kazac im spadac na drzewo. Tez mialem ten problem. Przyslali mi do
> doplacenia, wiec w grzecznym tonie wystosowalem pisemko, ze przedstawili
> mi oferte, ktora przyjalem i jakakolwiek modyfikacja tej umowy, zawartej
> na czas okreslony, nie wchodzi w rachube.
Tak, zgadzam sie calkowicie.. Ale mnie chodzi o jakas podstawe prawna.
Poniewaz napisze pismo i nie zgodze sie na zaplacenie, a po kilku
miesiacach przyjdzie do mnie komornik.
-
4. Data: 2007-12-05 18:36:36
Temat: Re: problemy z ubezpieczeniem
Od: MarcinJM <m...@i...pl>
Milosz pisze:
> Dnia Wed, 05 Dec 2007 13:27:15 +0100, MarcinJM napisał(a):
>
>> Milosz pisze:
>>> Jak rozwiązać ten problem ? Będę bardzo wdzięczny za pomoc :-)
>> Kazac im spadac na drzewo. Tez mialem ten problem. Przyslali mi do
>> doplacenia, wiec w grzecznym tonie wystosowalem pisemko, ze przedstawili
>> mi oferte, ktora przyjalem i jakakolwiek modyfikacja tej umowy, zawartej
>> na czas okreslony, nie wchodzi w rachube.
>
> Tak, zgadzam sie calkowicie.. Ale mnie chodzi o jakas podstawe prawna.
> Poniewaz napisze pismo i nie zgodze sie na zaplacenie, a po kilku
> miesiacach przyjdzie do mnie komornik.
No na tej zasadzie spozywczy tez powinien przyslac ci komornika, bo pani
ci sprzedala pol litra i sok o 50gr za tanio (wg. niej)
Umowa ubezpieczenia zostala zawarta, obie strony przyjely warunki i to
koniec rozmowy.
Nie maja zadnej podstawy do wnoszenia sprawy do sadu, a bez nakazu
komornik ich spusci na drzewo.
--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm