-
1. Data: 2002-08-29 07:15:20
Temat: prawo ojca do paszportu - kto wie?
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
Opisze najpierw po krótce sytuację. Mam znajomego, który ożenił się z
rozwódką z dzieckiem. Chłopak ma 10 lat. Jego ojciec ma prawo do wizyt i
zabiera małego raz na 2 tygodnie do siebie na weekend. Po każdej takiej
wizycie moi znajomi muszą go przez kilka dni sprowadzac do pionu -
ojciec wmawia mu jakies kosmicznie nieprawdopodobne rzeczy. Chłopak
tęskni za ojcem a ponieważ jest za mały, to nie do końca rozumie co się
dzieje. Z mężem matki ma bardzo dobry kontakt. Chłopak ma paszpport
razem z matką, do końca tego roku. Już obecnie czasem powoduje to
problemy, bo ostatnio na wycieczce szkolnej nie mógł przejśc przez
granicę z Czechami. Matka jest dobrze sytuowana, ma dobrą prace tutaj i
jeśli wyjechałaby na stałe gdziekolwiek za granicę to jej stan
pogorszyłby się znacznie- dyplom nie honorowany przez inne kraje, brak
znajomości języka itp. W ogóle to nie ma najmniejszego zamiaru
wyjeżdżać. A tatuś nie chce zgodzić się na wyrobienie dziecku paszportu,
robiąc przy tym wode z mózgu dziecku, ze mamusia na pewno wyjedzie z nim
i już nei będzie miał tatusia.
Moi znajomi chcieli by wyrobić chłopcu paszport, ojcice się nie zgadza.
Czy w takiej sytuacji w ogóle można wystąpić do sądu rodzinnego i czy to
coś da? Może ktoś dysponuje wzorem pozwu? Czy są jakieś opłaty? Jakie?
Kiedy?
Próby przekonania ojca, że jedynie krzywdzi dziecko, bo dzieciak nie
możepojechać ani na kolonie/obóz chociażby na Słowację albo na obóz
językowy, spełzły na niczym.
Argumentem za IMHO jest fakt, że matka obecnie spokojnie mogłaby
wyjechać na stałe nie bacząc na widzimisię ojca, tylko tego nie chce.
Prosze o odpowiedzi wyłącznie na temat tego czy da się to załatwić i
jak, może być na priv, tylko błagam darujcie sobie propozycje jak można
przekonac ojca, bo tego się niestety nie da zrobić.
FUT - pl.soc.prawo
--
Pozdrówka
Tatiana
Odnajdź przyjaciół ze szkolnych lat - http://www.szkolnelata.pl
-
2. Data: 2002-08-29 07:33:55
Temat: Re: prawo ojca do paszportu - kto wie?
Od: "ramzes" <r...@p...onet.pl>
Gdzieś kiedyś widziałem jakąś stronę w necie, dokładnie opisującą tą kwestię
od strony prawnej - z tego co pamietam to jeśli ojciec/matka się nie zgadza
na wyrobienie paszportu dziecku, a nie ma ograniczonych praw rodzicielskich,
to pozostaje tylko sąd.
Może ktoś dokładnie zna namiar na tą stronę i podrzuci
Pozdrawiam,
Rafał
Karolinka 4l, Adrianna 6 tyg
-
3. Data: 2002-08-29 07:36:53
Temat: Re: prawo ojca do paszportu - kto wie?
Od: siwa <siwa@bez_tego.vege.pl>
"Xena" <t...@l...com.pl> rzecze tak w news:akkhl6$2eo$2@news.tpi.pl:
> Moi znajomi chcieli by wyrobić chłopcu paszport, ojcice się nie zgadza.
> Czy w takiej sytuacji w ogóle można wystąpić do sądu rodzinnego i czy to
> coś da?
Da. Znam przypadek analogiczny - tyle, że ojciec dziecka nie widywał a nie
zgadzał się z małpiej złośliwości. Dziecko miało wyrobiony paszport nakazem
sądu.
Jak dzieciaka trzeba doprowadzać do pionu ja rozważyłabym jeszcze
ograniczenie praw i widzenia z ojcem tylko przy matce.
--
| s i w a @ v e g e . p l |
| http://franolan.one.pl/siwa |
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2002-08-29 08:03:12
Temat: Re: prawo ojca do paszportu - kto wie?
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
Osoba znana wszem i wobec jako siwa pisująca spod adresu
<siwa@bez_tego.vege.pl> napisała:
> "Xena" <t...@l...com.pl> rzecze tak w
> news:akkhl6$2eo$2@news.tpi.pl:
>
>> Moi znajomi chcieli by wyrobić chłopcu paszport, ojcice się nie
>> zgadza. Czy w takiej sytuacji w ogóle można wystąpić do sądu
>> rodzinnego i czy to coś da?
