Witam.
Czy jest jakis przepis ktory okresla dokladnie weekendowe dyzury (24h) przy
telefonie awaryjnym + ewentualne dojazy do miejsca pracy w razie potrzeby o
kazdj porze takiego dyzuru.
Szukam czegoś gdyż wewnetrze rozporzadzenie firmy okresla, ze placa nam za
16h (nadgodzin) a praktycznie czlowiek musi pracowac dluzej.
Dodatkowo zdarzaja sie dlugie weekendy (3-4 dni) za ktore rowniez dostajemy
tylko po 16h nadgodzinek..

Dyzurow ominac sie nie da gdyz taka jest charakterystyka pracy.

--
Yaboll l...@v...cy (ROT13)
GG: 1100100101001000101 (bin)
Kiedy ci na swiecie zle, gdy zakochasz sie w dziewczynie,
A ta larwa nie chce cie, wypij wino to ci minie.

do góry

> Witam.
> Czy jest jakis przepis ktory okresla dokladnie weekendowe dyzury (24h) przy
> telefonie awaryjnym + ewentualne dojazy do miejsca pracy w razie potrzeby o
> kazdj porze takiego dyzuru.
> Szukam czegoś gdyż wewnetrze rozporzadzenie firmy okresla, ze placa nam za
> 16h (nadgodzin) a praktycznie czlowiek musi pracowac dluzej.
> Dodatkowo zdarzaja sie dlugie weekendy (3-4 dni) za ktore rowniez dostajemy
> tylko po 16h nadgodzinek..
>
> Dyzurow ominac sie nie da gdyz taka jest charakterystyka pracy.
>

Jest przepis, ktory tego dotyczy w Kodeksie pracy.

Art. 151 z indeksem 5. § 1. Pracodawca może zobowiązać pracownika do
pozostawania poza normalnymi godzinami pracy w gotowości do wykonywania
pracy wynikającej z umowy o pracę w zakładzie pracy lub w innym miejscu
wyznaczonym przez pracodawcę (dyżur).
§ 2. Czasu dyżuru nie wlicza się do czasu pracy, jeżeli podczas dyżuru
pracownik nie wykonywał pracy. Czas pełnienia dyżuru nie może naruszać
prawa pracownika do odpoczynku, o którym mowa w art. 132 i 133.
§ 3. Za czas dyżuru, z wyjątkiem dyżuru pełnionego w domu, pracownikowi
przysługuje czas wolny od pracy w wymiarze odpowiadającym długości
dyżuru, a w razie braku możliwości udzielenia czasu wolnego -
wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania, określonego
stawką godzinową lub miesięczną, a jeżeli taki składnik wynagrodzenia
nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania - 60 %
wynagrodzenia.
§ 4. Przepisu § 2 zdanie drugie oraz § 3 nie stosuje się do pracowników
zarządzających w imieniu pracodawcy zakładem pracy.

Konrad

do góry

Z dziennika pijanego naczelnika:
Skazaniec vel konrad naskrobał na ścianie:

> § 2. Czasu dyżuru nie wlicza się do czasu pracy, jeżeli podczas dyżuru
> pracownik nie wykonywał pracy. Czas pełnienia dyżuru nie może naruszać
> prawa pracownika do odpoczynku, o którym mowa w art. 132 i 133.

Dzieki.
Czyli teoretycznie nie mozna mowic o dyzurach 24h bez rozdzielenie tego na
24h w domu czy tez w miejscu pracy.


--
Yaboll l...@v...cy (ROT13)
GG: 1100100101001000101 (bin)
Kiedy ci na swiecie zle, gdy zakochasz sie w dziewczynie,
A ta larwa nie chce cie, wypij wino to ci minie.

do góry

>>§ 2. Czasu dyżuru nie wlicza się do czasu pracy, jeżeli podczas dyżuru
>>pracownik nie wykonywał pracy. Czas pełnienia dyżuru nie może naruszać
>>prawa pracownika do odpoczynku, o którym mowa w art. 132 i 133.
>
>
> Dzieki.
> Czyli teoretycznie nie mozna mowic o dyzurach 24h bez rozdzielenie tego na
> 24h w domu czy tez w miejscu pracy.


Raczej tak, choc jezeli np. jestes lekarzem, to trzeba zwroci uwage na
przepisy dt. tej materii, ktore moga sie znacznie roznic.

k

do góry

Świat wstrzymał oddech bo osoba znana jako *vel konrad* wypowiedziała te
słowa:

> Raczej tak, choc jezeli np. jestes lekarzem, to trzeba zwroci uwage na
> przepisy dt. tej materii, ktore moga sie znacznie roznic.

Można dodatkowo zwrócić uwagę na orzecznictwo sztrasburskie, które
wyraźnie wskazuje, że tzw. "dyżury lekarskie" to granda i bezprawie.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| JID:o...@j...org ||| listel: moj_nick (at) post (dot) pl |||
||| GPG:0xC7C0112A |||

do góry