-
1. Data: 2009-05-13 22:49:11
Temat: problem z rozpatrzeniem reklamacji
Od: "Przemek" <p...@p...fm>
Witam,
Ponad 14 dni temu zglosilem sprzedawcy niezgodonosc towaru z umowa (sprawa
dot. sprzetu komputerowego).
Do chwili obecnej nie otrzymalem zadnej odpowiedzi. Szukalem w googlach, ale
nie znalazlem informacji, co moge zrobic po 14 dniach, aby odzyskac
pieniadze za wadliwy towar? Z tego co sie orientuje, brak rozpatrzenia
zgloszenia w terminie 14 dni skutkuje uznaniem reklamacji. Sprzedawca jednak
ma to gdzies. Moze ktos moze polecic sprawdzony sposob na dochodzenie swoich
praw na drodze prostszej niz sadowa?
Dziekuje i pozdrawiam.
Przemek
P.S.
okres 14 dni dotyczy 14 dni kalendarzowych - dobrze mysle? W ustawie nie
znalazlem mowy o dniach roboczych
-
2. Data: 2009-05-14 00:36:05
Temat: Re: problem z rozpatrzeniem reklamacji
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 13.05.2009 Przemek <p...@p...fm> napisał/a:
> pieniadze za wadliwy towar? Z tego co sie orientuje, brak rozpatrzenia
> zgloszenia w terminie 14 dni skutkuje uznaniem reklamacji. Sprzedawca jednak
> ma to gdzies. Moze ktos moze polecic sprawdzony sposob na dochodzenie swoich
> praw na drodze prostszej niz sadowa?
Nie ma innej drogi. Ewentualnie możesz spróbować pomolestować Federację
Konsumentów i polubownegy sąd przy Inspekcji Handlowej. Na to ostatnie
musi się zgodzić sprzedawca.
> okres 14 dni dotyczy 14 dni kalendarzowych - dobrze mysle? W ustawie nie
> znalazlem mowy o dniach roboczych
Tak, ale pamiętaj że są to dni liczone od zajścia pewnego zdarzenia a nie
zegarowo, więc w praktyce będzie to min dni 15. Część osób twierdzi też,
że w przypadku gdy sprzedawca zawiadomia Cie listownie to do zachowania
terminu wystarczy wysłanie tego listu w ciagu tych dni 14tu, więc możesz
cos jeszcze dostać o ile to taki przypadek.
--
Marcin
-
3. Data: 2009-05-14 05:18:18
Temat: Re: problem z rozpatrzeniem reklamacji
Od: "Jan" <s...@o...pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
news:lk5sd6-0tj.ln1@ziutka.router...
> Dnia 13.05.2009 Przemek <p...@p...fm> napisał/a:
>> pieniadze za wadliwy towar? Z tego co sie orientuje, brak rozpatrzenia
>> zgloszenia w terminie 14 dni skutkuje uznaniem reklamacji. Sprzedawca
>> jednak
>> ma to gdzies. Moze ktos moze polecic sprawdzony sposob na dochodzenie
>> swoich
>> praw na drodze prostszej niz sadowa?
>
> Nie ma innej drogi. Ewentualnie możesz spróbować pomolestować Federację
> Konsumentów i polubownegy sąd przy Inspekcji Handlowej. Na to ostatnie
> musi się zgodzić sprzedawca.
Mozesz tylko marzyc i wspominac czasy kiedy kupujacy byl panem.
Dzis pozostaje tylko Ka....
Zyczliwy
-
4. Data: 2009-05-14 06:21:39
Temat: Re: problem z rozpatrzeniem reklamacji
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Jan napisał(a):
> Mozesz tylko marzyc i wspominac czasy kiedy kupujacy byl panem.
Kiedy to było?
j.
--
www.e-glosowanie.org - 4 czerwca weź udział w
pierwszym w Polsce głosowaniu przez Internet!