>
> Da. Znam przypadek analogiczny - tyle, że ojciec dziecka nie widywał
> a nie zgadzał się z małpiej złośliwości. Dziecko miało wyrobiony
> paszport nakazem sądu.
Możesz jakieś konkrety? Ile to trwało, kosztowało od czego zacząć itp?
Jakie podac argumenty, żeby sąd nie miał wątpliwości, że chodzi naprawde
o dobro dziecka. może być na priv.
> Jak dzieciaka trzeba doprowadzać do pionu ja rozważyłabym jeszcze
> ograniczenie praw i widzenia z ojcem tylko przy matce.
Ale dziecko tęskni za ojcem i odebranie praw ojcu chyba skrzywdziło by
chłopca. On jest za mały, żeby pewne rzeczy zrozumiec ;-(
--
Pozdrówka
Tatiana
Odnajdź przyjaciół ze szkolnych lat - http://www.szkolnelata.pl
-
5. Data: 2002-08-29 10:28:50
Temat: Re: prawo ojca do paszportu - kto wie?
Od: "ramzes" <r...@p...onet.pl>
Z tego co wiem, ojca podpis jest wymagany do uzyskania paszportu przez
dziecko (zakładam że nie ma on ograniczonych praw rodzicielskich), i jeśli
nie wyrazi on zgody na złożenie takiego podpisu, pozostaje jedynie sąd.
A tu z kolei - jeśli nie ma jakichś istotnych przesłanek przemawiających za
szybkim wystawieniem paszportu, a do tego ojciec użyje jakichś sensownych
argumentów przeciw (co trudno wcześniej przewidzieć), sprawa może trwać
baaardzo długo.
Procedura jest taka iż należy mu wysłać list polecony (najlepiej a
potwierdzeniem odbioru) wzywający go do stawienia się w urzędzie
paszportowym w celu wyrobienia paszportu dziecku w takim to a takim terminie
(termin musi być sensowny i teoretycznie możiwy przez niego do
zaakceptowania) - najlepiej z podaniem powodów dla których chce się wyrobić
paszport.
Jeśli się nie stawi (co pewnie nastąpi), należy wystąpić do sądu.
On może zagrać na dwa sposoby: albo odeśle Ci pismo z wyjaśnieniem dlaczego
nie wyraża zgody na paszport - wtedy sądowi pozostanie ocenić argumenty
stron, ale mając je na piśmie możesz się przygotować do ich "zbicia"; albo
też po prostu nie przyjdzie bez usprawiedliwienia, co postawi go w
nienajlepszym świetle przed sądem (unikanie rozwiązania spawy).
-
6. Data: 2002-08-29 12:21:17
Temat: Odp: prawo ojca do paszportu - kto wie?
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik ramzes <r...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:akkt13$29cq$...@n...ipartners.pl...
> Procedura jest taka iż należy mu wysłać list polecony (najlepiej a
> potwierdzeniem odbioru) wzywający go do stawienia się w urzędzie
tak ? bzdura
> paszportowym w celu wyrobienia paszportu dziecku w takim to a takim
terminie
> (termin musi być sensowny i teoretycznie możiwy przez niego do
> zaakceptowania) - najlepiej z podaniem powodów dla których chce się
wyrobić
> paszport.
> Jeśli się nie stawi (co pewnie nastąpi), należy wystąpić do sądu.
> On może zagrać na dwa sposoby: albo odeśle Ci pismo z wyjaśnieniem
dlaczego
> nie wyraża zgody na paszport - wtedy sądowi pozostanie ocenić argumenty
> stron, ale mając je na piśmie możesz się przygotować do ich "zbicia"; albo
> też po prostu nie przyjdzie bez usprawiedliwienia, co postawi go w
> nienajlepszym świetle przed sądem (unikanie rozwiązania spawy).
>
>
-
7. Data: 2002-08-29 13:03:22
Temat: Re: prawo ojca do paszportu - kto wie?
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
Osoba znana wszem i wobec jako Sandra pisująca spod adresu <daria-
1@wp.pl> napisała:
> Użytkownik ramzes <r...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:akkt13$29cq$...@n...ipartners.pl...
>> Procedura jest taka iż należy mu wysłać list polecony (najlepiej a
>> potwierdzeniem odbioru) wzywający go do stawienia się w urzędzie
>
> tak ? bzdura
Skoro bzdura Twoim zdaniem, to możesz powiedziec jak jest? Zależy mi na
tym.
--
Pozdrówka
Tatiana
Odnajdź przyjaciół ze szkolnych lat - http://www.szkolnelata.pl
-
8. Data: 2002-08-29 13:14:51
Temat: Re: prawo ojca do paszportu - kto wie?
