eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprawo do pomyslu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2005-06-03 09:27:45
    Temat: prawo do pomyslu
    Od: E1301 <e...@g...pl>

    Witam,
    mam pomysl na usluge (nikt tego jeszcze nie robi, wykorzystuje tylko
    znane i stosowane powszechnie technologie).

    Jak zabezpieczyc sie przed sytuacja, w ktorej ja przedstawiam pomysl
    firmie X (potrzebuje kapitalu), ona odmawia wspolpracy, a natepnie sama
    wdraza te usluge?

    pozdrawiam
    e1301


  • 2. Data: 2005-06-03 10:10:01
    Temat: Re: prawo do pomyslu
    Od: "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl>

    E1301 <e...@g...pl> dosć niespodziewanie napisał(a):
    > Witam,
    > mam pomysl na usluge (nikt tego jeszcze nie robi, wykorzystuje tylko
    > znane i stosowane powszechnie technologie).
    >
    > Jak zabezpieczyc sie przed sytuacja, w ktorej ja przedstawiam pomysl
    > firmie X (potrzebuje kapitalu), ona odmawia wspolpracy, a natepnie
    > sama wdraza te usluge?

    W praktyce nie ma dobrego sposobu

    --
    Roman Rumpel Skype: siedemrumpli
    "kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
    C Hollywood Homicide


  • 3. Data: 2005-06-03 10:52:34
    Temat: Re: prawo do pomyslu
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    E1301 <e...@g...pl> writes:

    > Witam,
    > mam pomysl na usluge (nikt tego jeszcze nie robi, wykorzystuje tylko
    > znane i stosowane powszechnie technologie).
    >
    > Jak zabezpieczyc sie przed sytuacja, w ktorej ja przedstawiam pomysl
    > firmie X (potrzebuje kapitalu), ona odmawia wspolpracy, a natepnie
    > sama wdraza te usluge?

    Musisz wybrać porządną firmę, która nie okrada innych z pomysłów.


  • 4. Data: 2005-06-03 12:47:52
    Temat: Re: prawo do pomyslu
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    W odpowiedzi na wypowiedź <news:87is0vr9u5.fsf@hector.domek> autorstwa
    niejakiego Piotr Dembiński wyjaśniam co następuje:

    > Musisz wybrać porządną firmę, która nie okrada innych z pomysłów

    Ale ja się obawiam, że ochrona _pomysłu_ jest w ogóle niemożliwa na
    gruncie polskiego prawa. Najsamprzód trzeba go przekuć w coś, o czym
    mówi pr. własności przemysłowej.

    --
    Olgierd
    gsm: 502DEFUNK ||| JID: o...@j...org ||| gg: 3657597


  • 5. Data: 2005-06-03 13:23:52
    Temat: Re: prawo do pomyslu
    Od: "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl>

    Olgierd <n...@n...problem> dosć niespodziewanie napisał(a):

    >
    > Ale ja się obawiam, że ochrona _pomysłu_ jest w ogóle niemożliwa na
    > gruncie polskiego prawa.

    Dlatego napisałem, że w praktyce nie ma dobrego sposobu. Tzn. znam pewne
    pomysły, ale nie gwarantują one dobrej ochrony.

    >Najsamprzód trzeba go przekuć w coś, o czym
    > mówi pr. własności przemysłowej.

    Pierwszy post mówił o pomyśle na usługę - dalejka stąd droga do praw
    własnosci przemysłowej, no chyba że ta usługa wiąże się z jakąs nowa
    technologią.
    Więcej szczegółów by trzeba. Jezeli tak, to wypada sie skonsultować z
    rzecznikiem patentowym, co do zgłoszenia do ochrony
    przed_ujawnieniem_komukolwiek.


    --
    Roman Rumpel Skype: siedemrumpli
    "kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
    C Hollywood Homicide


  • 6. Data: 2005-06-03 13:37:04
    Temat: Re: prawo do pomyslu
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    Olgierd <n...@n...problem> writes:

    > W odpowiedzi na wypowiedź <news:87is0vr9u5.fsf@hector.domek>
    > autorstwa niejakiego Piotr Dembiński wyjaśniam co następuje:
    >
    >> Musisz wybrać porządną firmę, która nie okrada innych z pomysłów
    >
    > Ale ja się obawiam, że ochrona _pomysłu_ jest w ogóle niemożliwa
    > na gruncie polskiego prawa.

