eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › problem z mianowaniem na nauczyciela kontraktowego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2006-05-13 17:35:52
    Temat: problem z mianowaniem na nauczyciela kontraktowego
    Od: "Jacek" <j...@w...pl>

    Moi Drodzy

    Moja znajoma ma następujacy problem:

    Pracuje w szkolnictwie od 7 lat. W 2001 roku dyrektor szkoły awansował ją do
    stopnia nauczyciela kontraktowego. Obecnie od dwóch lat prowadzi procedure
    zmierzjąca do uzyskania tytułu nauczyciela mianowanego.

    Ostatnio ktos z kuratorium uznał że nie może tego dalej robić ponieważ
    stopień nauczyciela kontraktowego został przyznany bezprawwnie. Chodzi o to
    że podono jest rozporządzenie w świetle którego do 6.04.2001 nauczyciele
    którzy uzyskałi wykształcenie pedagogiczne automatycznie byli awansowani na
    nauczyciela kontraktowego. Dyrekcja szkoły moje znajomej też tak zrbiła
    jednak nie zuwazyła że dyplom studiów pedagogicznych został wydany
    18.04.2000.

    Obecnie chcą ją zdegradować do stażysty ponieważ uwazja że brakowało jej 12
    dni do pelnego roku stażu.

    Co proponujecie w takiej sytuacji robić

    Pozdrawiam

    Jacek



  • 2. Data: 2006-05-13 18:45:10
    Temat: Re: problem z mianowaniem na nauczyciela kontraktowego
    Od: "wizgun" <w...@g...pl>

    niech wyciagnie od dyrekcji antydatowany akt nadania z data pozniejsza niz
    2001-04-18
    - papier cierpliwy jest
    - zawsze mozna cos wymyslec - np. ze w tym 2001 roku dyrekcja sie
    zreflektowala i wystawila nastepny akt nadania...
    i teraz go pokazujecie ;)

    a moze trzeba sie bedzie jeszcze dogadac z kuratorium zeby zlozyc w teczce
    inny akt nadania
    ...to pewnie najtrudniejsze?

    moja zona miala na akcie nadania niewlasciwa podstawe prawna i tez trzeba
    bylo cos takiego zrobic
    - powiedziala nam o tym zreszta mila pani z kuratorium.
    I niech szanowna dyrekcja zacznie sie starac, skoro spieprzyla taki
    dokument.

    Od tego czasu kazda taka decyzje dyrekcji sprawdzamy sami pod katem prawnym
    i formalnym.


    Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:e455or$6c1$2@news.onet.pl...
    > Moi Drodzy
    >
    > Moja znajoma ma następujacy problem:
    >
    > Pracuje w szkolnictwie od 7 lat. W 2001 roku dyrektor szkoły awansował ją
    do
    > stopnia nauczyciela kontraktowego. Obecnie od dwóch lat prowadzi procedure
    > zmierzjąca do uzyskania tytułu nauczyciela mianowanego.
    >
    > Ostatnio ktos z kuratorium uznał że nie może tego dalej robić ponieważ
    > stopień nauczyciela kontraktowego został przyznany bezprawwnie. Chodzi o
    to
    > że podono jest rozporządzenie w świetle którego do 6.04.2001 nauczyciele
    > którzy uzyskałi wykształcenie pedagogiczne automatycznie byli awansowani
    na
    > nauczyciela kontraktowego. Dyrekcja szkoły moje znajomej też tak zrbiła
    > jednak nie zuwazyła że dyplom studiów pedagogicznych został wydany
    > 18.04.2000.
    >
    > Obecnie chcą ją zdegradować do stażysty ponieważ uwazja że brakowało jej
    12
    > dni do pelnego roku stażu.
    >
    > Co proponujecie w takiej sytuacji robić
    >
    > Pozdrawiam
    >
    > Jacek
    >
    >