Od: "Blanka" <b...@p...onet.pl>
Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w wiadomości
news:akkhl6$2eo$2@news.tpi.pl...
> Moi znajomi chcieli by wyrobić chłopcu paszport, ojcice się nie zgadza.
> Czy w takiej sytuacji w ogóle można wystąpić do sądu rodzinnego i czy to
> coś da? Może ktoś dysponuje wzorem pozwu? Czy są jakieś opłaty? Jakie?
Osoby, które ubiegają się o paszporty dla dzieci, muszą dostarczyć:
pisemną zgodę rodziców lub opiekunów prawnych na wydanie paszportu dziecku
(obowiązkowa jest obecność rodziców lub opiekunów posiadających dowody
osobiste, w których wpisane jest dziecko), gdy z orzeczenia sądu wynika, że
prawo decydowania w sprawie wydania paszportu drugiemu z rodziców nie
przysługuje. W przypadku braku zgodności stanowisk rodziców lub niemożności
uzyskania zgody zastępuje ją orzeczenie sądu opiekuńczego (art.7 ust.4
ustawy z dnia 29 listopada 1990 r. o paszportach ( Dz. U. Z 1991 r. Nr.2,
poz.5 z póź. zm.),
jeśli jedno z rodziców nie wyraża zgody na wyjazd dziecka, potrzebne jest
orzeczenie sądu opiekuńczego,
należy zaznaczyć, że własnoręczność podpisu rodziców dotycząca wyrażenia
zgody na wydanie paszportu dziecku winna być poświadczona notarialnie lub
przez pracownika organu paszportowego.
Link do strony:
http://www.mswia.gov.pl/index1_b.html
--
Blanka
b...@p...onet.pl
-
9. Data: 2002-08-29 14:13:25
Temat: Re: prawo ojca do paszportu - kto wie?
Od: "Blanka" <b...@p...onet.pl>
Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w wiadomości
news:akkhl6$2eo$2@news.tpi.pl...
>
> Moi znajomi chcieli by wyrobić chłopcu paszport, ojcice się nie zgadza.
> Czy w takiej sytuacji w ogóle można wystąpić do sądu rodzinnego i czy to
> coś da? Może ktoś dysponuje wzorem pozwu? Czy są jakieś opłaty? Jakie?
Osoby, które ubiegają się o paszporty dla dzieci, muszą dostarczyć:
wniosek o wydanie paszportu. Za dziecko do lat 13, lub dziecko, które nie
jest w stanie podpisać się samo, mogą wniosek podpisać rodzice. Starsze
dzieci podpisują się osobiście,
pisemną zgodę rodziców lub opiekunów prawnych na wydanie paszportu dziecku
(obowiązkowa jest obecność rodziców lub opiekunów posiadających dowody
osobiste, w których wpisane jest dziecko), gdy z orzeczenia sądu wynika, że
prawo decydowania w sprawie wydania paszportu drugiemu z rodziców nie
przysługuje. W przypadku braku zgodności stanowisk rodziców lub niemożności
uzyskania zgody zastępuje ją orzeczenie sądu opiekuńczego (art.7 ust.4
ustawy z dnia 29 listopada 1990 r. o paszportach ( Dz. U. Z 1991 r. Nr.2,
poz.5 z póź. zm.),
jeśli jedno z rodziców nie wyraża zgody na wyjazd dziecka, potrzebne jest
orzeczenie sądu opiekuńczego,
należy zaznaczyć, że własnoręczność podpisu rodziców dotycząca wyrażenia
zgody na wydanie paszportu dziecku winna być poświadczona notarialnie lub
przez pracownika organu paszportowego.
Link
http://www.mswia.gov.pl/index1_b.html
--
Blanka
b...@p...onet.pl
-
10. Data: 2002-08-29 17:30:58
Temat: Re: prawo ojca do paszportu - kto wie?
Od: "Ewa P." <e...@b...wroc.pl>
Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w wiadomości
news:akkhl6$2eo$2@news.tpi.pl...
> Opisze najpierw po krótce sytuację. Mam znajomego, który ożenił się z
> rozwódką z dzieckiem. > Moi znajomi chcieli by wyrobić chłopcu paszport,
ojcice się nie zgadza.
> Czy w takiej sytuacji w ogóle można wystąpić do sądu rodzinnego i czy to
> coś da? Może ktoś dysponuje wzorem pozwu? Czy są jakieś opłaty? Jakie?
> Kiedy?
Były mąż mojej koleżanki nie zgadzał się na wyrobienie synowi paszportu.
Skończyło się w sądzie rodzinnym (oczywiście wygrała). Jeśli chcesz
szczegółów - daj znać. Spróbuję się z nią skontaktować w poniedziałek.
Ewa