-
11. Data: 2005-12-27 15:39:39
Temat: Re: prawo nie działa wstecz
Od: 997 <e...@n...pl>
Robert Tomasik wrote:
> Przemek R...
> [###p...@t...gaz
eta.pl.###]
> napisał:
>
>
>>glosna afera FOZZ gdzie przed samym przedawnieniem znowelizowano
>
> kodeks
>
>>karny wydluzajac
>>okres przedawneinia i tym samym doprowadzajac do skazania. Jezeli
>
> dobrze
>
>>pamietam, sprawe prowadzil wicminister sprawieliwosci sędzia Kryże.
>
>
>
> W tym wypadku prawo nie działało wstecz. W chwili popełnienia czynów
> były one zakazane. Nie były również ani przez chwilę przedawnione.
>
ale pozostaje kwestia czy wydluzenie jako caly pakunek to nie dzialanie
wstecz. Czy oskarzony popelnilby przestepstwo wiedzac ze nie jest inny
wymiar kary w sencie dlugosci scigania. A tutaj sprawa nie jest
jednoznaczna. Oczywiscie w panstwie prawa, gdzie byle kryminalista moze
byc sedzia kazdego sadu, to trywialne pytanie. Dajcie tylko czlowieka.
-
12. Data: 2005-12-27 15:48:56
Temat: Re: prawo nie działa wstecz
Od: "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl>
Użytkownik "Przemek R..."
<p...@t...gazeta
.pl> napisał w
wiadomości news:dorjrv$kcc$1@inews.gazeta.pl...
> glosna afera FOZZ gdzie przed samym przedawnieniem znowelizowano kodeks
> karny wydluzajac
> okres przedawneinia i tym samym doprowadzajac do skazania. Jezeli dobrze
> pamietam, sprawe prowadzil wicminister sprawieliwosci sędzia Kryże.
Nie jest tak, że prawo nie działa wstęcz. Konstytucja i konwencje
ratyfikowane przez Polske zabraniają jedynie retroakcji w zakresie
penalizacji czynów (nie można karać za coś co nie było przestępstwem przed
wejście w życie ustawy). Nic natomiast nie stoi na przeszkodzie, aby z mocą
wsteczną bawić się w nowelizowanie np. okresów przedawnienia.
Natomiast co do art. 4 KK to jak każdy inny przepis ustawy, ustawodawca może
wyłaczyć jego działanie na zasadzie lex specialis... i tak też stało się w
tym przypadku.
-
13. Data: 2005-12-27 16:56:00
Temat: Re: prawo nie działa wstecz
Od: Mithos <f...@a...pl>
Johnson napisał(a):
> A gdzie jest wyrażona taka zasada? Mieszkasz w Polsce a nie w Rzymie :)
Art. 1 KK ? Aczkolwiek w tym przypadku nie do konca on pasuje, ale ta
zasade wyraza.
--
pozdrawiam
Mithos
-
14. Data: 2005-12-27 21:48:11
Temat: Re: prawo nie działa wstecz
Od: " jb" <j...@g...pl>
Było kiedyś na ten temat orecenie SN mówiące, że przedawnienie nie jest prawem
nabytym, zatem nie ma przeszkód, aby jego okres był wydłużany.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
15. Data: 2005-12-28 09:10:09
Temat: Re: prawo nie działa wstecz
Od: "Roman G." <r...@g...pl>
Przemek R... <p...@t...gazeta
.pl>
napisał:
> Moim zdaniem to bez sensu, popelniajac przestepstwo godze sie na pewna
> kare
Podaj ich do sądu za niedotrzymanie warunków kontraktu ;-)
Roman
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
16. Data: 2005-12-28 13:07:44
Temat: Re: prawo nie działa wstecz
Od: ronald <p...@w...pll>
jb wrote:
> Było kiedyś na ten temat orecenie SN mówiące, że przedawnienie nie jest prawem
> nabytym, zatem nie ma przeszkód, aby jego okres był wydłużany.
Byle tez wyrok na pewnego prezydenta miasta za nazwanie kryminalisty
kryminalista, Ale kiedy ow prezydent zmienil miejsce pracy, to
niezawisli sedziowie nagle zmienili zdanie i prezydent przestepca juz
nie jest.
-
17. Data: 2005-12-28 14:04:02
Temat: Re: prawo nie działa wstecz
Od: Johnson <j...@n...pl>
Mithos napisał(a):
> Johnson napisał(a):
>
>> A gdzie jest wyrażona taka zasada? Mieszkasz w Polsce a nie w Rzymie :)
>
>
> Art. 1 KK ? Aczkolwiek w tym przypadku nie do konca on pasuje, ale ta
> zasade wyraza.
>
>
Ten art wyraża inną zasadę prawa rzymskiego - swoją drogą przeniesioną z
konstytucji.
Nullum crime sine lege - czy jak to się pisze.
I nie ma jakiegokolwiek związku z przedawnieniem.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."
-
18. Data: 2005-12-28 14:06:21
Temat: Re: prawo nie działa wstecz
Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>
Johnson <j...@n...pl> naskrobał/a w
news:dou62j$p34$1@nemesis.news.tpi.pl:
> Ten art wyraża inną zasadę prawa rzymskiego - swoją drogą
> przeniesioną z konstytucji.
> Nullum crime sine lege - czy jak to się pisze.
Art. 1. § 1
Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony
pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w _czasie_ jego popełnienia.
-
19. Data: 2005-12-28 14:47:16
Temat: Re: prawo nie działa wstecz
Od: ronald <p...@w...pll>
Goomich wrote:
> Johnson <j...@n...pl> naskrobał/a w
> news:dou62j$p34$1@nemesis.news.tpi.pl:
>
>
>>Ten art wyraża inną zasadę prawa rzymskiego - swoją drogą
>>przeniesioną z konstytucji.
>>Nullum crime sine lege - czy jak to się pisze.
>
>
> Art. 1. § 1
> Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony
> pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w _czasie_ jego popełnienia.
Czyli wyglada na to ze ukochany przez narod i pana Sokolowskiewgo z
Wodzislawia pan prezes Sadu Najwyzszego zrzeknie sie stolka na znak
protestu przeciwko lamaniu prawa.
Z tego paragrafu wynika jasno: przedluzenie inna ustawa *po* popelnieniu
czynu jest niewazne.
Czy ktos tu wspolminal ze prezesunio jest dobrym karnista?
-
20. Data: 2005-12-28 15:08:44
Temat: Re: prawo nie działa wstecz
Od: kam <#k...@w...pl#>
ronald napisał(a):
> Z tego paragrafu wynika jasno: przedluzenie inna ustawa *po* popelnieniu
> czynu jest niewazne.
To że piszesz bzdury dało się zauważyć.
Ale do tego dochodzą jeszcze problemy z rozumieniem prostego tekstu...
Ciężki przypadek.
KG