-
5. Data: 2009-05-14 09:21:58
Temat: Re: problem z rozpatrzeniem reklamacji
Od: kuba <j...@g...com>
Marcin Debowski pisze:
Część osób twierdzi też,
> że w przypadku gdy sprzedawca zawiadomia Cie listownie to do zachowania
> terminu wystarczy wysłanie tego listu w ciagu tych dni 14tu,
A kto tak twierdzi i na jakiej podstawie? :)
pozdrawiam
kuba
-
6. Data: 2009-05-14 09:34:54
Temat: Re: problem z rozpatrzeniem reklamacji
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
kuba pisze:
> Marcin Debowski pisze:
>
>
> Część osób twierdzi też,
>> że w przypadku gdy sprzedawca zawiadomia Cie listownie to do
>> zachowania terminu wystarczy wysłanie tego listu w ciagu tych dni 14tu,
>
> A kto tak twierdzi i na jakiej podstawie? :)
Ja na przykład tak twierdzę.
Alternatywny pogląd prowadzi do absurdu, czyli do maszynki
produkującej pieniądze kosztem sprzedawców: zgłaszam reklamację i żądam
pieniędzy, sprzedawca odmawia i odpowiada - dajmy na to - po 3 dniach,
ale ja list odbiorę dopiero po kolejnych 2 tygodniach awizowania na
poczcie. Uważasz, że oznacza to, że reklamacja została uznana?
--
Liwiusz
-
7. Data: 2009-05-14 10:37:56
Temat: Re: problem z rozpatrzeniem reklamacji
Od: kuba <j...@g...com>
Liwiusz pisze:
> kuba pisze:
>> Marcin Debowski pisze:
>>
>>
>> Część osób twierdzi też,
>>> że w przypadku gdy sprzedawca zawiadomia Cie listownie to do
>>> zachowania terminu wystarczy wysłanie tego listu w ciagu tych dni 14tu,
>>
>> A kto tak twierdzi i na jakiej podstawie? :)
>
>
> Ja na przykład tak twierdzę.
>
> Alternatywny pogląd prowadzi do absurdu, czyli do maszynki
> produkującej pieniądze kosztem sprzedawców: zgłaszam reklamację i żądam
> pieniędzy, sprzedawca odmawia i odpowiada - dajmy na to - po 3 dniach,
> ale ja list odbiorę dopiero po kolejnych 2 tygodniach awizowania na
> poczcie. Uważasz, że oznacza to, że reklamacja została uznana?
A dlaczego po 2 tygodniach awizowania? Przecież mamy w KC przepis
ogólny, mówiący o chwili złożenia oświadczenia woli.
Wszelkie sytuacje, w których obowiązuje teoria wysłania są wyjątkami i
muszą wynikać z przepisów szczególnych. Poza tym - exceptiones non sunt
extendae; nie można zatem stosować żadnej analogii na zasadzie: skoro
oświadczenie kupującego jest złożone z chwilą wysłania to oświadczenie
sprzedawcy także.
Pozdrawiam
kuba
-
8. Data: 2009-05-14 10:44:00
Temat: Re: problem z rozpatrzeniem reklamacji
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
kuba pisze:
> A dlaczego po 2 tygodniach awizowania? Przecież mamy w KC przepis
> ogólny, mówiący o chwili złożenia oświadczenia woli.
No i był już tutaj przywołany wyrok sądu, że w przypadku awizacji i
późniejszego odbioru tym momentem jest moment odbioru listu. Sąd nie
widział podstaw, aby uznać, że strona mogła się zapoznać z listem w
momencie awizacji, skoro jej wtedy nie było w domu itp.
>
> Wszelkie sytuacje, w których obowiązuje teoria wysłania są wyjątkami i
> muszą wynikać z przepisów szczególnych. Poza tym - exceptiones non sunt
> extendae; nie można zatem stosować żadnej analogii na zasadzie: skoro
> oświadczenie kupującego jest złożone z chwilą wysłania to oświadczenie
> sprzedawcy także.
