eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoproblem z dłużnikiem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2003-02-14 17:57:57
    Temat: problem z dłużnikiem
    Od: "Łukasz" <c...@p...fm>

    Witam
    Mam proble z wyegzekwowaniem pożyczki. Spisaliśmy umowę pożyczki kilka
    miesięcy temu na kwotę 2800zł z terminem spłaty 1 mieś. Uznawałem go za
    solidnego i wieżyłem że odda. On ma swoją firmę, nie wiem jak stoi z
    gotówką ale mówi że ma dużo opłat i mnie tak zwodzi od kilku miesięcy.
    Skończyła mi się już cierpliwość i straciłem nadzieję na to że dobrowolnie
    spłaci. Co zrobić w tej sytuacji? jak napisać pozew? czy długo będzie sprawa
    trwać? czy ponosę jakieś koszty?
    dziękuję za wszystkie pomocne odpowiedzi
    pozdrawiam
    Łukasz



  • 2. Data: 2003-02-15 01:00:45
    Temat: Re: problem z dłużnikiem
    Od: Marcin Debowski <a...@n...net>

    In article <b2janj$90o$1@atlantis.news.tpi.pl>, Łukasz wrote:
    > Mam proble z wyegzekwowaniem pożyczki. Spisaliśmy umowę pożyczki kilka
    > miesięcy temu na kwotę 2800zł z terminem spłaty 1 mieś. Uznawałem go za
    > solidnego i wieżyłem że odda. On ma swoją firmę, nie wiem jak stoi z
    > gotówką ale mówi że ma dużo opłat i mnie tak zwodzi od kilku miesięcy.
    > Skończyła mi się już cierpliwość i straciłem nadzieję na to że dobrowolnie
    > spłaci. Co zrobić w tej sytuacji? jak napisać pozew? czy długo będzie sprawa
    > trwać? czy ponosę jakieś koszty?

    Może najpierw wyślij mu poleconym za potwierdzeniem odbioru wezwanie do
    zapłaty. Daj mu w tym poleceniu jakiś czas, np 10-14 dni i napisz że jeśli
    nadal będzie niegrzeczny (tj nie spłaci w podanym czasie) to wtedy
    skierujesz sprawę do sądu i wyegzekwujesz z odsetkami.

    --
    Marcin


  • 3. Data: 2003-02-15 07:52:15
    Temat: Re: problem z dłużnikiem
    Od: "Stan_Z" <s...@g...pl>


    > Może najpierw wyślij mu poleconym za potwierdzeniem odbioru wezwanie do
    > zapłaty. Daj mu w tym poleceniu jakiś czas, np 10-14 dni i napisz że jeśli
    > nadal będzie niegrzeczny (tj nie spłaci w podanym czasie) to wtedy
    > skierujesz sprawę do sądu i wyegzekwujesz z odsetkami.

    Na przyszłość zanim uczynisz ten krok zapoznaj się z przepisami
    ułatwiającymi egzekucje takiej pożyczki.

    Art. 485. § 1. Sąd wydaje nakaz zapłaty, jeżeli powód dochodzi roszczenia
    pieniężnego albo świadczenia innych rzeczy zamiennych, a okoliczności
    uzasadniające dochłodzone żądanie są udowodnione dołączonym do pozwu:

    1) dokumentem urzędowym,

    2) zaakceptowanym przez dłużnika rachunkiem,

    3) wezwaniem dłużnika do zapłaty i pisemnym oświadczeniem dłużnika o uznaniu
    długu,

    4) zaakceptowanym przez dłużnika żądaniem zapłaty, zwróconym przez bank i
    nie zapłaconym z powodu braku środków na rachunku bankowym.

    § 2. Sąd wydaje również nakaz zapłaty przeciwko zobowiązanemu z weksla,
    czeku, warrantu lub rewersu należycie wypełnionego, których prawdziwość i
    treść nie nasuwają wątpliwości. W razie przejścia na powoda praw z weksla, z
    czeku, z warrantu lub z rewersu, do wydania nakazu niezbędne jest
    przedstawienie dokumentów do uzasadnienia roszczenia, o ile przejście tych
    praw na powoda nie wynika bezpośrednio z weksla, z czeku, z warrantu lub z
    rewersu.

    § 3. Sąd może wydać nakaz zapłaty, jeżeli bank dochodzi roszczenia na
    podstawie wyciągu z ksiąg bankowych podpisanego przez osoby upoważnione do
    składania oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych banku i
    opatrzonego pieczęcią banku oraz dowodu doręczenia dłużnikowi pisemnego
    wezwania do zapłaty.

