-
1. Data: 2005-11-18 12:38:32
Temat: prawo lokalowe
Od: "Anna LT" <l...@W...pl>
Jestem właścicielką mieszkania i głównym lokatorem
czy mogę wymeldować męża, który jest zameldowany w moim mieszkaniu bez jego
udziału, tzn. bez jego zgody, dowodu osobistego itp?
pozdrawiam
anna
-
2. Data: 2005-11-18 17:37:12
Temat: Re: prawo lokalowe
Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>
Anna LT napisał(a):
> Jestem właścicielką mieszkania i głównym lokatorem
> czy mogę wymeldować męża, który jest zameldowany w moim mieszkaniu bez jego
> udziału, tzn. bez jego zgody, dowodu osobistego itp?
Hmm, obawiam się, że odpowiedź na tak zadane pytanie nie będzie
odpowiedzią na kryjący się za nim problem.
Dlaczego?
Ponieważ wymeldowanie w tym przypadku absolutnie nic nie da.
Z tego prostego powodu, że prawo męża do przebywania w mieszkaniu nie
wynika z zameldowania. Wynika natomiast ze znowelizowanych niedawno
przepisów kodeksu rodzinnego.
Oczywiście można wymeldować męża administracyjnie, jeśli już w tym
mieszkaniu nie mieszka. Tylko że meldunek nie ma żadnego związku z
prawem do przebywania w lokalu. Meldunek jest jedynie poinformowaniem
urzędu, gdzie się przebywa.
Oznacza to, że problem zniknie dopiero po rozwodzie, ew. separacji (ale
nie faktycznej, tylko zawartej przed sądem). Dopiero wtedy bowiem mąż
straci prawo do przebywania w lokalu.
--
Marta Wieszczycka
doradcy-prawni.pl
-
3. Data: 2005-11-21 20:46:03
Temat: Re: prawo lokalowe
Od: "Scottos" <m...@a...net>
Użytkownik "Marta Wieszczycka" <m...@N...pl> napisał w wiadomości
news:dll3gg$1ce$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Anna LT napisał(a):
>> Jestem właścicielką mieszkania i głównym lokatorem
>> czy mogę wymeldować męża, który jest zameldowany w moim mieszkaniu bez
>> jego udziału, tzn. bez jego zgody, dowodu osobistego itp?
>
> Hmm, obawiam się, że odpowiedź na tak zadane pytanie nie będzie
> odpowiedzią na kryjący się za nim problem.
>
> Dlaczego?
> Ponieważ wymeldowanie w tym przypadku absolutnie nic nie da.
>
> Z tego prostego powodu, że prawo męża do przebywania w mieszkaniu nie
> wynika z zameldowania. Wynika natomiast ze znowelizowanych niedawno
> przepisów kodeksu rodzinnego.
>
> Oczywiście można wymeldować męża administracyjnie, jeśli już w tym
> mieszkaniu nie mieszka. Tylko że meldunek nie ma żadnego związku z prawem
> do przebywania w lokalu. Meldunek jest jedynie poinformowaniem urzędu,
> gdzie się przebywa.
>
> Oznacza to, że problem zniknie dopiero po rozwodzie, ew. separacji (ale
> nie faktycznej, tylko zawartej przed sądem). Dopiero wtedy bowiem mąż
> straci prawo do przebywania w lokalu.
>
> --
> Marta Wieszczycka
> doradcy-prawni.pl
>
I tak i nie. Gdyż formalnie straci prawo do przebywania w lokalu, ale nie ma
siły, żeby go opuścił chyba że dobrowolnie. Nie ma jak wyegzekwować
opuszczenia lokalu po utracie prawa do przebywania w nim poza wyrokiem
eksmisji i załatwieniem lokalu zastępczego. No chyba, że dobrowolnie się
wyprowadzi - to co innego.
Co do wymeldowania, to jeśli nie przebywał w mieszkaniu od 3 miesięcy i są
na to świadkowie (chyba min 3) to można wymeldować w trybie
administracyjnym. A co do jego powrotu - to kto go wpuści? Z policją
przyjdzie i zarząda wpuszczenia? Policja nie może go siłą wprowadzić.
Musiałby założyć sprawę w sądzie, że go nie wpuszcza się do mieszkania, a to
kilka lat ...
Pozdrawiam
--
--==<< Scottos >>==--
-
4. Data: 2006-01-01 19:26:40
Temat: Re: prawo lokalowe
Od: scania<x...@o...pl>
Czy znowelizowane przepisy mają również zastosowanie w przypadku, gdy w
rodzinie dochodzi do przemocy psychicznej, a pozbycie się np. wydrodnego ojca z
domu mogłoby rozwiązać wiele problemów? Dodatkowo, wobec zainteresowanego
toczy się policyjne dochodzenie wspr. rodzinnej przemocy fizycznej.
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
5. Data: 2006-01-03 21:34:42
Temat: Re: prawo lokalowe
Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>
scania wrote:
> Czy znowelizowane przepisy mają również zastosowanie w przypadku, gdy w
> rodzinie dochodzi do przemocy psychicznej, a pozbycie się np. wydrodnego ojca z
> domu mogłoby rozwiązać wiele problemów? Dodatkowo, wobec zainteresowanego
> toczy się policyjne dochodzenie wspr. rodzinnej przemocy fizycznej.
>
Do tego jest osobna ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.
Policyjne dochodzenie to za mało, ale przy wyroku można zawnioskować o
zakaz zbliżania się. Wtedy problem zniknie nawet bez rozwodu, który
jednak matka i tak powinna przeprowadzić, doprowadzając jednocześnie do
pozbawienia wyrodnego ojca praw rodzicielskich, właśnie po to, żeby
rozwiązać problem do końca.
--
MArta
m...@N...pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu
http://doradcy-prawni.pl