-
41. Data: 2009-02-28 17:05:09
Temat: Re: prawo jazdy i badania
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
SQLwysyn pisze:
>> A ja oberwałem od ochroniarza pałą w łeb i potem są takie skutki,
>> co to nawet nie potrafię wątku śledzić ze zrozumieniem.
>
> Święta prawda.
>
Jesteś dziecinny, szczylku... Widać twoja mamusia musiała ochlewać się
hektolitrami wódy, żeby aż tak ci mózg wytrawić.
-
42. Data: 2009-03-01 07:57:13
Temat: Re: prawo jazdy i badania
Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:5f7o76-6ev.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> SQLwysyn pisze:>>> A ja oberwałem od ochroniarza pałą w łeb i potem są
> takie skutki,
>>> co to nawet nie potrafię wątku śledzić ze zrozumieniem.
>>
>> Święta prawda.
>>
>
> ... Widać moja mamusia musiała ochlewać się
> hektolitrami wódy,
Lawa, to widac. Nie stosuj ekskapizmu. Tu nie spowiedz powszechna.
--
SQLwysyn
sqlwysyn.blog.onet.pl
-
43. Data: 2009-03-02 09:50:01
Temat: Re: prawo jazdy i badania
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Fri, 27 Feb 2009 17:22:01 +0100, SQLwysyn napisał(a):
>>>> Niedopełnienie obowiązków (art. 231 kk)?
>>>
>>> Jakiegoż to OBOWIĄZKU miałby starosta nie dopełnić?
>>
>> Jasnych i czytelnych sygnałów od społeczeństwa
>
> Jakiego 'społeczeństwa'? Nie bełkotaj nowomową postkomunistyczną. Nie
> nazywaj autora donosów 'społeczeństwem'.
Społeczeństwo to podstawowe pojęcie socjologiczne, jednakże
niejednoznacznie definiowane. Terminem tym tradycyjnie ujmuje się dużą
zbiorowość społeczną, zamieszkującą dane terytorium, posiadające wspólną
kulturę, wspólną tożsamość oraz sieć wzajemnych stosunków społecznych.
Społeczeństwo ponadto posiada własne instytucje pozwalające mu na
funkcjonowanie oraz formę organizacyjną w postaci państwa, plemienia czy
narodu.
Termin ten jednak w mowie potocznej często stosuje się dość swobodnie
określając różne kategorie czy warstwy społeczne np. "społeczeństwo
górników", "społeczeństwo nauczycieli". Używa się też go na określenie
całej żyjącej ludzkości, wówczas używa się określenia społeczeństwo
globalne.
>>> Obawiam się, że Twoja interpretacja idzie daleko za daleko.
>>
>> Raczej to Ty nadajesz na innej częstotliwości :)
>
> Nie, ja na sprawę patrzę z punktu legalizmu. Wy wszyscy tutaj snujecie
> jakies pseudofilozoficzne wywody, natomiast ta grupa ma w nazwie 'prawo' i
> oczekuję dyskusji prawnych w oparciu o paragrafy.
Jak to określasz, donos do Urzędu Skarbowego ze franek z jóżkiem rzeźbią na
boku i nie płacą podatków a ponadto jako "biedni" czerpią garściami z
MOPSów jest słuszna czy też masz obiekcje?
Czy zapytanie do zakładu energetycznego o sprawdzenie licznika u mietka z 1
pietra któremu ów licznik wskazuje, albo prawie nawet "stoi" jest słuszne
czy też masz coś przeciwko?
Do cholery jasnej - przez tych przykładowych kolesi odbiorca energii, czy
też podatnik/płatnik TRACI bo musi łożyć przez takich cfaniaczków.
W krajach położonych bardziej na zachód i bardziej na północ - powszechne
jest "pilnowanie swojej okolicy" i normalnym zjawiskiem społecznym jest
informowanie odpowiednich urzędów, dostawców o swoich podejrzeniach. I jest
to normalnie traktowane przez społeczeństwo.
> Na razie mnie nikt nie przekonal, ze można prawnie dziadkowi prawo jazdy
> odebrac.
To debilku zerknij w końcu do podawanych tutaj podstaw i przeczytaj.