    § 4. Dopuszczalne jest dołączenie odpisów dokumentów, o których mowa w § 1,
    jeżeli ich zgodność z oryginałem jest poświadczona przez notariusza albo
    występujących w tej sprawie adwokata lub radcę prawnego. Jeżeli nie
    dołączono oryginału weksla lub czeku albo dokumentów określonych w § 3,
    przewodniczący wzywa powoda do ich złożenia pod rygorem zwrotu pozwu na
    podstawie art. 130.











  • 4. Data: 2003-02-15 09:25:01
    Temat: Re: problem z dłużnikiem
    Od: Marcin Debowski <a...@n...net>

    In article <b2krjv$q67$1@news.supermedia.pl>, Stan_Z wrote:
    >> Może najpierw wyślij mu poleconym za potwierdzeniem odbioru wezwanie do
    >> zapłaty. Daj mu w tym poleceniu jakiś czas, np 10-14 dni i napisz że jeśli
    >> nadal będzie niegrzeczny (tj nie spłaci w podanym czasie) to wtedy
    >> skierujesz sprawę do sądu i wyegzekwujesz z odsetkami.
    >
    > Na przyszłość zanim uczynisz ten krok zapoznaj się z przepisami
    > ułatwiającymi egzekucje takiej pożyczki.
    >
    > Art. 485. § 1. Sąd wydaje nakaz zapłaty, jeżeli powód dochodzi roszczenia
    > pieniężnego albo świadczenia innych rzeczy zamiennych, a okoliczności
    > uzasadniające dochłodzone żądanie są udowodnione dołączonym do pozwu:

    Ale tu bardziej chodzi o to aby spróbować wykorzystać taką formę na
    załatwienie sprawy na drodze poza sądowej. Nawet z mojego, szczęśliwie
    dość ubogiego doświadczenia w tego typu sprawach wynika, że podanie
    konkretnej przewidywanej procedury prawnej skłania różnych delikwentów do
    głebszego zastanowienia. Nazwij to efektem psychologicznym ostatniej
    szansy jesli wolisz :)

    Jasne, że takie wezwanie samo w sobie nie jest żadnym materiałem
    dowodowym, ale też w przypadkach wątpliwych może być świadectwem dobrej
    woli.

    --
    Marcin


  • 5. Data: 2003-02-15 12:23:39
    Temat: Re: problem z dłużnikiem
    Od: "Łukasz" <c...@p...fm>


    >
    > Ale tu bardziej chodzi o to aby spróbować wykorzystać taką formę na
    > załatwienie sprawy na drodze poza sądowej. Nawet z mojego, szczęśliwie
    > dość ubogiego doświadczenia w tego typu sprawach wynika, że podanie
    > konkretnej przewidywanej procedury prawnej skłania różnych delikwentów do
    > głebszego zastanowienia. Nazwij to efektem psychologicznym ostatniej
    > szansy jesli wolisz :)
    >
    > Jasne, że takie wezwanie samo w sobie nie jest żadnym materiałem
    > dowodowym, ale też w przypadkach wątpliwych może być świadectwem dobrej
    > woli.



    Nie ma sensu pisać żadnych wezwan do zapłaty bo gość jest totalnym
    ignorantem i wiem że ten kwit wyląduje od razu w koszu. Najlepiej jakby
    dostał coś takiego z sądu.
    Dalej nie wiem jak mam to załatwić. Czy mam poprostu iść do sądu z umową
    pożyczki i oni sami się tym zajmą. Czy ja mam pisać jakiś pozew, nie znam
    się na tym.
    Może ktoś wie skąd ściągnąć jakiś przykładowy pozew.



  • 6. Data: 2003-02-15 15:01:16
    Temat: Re: problem z dłużnikiem
    Od: "Stan_Z" <s...@g...pl>


    > Nie ma sensu pisać żadnych wezwan do zapłaty bo gość jest totalnym
    > ignorantem i wiem że ten kwit wyląduje od razu w koszu. Najlepiej jakby
    > dostał coś takiego z sądu.

    Niestety widać że prawa nie znasz i teraz masz tego konsekwencje. Jeśli
    myślisz ze sąd zechce ciebie obsłużyć bez wezwania do zapłat (choćby miało
    ono być wywalone lub nie odebrane) to tkwisz w błędzie. Możesz jeszcze
    wybrać się do firmy np. Kaczmarski Inkaso ( błagam nie mówcie że to
    kryptoreklama) i tam obsłużą twojego dłużnika , ale na twój koszt. Wtedy
    będziesz stratny tak coś koło 800 zł resztę oczywiście dostając. Możesz
    jeszcze skorzystać z krajowego rejestru długów tejże firmy ale musisz znać
    NIP człowieczka.

