-
11. Data: 2004-12-29 21:43:10
Temat: Re: problem ochrony tajemnicy telekomunikacyjnej
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Użytkownik ziemba napisał:
> Byly wyroki sadowe bazowane na
> rekordach sygnalow komorki. Czlowiek podawal alibi, ze byl u tesciowej,
> a rekord wykazal ze byl w miejscu morderstwa, bo jego komorka
> sygnalizowala najblizszej stacji.
ALbo podaj sygnatury albo przeproś czytelników grupy za konieczność
czytania takich pierdól. W stanie IDLE telefon nic nie sygnalizuje (za
wyjątkiem Location Update co kilkadziesiat minut)
M.
-
12. Data: 2004-12-29 21:50:53
Temat: Re: problem ochrony tajemnicy telekomunikacyjnej
Od: Asmodeusz <c...@n...prv.pl>
ziemba wrote:
[ ... ]
>> Teoretycznie można. Z mizerną dokładnością ale można.
>
> Nie z mizerna, a precyzyjna. Nie musisz nawet prowadzic rozmowy tym
> czasie. Twoja komorka stale laczy sie z najblizsyzm nadajnikiem sieci.
> Mozna obserwowac Towja codzienna rutyne. Co zreszta specsluzby rutynowo
> czynia. Np. ze jestes w poblizu Placu Wolnosci i premieszczas sie
> Piotrkowska w kierunku Narutowicza. Byly wyroki sadowe bazowane na
> rekordach sygnalow komorki. Czlowiek podawal alibi, ze byl u tesciowej,
> a rekord wykazal ze byl w miejscu morderstwa, bo jego komorka
> sygnalizowala najblizszej stacji.
>
Około 30 metrów przy założeniu że jesteś w zasięgu co najmniej trzech
btsów. (tych o mniejszych komórkach - nie pamiętam jak sie to nazywa)
A tu gdzie teraz jestem dokładność to od kilkuset metrów do: "gdzieś w
tym mieście". Zależy które btsy mnie mają w zasięgu. Bo zazwyczaj tylko
jeden na raz.
Więc jak dla mnie dokładność jest mizerna :)
--
Krzysztof 'Asmodeusz' Wachnik
GG: 2418919
JID: asmodeusz(na)jabber.org
-
13. Data: 2004-12-30 00:29:07
Temat: Re: problem ochrony tajemnicy telekomunikacyjnej
Od: Kocureq <a...@...stopce.pl>
Maciej Bebenek wrote:
> ALbo podaj sygnatury albo przeproś czytelników grupy za konieczność
> czytania takich pierdól. W stanie IDLE telefon nic nie sygnalizuje (za
> wyjątkiem Location Update co kilkadziesiat minut)
Co wcale nie szkodzi, zeby odpowiednie sluzby wyslaly co pewien czas do
telefonu specjalnego smsa uzywanego przy lokalizacji uzytkownikow (jak
ma to np. publicznie udostepnione IDEA) i telefon sie znalazl.
--
/\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
=^;^= [ [xywa][małpa][xywa].com ] =^;^=
/ | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
(___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)
-
14. Data: 2004-12-30 09:30:59
Temat: Re: problem ochrony tajemnicy telekomunikacyjnej
Od: "Waldemar \"Jakec\" Bulkowski" <j...@B...tlen.pl>
On 29 Dec 2004 11:03:39 GMT, Budzik
<b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.ój> wrote:
>dokladnie, choc te przypadkowosc mozna oszacowac np. po czasie rozmowy. Ale
>tym powinna zajac sie juz policja.
To taki OT, ale mi się przypomniało jak kolega przypadkowo zadzwonił
do dziewczyny i trochę długo ze sobą gadali, a później nawet pół roku
mieszkali razem :))))
3mcie się.
--
Waldemar "Jakec" Bulkowski
http://film.e-informator.pl/
-
15. Data: 2005-01-04 02:29:38
Temat: Re: problem ochrony tajemnicy telekomunikacyjnej
Od: "Robert" <r...@w...pl>
> przeczytalem kiedys o kradziezy radiostacji z radiowozu policyjnego; jako ze
> miala ona wbudowany lokalizator, sprawca zostal blyskawicznie odnaleziony;
A możesz podać link do artykułu, ew źródło?, bo nie słyszałem o jakichkolwiek
radiotelefonach z funkcją lokalizatora (może jeszcze niepodłączonych do prądu?:)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl