-
11. Data: 2006-10-04 15:31:29
Temat: Re: prawo konsumenta - naprawa gwarancyjna - wymiana na nowy
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Wed, 04 Oct 2006 15:54:36 +0200, Zygmunt M. Zarzecki napisał(a):
> serwis w dniu przyjęcia na papierku napisał: data odbioru 26.09.2006
> tylko, jak teraz walczyć ze sklepem (market elektro) i z serwisem
Wobec tego mozesz pisemnie wezwac serwis do wydania rzeczy.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
12. Data: 2006-10-04 22:11:57
Temat: Re: prawo konsumenta - naprawa gwarancyjna - wymiana na nowy
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 04.10.2006 Tomek68 <b...@o...pl> napisał/a:
>>> Po upływe okresu na naprawę sklep na twoje żądanie ma obowiązek wymienić
>>> na
>>> nowy sprzęt lub zwrócić gotówkę. A czas nie ma nic tu do rzeczy, muszą ci
>>> to
>>> zrobić w jak najkrótszym okresie (czas sprowadzenia takiego samego
>>> sprzętu)
>>
>> Dawno nikt tu chyba takiej bzdury nie walnął.
>
> Tak to napisz jak jest, bo ja miałem podobną przygodę i jakos tak było z
> wyjątkiem ściągania sprzętu skądeś tam, bo był akurat nowy na sklepie. Bez
> gadania wydali mi nowy bo był przekroczony termin naprawy w moim przypadku
> 14 dni !
> Nie wiesz Marcinku to nie pisz bzdur !
No to mnie oświeć. Podaj podstawę prawną swojego wcześniejszego
twierdzenia. Dlaczego to sprzedawca musi zrobić to co wcześniej napisałeś?
--
Marcin
-
13. Data: 2006-10-04 22:20:41
Temat: Re: prawo konsumenta - naprawa gwarancyjna - wymiana na nowy
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 04.10.2006 Zygmunt M. Zarzecki <z...@p...pregiesz.kom> napisał/a:
>>>po wymianie uszkodzonego elementu okazało się, że jeszcze coś jest
>>>zepsute (prawdopodobnie przy okazji naprawy zepsuli)
>>>upłynęło już 3 tygodnie, od złożenia sprzętu w serwisie
>>>mnie nie obchodzi, że mają problem ze ściągnieciem potrzebnego elementu
>>>czy prawo określa czas, po którym urządzenie ma być wymienione na nowe?
>>>warunki gwarancji nie mają nic tu do tego, bo prawo jest ponad nimi
>>
>> To prawo mówi, że ma być tak jak to określono w warunkach gwarancji.
>
> jeśli tak, to :/
Niestety. Dlatego, jeśli nie upłynęło jeszcze 6 miesięcy od czasu wydania
towaru lepiej korzystać z tzw. "niezgodności z umową". Tam też mogą co
prawda potrzymać sprzęt ale przynajmniej pojawia się zwrot "niedogodności"
wynikającej ze sposobu załatwienia danej reklamacji i generalnie przyjmuje
się, że powyżej 2-3 tygodni taka niedogodność występuje.
W twoim przypadku poczekałbym jeszcze ze 2 tyg i skontaktował się z
Federacją Konsumentów - może pomogą w mediacjach.
--
Marcin
-
14. Data: 2006-10-05 08:19:57
Temat: Re: prawo konsumenta - naprawa gwarancyjna - wymiana na nowy
Od: "Zygmunt M. Zarzecki" <z...@p...pregiesz.kom>
>>Dawno nikt tu chyba takiej bzdury nie walnął.