No to sobie poteoretyzuj na ten temat, ale nie sądzę, abyś w tym
konkretnym przypadku coś zwojował w sądzie. Chyba że masz na podorędziu
jakieś orzeczenie? I już nie chodzi o moment awizacji - sam list
polecony może iść do 2 tygodni i nie będzie to niezgodne z prawem. I od
tego jest sędzia, a nie komputer, aby wziął to pod uwagę. Sam termin na
rozpatrzenie reklamacji i tak jest krótki.
--
Liwiusz
-
9. Data: 2009-05-14 10:46:09
Temat: Re: problem z rozpatrzeniem reklamacji
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Liwiusz pisze:
> No to sobie poteoretyzuj na ten temat, ale nie sądzę, abyś w tym
> konkretnym przypadku coś zwojował w sądzie. Chyba że masz na podorędziu
> jakieś orzeczenie? I już nie chodzi o moment awizacji - sam list
> polecony może iść do 2 tygodni i nie będzie to niezgodne z prawem. I od
> tego jest sędzia, a nie komputer, aby wziął to pod uwagę. Sam termin na
> rozpatrzenie reklamacji i tak jest krótki.
I co najważniejsze - sprzedawca ma 14 dni na ustosunkowanie się, a
nie na poinformowanie kupującego o swojej decyzji. Skoro wysłał list, to
znaczy, że ustosunkował się w terminie. Jest decyzja i już jej nie
zmieni. Jeśli strony umówiłyby się, mógłby odpowiedź wywiesić w
siedzibie, i bez znaczenia jest fakt, czy kupujący pofatyguje się ją
sprawdzić.
--
Liwiusz
-
10. Data: 2009-05-14 11:03:28
Temat: Re: problem z rozpatrzeniem reklamacji
Od: kuba <j...@g...com>
Liwiusz pisze:
> kuba pisze:
>
>
>> A dlaczego po 2 tygodniach awizowania? Przecież mamy w KC przepis
>> ogólny, mówiący o chwili złożenia oświadczenia woli.
>
> No i był już tutaj przywołany wyrok sądu, że w przypadku awizacji i
> późniejszego odbioru tym momentem jest moment odbioru listu. Sąd nie
> widział podstaw, aby uznać, że strona mogła się zapoznać z listem w
> momencie awizacji, skoro jej wtedy nie było w domu itp.
> No to sobie poteoretyzuj na ten temat, ale nie sądzę, abyś w tym
> konkretnym przypadku coś zwojował w sądzie. Chyba że masz na podorędziu
> jakieś orzeczenie? I już nie chodzi o moment awizacji - sam list
> polecony może iść do 2 tygodni i nie będzie to niezgodne z prawem. I od
> tego jest sędzia, a nie komputer, aby wziął to pod uwagę. Sam termin na
> rozpatrzenie reklamacji i tak jest krótki.
Ok, można się zgodzić z tym argumentem, że sędzia jest od tego, żeby
wziął pod uwagę szczególne przypadki, ale nie można wygłaszać twierdzeń,
że momentem złożenia oświadczenia woli jest moment wysłania, bo póki co
jest to przeciwko przepisowi ustawy, doktrynie i utrwalonej linii
orzeczniczej od 1947 r.
Znalazłem takie orzeczenie (nie wiem czy to miałeś na myśli - I
CR/1410/89), które każe przez analogię stosować zasady doręczania z
procedury cywilnej. Zapoznam się z jego uzasadnieniem i się nad tym
zastanowię, aczkolwiek na na pierwszy rzut oka teza wydaje się
nietrafiona - można sobie wyobrazić sytuację, że adresat oświadczenia
woli będzie celowo opóźniał moment, w którym to oświadczenie otrzyma i
wtedy zastosowanie analogii byłoby w jawnej sprzeczności z zasadami
wyrażonymi w KC.
Wbrew temu opowiada się też A. Wolter - "Nie wystarczy dla zachowania
terminu prawa materialnego nadanie listu na poczcie przed upływem tego
terminu".
Pozdrawiam
kuba