    Stan_Z



  • 7. Data: 2003-02-15 15:16:33
    Temat: Re: problem z dłużnikiem
    Od: "Łukasz" <c...@p...fm>


    Użytkownik "Stan_Z" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:b2lkop$2li$1@news.supermedia.pl...
    >
    > > Nie ma sensu pisać żadnych wezwan do zapłaty bo gość jest totalnym
    > > ignorantem i wiem że ten kwit wyląduje od razu w koszu. Najlepiej jakby
    > > dostał coś takiego z sądu.
    >
    > Niestety widać że prawa nie znasz i teraz masz tego konsekwencje. Jeśli
    > myślisz ze sąd zechce ciebie obsłużyć bez wezwania do zapłat (choćby
    miało
    > ono być wywalone lub nie odebrane) to tkwisz w błędzie. Możesz jeszcze
    > wybrać się do firmy np. Kaczmarski Inkaso ( błagam nie mówcie że to
    > kryptoreklama) i tam obsłużą twojego dłużnika , ale na twój koszt. Wtedy
    > będziesz stratny tak coś koło 800 zł resztę oczywiście dostając. Możesz
    > jeszcze skorzystać z krajowego rejestru długów tejże firmy ale musisz znać
    > NIP człowieczka.
    >
    > Stan_Z
    >

    Wiem że tak się postępuje w przypadku firm. Sam miałem taki przypadek że
    firma nie chciała zapłacić za towar z faktury i wezwanie do zapłaty świetnie
    zadziałało :) Jeśli mówicie że muszę zrobić podobnie w przypadku pożyczki
    osobie fizycznej to też tak zrobię.



  • 8. Data: 2003-02-15 15:27:24
    Temat: Re: problem z dłużnikiem
    Od: Kamil Golaszewski <k...@p...onet.pl>

    Stan_Z wrote:
    >>Nie ma sensu pisać żadnych wezwan do zapłaty bo gość jest totalnym
    >>ignorantem i wiem że ten kwit wyląduje od razu w koszu. Najlepiej jakby
    >>dostał coś takiego z sądu.
    >
    >
    > Niestety widać że prawa nie znasz i teraz masz tego konsekwencje. Jeśli
    > myślisz ze sąd zechce ciebie obsłużyć bez wezwania do zapłat (choćby miało
    > ono być wywalone lub nie odebrane) to tkwisz w błędzie.

    Oczywiście, że obsłuży, dlaczego nie miałby tego zrobić? Najwyżej
    wpadnie w art.101 kpc - zwrot kosztów pozwanemu, który nie dał powodu do
    wytoczenia procesu. Dlatego lepiej się zabezpieczyć. A potem znaleźć
    choćby na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości odpowiedni formularz i
    wystąpić o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym (wypełnić
    i wysłać do sądu rejonowego właściwego ze względu na miejsce
    zamieszkania dłużnika).

    KG



  • 9. Data: 2003-02-15 18:33:45
    Temat: Re: problem z dłużnikiem
    Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>


    "Kamil Golaszewski" <k...@p...onet.pl> wrote in message
    news:3E4E5C5C.2020108@poczta.onet.pl...
    > Stan_Z wrote:
    > >>Nie ma sensu pisać żadnych wezwan do zapłaty bo gość jest totalnym
    > >>ignorantem i wiem że ten kwit wyląduje od razu w koszu. Najlepiej jakby
    > >>dostał coś takiego z sądu.
    > >
    > >
    > > Niestety widać że prawa nie znasz i teraz masz tego konsekwencje. Jeśli
    > > myślisz ze sąd zechce ciebie obsłużyć bez wezwania do zapłat (choćby
    miało
    > > ono być wywalone lub nie odebrane) to tkwisz w błędzie.
    >
    > Oczywiście, że obsłuży, dlaczego nie miałby tego zrobić? Najwyżej
    > wpadnie w art.101 kpc - zwrot kosztów pozwanemu, który nie dał powodu do
    > wytoczenia procesu

    Nie podpada - były ustne wezwania do zapłaty i jest juz długo po terminie.

    Pozdrawiam

    --
    Depi.

    >



  • 10. Data: 2003-02-15 20:35:54
    Temat: Re: problem z dłużnikiem
    Od: Kamil Golaszewski <k...@p...onet.pl>

    Marcin Olender wrote:
    >>Oczywiście, że obsłuży, dlaczego nie miałby tego zrobić? Najwyżej
    >>wpadnie w art.101 kpc - zwrot kosztów pozwanemu, który nie dał powodu do
    >>wytoczenia procesu
    >
    >
    > Nie podpada - były ustne wezwania do zapłaty i jest juz długo po terminie.

    no były... na pewno przekonasz o tym sąd? Myślę, że koszt znaczka za
    list polecony i poczekanie dwóch tygodni to niewielka przeszkoda. A
    odsetki rosną.. gdzie miałbyś takie oprocentowanie? ;)

    KG

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1