  • 3. Data: 2006-05-13 21:33:04
    Temat: Re: problem z mianowaniem na nauczyciela kontraktowego
    Od: "Jacek" <j...@w...pl>


    Użytkownik "wizgun" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:e459es$ad7$1@inews.gazeta.pl...
    > niech wyciagnie od dyrekcji antydatowany akt nadania z data pozniejsza niz
    > 2001-04-18
    > - papier cierpliwy jest
    > - zawsze mozna cos wymyslec - np. ze w tym 2001 roku dyrekcja sie
    > zreflektowala i wystawila nastepny akt nadania...
    > i teraz go pokazujecie ;)

    Jesli jest tam ta sama osoba moze sie udać, jednak to chyba niezbyt zgodne z
    prawem.

    > moja zona miala na akcie nadania niewlasciwa podstawe prawna i tez trzeba
    > bylo cos takiego zrobic
    > - powiedziala nam o tym zreszta mila pani z kuratorium.

    A powiedziała Wam co się stanie gdy tego nie zrobicie ?

    > I niech szanowna dyrekcja zacznie sie starac, skoro spieprzyla taki
    > dokument.

    a co jej grozi ?

    > Od tego czasu kazda taka decyzje dyrekcji sprawdzamy sami pod katem
    > prawnym
    > i formalnym.

    To chyba nie takie proste

    Jacek


    > Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:e455or$6c1$2@news.onet.pl...
    >> Moi Drodzy
    >>
    >> Moja znajoma ma następujacy problem:
    >>
    >> Pracuje w szkolnictwie od 7 lat. W 2001 roku dyrektor szkoły awansował ją
    > do
    >> stopnia nauczyciela kontraktowego. Obecnie od dwóch lat prowadzi
    >> procedure
    >> zmierzjąca do uzyskania tytułu nauczyciela mianowanego.
    >>
    >> Ostatnio ktos z kuratorium uznał że nie może tego dalej robić ponieważ
    >> stopień nauczyciela kontraktowego został przyznany bezprawwnie. Chodzi o
    > to
    >> że podono jest rozporządzenie w świetle którego do 6.04.2001 nauczyciele
    >> którzy uzyskałi wykształcenie pedagogiczne automatycznie byli awansowani
    > na
    >> nauczyciela kontraktowego. Dyrekcja szkoły moje znajomej też tak zrbiła
    >> jednak nie zuwazyła że dyplom studiów pedagogicznych został wydany
    >> 18.04.2000.
    >>
    >> Obecnie chcą ją zdegradować do stażysty ponieważ uwazja że brakowało jej
    > 12
    >> dni do pelnego roku stażu.
    >>
    >> Co proponujecie w takiej sytuacji robić
    >>
    >> Pozdrawiam
    >>
    >> Jacek
    >>
    >>
    >
    >



  • 4. Data: 2006-05-14 11:05:00
    Temat: Re: problem z mianowaniem na nauczyciela kontraktowego
    Od: "wizgun" <w...@g...pl>

    > > - papier cierpliwy jest
    > to chyba niezbyt zgodne z > prawem.

    no oczywiscie nie jest

    > > moja zona miala na akcie nadania niewlasciwa podstawe prawna i tez
    trzeba
    > > bylo cos takiego zrobic
    > > - powiedziala nam o tym zreszta mila pani z kuratorium.
    > A powiedziała Wam co się stanie gdy tego nie zrobicie ?

    podobnie, na akcie byla zla podstawa prawna, wiec i akt niewazny i
    konsekwencje takie same jak u Was

    > > I niech szanowna dyrekcja zacznie sie starac, skoro spieprzyla taki
    > > dokument.
    > a co jej grozi ?

    chyba nic, nie wiem czy mozna by czegos potem dochodzic

    > > Od tego czasu kazda taka decyzje dyrekcji sprawdzamy sami pod katem
    > > prawnym i formalnym.
    > To chyba nie takie proste
    troche przesadzilem, za duzo tych decyzji potem nie bylo ;)
    zawsze mozna poczytac troche ustaw i rozporzadzen
    ale dobrze tak gadac po a nie przed...