>
> Tak to napisz jak jest, bo ja miałem podobną przygodę i jakos tak było z
> wyjątkiem ściągania sprzętu skądeś tam, bo był akurat nowy na sklepie. Bez
> gadania wydali mi nowy bo był przekroczony termin naprawy w moim przypadku
> 14 dni !
niestety model urządzenia nie jest już obecny w sprzedaży
zyga
--
warning!
http://zarzecki.com
-
15. Data: 2006-10-05 08:21:08
Temat: Re: prawo konsumenta - naprawa gwarancyjna - wymiana na nowy
Od: "Zygmunt M. Zarzecki" <z...@p...pregiesz.kom>
> Niestety. Dlatego, jeśli nie upłynęło jeszcze 6 miesięcy od czasu wydania
> towaru lepiej korzystać z tzw. "niezgodności z umową". Tam też mogą co
> prawda potrzymać sprzęt ale przynajmniej pojawia się zwrot "niedogodności"
> wynikającej ze sposobu załatwienia danej reklamacji i generalnie przyjmuje
> się, że powyżej 2-3 tygodni taka niedogodność występuje.
> W twoim przypadku poczekałbym jeszcze ze 2 tyg i skontaktował się z
> Federacją Konsumentów - może pomogą w mediacjach.
taaa, w przyszły weekend muszę mieć czym filmować
:>
zyga
--
warning!
http://zarzecki.com
-
16. Data: 2006-10-05 09:01:25
Temat: Re: prawo konsumenta - naprawa gwarancyjna - wymiana na nowy
Od: "Tomek68" <b...@o...pl>
> Poprosze o jakas podstawe prawna Twoich wypocin. A jesli takowej nie ma,
> to
> nie racz nas juz wiecej takimi glupotami.
Czytając twoje wcześniejsze wypowiedzi widzę żeś pieniacz, a więc można się
<tiiiii> na twoje chamstwo.
-
17. Data: 2006-10-05 12:05:24
Temat: Re: prawo konsumenta - naprawa gwarancyjna - wymiana na nowy
Od: w...@p...onet.pl
> Dnia 04.10.2006 Zygmunt M. Zarzecki <z...@p...pregiesz.kom> napisał/a:
> > po wymianie uszkodzonego elementu okazało się, że jeszcze coś jest
> > zepsute (prawdopodobnie przy okazji naprawy zepsuli)
> > upłynęło już 3 tygodnie, od złożenia sprzętu w serwisie
> > mnie nie obchodzi, że mają problem ze ściągnieciem potrzebnego elementu
> > czy prawo określa czas, po którym urządzenie ma być wymienione na nowe?
> > warunki gwarancji nie mają nic tu do tego, bo prawo jest ponad nimi
>
> To prawo mówi, że ma być tak jak to określono w warunkach gwarancji.
podobnie jak mowi rowniez o tym, ze dokument gwarancyjny powinien zawierac
odpowiednie informacje, ze gwarancja na sprzedany towar konsumpcyjny nie
wyłącza, nie ogranicza ani nie zawiesza uprawnień kupującego wynikających z
niezgodności towaru z umową [art. 13 ust. 4 wiadomej ustawy].
pozdrawiam
d.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
18. Data: 2006-10-05 12:41:08
Temat: Re: prawo konsumenta - naprawa gwarancyjna - wymiana na nowy
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 05.10.2006 w...@p...onet.pl <w...@p...onet.pl> napisał/a:
>> To prawo mówi, że ma być tak jak to określono w warunkach gwarancji.
> podobnie jak mowi rowniez o tym, ze dokument gwarancyjny powinien zawierac
> odpowiednie informacje, ze gwarancja na sprzedany towar konsumpcyjny nie
> wyłącza, nie ogranicza ani nie zawiesza uprawnień kupującego wynikających z
> niezgodności towaru z umową [art. 13 ust. 4 wiadomej ustawy].
I co w związku z tym?
--
Marcin
-
19. Data: 2006-10-05 13:03:58
Temat: Re: prawo konsumenta - naprawa gwarancyjna - wymiana na nowy
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Thu, 5 Oct 2006 11:01:25 +0200, Tomek68 napisał(a):
> Czytając twoje wcześniejsze wypowiedzi widzę żeś pieniacz, a więc można się
> <tiiiii> na twoje chamstwo.
Gdzie tu widzisz chamstwo? Ja chce tylko ustalic - to co nam tutaj
prezentujesz to Twoje osobiste odczucia, czy obowiązujący stan prawny?
Jeśli to drugie, to poprosze o namiar na konkretne akty prawne na ktorych
sie opierasz.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.