Ze względu na zły stan zdrowia nie spełniający kryteriów do prowadzenia
pojazdów mechanicznych, cofa się kwalifikacje do prowadzenia pojazdów
mechanicznych. ...... "
Ty chcesz wprowadzić anarchię by prawko odbierać tylko tym którzy zostali
"złapani" przez policjantów, albo takim którzy już kogoś zabili bo dziadek
dostał wykrztuśki, zawału, tudzież zasnął bo jest cukrzykiem???
Jesteś porypany i masz siano w czaszce.
-
44. Data: 2009-03-02 11:50:38
Temat: Re: prawo jazdy i badania
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Herald pisze:
[ciach]
> Termin ten jednak w mowie potocznej często stosuje się dość swobodnie
> określając różne kategorie czy warstwy społeczne np. "społeczeństwo
> górników", "społeczeństwo nauczycieli". Używa się też go na określenie
> całej żyjącej ludzkości, wówczas używa się określenia społeczeństwo
> globalne.
Uważasz, że ten degenerat to zrozumie?? ;) Za dużo zbyt skomplikowanych
słów, jak na takiego stworka ;)
[ciach]
> Ty chcesz wprowadzić anarchię by prawko odbierać tylko tym którzy zostali
> "złapani" przez policjantów, albo takim którzy już kogoś zabili bo dziadek
> dostał wykrztuśki, zawału, tudzież zasnął bo jest cukrzykiem???
>
> Jesteś porypany i masz siano w czaszce.
Obrażasz... Stracha na Wróble ;) On miał siano w głowie, a mimo to
dzielnie pomagał Dorotce w dotarciu do Oz... no, ale to była bajka ;)
-
45. Data: 2009-03-02 19:10:51
Temat: Re: prawo jazdy i badania
Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>
Użytkownik "Herald" <h...@o...eu> napisał w wiadomości
news:122ghyiggvmyy$.z89qcytialsm.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 27 Feb 2009 17:22:01 +0100, SQLwysyn napisał(a):
>>
> Społeczeństwo to podstawowe pojęcie socjologiczne,
Abdul nie pierdul jak Gomułka. Rzygam na to pojęcie po 50 latach realnego
socjalizmu.
>
> Jak to określasz, donos do Urzędu Skarbowego ze franek z jóżkiem rzeźbią
> na
> boku i nie płacą podatków a ponadto jako "biedni" czerpią garściami z
> MOPSów jest słuszna czy też masz obiekcje?
> Czy zapytanie do zakładu energetycznego o sprawdzenie licznika u mietka z
> 1
> pietra któremu ów licznik wskazuje, albo prawie nawet "stoi" jest słuszne
> czy też masz coś przeciwko?
To są 2 przestępstwa o których jako obywatel praworządny powinienem donieść.
>
>> Na razie mnie nikt nie przekonal, ze można prawnie dziadkowi prawo jazdy
>> odebrac.
A to nie jest żadne przestępstwo. I NA TYM POLEGA RÓŻNICA.
> To debilku zerknij w końcu do podawanych tutaj podstaw i przeczytaj.
A ty jesteś cham, prostak, ćwiok, swołocz i woda na młyn odwetowców. Nie
masz argumentu to atakujesz dyskutanta ad personam? Od jarokacza się
nauczyłeś?
> Ty chcesz wprowadzić anarchię by prawko odbierać tylko tym którzy zostali
> "złapani" przez policjantów,
Tak. Ta 'anarchia' nazywa się legalizmem prawnym. Bo to nie jest
przestępstwo.
Przestępstwo na gruncie polskiego prawa karnego jest to czyn człowieka
zabroniony pod groźbą kary jako zbrodnia lub występek, przez ustawę karną
obowiązującą w czasie jego popełnienia, bezprawny, zawiniony i społecznie
szkodliwy w stopniu wyższym niż znikomym.
W którym momencie dziadek siadająć za kierownicę popełnia 'przestęstwo'?
Możesz prostaku nie odpowiadać, dla ciebie to było pytanie retoryczne. I tak
nie rozumiesz niuansów prawa.
--
SQLwysyn
sqlwysyn.blog.onet.pl