    W ogole to jakas absurdalna sytuacja
    to tak jakby ktos Ci powiedzial piec lat po skonczeniu studiow,
    ze sekretarka pomylila sie na dyplomie wiec tracisz prace (bo nie masz
    uprawnien) i musisz studiowac jeszcze raz

    Ludzie w trudnych sytuacjach bardzo sie mobilizuja, wiec pewnie cos
    wymyslicie ;)
    powodzenia

    >
    > > Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    > > news:e455or$6c1$2@news.onet.pl...
    > >> Moi Drodzy
    > >>
    > >> Moja znajoma ma następujacy problem:
    > >>
    > >> Pracuje w szkolnictwie od 7 lat. W 2001 roku dyrektor szkoły awansował

    > > do
    > >> stopnia nauczyciela kontraktowego. Obecnie od dwóch lat prowadzi
    > >> procedure
    > >> zmierzjąca do uzyskania tytułu nauczyciela mianowanego.
    > >>
    > >> Ostatnio ktos z kuratorium uznał że nie może tego dalej robić ponieważ
    > >> stopień nauczyciela kontraktowego został przyznany bezprawwnie. Chodzi
    o
    > > to
    > >> że podono jest rozporządzenie w świetle którego do 6.04.2001
    nauczyciele
    > >> którzy uzyskałi wykształcenie pedagogiczne automatycznie byli
    awansowani
    > > na
    > >> nauczyciela kontraktowego. Dyrekcja szkoły moje znajomej też tak zrbiła
    > >> jednak nie zuwazyła że dyplom studiów pedagogicznych został wydany
    > >> 18.04.2000.
    > >>
    > >> Obecnie chcą ją zdegradować do stażysty ponieważ uwazja że brakowało
    jej
    > > 12
    > >> dni do pelnego roku stażu.
    > >>
    > >> Co proponujecie w takiej sytuacji robić
    > >>
    > >> Pozdrawiam
    > >>
    > >> Jacek
    > >>
    > >>
    > >
    > >
    >
    >



  • 5. Data: 2006-05-14 11:55:55
    Temat: Re: problem z mianowaniem na nauczyciela kontraktowego
    Od: "Jacek" <j...@w...pl>


    Użytkownik "wizgun" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:e472s2$c4h$1@inews.gazeta.pl...
    > podobnie, na akcie byla zla podstawa prawna, wiec i akt niewazny i
    > konsekwencje takie same jak u Was

    Chyba nie masz racji. Przeciez kazdy akt ma czas na uprawocnienie i wtedy
    można go unieważnic teraz moim zdaniem jest to niemożliwe.
    Czy ktoś mógłby pomóc w tek sprawie. Nie znam się na prawie
    administracyjnym.

    > W ogole to jakas absurdalna sytuacja
    > to tak jakby ktos Ci powiedzial piec lat po skonczeniu studiow,
    > ze sekretarka pomylila sie na dyplomie wiec tracisz prace (bo nie masz
    > uprawnien) i musisz studiowac jeszcze raz

    Dalej proponujesz łamac prawo, nie podoba mi się to.


    > Ludzie w trudnych sytuacjach bardzo sie mobilizuja, wiec pewnie cos
    > wymyslicie ;)
    > powodzenia

    Dziękujemy

    Jacek



  • 6. Data: 2006-05-14 19:15:00
    Temat: Re: problem z mianowaniem na nauczyciela kontraktowego
    Od: Przemysław Płaskowicki <p...@p...name>