    Dlatego właśnie nie pałam ogromną miłością do prawników.
    Można być najgorszą kanalią nie łamiąc jednocześnie prawa.

    > Najsamprzód trzeba go przekuć w coś, o czym mówi pr. własności
    > przemysłowej.

    Jasne.


  • 7. Data: 2005-06-03 14:13:17
    Temat: Re: prawo do pomyslu
    Od: " " <t...@W...gazeta.pl>

    E1301 <e...@g...pl> napisał(a):

    > Jak zabezpieczyc sie przed sytuacja, w ktorej ja przedstawiam pomysl
    > firmie X (potrzebuje kapitalu), ona odmawia wspolpracy, a natepnie sama
    > wdraza te usluge?

    W Stanach moglbys to opatentowac(jako metode biznesowa), w Polsce nie.
    W chwili obecnej w Unii toczy sie batalia o nowa dyrektywe
    patentowa, ale dotyczy ona tylko(az) oprogramowania/algorytmow wiec
    do uslug tez nie bedzie sie stosowac - metody biznesowe pozostana nieptentiowalne.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 8. Data: 2005-06-04 10:44:50
    Temat: Re: prawo do pomyslu
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Piotr Dembiński wrote:

    > Olgierd <n...@n...problem> writes:
    >
    > > W odpowiedzi na wypowiedź <news:87is0vr9u5.fsf@hector.domek>
    > > autorstwa niejakiego Piotr Dembiński wyjaśniam co następuje:
    > >
    > >> Musisz wybrać porządną firmę, która nie okrada innych z pomysłów
    > >
    > > Ale ja się obawiam, że ochrona pomysłu jest w ogóle niemożliwa
    > > na gruncie polskiego prawa.
    >
    > Dlatego właśnie nie pałam ogromną miłością do prawników.
    > Można być najgorszą kanalią nie łamiąc jednocześnie prawa.

    Tylko co mają do tego prawnicy?

    >
    > > Najsamprzód trzeba go przekuć w coś, o czym mówi pr. własności
    > > przemysłowej.
    >
    > Jasne.

    I słusznie. Pomysł to za mało.

    --
    Pozdro
    Massai


  • 9. Data: 2005-06-20 11:41:27
    Temat: Re: prawo do pomyslu
    Od: maHo <m...@p...net>

    t...@W...gazeta.pl wrote:
    > E1301 <e...@g...pl> napisał(a):
    >
    >
    >>Jak zabezpieczyc sie przed sytuacja, w ktorej ja przedstawiam pomysl
    >>firmie X (potrzebuje kapitalu), ona odmawia wspolpracy, a natepnie sama
    >>wdraza te usluge?
    >
    >
    > W Stanach moglbys to opatentowac(jako metode biznesowa), w Polsce nie.
    > W chwili obecnej w Unii toczy sie batalia o nowa dyrektywe
    > patentowa, ale dotyczy ona tylko(az) oprogramowania/algorytmow wiec
    > do uslug tez nie bedzie sie stosowac - metody biznesowe pozostana nieptentiowalne.
    >

    Ale jeżeli ten pomysł dotyczy czegoś technicznego, np. powiedzmy silnik
    5 suwowy :), to chyba może to opatentować bez budowania takiego silnika

    pozdrav

    maHo


  • 10. Data: 2005-06-20 13:43:42
    Temat: Re: prawo do pomyslu
    Od: "Tiger" <c...@a...waw.pl>

    > do uslug tez nie bedzie sie stosowac - metody biznesowe pozostana
    nieptentiowalne.

    A co w przypadku np. pomyslow na reklame konkretnego produktu, z ktorymi
    chcialoby sie pojsc do agencji i sprzedac je tam?

    Pozdrawiam,

    Tiger


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1