-
1. Data: 2005-02-03 18:05:25
Temat: prawo meldunkowe
Od: "Scottos" <m...@a...net>
Witam,
Mam pewien problem.
W moim mieszkaniu mieszka pewna osoba, która ma meldunek. Jak się łatwo
domyśleć chciałbym się jej pozbyć, ale odmawia wymeldowania. Płaci część
rachunków a część muszę pokrywać ja jako właścicel.
Mieszkanie jest właśnościowe a budynek należy do wspólnoty mieszkaniowej.
Jakie (poza siłowymi) możliwości prawne mam jako właściciel? W końcu
mieszkanie należy do mnie i chyba mogę decydować kto w nim jest zameldowany
i mieszka!
Dodatkowo, jeśli ktoś może polecić prawnika u którego mogę zasięgnąć porady
prawnej w tej kwesti (Warszawa) proszę o informacje (może być na priva).
Jeśli trzeba będzie również do poprowadzenia sprawy w sądzie.
Pozdrawiam i z góry dziękuję.
Marcin
-
2. Data: 2005-02-03 20:00:56
Temat: Re: prawo meldunkowe
Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>
Scottos wrote:
> Witam,
> Mam pewien problem.
> W moim mieszkaniu mieszka pewna osoba, która ma meldunek. Jak się łatwo
> domyśleć chciałbym się jej pozbyć, ale odmawia wymeldowania. Płaci część
> rachunków a część muszę pokrywać ja jako właścicel.
A na jakiej podstawie "pewna osoba" tam mieszka? Bo dopiero to ma
znaczenie prawne.
Sam meldunek nie daje nikomu prawa do zamieszkiwania. Jest tylko
informacją dla urzędu "tu mieszkam".
--
MArta
m...@N...pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu
-
3. Data: 2005-02-03 20:37:22
Temat: Re: prawo meldunkowe
Od: "MH" <M...@n...com>
Dwie rzeczy mozna zrobic.
1. Wystawic rachunek za zniszczenie pokoju/mieszkania.
2. Zrobic remont pokoju zaczynajac od wymiany okna. Okno zamawiasz na maj a
obecne wyjmujesz jutro. Nastepnie podloga do czego trzeba usunac wszystkie
rzeczy. Pozniej usunac parkiet czy co tam jest i pomazac lepikiem (czekajac
na nowy parkiet). No i wstawic krate jako "drugie" drzwi do pokoju (nie
mieszkania) i zgubic klucze do zamka klucza.
Technicznie ta inna osoba wejsc do mieszkania moze tylko zastanie w
korytarzu gdzie bedzie materac na ziemi.
MH
-
4. Data: 2005-02-03 22:15:15
Temat: Re: prawo meldunkowe
Od: Mithos <m...@o...No.More.Spam.polska>
Użytkownik Scottos napisał:
> Mam pewien problem.
> W moim mieszkaniu mieszka pewna osoba, która ma meldunek. Jak się łatwo
> domyśleć chciałbym się jej pozbyć, ale odmawia wymeldowania. Płaci część
> rachunków a część muszę pokrywać ja jako właścicel.
> Mieszkanie jest właśnościowe a budynek należy do wspólnoty mieszkaniowej.
> Jakie (poza siłowymi) możliwości prawne mam jako właściciel? W końcu
> mieszkanie należy do mnie i chyba mogę decydować kto w nim jest zameldowany
> i mieszka!
> Dodatkowo, jeśli ktoś może polecić prawnika u którego mogę zasięgnąć porady
> prawnej w tej kwesti (Warszawa) proszę o informacje (może być na priva).
> Jeśli trzeba będzie również do poprowadzenia sprawy w sądzie.
Jako wlasciciel mozesz wymeldowac ta osobe kiedy tylko chcesz, istotne
jest na jakiej podstawie prawnej osoba ta w tym mieszkaniu przebywa. Bo
sam meldunek nie daje zadnego prawa do przebywania w lokalu.
--
pozdrawiam
Mithos
-
5. Data: 2005-02-04 17:11:59
Temat: Re: prawo meldunkowe
Od: "Scottos" <m...@a...net>
Użytkownik "Mithos" <m...@o...No.More.Spam.polska> napisał w wiadomości
news:ctu7pg$3p7$2@news.onet.pl...
> Użytkownik Scottos napisał:
>
>> Mam pewien problem.
>> W moim mieszkaniu mieszka pewna osoba, która ma meldunek. Jak się łatwo
>> domyśleć chciałbym się jej pozbyć, ale odmawia wymeldowania. Płaci część
>> rachunków a część muszę pokrywać ja jako właścicel.
>> Mieszkanie jest właśnościowe a budynek należy do wspólnoty mieszkaniowej.
>> Jakie (poza siłowymi) możliwości prawne mam jako właściciel? W końcu
>> mieszkanie należy do mnie i chyba mogę decydować kto w nim jest
>> zameldowany i mieszka!
>> Dodatkowo, jeśli ktoś może polecić prawnika u którego mogę zasięgnąć
>> porady prawnej w tej kwesti (Warszawa) proszę o informacje (może być na
>> priva).
>> Jeśli trzeba będzie również do poprowadzenia sprawy w sądzie.
>
> Jako wlasciciel mozesz wymeldowac ta osobe kiedy tylko chcesz, istotne
> jest na jakiej podstawie prawnej osoba ta w tym mieszkaniu przebywa. Bo
> sam meldunek nie daje zadnego prawa do przebywania w lokalu.