    On 2006-05-13 19:35, Jacek wrote:
    > Moi Drodzy
    >
    > Moja znajoma ma następujacy problem:
    >
    > Pracuje w szkolnictwie od 7 lat. W 2001 roku dyrektor szkoły awansował ją do
    > stopnia nauczyciela kontraktowego. Obecnie od dwóch lat prowadzi procedure
    > zmierzjąca do uzyskania tytułu nauczyciela mianowanego.
    >
    > Ostatnio ktos z kuratorium uznał że nie może tego dalej robić ponieważ
    > stopień nauczyciela kontraktowego został przyznany bezprawwnie. Chodzi o to
    > że podono jest rozporządzenie w świetle którego do 6.04.2001 nauczyciele
    > którzy uzyskałi wykształcenie pedagogiczne automatycznie byli awansowani na
    > nauczyciela kontraktowego. Dyrekcja szkoły moje znajomej też tak zrbiła
    > jednak nie zuwazyła że dyplom studiów pedagogicznych został wydany
    > 18.04.2000.
    >
    > Obecnie chcą ją zdegradować do stażysty ponieważ uwazja że brakowało jej 12
    > dni do pelnego roku stażu.
    >
    > Co proponujecie w takiej sytuacji robić
    >

    Sprawdzić, kiedy znajoma obroniła pracę dyplomową. Uprawnienia bowiem
    posiada się od momentu uchwały komisji dyplomującej, a nie od momentu
    podpisania dyplomu -- co następuje zwykle po paru miesiącach.
    Wynająć (dobrego) adwokata.
    Ponadto w kuratorium, jak zwykle, nie znają postępowania
    administracyjnego. Przede wszystkim do mianowania nauczyciela na wyższy
    stopień awansu zawodowego organ prowadzący nie ma prawa sprawdzać czy
    poprzednio wydana decyzja była decyzją zgodną z prawem. Raz, że takich
    uprawnień nie ma w karcie nauczyciela, dwa, że domniemywa się, że
    poprzednio wydane decyzje administracyjne są prawidłowe. Jeśli organ
    powziął wątpliwości, co do prawidłowości decyzji o nadaniu stopnia
    nauczyciela kontraktowego, to powinien spowodować wszczęcie postępowanie
    w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji o którym mowa w art. 156 i
    nn. kpa. Jednakże, nie można stwierdzić nieważności decyzji, jeżeli owa
    decyzja spowodowała nieodwracalne skutki prawne. Moim zdaniem takie
    nieodwracalne skutki prawne nastąpiły.
    Wreszcie, należy pamiętać, że w wypadku gdyby wszystkie środki obronne
    zawiodły i Twoją znajomą przywrócono do stopnia nauczyciela stażysty, to
    zasadnym jest żądaniem od organu prowadzącego odszkodowania w
    wysokości co najmniej równoważnej różnicy pomiędzy wynagrodzeniem
    nauczyciela stażysty, a wynagrodzeniem nauczyciela mianowanego --
    albowiem szkody zostały poniesione przez Twoją znajomą powstały w wyniku
    czynności organu samorządowego -- art. 417 kc.

    Przede wszystkim nie przejmować się. ZNACZNIE więcej kłopotów z tego
    powodu mieć będzie kuratorium niż Twoja znajoma. W szczególności nie
    powinna ona ponieść kosztów finansowych.

    Pozdrawiam,
    --
    Przemysław Płaskowicki
    To kill a man in a paroxysm of passion is understandable, but to have
    him killed by someone else after calm and serious meditation and on the
    pretext of duty honourably discharged is incomprehensible. (Marquis de
    Sade about death penalty)


  • 7. Data: 2006-05-15 08:26:25
    Temat: Re: problem z mianowaniem na nauczyciela kontraktowego
    Od: "Jacek" <j...@w...pl>


    > Sprawdzić, kiedy znajoma obroniła pracę dyplomową.