>
>
> --
> pozdrawiam
> Mithos
Szczerze mówiąc przebywa bez podstawy prawnej.
Ale wpierw wolę wymeldować a potem się pozbyć.
Pytanie w związku z tym jest takie: czy Urząd Meldunkowy na podstawie mojego
wniosku (właściciela) dokona wymeldowania czy też muszę przez sąd?
I dziękuję za wszystkie dotychczasowe rady!
--
--==<< Scottos >>==--
-
6. Data: 2005-02-04 17:20:09
Temat: Re: prawo meldunkowe
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
Scottos napisał(a):
> Szczerze mówiąc przebywa bez podstawy prawnej.
> Ale wpierw wolę wymeldować a potem się pozbyć.
a tak to się za bardzo nie da
jeśli przebywa - powinien być zameldowany
KG
-
7. Data: 2005-02-04 22:15:48
Temat: Re: prawo meldunkowe
Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>
Scottos wrote:
> Szczerze mówiąc przebywa bez podstawy prawnej.
Więc masz prawo się tej osoby pozbyć
> Ale wpierw wolę wymeldować a potem się pozbyć.
Mylisz pojęcia. Chcesz najpierw zapewnić urząd, że ... jej tam nie ma, a
dopiero potem wprowadzić to w czyn? To znaczy, że zaczynasz od oszukania
urzędu. Po co? Po co chcesz oszukiwać urząd? Żeby mieć kłopoty?
> Pytanie w związku z tym jest takie: czy Urząd Meldunkowy na podstawie mojego
> wniosku (właściciela) dokona wymeldowania czy też muszę przez sąd?
Jaki sąd? Wymeldowujesz na tej podstawie, że nie mieszka. Sąd wchodziłby
w grę,
gdyby problem dotyczył prawa do mieszkania, a nie faktu: mieszka-nie
mieszka.
Nie myl pojęć. Nie staraj się o kłopoty. Tylko wykorzystaj przysługujące
Ci uprawnienia.
--
MArta
m...@N...pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu
-
8. Data: 2005-02-05 09:09:48
Temat: Re: prawo meldunkowe
Od: "angel_os" <a...@o...pl>
Użytkownik "Marta Wieszczycka" <m...@N...pl> napisał w wiadomości
news:cu0si3$agq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Scottos wrote:
>
> > Szczerze mówiąc przebywa bez podstawy prawnej.
> Więc masz prawo się tej osoby pozbyć
U mnie jest tak: brat umarł 7 miesięcy temu ale w domu (jednorodzinnym
należącym do matki) mieszka nadal jego żona z dziećmi. Matka miała niedawno
przeszukanie domu przez sekcję kryminalną policji z powodu poszukiwania
kogoś z rodziny żony zmarłego brata. Matka boi się "ruszyć" kryminalną
rodzinkę brata. Jak można matce pomóc?
Podobno po 3 miesiącach od śmierci brata możnaby żonę zmarłego brata
wymeldować ale jaka jest podstawa prawna?
--
Angela
-
9. Data: 2005-02-05 11:29:29
Temat: Re: prawo meldunkowe
Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>
angel_os wrote:
> U mnie jest tak: brat umarł 7 miesięcy temu ale w domu (jednorodzinnym
> należącym do matki) mieszka nadal jego żona z dziećmi. Matka miała niedawno
> przeszukanie domu przez sekcję kryminalną policji z powodu poszukiwania
> kogoś z rodziny żony zmarłego brata. Matka boi się "ruszyć" kryminalną
> rodzinkę brata. Jak można matce pomóc?
> Podobno po 3 miesiącach od śmierci brata możnaby żonę zmarłego brata
> wymeldować ale jaka jest podstawa prawna?
Jakbyś przeczytała wątek, to już byś wiedziała.
Wymeldowanie nie ma znaczenia prawnego.
Jeśli ktoś nie ma prawa gdzieś mieszkać, to go nie ma. A wymeldowanie,
to jedynie poinformowanie urzędu, że już nie mieszka.
Zresztą z tego co piszesz, to Twoim głównym problemem jest "kryminalna
rodzinka". A może to jest też główny problem wdowy - jakby mało jej
było, że umarł jej mąż.
Natomiast jak Twoja mama ją z dziećmi wyrzuci, to ona będzie mogła
zwrócić się do sądu o alimenty na dzieci - od swoich teściów (to tak
przy okazji).
--
MArta
m...@N...pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu
-
10. Data: 2005-02-05 12:43:01
Temat: Re: prawo meldunkowe
Od: "sandra" <n...@n...e-wro.pl>
Użytkownik "Marta Wieszczycka" <m...@N...pl> napisał w wiadomości
news:cu2arb$pdm$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Zresztą z tego co piszesz, to Twoim głównym problemem jest "kryminalna
> rodzinka". A może to jest też główny problem wdowy - jakby mało jej
> było, że umarł jej mąż.
> Natomiast jak Twoja mama ją z dziećmi wyrzuci, to ona będzie mogła
> zwrócić się do sądu o alimenty na dzieci - od swoich teściów (to tak
> przy okazji).
interesuje mnie ten dom , jaka jest jego sytuacja prawna , jak sie znalazl
tam brat z zona, czy brat zostal wydziedziczony, czy to
kwaterunkowe/spoldzielcze / wlasnosciowe mieszkanie czy dom odziedziczony
po rodzicach tak wiec nie bylabym pewna , ze tak sobie mozna kogos wyrzucic
na ulice
sandra