    18.04.2000

    >Wynająć (dobrego) adwokata.

    chce skorzystac z tego z kuratorium

    >Ponadto w kuratorium, jak zwykle, nie znają postępowania administracyjnego.
    >Przede wszystkim do mianowania nauczyciela na wyższy stopień awansu
    >zawodowego organ prowadzący nie ma prawa sprawdzać czy poprzednio wydana
    >decyzja była decyzją zgodną z prawem. Raz, że takich uprawnień nie ma w
    >karcie nauczyciela, dwa, że domniemywa się, że poprzednio wydane decyzje
    >administracyjne są prawidłowe.

    Też tak mi się wydawało

    >Jeśli organ powziął wątpliwości, co do prawidłowości decyzji o nadaniu
    >stopnia nauczyciela kontraktowego, to powinien spowodować wszczęcie
    >postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji o którym mowa w
    >art. 156 i nn. kpa. Jednakże, nie można stwierdzić nieważności decyzji,
    >jeżeli owa decyzja spowodowała nieodwracalne skutki prawne. Moim zdaniem
    >takie nieodwracalne skutki prawne nastąpiły.

    Cóż intuicja mówi to samo.

    >Wreszcie, należy pamiętać, że w wypadku gdyby wszystkie środki obronne
    >zawiodły i Twoją znajomą przywrócono do stopnia nauczyciela stażysty, to
    >zasadnym jest żądaniem od organu prowadzącego odszkodowania w wysokości co
    >najmniej równoważnej różnicy pomiędzy wynagrodzeniem nauczyciela stażysty,
    >a wynagrodzeniem nauczyciela mianowanego --
    >albowiem szkody zostały poniesione przez Twoją znajomą powstały w wyniku
    >czynności organu samorządowego -- art. 417 kc.

    Dziękuję



    >Przede wszystkim nie przejmować się. ZNACZNIE więcej kłopotów z tego powodu
    >mieć będzie kuratorium niż Twoja znajoma. W szczególności nie powinna ona
    >ponieść kosztów finansowych.

    Czy dyrektor z szkoły która wydała decyzję może mieć kłopoty
    Oraz czy kuratorium nie miało czasu do momentu uprawomocnienia się decyzji ?

    Dziękuję i pozdrawiam

    Jacek






  • 8. Data: 2006-05-15 21:13:45
    Temat: Re: problem z mianowaniem na nauczyciela kontraktowego
    Od: Przemysław Płaskowicki <p...@p...name>

    On 2006-05-15 10:26, Jacek wrote:

    >> Jeśli organ powziął wątpliwości, co do prawidłowości decyzji o nadaniu
    >> stopnia nauczyciela kontraktowego, to powinien spowodować wszczęcie
    >> postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji o którym mowa w
    >> art. 156 i nn. kpa. Jednakże, nie można stwierdzić nieważności decyzji,
    >> jeżeli owa decyzja spowodowała nieodwracalne skutki prawne. Moim zdaniem
    >> takie nieodwracalne skutki prawne nastąpiły.
    >
    > Cóż intuicja mówi to samo.

    Akurat z tym co to są nieodwracalne skutki prawne, a co są odwracalne
    skutki prawne, to od lat jest spór wśród uczonych w piśmie. Nie można
    być zbyt pewnym, że mam rację.

    > Czy dyrektor z szkoły która wydała decyzję może mieć kłopoty
    > Oraz czy kuratorium nie miało czasu do momentu uprawomocnienia się decyzji ?

    Decyzję administracyjną wydaną z rażącym naruszeniem przepisów ustawy (a
    nadanie uprawnień bez podstawy jest rażącym naruszeniem ustawy) można
    zmienić w każdym czasie o ile nie nastąpiły nieodwracalne skutki prawne
    art. 156 § 2 kpa.
    Tak, dyrektor może mieć kłopoty (jak każdy urzędnik który przez nieuwagę
    popełnił błąd).
    --
    Przemysław Płaskowicki
    Heav'n has no Rage, like Love to Hatred turn'd,
    Nor Hell a Fury, like a Woman scorn'd.
    (William Congreve "The Mourning Bride")

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1